20-30 metrów? Nie spodziewałem się doskonałości na poziomie 10-15 po "tęponosym" piankowcu
Próbowałem rzucać z kilkukrokowego rozbiegu zdecydowanie, ale nie mocno - na pewno ten element poćwiczę, bo pomimo wszystko widać, że na starcie Easy Star lubi prędkość...
Pomagam sobie leciutko zaciągniętym SW na trymie (kilka ząbków na apce 4kanałowej FlySky) i start jest taki, że po wyrzucie model rozpędza się z lekkim przepadnięciem (może pół metra) po czym leci idealnie prosto wznosząc się dość zdecydowanie do góry. Robi to na tyle spokojnie, że mu w tym drążkami nie przeszkadzam skupiając się jedynie na powrocie trymami do zera.
O SK myślę intensywnie,możliwe że go powiększę balsą, aczkolwiek zdaję sobie sprawę (na tą chwilę), że w większości sytuacji, to ja za spokojnie reaguję skupiając się by nie machać drążkami za mocno.
Każdy manewr skrętu przygotowuję odpowiednio zwiększając obroty a w trakcie skrętu leciutko zaciągam SW do siebie.
Wydaje mi się że muszę nabrać w tym wszystkim ogłady żeby robić to płynnie, co w tej chwili mi jeszcze nie wychodzi i manewr skrętu jest "wieloetapowy".
Dlatego przy bocznym wietrze, gdy mnie spycha z kursu, promień zawracania mam niczym Mig21 na dopalaczach - pół województwa
Zanim zamówiłem model, przeczytałem cały wątek 130 stronicowy na rcgroups stąd pewne rzeczy udało mi się pewnie poprawić w trakcie składania.
Latanie z lotami rezerwuję sobie na przyszły sezon - w tej chwili sam lot dostarcza tyle emocji że jak będę umiał się zrelaksować w locie (jak obiecują napisy na pudełku ES2 ) to założę lotki. Na symulatorze latałem już jakiś czas modelami z lotkami, ale tam one latają bardzo "po sznurku" w realu jest zupełnie inaczej. Dlatego się nie spieszę.
@bart07 Dobry pomysł - spróbuję zoptymalizować pudło na model. Jak coś ciekawego i wnoszącego do tematu wyjdzie to się pochwalę.