Skocz do zawartości

L285 vs Forma


Eryk

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Ostatnimi czasy zafascynowałem się wszystkim co da się zrobić z laminatu, pragnąc poszerzyć swoją wiedzę i udoskonalić umiejętności zapragnąłem zrobić sobie formę na kadłub, lecz, jak to zwykle bywa nie obyło się bez problemów. Stoję teraz w trudnym momencie, gdyż mam zrobione kopyto na glanc, ale nie mam już funduszy na żelkot, którego musiałbym trochę zakupić. Tutaj rodzi się moje pytanie, czy z żywicy L285 i utwardzacza 285 można uzyskać coś na podobę żelkotu? dysponuję jeszcze aerosilem i ew. pigmentem do żywic. Czy taki projekt ma jakiekolwiek szanse? czy lepiej poczekać (ufff .. około miesiąca) aż wpadną drobniaki i będe w stanie zakupić normalny żelkot?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja robiłem formę do kadłuba z L285 z białym pigmentem i wyszło bardzo fajnie, ale trzeba pamiętać żeby potem dobrze wzmocnić formę, bo po oblaniu żywicą powstaje dość cienka warstwa.Ja wzmocniłem rowingiem węglowym , szkłem i jest dobrze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak zagęścisz Aerosilem (z ewentualnym dodatkiem mikrobalonu), to wychodzi nawet przyzwoity żelkocik.

Inna sprawa, że jeśli ja bym miał robić z L-285 formę, to chyba by mnie skręciło, to jest przecież strasznie drogie (ale i tak chyba taniej jak żelkot Araldite)... Już lepiej zrób to na LH-160.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli to pierwsze podejścia do formierki to rób pseudo żelkot z czystej żywicy .

łatwiej się go potem szlifuje i poleruje i nie ma zonk-ów jakie często łapią początkujący sypiąc wypełniacz do żywicy -potem kilka razy zamieszają , utwardzacz i jazda.

jeśli wypełniacz będzie wilgotny ( nie znaczy że mokry) to występuje ryzyko zbrylania i potem masz na formie bąble z nieprzesączonym mikrobalonem , aerosilem itp......

takiej formy nie da się naprawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

po napisaniu poprzedniego posta zabrałem się do małych testów. Otóż, rozrobiłem trochę żywicy z aerosilem, przyciąłem tkaninę i zacząłem zabawę. generalnie po nałożeniu cienkiej warstwy stwierdziłem ze wyszło mi odrobinę za rzadko, ale nie zważając na przeciwwskazania poleciałem dalej .. odczekałem moment, położyłem kilka warstw tkaniny 47, 110 i na końcu 33 gdyż wyszło mi trochę za duzo tej żywicy i trzeba to było jakoś utrzymać na kadłubie. jako kopyto użyłem kadłuba od rzutka, co nie należało do specjalnie trafnych wyborów, gdyż kładłem żywicę w zasadzie na goły laminat węglowy, a na moim kadłubie jest mnóstwo mikrych dziurek, które skutecznie zniszczyły powierzchnie mojego wyrobu. przyczyniło się do tego też to, że w przy mieszaniu do żywicy dostaje się mnóstwo powietrza, a przy tej gęstości i grubej warstwie żywicy jakoś nie chce ono uciekać i zapewne dlatego efekt jest jaki jest

dsc02372.jpg

w800.png

jednak z dwóch rzeczy jestem zadowolony:

1. Udało mi się uzyskać gładką, świecącą powierzchnię (to co na zdjęciu jest juz po polerowaniu)

2. Z mojej próby z plasteliną udało mi się uzyskać ostrą krawędź co z resztą widać na zdjęciu.

 

dzisiaj postaram się zrobić kolejne próby, musze tylko troche udoskonalić mój kadłubik :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

aleś się pospieszył..

na drugi raz dodawaj wypełniacze co najmniej dobę wcześniej i syp je bardzo małymi ilościami stale mieszając. Do odpowietrzania używam temperatury i stołu wibracyjnego.

Oczywiście odpowietrzamy żywicę zmieszaną z wypełniaczem bez dodatku utwardzacza

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.