Skocz do zawartości

Łasica

Modelarz
  • Postów

    43
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

1 Neutral

O Łasica

  • Urodziny 09.04.1983

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Skąd
    Żywiec
  • Zainteresowania
    Modelarstwo, strzelectwo, paintball
  • Imię
    Zbigniew

Ostatnie wizyty

245 wyświetleń profilu
  1. Witam po długiej przerwie - regularnie zaglądałem na forum, ale czasu mam mało i zarzuciłem pisanie na rzecz zmagań z tworzywem. Łasica wykonał jeszcze dwa poprawne loty po drobnych naprawach i wylądował na szafie. Międzyczasie przerzuciłem się na inne - mniejsze latadła (wożone w skrzyneczce w samochodzie - Patyczak i MiniSwift - aby móc sobie polatać w drodze z pracy). 140cm rozpiętości bez możliwości złożenia skrzydeł to jednak dla mnie mało wygodne rozwiązanie i dlatego Łasica stracił swój urok... Odzyskał go niedawno za sprawą podłapania bakcyla na FPV. Zmiany w modelu: - belka ogonowa z grubszej rury z tkaniny węglowej 3M (18/16mm) odejmowana od kadłuba (poprzednia była zbyt mało sztywna na skręcanie ; wykręcało całym usterzeniem przy gwałtownych ruchach drążkiem) - przerobienie usterzenia na odejmowane - przeróbka skrzydła na dzielone - usunięcie popychaczy i przeniesienie serw sterujących usterzeniem z kadłuba na usterzenie Powyższe zmiany umożliwiają relatywnie łatwy demontaż i transport Łasicy w skrzyneczce 720x220x150mm (się robi) - całkiem znośnie :-) - dodatkowe 35g na ogonie podyktowało konieczność dociążenia przodu dodatkowym pakietem (w sumie na plus - dłuższy czas lotu się przyda; 2200 na zasilanie silnika, serw, odbiornika, FC, OSD, kamery i nadajnika 5,8 GHz byłoby trochę mało) - dodanie kamerki i nadajnika 5.8 GHz - dodanie CC3D na OpenPilot - stabilizacja plus dane do OSD - dodanie MinimOSD z wyświetlaniem napięcia pakietu, sztucznego horyzontu i innych przydatnych danych. Oblot planowany na... najbliższe "wolne" 2h. Rodzina mi się powiększyła, co przetasowało moje priorytety.
  2. Aktualizacja: 9. Jarhedron Mk II - oto i on, gotowy i skonfigurowany, czeka na pierwszy lot.
  3. Witam, Po długiej nieobecności na forum pochwalę się trochę, bo nazbierało się zabawek którymi chciałbym się podzielić ze światem. 1. Pierwszy był (i jest nadal i ma się dobrze) RWD 5 by Skazoo. 2. Kolejna była "Delta 120 minut" - zajęła trochę więcej niż 120 minut, ale latała. Do czasu aż wbiła się w beton - nawet Delta 120 minut nie miała prawa tego przetrwać. 3.Następny model - X-Shuttle (plany autorstwa kolegi forumowego Robertusa) niestety nie została dokończona - w drodze do malowania została nieodwracalnie uszkodzona, a następnie zezłomowana. A potem przyszła pora na własny projekt: 4. Weasel - górnopłat ze śmigłem pchającym do bezstresowego doskonalenia umiejętności pilotażu; obecnie przeżywa drugą młodość za sprawą przeróbki na platformę FPV i przeprojektowania w celu łatwiejszego przewożenia na lotnisko i z powrotem. http://pfmrc.eu/inde...projekt-weasel/ 5. Patczak autorstwa kolegi forumowego Olecki75 - wykonany oldskulowo - pokryty japonką. http://pfmrc.eu/inde...lecki75/page-10 6. MiniSwift - rzutka przerobiona na mini motoszybowiec RC, najpierw sterowanie tradycyjne a potem w ramach eksperymentu (udanego) sterowanie przerobione na pitcheron a la Crobe. 