Pablolotnik

No niestety, prace zostały zatrzymane, a model zostanie sprzedany, nie mam niestety czasu ,pieniędzy ani okoliczności na jego dokończenie... Wątek w giełdzie: http://pfmrc.eu/index.php?/topic/33370-s-model-3d-serwo-smigla/page__pid__418143#entry418143

Po dawnych przeżyciach z mniejszym "addictionem" mojej produkcji postanowiłem powrócić do tego modelu,ale już we większym ,mocniejszym ,oraz bardziej skomplikowanym wydaniu. Zabrałem się więc za CAD-a: Model jest połączeniem rozwiązań konstrukcyjnych z Addictiona, Addictiona X oraz moich własnych ,Nie ma w nim aż tyle węgla jak w oryginałach (szczerze mówiąc ze tam w niektórych miejscach ten węgiel jest chyba tylko po to aby zbajerować klienta) Scianki kadłuba i wręgi wykonane z balsosklejki 2,6mm. Zabrałem się za robotę: Jakieś sześć miesięcy pózniej stan modelu wygląda tak: Jak na razie to co na ostatnim zdjęciu waży 850g ,także niestety chyba przycięzkawo zaczyna to wychodzić.

Loty ślizgowe ciąg dalszy. http://www.youtube.com/watch?v=cZMMCjVpqFQ Jak widać lata całkiem przyzwoicie, chociaż był wtedy lekko niewyważony oraz zbyt słabo wiało, żeby można było próbować się utrzymać na zboczu. Lubiał podczas zakrętu z mała prędkością "ślizgnąć" się na skrzydło. A tutaj już film z dzisiejszych lotów: http://www.youtube.com/watch?v=E03YH3yCkls Po doważeniu na dziób nastąpiła znaczna poprawa właściwości lotnych. Model w ogóle nie przepada,po zaciągnięciu steru wysokości po prostu opada na ziemie jak liść.Jest bardzo stateczny kierunkowo. Jak na razie nie udaję nam się trafić na porządny wiatr, ale myślę że przy silniejszym wietrze ,latanie tym modelem będzie dawało niesamowitą frajdę. (Przepraszam że aż dwa posty ale nie mogłem dodać filmów z powodu ograniczenia ilości mediów w poście)

Razem z Krzychem-rc wymyśliliśmy ,ze w tym sezonie musimy koniecznie polatać czymś na zboczu . Zainspirował nas ten fimik: http-~~-//www.youtube.com/watch?v=kspBHEdjaFc&feature=player_embedded Ja zabrałem się za projektowanie: Potem Krzysiek rozpoczął budowę prototypu: Przymiarka lotek: Kadłub wykonany z twardego styropianu oklejonego papierem japońskim. Skrzydła oklejone śniadaniowym, a statecznik pionowy papierem pakowym. Sterolotki z balsy twardej 5mm szerokie na 50mm. Z tego co wiem to ma jeszcze zostać pomalowany po zakończeniu lotów testowych. Mój egzemplarz będzie wykonany nieco inaczej: Oklejony taśmą pakową,kadłub i statecznik z grubej balsy lub EPP. Pierwsze próby lotów ślizgowych: http-~~-//www.youtube.com/watch?v=SF2-7A5gBtc

Lepiej stracić cierpliwość i pójśc do domu sie ogrzać niż stracic cierpliwość oraz jakąś część ciała i potem do końca życia podcierać się łokciem. Ja nie mam nic przeciwko temu żebyś eksperymentował z rakietami ale zachowaj troche uwagi przy tym i zasad bezpieczeństwa. Proponuje tobie zacząć na nowo.Najlepiej od przeczytania kilku for: http://forum.rakiety.org.pl/ www.forumpirotechniczne.pl oraz zakupu lontu: www.strzały.pl/index.php?k5,pirotechnika-lont-wolnopalny

Prosze jakiegoś bardziej doświadczonego i przekonywującego modelarza rakietowego żeby wytłumaczył koledze Adaś ze nie ma pojęcia co robi i jak bardzo jest to niebezpieczne bo ja niestety już wymiękam :evil: .Kto to widział żeby rakiete odpalać bezpośrednio zapalniczką :crazy: .

Po twoich postach widać ze nie masz zielonego pojęcia o modelach rakiet :wink: ale zaraz postaram czegoś cię nauczyć. Nie rób korpusu rakiety ,tak żeby robił jednocześnie za silnik,bo to ci sie przepali.Nawiń najpierw rurke która będzie silnikiem ,ma byc grubośćienna i dobrze nasączona klejem, a potem rurke kurpusu cienkoscienną tak zeby rurka silnika wchodziła do niej na wcisk.W ten sposób będziesz mógł także wymieniać silniki po locie. Co do samego silnika to taki długi nie ma szans sie wzbić ponieważ paliwo ma za dużą masę. Dysza też za duża. Ja robie silniczki o takich wymiarach: Srednica wewnętrzna 10mm Grubosc scianek 3mm Srednica dyszy 2,5 mm Długość całkowita silniczka 6 cm Długość paliwa 4 cm Kanał w paliwie tej samej srednicy co dysza o długosci 3 cm. Jesli zrobisz silniczek o takich samych wymiarach to są spore szanse że poleci. I tak na przyszłość objętość jak już to podaje się w jednostkach sześciennych.

