




tomek.ekk
Modelarz-
Postów
61 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez tomek.ekk
-
Mogę ustawić sobie w ładowarce, że np. po wpompowaniu 5000mAh, nawet jeżeli napięcie będzie niższe niż 4,2V, to ładowarka zakończy działanie. Tak oś OX, to czas, a prąd ładowania skacze, bo... nie wiem, pewnie tak ma być :-) Kiedy ładowałem praem 1C wykres był prosty - może balansowanie ma wpływ na taki przebieg...?
-
Jak na razie zauważyłem (po kilku godzinach od naładowania do STORAGE), że ładnie całkowicie "ściągnęło" całą opuchliznę. Pakiet nie ma już żadnych widocznych uwypukleń - jest idealnie płaski - jak ze sklepu :-) Mam nadzieję, że kumpel jeszcze pocieszy się tym pakietem i że napięcie nie spadło jednak aż tak bardzo aby jakieś reakcje chemiczne zaszły i go uszkodziły :-) Za jakiś czas poinformuję co słychać.
-
Hehe, najlepiej by było aby takie lipo można było używac bez żadnych obaw aż do momentu kiedy przestanie trzymać napięcie - tak jak zwykłe akumulatorki NIMH. Nie ma tam obaw o spuchnięcie, zapalenie, itd. Po prostu zyżyty nie trzyma już mocy. OK, lipo naładowane prądem 1/5C do 3,80V. Nie było żadnych niespodzianek podczas ładowania ;-) Sprawdze za jakiś czas czy napięcie się utrzymuje na tym poziomie i później doładuję go do pełna - tym razem bez włączonego ograncizenia pojemności - niech limitem będzie tylko napięcie 4.2V. Poniżej fotka z przebiegu ładowania:
-
A powiedzcie jeszcze proszę o ile ktoś posiada taką wiedzę - czy lipo przed ewentualnym (wybuchem, zapaleniem, wypuszczaniem dymu) daje z jakimś sporym wyprzedzeniem jakieś oznaki, że coś jest nie tak? Nie wiem, jakieś syczenie, ciągłe powolne puchnięcie, jakiś "smród"? Czy po prostu wszystko jest OK, a nagle lipo się zapala z sekundy na sekundę? Bo po ogólnej lekturze internetu można dojść do wniosku, że leżące lipo (nienaładowane do pełna) jest w 100% bezpieczne (o ile oczywiście nie zrobimy zwarcia albo go czymś nie przebijemy). Lipo jest niebezpieczne ponoć głównie podczas ładowania zbyt wysokimi prądami i oczywiście przeładowaniu oraz przy zbyt dużym obciążeniu... Oraz oczywiście jakieś zwarcia lub uszkodzenia mechaniczne. Czy tak właśnie jest?
-
Witajcie, dziś postanowiłem zajrzeć do lipo kumpla i odziwo opuchlizna zeszła... zostało małe wybrzuszenie folii ochronnej ale po naciśnięciu czuć, że pod spodem jest pusto - jednym słowem mówiąc - lipo wróciło do pierwotnych kształtów. Napięcia na wszystkich celach ustabilizowały się na poziomie 3.09V (na wszystkich identycznie). Dziś spróbuję małym prądem (może około 1/10C - czyli 0,5A) lekko je podładować przynajmniej do 3,8V :-) Mam nadzieje, że nic nie wybuchnie :-)
-
Sam kolego zalecasz rozładowywanie pakietu prądem docelowym - takim jak w modelu: I jeżeli model nie zabija ogniw takim prądem, to i ich rozładowywanie poprzez ładowarkę (żarówki) też nie powinno (poza tym odniwo to ma wydajność ponad 200A prądu ciągłego więc te 60A, to nic takiego). Mi osobiście wystarcza rozładowywanie 0,5A "zabawkową ładowarką"... Potrzeba tylko więcej cierpliwości, dlatego kolega miał żarówki i wyszło jak wyszło :-)
-
To jaka ładowarka będzie potrafiła rozładowywać pakiety prądem 60-70A?
-
Jakie więc pakiety sa godne polecenia? Może Foxy? Co o nich sądzicie?
