Witam,
Odświeżę temat. Mam RCGF 15 , walczę już któryś dzień z kolei. Udało mnie się "gada" wyregulować, ładnie pali , wkręca się na obroty i trzyma wysokie, ale jest jedno ale. Silnik pracuje ok tylko kiedy nie ma założonej maski. Po założeniu maski zaczyna się buntować a wręcz nie chciał palić i gasł po dodaniu gazu.
Zrobiłem już więcej otworów aby nie tworzyła się poducha i nadciśnienie w masce, chyba że chodziło o to że miał za mało powietrza.
Teraz jest dużo lepiej bo wcześniej ani nie palił ani nie wchodził na obroty ale nadal na niskich faluje, natomiast na wysokich potrafi zgasnąć. O co mu chodzi ?
Silnik siedzi w modelu Spitfire 60 z Phoenix Model