Gość Opublikowano 19 Marca Udostępnij Opublikowano 19 Marca Nie, zeby z zestawu firmy Revell w tej skali nie daloby sie wykonac w miare porzadnego modelu, ale mnie sie juz od dawna marzyla "Foka" w big scale od jakiegos producenta z wyzszej polki jakosciowej. Po cichu mialem nadzieje, ze Tamiya sie zlituje, ale tym nizej podlinkowanym tez nie pogardze: https://www.zoukeimura.co.jp/en/products/sws21_fw190_a-4.html Zapowiadany byl juz od lipca ubieglego roku i wreszcie wchodzi do sprzedazy. Zawartosc zestawu wersji A-4 pozwala przypuszczac, ze w przyszlosci ukaze sie takze moja ulubiona wersja A-8. ? Tak bylo juz z Hs 129 B-2 a krotko potem B-3 tego samego producenta. A dlaczego zestaw Zoukei-Mura tak mnie raduje? Ano dlatego, ze zestaw Revell mnie nie przekonuje, gdyz zawiera troche bledow merytorycznych i uproszczen oraz zbyt wiele razacych niedociagniec wykonania form, ktore zupelnie nie koresponduja z obecnym poziomem stojacej do dyspozycji techniki. Owszem, Revell tani jest, ale jak policze, ile wymaga zywicznych dodatkow oraz ponadplanowego nakladu pracy, to nie trudno dojsc do wniosku, ze zestaw "premium", jak na przyklad Zoukei-Mura, wyjdzie po pierwsze taniej, a po drugie bedzie znacznie bardziej przemyslany i tym samym latwiejszy/przyjemniejszy w budowie. To nie koniecznie ma byc wezwanie do dyskusji na temat potencjalnych "za" i "przeciw" (kazdy ma wlasne preferencje - dla jednego jest to cena, dla innego jakosc zestawu), lecz bardziej cos w rodzaju informacji o dostepnosci. Zainteresowani niechaj sie dlugo nie namyslaja, gdyz wiekszosc zestawow Zoukei-Mura nie ma w zwyczaju byc dostepna na rynku latami. Ale jakby kto chcial o tym podyskutowac, nie bede sie wspieral - ostatecznie po to sa fora dyskusyjne. Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Viper Opublikowano 19 Marca Udostępnij Opublikowano 19 Marca Zouki Murą nie pogardzisz??? No Panie to wysokie ma szanowny wymagania Toć to najwyższa półka. Mam ich Phantoma w 1:48 (czeka na sklejenie), na plastikowych odlewach opon (z zestawu, nie żadnych dodatkach) jest nazwa producenta - Goodyear, po prostu odlot Z całym szacunkiem, ale Revell to nie ta półka jakościowa Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 20 Marca Udostępnij Opublikowano 20 Marca Ze Tamiya i Zoukei-Mura to obecnie najwyzsza polka jakosciowa, kazdy wie, wiec specjalnie tego zaznaczac chyba nie trzeba. Chodzi jednak o to, ze jak dotad revellowy Fw 190 ze swoimi wszystkimi slabosciami byl najlepszym dostepnym w handlu zestawem tej maszyny w skali 1:32. Powtarzam: jak dotad. Natomiast w wersji A-8 jest nadal zestawem jedynym na rynku, wiec ma racje bytu. W sieci mozna znalezc troche zdjec/filmikow atrakcyjnie zbudowanych modeli z tego zestawu. Ale takowe wymagaja sporo dodatkow (zywiczny silnik wraz z oslonami, zywiczne smiglo z kolpakiem, zywiczne wneki podwozia, zywiczne badz trawione wnetrze kabiny, dla chcacych wykonac otwarte klapy takze tutaj dodatkowe blaszki, zywiczne kola) i stosunkowo duzego nakladu pracy, wiec sa kosztowne i czasochlonnie (a czas to przeciez tez pieniadz). W calym zestawie nie ma elementu, do ktorego nie trzebaby bylo reki przylozyc - wiem to, bo go budowalem. W tych rozwazaniach celowo pomijam zestawy Fw 190 Hasegawy, ktore choc dosyc dobrze spasowane i o wyraznie lepszej jakosci wyprasek, sa juz staruszkami zawierajacymi zbyt wiele uproszczen i nie pozbawionymi bledow - po prostu inna epoka, obecnie bardziej nadajaca sie jedynie dla kolekcjonerow zestawow. Ale wszystko wyzej wymienione to jeszcze nic w porownaniu z gniotami od Special Hobby. Budowalem dwa Tempesty w skali 1:32 (dostepny rowniez jako przepak pod revellowskim label). Jedyna zaleta tych zestawow to fakt, ze w ogole istnieja, ale ich jakosc, a szczegolnie spasowanie to po prostu katastrofa nawet przy uwzglednieniu, ze chodzi o typowe shortruny. Na wyszczegolnienie wszystkich bledow potrzebaby sporo czasu, wiec tutaj sobie tego oszczedze chyba, ze kogos to wyraznie zainteresuje. Bardziej liczylem na tamiyowego Fw 190 jedynie z tego wzgledu, ze kontynuuja w tej skali serie Spitfire'ow, Corsairow, Mustangow, a jak dotad nic niemieckiego. A tu mila niespodzianka - "Foka" w wydaniu Zoukei-Mura, z pieknie odtworzonym silnikiem, pelnym wnetrzem, figurka pilota i wszystkim, co tylko modelarska dusza zapragnie tak, ze zadnych dodatkow kupowac nie trzeba, za jedyne 119 Euro: https://www.modellbau-koenig.de/Flugzeuge/Flugzeuge-1-32/Achse-Flugzeuge-WK-II-1-24-1-32/Luftwaffe-Flugzeuge-WK-II-1-24-1-32/Focke-Wulf-Fw-190-A-4-Siegfried-Schnell Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi