




h@man
Modelarz-
Postów
11 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez h@man
-
Niestety patrząc na obrys skrzydła słabo to widzę, nie masz tam za dużej powierzchni nośnej. Z prostego wzoru możesz sobie oszacować prędkość przeciągnięcia: Ciężar (N) = 0.5 x 1,225 x S x V^2 x Cz 1.225 to gęstość (kg/m3) S - pole powierzchni skrzydla (m2) (patrząc z góry na płat) V - prędkość (m/s) Cz - współczynnik siły nośnej płata, optymistycznie przyjmij = 0.8 do 1, Zobacz co wyjdzie.
-
Napisz ile ci kolego wyszło tej powierzchni, ale przy tej rozpiętości (~1,3 m) jeśli to jest makieta - nie chcę cię martwić, 1.5 kg to tak max jesli to nie ma startowac z 30 metrów przy 50 km/h.
-
Jak ją zamknąłem to stwierdziłem, że jest jednak za płaska (klejona jest po całości) - stąd pomysł na uskok, dwa uskoki to już lekka przesada - spore opory indukowane, a chciałem żeby jakąś tam prędkość jednak osiągał Graty w sumie są dość ciężkie włącznie z przewymiarowanym reglem, ale póki co mi to nie przeszkadza. Chciałem sztywne i odporne skrzydełko z możliwością polatania na dużych kątach natarcia.
-
Generalnie zmodyfikowałem "przepis" autora wątku. Wszystko to depron zielony 6 mm. Rdzeń wzdłuż z listewki 6x10, po obydwu stronach wypełnienie depronem 6mm po całości - zeszlifowane na spływie który zamyka listewka 3x5. Z tyłu wklejony kawałeczek sklejki 3 mm na bagnet do wręgi silnikowej. Po obydwu stronach poszycia skrzydła symetrycznie tuż przy ŚC wyszlifowane (papierem ściernym klejonym do listewki) rowki na dźwigary 2x6 mm. Na wierzch przyklejony depron żeby zrobić uskok KFM - natarcie ścięte pod kątem i doszlifowane. Kabinka to depron z noskiem z pianki amortyzującej (zabezpieczającej pakunki podobnie do styropianu). Wycięcie na śmigło 22x10 cm. całość klejona uchu-por/żywicą10 min i tanim polimerem z budowlanego (do większych powierzchni) KFM to chyba kfm-2, nie wgłębiałem się. Generalnie moja delta wyszła bardzo płaska, coś jak gruba deska ze spadkiem grubości przy końcu, kfm to rekompensuje. Klejenie tak jak sugeruje autor (czy to na klej czy taśmę) powinno dać ładniejszy profil. Stery ścięte na natarciu pod kątem i podklejone listeweczką, po środku łączone na rurkach z kawałkiem bowdena. Parę fotek po zamknięciu:
-
Poniżej moja delta planowana od jakiegoś czasu. Może nie w 2h ale parę wieczorów - zabawa przednia. Nawiew na stery i KFM pozwalają na powolne latanie i kręcenie fajnych figur a'la 3D Fajna opcja na wszelaką niepogodę, w planie diodki na wieczorne latanie i ster kierunku. Waga 710g z pakietem 2.2 Ah, śmigło 7x5 pusher APC. Filmik http://www.youtube.com/watch?v=CDmV7tvfVWY
-
Nie miał to być poszukiwacz kretów Balsa użyta świadomie, nie liczyłem że przetrwa konkretnego kreta, mało co depronowego wytrzymuje. Ale przyznaje że górna podłużnica mogła być sosnowa, choć w tym przypadku nic by to nie pomogło. Początkowa koncepcja była bardziej lajtowa.. a dźwigar ma się dobrze - poszło poszycie z żebrami. Teoretycznie można by skrzydło odbudować, ale końcówka też poszła i jak dla mnie za dużo lepienia. Praktyki w budowaniu modeli RC za wiele nie mam, to moja pierwsza próba, w lataniu jak widać na filmiku, muszę jeszcze trochę nabrać wprawy, ogarnąć aparaturę. Ten model w porównaniu z RWD Tomka, którym miałem okazje polatać był dość nerwowy i czuły.