-
5000 mAh weszło po wcześniejszym rozładowaniu pakietu poprzez ładowarkę (prądem 0,5A) do napięcia 3,2V na celę - więc nie ma tu mowy o nadmiernym rozładowaniu. Pakiet ładowany prądem 1C (czyli 5A z balanserem). Dlaczego miałem odcięcie po 5000mAh pojemności? Tak domyślnie ustawiła się ładowarka... - czyli pakiet nie był nawet doładowany do końca bo osiągnąłem 4,19V na ogniwo, a podejrzewam, że normalnie wchodzi około 4,22V. W dodatku z tą pojemnością to jest różnie i różnie ludzie pisza. Niektórzy piszą, że nie nalezy przekraczać zadeklarowanej pojemności. Inni ładują full i wbijają w pakiet często sporo więcej niż jest na nalepce (nawet chyba na tym forum ludzie opisują takie przypadki). Czyli nie wiem jak najlepiej ładować pakiet - aż do odcięcia po osiągnięciu napięcia czy odcięcie po osiągnieciu pojemności.
-
Ponoć nie nalezy przekraczać zadeklarowanej pojemności A jeżeli weszło tyle co na naklejce, to już chyba bardzo dobrze A powiedzcie proszę, czy warto ponownie inwestować w Dualkyego, czy może jest coś o podobnej jakości i jednocześnie niższej cenie?
-
Spuchnięcie, to pół biedy. Najważniejsze jest bezpieczeńśtwo oraz osiągi pakietu i to czy w ogóle bezpiecznie jest go podłączać pod ładowarkę. Ludzie opisują różne przygody z pakietami i przypadki "cudownych uzdrowień" gdzie schodzi opuchlizna i wydajność jest jak pakietu ze sklepu... Jednak z lipo lepiej uważać... stąd nasze obawy co do dalszego obchodzenia się z pakietem. Najgorsze, że pakiet troszkę kosztował...
-
Witajcie, w weekend wraz ze znajomym, przepowadzaliśmy procedurę "przygotowawczą" jego nowego pakietu Dualsky 5000 4S - celem sprawdzenia ile mAh wchodzi itd, Przebiegało to w następujący sposób: - nowy pakiet doładowaliśmy do pełna z balanserem - rozładowaliśmy go do 3,2V na cele poprzez ładowarkę prądem 0,5A - niestety ładowarka nie wydoła więcej - naładowanie do pełna z balanserem do 4,19 (ładowarka odcieła ładowanie po przekroczeniu 5000 mAh) - pewnie weszłoby ciut więcej - potem postanowiliśmy jeszcze raz go rozładować i sprawdzić czy cele się równo rozładowują przy większym prądzie rozładowania, jako że ładowarką trwało to wieki podłaczyliśmy dwie żarówki 12V 21W, co łącznie dało prąd około 4,6A - czyli nawet mniej niż 1C Niestety niedopilnowaliśmy trochę procesu rozładowania i po powrocie żarówki, które oślepiały teraz bardzo słabo świeciły. Od razu odłączyliśmy pakiet - był tylko lekko ciepły. Zmierzone napięcie dla całego pakieto zaraz po odłączeniu pokazało 8,6V... - ale stale rosło. Pakiet lekko napuchł mimo, iż nie był mocno ciepły (pewnie wina rozładowania). Po około 5-6 godzinach napięcia na celach są następujące: 2,85 - 2,86 - 2,85 - 2,90 i tak się utrzymują. Opuchlizna niestety została. Co zrobić z tym pakietem? Boimy się go podłączyć do ładowarki, bo jakby nie patrzeć pod obciążeniem napięcia spadły pewnie do około 2V... Czy nadaje się on jeszcze do użytku? W sumie to nowy pakiet (2 razy ładowany)... Czy w takim stanie można go trzymać w domu? Nie wybuchnie? Najbardziej napuchła cela górna (na zdjęciu) o około 1/2 grubości 1 celi.
