Skocz do zawartości

Dział giełda-zostałem oszukany!!!


Konrad

Rekomendowane odpowiedzi

Gość slawekmod

To co ja nawyjaśniam to moja sprawa, jednak nie dowiem się dopóki tam nie pójdę czyż nie prawda? Uwierz że nie skończy się na dzień dobry i dowidzenia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 116
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi
Gość slawekmod

I co nawyjaśniasz?

Z góry wiem jak to będzie wyglądało:

 

pani w okienku- przykro mi ale nie możemy nic zrobić przed upływem 14 dni :( Dopiero później można składać reklamację (która i tak jest tylko stratą czasu jeśli paczka nie była ubezpieczona).

 

No i pomyliłeś się w swoich proroctwach.Dowiedziałem się jak to jest, a jest tak: jeżeli wyślemy przesyłkę (listem) priorytetowym to jeżeli poczta ją zgubi to nic , absolutnie nic nie możemy zrobić, żadna reklamacja nie wchodzi w grę (taką informację uzyskałem na poczcie).Można reklamować jeżeli mamy dowód nadania, jednak z reguły takiego nie otrzymujemy bo jedyną różnicą między normalną przesyłką a priorytetową jest nalepka na liście pod tytułem "Priorytet".Szkoda mi tylko tych trzech serw dla kolegi Grześka.Morał wyniosłem z tego taki: nie wyślę już nic przez tą super extra wspaniałą wypasioną firmę jaką jest Poczta Polska.Wolę dołożyć kilka zł i wysłać kurierem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość slawekmod

Marcin, być może i tak ale nie miałem problemu do tej pory.Dziś jednak poczta jasno pokazała jak to szanuje przesyłki i ludzi.Ja dziękuję im za taką usługę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

o zwykłych listach zapomniałem już jakieś 5 lat temu :D mało tego nawet poleconym trzeba uważać co się wysyła, bo w razie odszkodowania oni wyliczają sobie według swoich stawek zależnych od wagi i tak wysyłając kiedyś regulator 3F gdzie kosztowały po 150zł, dostałem jako odszkodowanie 24zł, ale wyszło to na dobre bo ten regulator po 3 miesiącach trafił do mnie zamiast do adresata :D :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość slawekmod

Szkoda nawet pisać, na to wygląda że za usługę zagubienia przesyłki zapłaciłem kilka zł.Nie przypuszczałem nawet że wykupując usługę poczta nie ponosi (dosłownie) żadnej odpowiedzialności za powierzoną przesyłkę, i nie ważne czy poleconą czy zwykła.Oni mogą ze zwykłymi listami robić co chcą !! I nikt im nic nie zrobi.Taka właśnie firma z tej poczty.Nic dodać , nic ująć.Tyle z mojej strony w tym temacie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak Sławek Masz racje , ja w piątek dostałem list który bardzo łatwo otworzyłem , tak jak by sprawdzali co tam jest ( a to były nasiona drzewek ) , ale wszystko było .

 

Nic dodać , nic ująć

 

Tak jak w jednej piosence Jamala :) .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I co nawyjaśniasz?

Z góry wiem jak to będzie wyglądało:

 

pani w okienku- przykro mi ale nie możemy nic zrobić przed upływem 14 dni :( Dopiero później można składać reklamację (która i tak jest tylko stratą czasu jeśli paczka nie była ubezpieczona).

 

No i pomyliłeś się w swoich proroctwach.Dowiedziałem się jak to jest, a jest tak: jeżeli wyślemy przesyłkę (listem) priorytetowym to jeżeli poczta ją zgubi to nic , absolutnie nic nie możemy zrobić, żadna reklamacja nie wchodzi w grę (taką informację uzyskałem na poczcie).Można reklamować jeżeli mamy dowód nadania, jednak z reguły takiego nie otrzymujemy bo jedyną różnicą między normalną przesyłką a priorytetową jest nalepka na liście pod tytułem "Priorytet".Szkoda mi tylko tych trzech serw dla kolegi Grześka.Morał wyniosłem z tego taki: nie wyślę już nic przez tą super extra wspaniałą wypasioną firmę jaką jest Poczta Polska.Wolę dołożyć kilka zł i wysłać kurierem.

 

Pomyliłem? Ale skąd że znowu.

 

Od 4 lat jestem zmuszony korzystać z usług PP bo sposób w jaki zarabiam wymusza na mnie tanie i bardzo częste wysyłanie. (rocznie około 200 razy na poczcie).

 

Zagineła mi już paczka (z powodu przestawionego kodu do Warszawskiej dzielnicy) i niestety nie wróciła spowrotem. Po otrzymaniu informacji o tym co mam zrobić- napisałem pismo reklamacyjne iiii po jakichś 2 miesiącach... otrzymałem list z przeprosinami. Koń by się uśmiał :crazy:

 

Nie jeden raz ganiałem na pocztę w sprawie mocno opóźnionego poleconego (priorytet) i dowiadywałem się, że przed upływem 14 dni roboczych nie mogę zrobić nic a dopiero później składać reklamację. A reklamacja nieubezpieczonych paczek to tylko pic na wodę. No chyba, że komuś zależy na liście z przeprosinami (moja babcia za ukradzioną zawartość paczki z USA też dostała tylko list ...)

 

 

Prawda jest taka.

Poczta Polska to cwana instytucja i wie jak zarobić.

 

Albo płacisz sporą sumę za ubezpieczenie lub pocztex i nie martwisz się o to co się stanie z paczką albo oszczędzasz (jak każdy normalny człowiek) i wysyłasz normalne polecone. W drugim wypadku niestety cały czas się martwisz a każdy dzień opóźnienia to niepotrzebne nerwy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gość slawekmod

Pomyliłeś się niestety bo napisałeś że mam możliwość reklamacji a niestety takiej opcji nie mam.Co do samych paczek: u mnie w firmie kurier jest prawie co dzień, więc będę wysyłał kurierem otrzymując dokument że tą paczkę odemnie zabrał.Poczta?To śmieszna instytycja, tyle mam do powiedzenia na jej temat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Albo płacisz sporą sumę za ubezpieczenie lub pocztex i nie martwisz się o to co się stanie z paczką

 

I tu się mylisz niestety, też tak myślałem.

W życiu już z tego "kuriera" nie skorzystam!!

Ostatnio wysłałem dekoder cyfrowy do kolesia, zażyczył sobie kurierem, 30 zeta za przesyłkę i dali radę zniszczyć!!!!!! Co ciekawsze paczka z zewnątrz była nieruszona :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Musisz do jakiegos urzedu Slawku skoczyc to zobaczysz ze tam komuna pelna para. Ostatnio moja dziewczyna poplakala sie jak ja potraktowala kobieta przy odbiorze Prawa Jazdy... szkoda ze mnie tam nie bylo bo by sie niezle dzialo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

panowie na przyszłość - rada prosta jak ........... drut

 

wysyłamy kurierem i ubezpieczamy przesyłkę np na 1000zł

niestety nasza paczka ginie

-udajemy się po odszkodowanie

koniec kropka

 

 

 

to nic że były tam 3 serwa za 30zł sztuka..........kto stwierdzi ich wartość i fakt że było tylko to ?

 

czy musze klarować dalej?

jedyna rada - do paczki nie dołączamy dokumentów stwierdzających co zwiera.

od wielu lat tak ślę elektronikę i mogę tylko powiedzieć - polecam :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.