Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Wzorem były modele akrobatek uwięziowych z dawnej przeszłości, takie bardziej treningowe, jakie budowaliśmy i rozbijali w młodości. Z tym, że teraz pianka (skrzydło), trochę koroplastu (kadłub, stateczniki). Rozpiętość 116 cm, długość 94 cm, waga ok. 900 g. Model jest już oblatany. Pierwsze dwa loty były z podwoziem, potem kilka bez, ale teraz znowu jest ono zamontowane, choć w zmienionej, lżejszej wersji. Najpierw zamontowałem "fabryczne" kółka i goleń z drutu 4 mm, które zmieniłem na ręcznie wykonane z pianki do ćwiczeń jogi, w jakże pięknym, jasnoniebieskim kolorze 😀, drut ma teraz milimetr mniej. Oczywiście podwozie nie jest w tym modelu konieczne, ale ma dodatkowe znaczenie wizualne- pomaga lepiej widzieć czy leci się normalne, czy akurat na plecach, co ważne przy raczej niedużym modelu. Do wykonania jeszcze jest pokrycie góry kadłuba- maska przedziału silnikowego i kabina- będą w jednym kawałku. Model lata fajnie, nie za szybko, dopiero zaczynam odkrywać jego możliwości (i swoje, a tu dużo do zrobienia). Nie jest to "śmigło z doczepionym szczególnym rodzajem helikoptera", czyli akrobat 3D (wybaczcie mi koledzy biegli w tej dziedzinie 😄), ale model do akrobacji bardziej klasycznej. Na minimalnym gazie, to jest po prostu slowflajer.

IMG20240812230734.jpg

a.png

a4.png

Edytowane przez zbjanik
literówka
  • Lubię to 2
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.