Podczas mieszania zmielonych składników to nie ,ale podczas podgrzewania tego w celu zrobienia tzw. karmelka to bez problemu.

Jeśli nie chcesz zostać przeszyty na wylot odłamkami z aluminiowego korpusu to proponuje zrobic tą rakietę od nowa, z papieru, Na silnik wykorzystując rurke z tektury z tyłu bloku, i na dysze gips.Lont ze stearyny mozesz wsadzic sobie dosłownie w :ass: .Płomień takiego lontu nie przechodzi przez otwory, może w twoim przypadku to nawet dobrze ze ci tego paliwa nie odpali...

http://www.cnc-hotwire.de/ Warto pomyśleć nad takim rozwiązaniem :wink:. Nie bedziesz musiał kombinować z prowadnicami i śrubami.

A tak poza tym to za ataki DDoS są legalne .To jest tak jak byście odświeżali stronę tysiąc razy na sekundę.Natłok połączeń przeciąża serwery i stronki padają (niestety nie na długo). Z tego co słyszałem w TV to władze nie uważają tego nawet za atak tylko za ledwo "granie na nosie". Jeżeli ci "hakerzy" chcą coś osiągnąć ,powinni zaatakować w inny sposób ,mocniej.

:wink: A tak wogóle to czemu w dziale "filmy modelarskie" jest taki sam temat?

Moje pytanie ma mało wspólnego z modelarstwem (chociaż z rakietowym może trochę ma :roll: ). Orientuje się ktoś gdzie w Polsce można kupić papier kraft w rolkach o wyższych gramaturach niż 80g/m2, celulozowy ,niebielony i niegładzony? Może jest tu na forum ktoś kto pracuje w przemyśle papierniczym i może mi doradzić? Szukałem praktycznie wszędzie. Widziałem śame oferty dla firm i zadnej sprzedaży detalicznej :cry: .

Co do pierwszego punktu : W silnikach bezszczotkowych istnieje taki parametr jak kV.Jest to liczba obrotów na minute przy zasilaniu napięciem 1V.Bez obciążenia.Czyli na przykład jak masz silnik o kV 1000 i zasilisz go z 12v to obroty będą wynosić 12000/min. Pozostałe pytania zostawię innym bo nie potrafię na nie odpowiedzieć.

Nie zgodzę się z z przedmówcą.Ten klej jest jak stworzony do epp, prędzej rozerwie się epp niż spoina z kleju na gorąco. Fakt trochę za szybko stygnie ,ale wystarczy odpowiednio dlugo nagrzewać pistolet i potem starczy czasu na poprawki.Sklejałem w ten sposób całkiem sporo modeli i jakoś do tej pory nic nie odpadło.Z takiego kleju można także robić bardzo wytrzymałe zawiaski :wink: :

Sprawa rozwiązana .Znajomy modelarz z ostrzeszowa zgodził się pomóc.Ponoć ma odpowiedni gwintownik i dostęp do tokarki.Wielkie dzięki za wszystkie odpowiedzi

Podczas wymiany swiecy we Webrze 61 zerwalem gwint.Czy takie cos da się naprawic? Gdzieś czytałem ze moznaby to rozwiercic i wkręcic tuleję, ale to chyba dotyczylo silnikow samochodowych.

Nic się nie stanie ,minimalne napięcie do którego można rozładować li-pola to 2,8V na cele. Podładuj go jeszcze trochę i potem podłącz od nowa do ładowania ,wtedy pewnie zacznie rozpoznawac jako 3s.

[*]

Przed chwila został zabrany przez karetke.Może jest juz lepiej...

Dwa oddzielne regulatorki,Zmiksować w aparaturze kanał gazu z kanałem steru kierunku i wio.A jak nie posiadasz aparatury z mikserami to musisz sobie taki mikser dokupić np: http://www.modelemax.pl/product_info.php?products_id=6742&manufacturers_id=83.

Chodziło mi o to ,że na liscie dostepnych formatów takich nie ma.Zapisałem to jako PLT i udało się :jupi: .Potem w turbocadzie zapisałem jako dxf.Wszystko śmiga.Ogromne dzięki za pomoc .

No niestety nie ma tam takich opcji . W jakim formacie mam to wysłać? Oryginalnym z xt2 czyli 2CD czy DXF?

Witam Narysowałem sobie plan w doublecad xt 2 , potem przesiadłem się na turbocada profesional 16.1 i powstał pewiem problem .W XT 2 Zapisałem rysunek jako DXF 2007-2009. Gdy chcę otworzyć go w turbocadzie, wyskakuje mi "unknown error".Według mnie powinno zadziałać :? .Czy mógłby mi ktoś pomóc sie z tym uporać. :oops:

Czy czasami podczas kalibracji nie dajesz drążka gazu na sam dół :roll: ?.Powinien być ustawiony na środku, tak samo jak np drązek steru wysokosci.Trymery też.