-
Dzięki.. latał :/, właśnie dzisiaj przy oblocie przebudowanego kadłuba w drugim locie pokonał mnie wiatr. Generalnie nie wiem też czy coś z lotkami nie miałem pochrzanione bo w pewnym momencie przestał mi reagować na skręt w prawo i wpadł w korka, w którego wcześniej nie dało rady go wprowadzć na siłę - ale na ziemi po kraksie wychylenia wyglądały ok. Wyważenie też bardziej przednie. ..a profil to NACA 0012, z lekkim kątem zaklinowania ~2 stopni. Przed startem: Po lądowaniu Pakiet o dziwo wyleciał z termokurczu, rzep nie puścił, na szczęście dałem depronową strefę zgniotu za silnikiem. skrzydło też przemodelowane Trzeba będzie pomyśleć nad czymś nowym.
-
Dzięki, generalnie latałem na mocno ograniczonych wychyleniach a i tak nie zaciągałem sterów przy szybszych lotach na maxa, właśnie z obawy o skrzydło. Póki co się nie gnie. Z drugiej strony w pikowaniu model nie jest zbyt szybki ze względu na dość duży opór czołowy. Maksymalne wychylenia przydadzą się przy minimalnej prędkości, ale jeszcze nie miałem okazji polatać bez dual rate bo i tak jest dość nerwowy. Złamałem sobie jeden taki dźwigar na próbę, z nieudanego skrzydła. Balsa puszcza prawie równo z depronem na skutek odkształcenia. Gdyby dać sosnę, listewki i tak wygniotą depronowy środnik przy odkształceniu zanim same pękną, trochę to dla mnie nie miarodajne połączenie. Minusem balsy jest to że szybciej się zmęczy i zmięknie. Drugi raz zastanawiałbym się nad dźwigarem ze środnikiem wzmocnionym balsą i z listewkami sosnowymi jako pasy.
-
Jako, że zapewne niewiele osób przegląda powitania, więc witam ponownie . Od dłuższej chwili przeglądam forum i postanwiłem polepić własnego deproniaka. Założenie było żeby zrobić Pitts'a Special, który bardzo mi się podoba, jednak po wstępnym wycięciu kadłuba stwierdziłem że na pierwszy ogień pójdzie dolnopłat z prostym jak cep skrzydłem. Błędem było pozostawienie silnika na oryginalnej wysokości co przy takiej odległości od skrzydła powoduje ogromną czułość na operowanie gazem. Założenia: 0.9 m rozpiętości 700-800 g wagi do lotu Ciąg mniej więcej równy masie. Co wyszło: 91,5 cm rozpiętości 23 cm cięciwa 780 g do lotu z pakietem 1500 mAh 3S Silnik Pulso X2808/24 (1190 rpm/v) Śmigło APC 10x4.7" Regiel Turnigy 40A seria Plush Daje toto mniej więcej 780-790 g ciągu, ale muszę jeszcze raz pomierzyć dokładniej. Model oblatany, w zasadzie to pierwsze loty własnym modelem (i autorskim). Pospolicie mówiąc lata dość szybko i trochę nerwowo, chętnie wchodzi na plecy co w sumie jest naturalne. Po kilku lotach niestety połamałem kadłub nieudanym rzutem z ręki. Ale nowy przód czeka włąśnie na oklejenie taśmą z przesuniętym niżej silnikiem. Parę luźnych fotek: Tuż przed oblotem - jakieś 30 sekund lotu bo robiło się strasznie szybko ciemno. Na szczęście udało się nie rozbić fruwadła, mimo że za wiele nie latałem wcześniej Wersja finalna tuż przed rozbiciem: Skrzydełko, dźwigar z balsy 6x6 + trójka sklejka w centropłacie, pomocniczy z cienkiej listeweczki. Półka pod akku i wręga silnikowa Jeden z kolejnych lotów: http://www.youtube.com/watch?v=995k50Kcask&feature Trochę twardawe lądowanie bo regiel mi odpiął silnik, a jeszcze do końca nie wyczułem ile moge polatać Kadłub w odbudowie: Niestety krzywo wklejone podłużnice/dokładki kadłuba zaowocowały nakombinowaną wręgą silnika Podwozie:
-
Kolego, zapewne napiszę oczywistą oczywistość, ale masz poprawnie ustawione serwa? Tzn neutrum powierzchni sterowych w okolicach środkowego zakresu wychyleń serwa i ograniczone maksymalne wychyły?
-
Witam wszystkich forumowiczów. Ostatnio zbudowałem swój pierwszy i autorski model, który konsekwentnie rozbiłem pare tygodni po oblocie:) W tej chwili model w odbudowie. Pozdrawiam Darek