Skocz do zawartości

BRoman

Modelarz
  • Postów

    1 416
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Odpowiedzi opublikowane przez BRoman

  1. Proponuję następujące rozwiązanie o ile jest miejsce w kadłubie a statecznik nie jest demontowalny.

     

    Wyobraź sobie cylinder ( kapelusz). Odwróć go dnem na dół, wykonaj(narysuj ) przekrój. Taki będzie widok z przodu (tyłu) dźwigni steru wysokości. Z boku będzie to litera L ale też odwrócona do góry. W trakcie wyginania drutu na poziomą część nanizaj snap kulowy. I po sprawie.

  2. Jeżeli dobrze odczytałem zdjęcie napędu wysokości to zmień natychmiast element dźwigni steru wysokości. Całkowicie nie ufam takiemu lutowaniu !

    ​Lut typu "miękki" bardzo szybko pokaże czego nie potrafi ! Wprowadzenie wąsów tego elementu w balsowe natarcie steru także budzi moje obawy. Prosta droga do wykruszenia balsy.  Daj pasek sklejki 1,5  2   mm  z tyłu balsowej listwy tak by wystawała poza wąsy  15-20 mm    (karb). Reszta fajnie wygląda.

    Aaaa-śruby klasy 8.8 do mocowania okucia zastrzału ,do wręgi to aż nazbyt .Zwykłe klasy Castorama całkowicie spełnią zadanie bo tam jest ...ścinanie.

    Model ładniutki

  3. Rysunek jak najbardziej pokazuje co się działo w oryginale z podwoziem.I w modelu ma być tak samo.

    Przy okazji zadzwoń do Składnicy Modelarskiej w Krakowie bo mają super dokładny kadłub Grummana ale czy to jest ten model nie wiem . To niedokończony model  nieżyjącego już p. Kuszilka z Krakowa. Wykonanie ze wszystkimi szczegółami (nity, blachy itd) . To miał być model na 10 ccm na uwięzi. Pamiętam z wizyty w warsztacie p. Kuszilka , że podwozie było zrobione z wszystkimi detalami bo pokazywał mi jak działa. Były także płaty-akurat wykonywał imitacje szycia płótna pokrycia do szkieletu. Może coś wiedzą więcej .

  4.  

     

     

    Ot literek i 3/4 to ciut mniej niż literek i ćwiartka   :)

     

    Edyta:

    pisane kiedy było ciut inaczej :)

     

    Co ty mówisz ? Krowa gorzoły i półtorej flaszki to mniej niż krowa i flaszka ? To czemu mieliśmy kaca a koledze zaszkodziła zagrycha (herbatniki Petit Bure)  i womitował ?

    Gatunek był dobry-dwa razy pędzony... Co się dzieje ?

  5. Jeszcze mam jedno pytanie.

    kolejność jest taka : namoczyć i delikatniuchno zsunąć na element ,po wyschnięciu werniks.

    Przy tej wielkości kalkomanii jakiekolwiek przesunięcie na prawidłową pozycję wiąże się z ryzykiem pęknięcia,rozerwania itp. Oczywiście do wody dodałem krople Ludwika by zmniejszyć napięcie powierzchniowe. Słyszałem rady o niewielkim dodaniu octu do wody.Powierzchnia modelu lekko zwilżona (kropelkowanie ).

     

    A może cieniutko raz werniksem by wzmocnić i po wyschnięciu moczyć i dalej postępować jak powyżej?

    Ma ktoś własne doświadczenia w tej kwestii ?

  6. Na dużym modelu szybowca nieco z konieczności użyłem kalkomanii znanej z modeli plastikowych.

    Pomijając spore problemy z prawidłowym położeniem tej kalkomanii  (rozmiary) na model zastanawiam się jak to będzie się użytkować . Oczywiście zabezpieczona została bezbarwnym werniksem

    post-14536-0-70326600-1446664701_thumb.jpg

    post-14536-0-08141800-1446664705_thumb.jpg

  7. Sprawa jest prosta. Tkanina łatwo układająca sie o płaskim splocie. 40-50 gr wystarczy. Łączenia rób na zakładkę by łatwo było szlifować uskok.Łączenia w dyskretnych miejscach(spód kadłuba,pod skrzydłem itp). Robiłem to w kilku kadłubach i to nie jest nic specjalnego. Bardzo ostre nożyczki realnie potrzebne. Oczywiście zagruntuj Caponem.

    • Lubię to 1
  8. Czas na wnioski !

     

    Ponieważ sprawa oparła się o GEMK  (Główny Elektronik Modelarski Krakowa ) przyjąłem jego pogląd jako swój bez zbytnich oporów. Zwłaszcza,że dowody są jak dla mnie ewidentne.

     

    Po pierwsze: Czesi są przodującym producentem piwa i knedlików .W temacie regulatory muszą jeszcze poćwiczyć. Być może czeski kąt komutacji różni się nieco od ogólnych standardów. 

    Regulator Foxy 85 opto zasilał silnik.Sprawdziłem na 2;8 i 15 stopni kąt komutacji.15 stopni to porażka-większych nie próbowałem.

    2 i 8 stopni-silnik delikatnie mruczy i po 2-3 sekundach pracuje prawidłowo. Szczytowy prąd poboru 2,61 A.Tak jest w 99% przypadków. Ten 1 % to silnik buczy i szybko przybiera temperatury.Wyłączenie,ponowny pstryk,mruczenie i działa. Sterowanie silnikiem z pstryczka 3 polowego na drążku ( MC 24 ). Co do oprogramowania-bez dyskusji prawidłowe.

    Silnik bardzo ładnie reaguje na płynne zmiany w oprogramowaniu co da się zrobić z pozycji mikserów nadajnika.

    Regulator Foxy jest nowiutki z pudełka.

     

    Ten sam silnik z tych samych akumulatorów (5 x LiFe) w tej samej sesji z regulatora PingPong (ogólna nazwa chińszczyzny) o jakimś kącie komutacji bliżej nieznanym odpala jak należy i reguluje się prawidłowo. Na LiPo 3s tak samo reaguje.

    Sprawa napięcia odpada i jedyny widoczny objaw to zmiana regulatora doprowadza do normalnej reakcji.

    Nie wiem czy to cecha własna Foxy opto ale nie czuję się dopieszczony.

     

    Tak przy okazji pomocne okazało się tłumaczenie instrukcji obsługi regulatora z sieci z tym, że brakuje tam jednego jednoznacznego zdania.

    Do zaprogramowania regulatora należy:podłączyć wtyk JR do karty programującej, podłączyć silnik do regulatora ,zasilić kartę z UBEC lub odrębnego akumulatora 4,8-6 V, włączyć zasilanie regulatora z akumulatorów napędowych.

    Są rysunki ale co autor miał na myśli można się domyślać z tym, że nie każdy jest taki bystrzacha by to zdanie sformułować w prawidłowej kolejności z rysunku. 

    Ot takie małe niedopatrzenie...

     

    Dziękuję wszystkim kolegom za udział w zajęciach -kilka uwag wziąłem sobie do serca i były dla mnie inspirujące.

     

    Co wy na te kaprysy pary silnik-regulator ?

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.