7. Jarheadron - postanowiłem spróbować sił z małymi wielowirnikowcami. Walka była nierówna (APM mini z GPS i telemetrią po bluetooth, minimOSD, FPV na 2,4GHz), ale wygrana - ustrojstwo stoi w powietrzu jak większa maszyna a lata jak mała wyścigówka. 8. Tik-Tak - nazwa od obudowy FC wziętej z Tik-Taków; mały szerszeń do latania po mieszkaniu (170 mm po przekątnej, 110g waga startowa) - jeśli wydawało mi się że walka z APM była nierówna to miniMWC zmieniło moją perspektywę. Kolejne zwycięstwo - lata, psuje żonie kwiaty i robi dziury w ścianach. 9. Jarheadron Mk II - jeszcze w budowie; generalnie bebechy jak w poprzednim ale rama węgiel plus GF ze składanymi ramionami; na razie trudno przewidzieć co z tego wyjdzie, ale zapowiada się że poleci. 10. ... no i dwie 450-tki, od których w sumie powinienem był zacząć - były jeszcze przed RWD 5. KDS 450 Quiet przerobiony na flybarless (ZYX) i CopterX 450 flybarless (K-BAR) z elementami T-Rex`a. Ciągle nimi latam (w sensie tłukę nimi o lotnisko), ale już rzadziej - wolę bardziej bezstresowe latanie. Kolejne projekty na tapecie, so stay tuned :-)
  4. Świetny! Też popełniłem coś podobnego, z myślą o wykorzystaniu w paintballowych grach milsimowych jako zwiad.
  5. Wyposażenie to: 2x serwo 4,5g noname z Banggood regulator 10A noname z Banggood (schowany pod owiewką kabiny) silnik Redox 350/1200 z prop saverem 2mm i śmigiełkiem GWS 5x3 (zamocowany na 2 cm pianki PE - amortyzator) odbiornik Walkera 6-kanałowy (schowany pod owiewką kabiny) pakiet 2s 180mAh (we wnęce za skrzydłami) Samolocik dość zmasakrowany - po przejściach, wielokrotnie składany z kawałków. W zasadzie bardziej jako platforma testowa. W pierwotnej wersji ważył ok 140g, teraz około 125-130g (po wywaleniu jednego serwa, wszystkich bowdenów i użyciu leciutkich pakietów 180mAh zamiast 500mAh). Wada - lata krótko, ok 4 minut tylko. Docelowo wrzucę pakiety 350mAh jako najbardziej optymalne.
  6. Trochę wody upłynęło od zbudowania Patyczaka, ale w końcu udało się go oblatać. Pocieszny samolocik :-) Mój pierwszy oblot ustrojstwa które nie ma lotek, więc dziwnie mi się latało. Zresztą sami zobaczcie.
  7. Popełniłem podobnego MiniSwifta. W zasadzie na początku stanowił bazę testową dla różnych rozwiązań (standardowy - silnik z przodu, lotki, wysokość i kierunek; później pitcheron z silnikiem na wieżyczce jak u Ciebie, a teraz pitcheron z silnikiem z przodu - i tak już zostanie). Lata to świetnie i za niewielką kasę i naprawdę łatwym kosztem można mieć maszynkę do wyżycia się w drodze z pracy. Małe i poręczne (plecakowe), szczególnie jako pitcheron z odejmowanymi skrzydłami. Filmik z dość chaotycznych lotów (muszę zmniejszyć wychylenia bo obecnie muszę strasznie lekko operować drągami).
  8. Niestety nie jestem w stanie na razie podać wagi - nie posiadam własnej. Najwyższa pora się zaopatrzyć, więc w najbliższym czasie zakupię. Co do silnika - sam nie wiem co o nim myśleć. W poprzednim modelu - zmotoryzowany MiniSwift - grzał się jak głupi na tym samym reglu (Redox Eco 10) i w dodatku czasem szarpał. Miałem co prawda śmigło 6x3, ale na 5x3 też się grzał od połowy gazu w górę. Teraz - idzie jakby lepiej, płynniej, model chce uciec z ręki. Poprzednio pakiet był 500, teraz ten słabiutki 180 - może tu jest różnica (choć to bez sensu). Japonka fajna, ale idealnie nie wyszło, a poza tym trwa to WIEKI. Uczy cierpliwości, ale braknie mi życia, następnym razem folia i żelazko. A, co do odbiornika - zasiałeś strach w moim sercu:) Nie bardzo jest go gdzie indziej umieścić, zaryzykuję więc te 50 PLN (swoją drogą świetny i tani 6-kanałowy odbiornik, Walkera rządzi, pomimo braku popularności). Przy krecie powinien odpaść od taśmy dwustronnej, jak to uczynił przy niejednym krecie śmigłowca.