-
MX-12 (mode2) + regulator na kanale 1...
tomek.ekk odpowiedział(a) na tomek.ekk temat w Aparatury RC
OK, przeprogramuję regulator i dam znać czy pomogło :-) Dzięki za zainteresowanie :-) -
MX-12 (mode2) + regulator na kanale 1...
tomek.ekk odpowiedział(a) na tomek.ekk temat w Aparatury RC
OK, silniczek działa - jeszcze tylko jedna sprawa ;-) Silnik powinien płynnie ruszać od baaaardzo wolnych obrotów od najmniejszego ruchu drążkiem gazu czy, że tak powiem załapać dopiero od pewnego momentu z "szarpnięciem"? Bo u mnie własnie coś takiego występuje. Lekko dodaję gazu i dopiero przy trochę wyższym poziomie drążka silnik łapie z lekkim szarpnięciem i od razu ma dość wysokie obroty początkowe. -
MX-12 (mode2) + regulator na kanale 1...
tomek.ekk odpowiedział(a) na tomek.ekk temat w Aparatury RC
OK, sprubuję z tym idle re :-) A jest tam chyba też opcja cut off (gaszenie spaliny) - jak to ustawić dla elektryka? -100 +100 ? -
Witajcie mam pytanie co do prawidłowego ustawienia aparatury. Otóż aparatura MX-12 (mode2), regulator z BEC podpięte pod kanał 1 i serwo na kanale 3. Po podłączeniu wszystkiego silnik ciągle "piszczy" i nie działa. Znalazłem w opcjach aparatury ustawienie dotyczace podłaczenia silnika na kanale 1 - czyli mnie to by dotyczyło - tyle, że jest tam kilka opcji do wyboru i nie wiem za bardzo co wybrać, a boję się eksperymentować :-) Jakby ktoś podpowiedział byłbym wdzięczny :-)
-
OK, czyli lepiej chyba jednak przesączać tkaninę i niech wtedy laminat wchłania się przez balsę :-)
-
OK, dziękuję Wszystkim za pomocne porady. Czyli podsumowując cały proces... 1. pomalować balsę samą żywicą 2. po około 1-2 godzinach kładziemy i przesączamy tkaninę - tyle warstw ile potrzebujemy 3. po wyschnięciu lekko szlifujemy tam gdzie jest to potrzebne i matujemy całość 4. kładziemy szpachlę poliestrową i czekamy do stwardnienia 5. szlifujemy do uzyskania gładkiej powierzchni 6. kładziemy podkład akrylowy i po wyschnięciu matujemy 7. kładziemy kolor (lakier akrylowy) ze 3 warstwy co 20 minut
-
A powiedzcie mi jeszcze proszę czym różnią się żywice epoksydowe l285 czy epidian 53 od innych żywic epoksydowych (połowę tańszych - wykorzystywanych np w motoryzacji)?
-
Pewnie, że można ale więcej z tym roboty :-) A kadłub airboata w reguły ma same płaskie powierzchnie więc wystarczy w miarę równo rozłożyć szpachlówkę i nie będzie zbyt wiele szlifowania :-)
-
Super dzięki :-) Wiele mi to wyjaśniło :-) Jeszcze tylko jedno :-) Gdybym jakieś miejsca chciał szczególnie wzmocnić (położyć kilka warstw tkaniny, to czy mogę to zrobić od razu? Tzn. przesączam jedną warstwę, kładę drugą, przesączam, itd - czy muszę poczekać aż pierwsza warstwa całkowicie wyschnie, zmatowić ją i dopiero kłaść kolejne warstwy?
-
A jeśli można wiedzieć jaką procedurę laminowania ma kolega? Tzn co nakłada i na co? :-) Bo wiem, że można by np od razu pomalować laminat ale czy to wyjdzie w miarę gładko i ładnie...?
-
Na razie jeszcze nic nie zmajstrowałem - czym możnaby się pochwalić i jestem na etapie kompletowania wszystkich niezbędnych rzeczy :-) Ale postaram się na bierząco informować o postępach jak tylko będzie już co pokazać :-) Czyli reasumując: - żywica L285 (około 1kg) - szpachla epoksydowa - podkłąd akrylowy - lakier akrylowy - mata szklana (tu jeszcze nie wiem jaka gramatura będzie najlepsza) Czy to wszystko będzie ze sobą współgrało? Czy wystarczy np. jedna warstwa laminatu - czy lepiej 2 lub nawet 3 :-)
-
Będzie to kadłub airboata o wymiarach orientacyjnych takich jak podałem wcześniej - czyli około 100x50x10cm. Wykonam go z desek balsowych około 5mm i chcę pokryć laminatem aby usztywnić, bo jak wiadomo balsa bardzo delikatna jest :-)
-
A jakiej szpachli można by użyć na tę żywicę? Epoksydowej, poliestrowej...? Nastepnie jakiego podkładu pod lakier akrylowy - no chyba, że moża od razu malować szpachlę ale nie wiem czy wyjdzie to ładnie?