  9. Oto mój patyczak - jedyna istotna zmiana w stosunku do oryginału to japonka. Mocowanie silnika trochę przekombinowane, ale pierwotnie miał być inny silniczek. Poza tym ma teraz lepsze chłodzenie niż jak był bezpośrednio na ściance (nie szło go palcami złapać, teraz tylko ciepły). Pakiet to 2S 180 mAh - zobaczymy jak długo się na nim utrzyma w powietrzu. Czekam na ładny weekend aby dać temu polatać.
  10. Witam, Podepnę się pod temat, bo również zacząłem strugać swojego Patyczaka. Generalnie podążam wytyczoną przez autora ścieżką, z małym wyjątkiem - kryje japonką:-) Strasznie mi się ta technika spodobała (tutaj ukłon w stronę TeBe - dzięki za klarowny tutorial), a że nie mam na czym spróbować prócz Patyczaka - uznałem że będzie się musiał nauczyć latać z bardziej tradycyjnym pokryciem płatów. A poniżej parę zdjęć z prac - reszta po urlopie!
  11. To lata! Nie mam filmiku z oblotu bo nie udało mi się żony wyciągnąć na lotnisko, ale lata - powoli i dostojnie:) Trochę zadzierał podczas dodawania gazu - skorygowałem skłon (niestety dopiero w domu - nie miałem narzędzi na miejscu) i przy kolejnym locie będzie lepiej. Usterzenie V się sprawdza - dość tak nawet udało mi się je ogarnąć w aparaturze i w sumie nie widzę różnicy w sterowaniu w stosunku do poprzedniego modelu - RWD-5. Obecne śmigiełko to przycięte 9x4,5 (mimo całej swej "mądrości" źle sobie wymierzyłem wysokość zamocowania silnika); docelowo kupię 9x6 (do przycięcia) lub 8x6 (obejdzie się bez przycinania). Zawiasy z UHU Por się u mnie nie sprawdziły - naderwałem jeden w trakcie lotu lub lądowania; przerobiłem na sprawdzone - z taśmy klejącej:) Załączam plany w pdf - niestety nie są kompletne - nie przenosiłem na nie dźwigarów i innych prostych elementów (przerysowywałem ze SketchUp prosto na materiał). Nie dam rady załączyć planów w sketchup w tym poście - jeśli jest ktoś chętny to podeślę na maila. 2.14_weasel_v_clark_y_caly.pdf
  12. Świetny model - piękny i fajnie lata. Konstrukcja 10x bardziej ambitna od mojej. Co do mojego oblotu - jakkolwiek dziwnie to zabrzmi - nie mam kiedy go przeprowadzić; albo czas albo pogoda mnie nie puszczają. No, może jeszcze brak determinacji. Wszystko poustawiane, tylko jechać na lotnisko i rzucać. Może przyszła sobota... Zważyłem ustrojstwo - z pakietem 1004g; bez - 819g. Jest nieźle, chociaż na pewno da się lepiej.
  13. GENIALNY! Po prostu piękny. Mój wygląda przy nim tak.... biednie;-) Czy to laminat? Wygląda na dość spory. Czy są jakieś zdjęcia z produkcji?
  14. Niestety, albo czas, albo pogoda nie sprzyjały do tego aby nauczyć to latać. Może weekend...
  15. Dzięki za obrazowe przedstawienie zjawiska! To jest właśnie to co mnie cieszy w modelarstwie i ogólnie inżynierii - OGROM zjawisk i taniec z nimi aż do osiągnięcia celu:) W tym modelu jednak nie widzę tego rozwiązania, chyba że w postaci zdejmowanych paneli (chcę zachować ażurowość - jest wygodna).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.