Kropka

Dziękuję Szanowni za krytykę, za uwagi... ogólnie za udział w tej "zabawie" rozłożonej na przestrzeni kilku lat : ) Zadowolona jestem z decyzji sprzed sześciu lat, aby nie wchodzić w wizualizacje architektoniczne, nie zajmować się robieniem kanap, foteli i umywalek w 3D. Detektywistyczna inżynieria wsteczna związana z rekonstrukcją lotniczną, sprawiała i sprawia mi satysfakcję, gdy słyszę że coś nieźle przypomina oryginał sprzed lat : ) i na pewno ma znacznie większy pożytek dla innych, niż umywalki i kanapy.

Oj zgadza się; wykonanie modelu to jedno, animacja to zupełnie inny temat. Pojedyńczy render można sztukować z kawałków, cyzelować w Photoshopie/Gimpie lub innych programach, nakładając od ręki kolejne warstwy. W przypadku animacji, należy o niej myśleć już na etapie opracowywania tekstur do modelu, żeby całość co najmniej jako-tako zagrała po oświetleniu sceny. Bo jak się zacznie sztukować animację, można szybko zatonąć w upływających na pracy kolejnych miesiącach : )

No to jest troche szybciej. Dodane na początku przyspieszenie imitujące szarpnięcie. Animacja klap już gotowa (z pokazaniem trzech kątów wychylenia zgodnych z instrukcją samolotu). Stan na dzień dzisiejszy to zrobionych 5 800 renderów (animacja będzie mieć 30 klatek na sekundę). Finalnie przewiduję około 7 000 renderów.

Zanim odpalę renderowanie tego fragmentu animacji, wolę się skonsultować. Czy prędkość obrotu sterów jest realna, racjonalna? Jeśli nie będzie protestów, dziś o godzinie 24 odpalam renderowanie z prędkościami jak na wideo.

Dzięki : ) Być może nie uwierzysz, ale ustawiając ten samolot w hangarze, organizując całą scenę i oświetlenie, zerkałam na opony i zastanawiałam się, kiedy ktoś powie to, co powiedziałeś Ty : ) Sory, no nie ugięłam ich. Ale obiecuję że gdy będę robić jakąś scenę ze stojącym modelem to opony będą przygniecione ciężarem maszyny.

Ponegocjować zawsze można : )

Dzięki za filmik. Nie wiedziałam że walczy z rakiem skóry. Samoloty u Was pasą się na trawie, a w Europie niewykluczone że skończy się niebawem dyspensa wakacyjna, powrócą »namordniki« i inne bonusy przewidziane na II falę. No ale chyba nie powinnam na tym forum zbyt odbiegać od tematów, dla jakich zostało ono stworzone. ps. jak publicznie coś oświadczać to i konwencja per Pan : )

: ] Dzięki! Andrzeju, wstawię swój post z facebooka z czerwca tego roku (nawiasem dodam, że Les Hiddins mieszka w Brisbane : ) No i teraz publiczne oświadczenie: Panie Andrzeju, jeżeli Pan sprawi/ułatwi/zaprosi/spowoduje że będę mogła wyjechać do AU, obiecuję że natychmiast po dokończeniu L-14 Super Electra, zabiorę się za samolot, który Pan wybierze. Jeżeli będą z Pana strona naciski, mogę to uczynić nawet przed wyciągnięciem z szuflady i wstawieniem na warsztat L-14, czyli zaraz po ukończeniu przygotowywanej obecnie animacji : ) Agnieszka Cyrankiewicz ps. życie płata niespodzianki, na które autorzy książek nie pozwolili by sobie, bo czytelnik uznałby to za zbyt nieprawdopodobne.

Noker, no widzisz jak mnie zawstydziłeś… na trzy lata : ] Ad rem, temat „Łosia” był z mojej strony niezakończony. Finałem prac 3D może być – w moim subiektywnym odczuciu – albo animacja albo fizyczny, rzeczywisty model. Covid, a właściwie plany elit te już wdrażane pod pretekstem walki z epidemią i te przewidziane na przyszłość niedaleką, spowodowały że uznałam iż do listopada b.r. powinnam uporać się z zaległymi pracami (bo nie wiemy co nas czeka). Zaległymi pracami, czyli animacja PZL.37 oraz dokończenie modelu Lockheed L-14 Super Electra. Załączam zwiastun animacji PZL 37. Rendery do finalnej postaci animacji jeszcze będą się z tydzień robić. Gotowych jest 4 500 renderów, finalnie przewiduję około 7 000. Potem poprawki i montaż i udźwiękowienie -- całość powinna być gotowa przed wrześniem (tego roku : )

No nie wiem czy się cofamy czy może uda mi się antycypować nadciągającą przyszłość. Vide zapowiedź premiera: „nadchodzi Nowy Porządek Świata”. Mój kierunek myślenia był następujący: Nowy Porządek Świata –> NWO –> książka „Nowy wspaniały świat" Huxley Aldous –> SOMA (czyli przyszłościowe LSD) –> zatem kfiaty z lat 70. znów zakwitną : >

Biegnij za białym królikiem

Element zaznaczony cyframi 1 oraz 2, łamał się w miejscu oznaczonym kółkiem?

5. Malowania modelarskie mogę potraktować jako materiał źródłowy jedynie wówczas, jeśli uda się go poprzeć merytoryczną informacją bazującą na wiarygodnych faktach. Jeśli takowego poparcia brak, to nie biorę tego pod uwagę. Odnosząc się konkretnie do podanych przez Ciebie linków z oznaczeniami na sterze kierunku (przy czym źródłowym w tym wypadku chyba można uznać ten: https://www.mojehobby.pl/zdjecia/0/5/0/13629_2_gpm0321k_12.jpg) to odnoszę wrażenie że wartości podane przy WP oraz CU należałoby odwrócić. To przy CU powinno być około 390 (a źródłowego WP się pewnie nigdzie nie znajdzie). Wartości WC i WW się zgadzają.

Dzięki za konkretne uwagi! 1. Po naciśnięciu odnośnika, otwiera się spis treści. 2. Ograniczała mnie karta graficzna z 4GB. Wystarczała wyłącznie do podstawowych powierzchni. Od niedawna mam kartę z 8 GB i będzie można dodać kolejne warstwy, na przykład właśnie ze śladami ekspoloatacyjnymi. 3. Śmigło w tym samolocie było kompletnie inne od tego jakie jest w moim, ale ponieważ nie miałam planów śmigła do PWS 5 to śmigło jest wzięte z innego samolotu, wymodelowane zgodnie z planami. Modelowania śmigła wyłącznie z dostępnych zdjęć PWS 5 to ja się nie podejmę. 4. ups, dzięki. Tak to jest gdy temat ogarnia jedna osoba bez kontroli kogoś innego. 5. Żeby zrobić “jakieś napisy”, należy wiedzieć co jest napisane : ) 6. Samolot modelowałam pięć lat temu, jako swą drugą pracę lotniczą i ponieważ nieco się posunęłam do przodu z umiejętnościami, można by całość wymodelować od początku, co zważywszy na moją sympatię do tego samolotu nie jest wykluczone 7. Jeśli masz wiedzę jak działało podwozie, gdzie co się ruszało w nim i w jakiej płaszczyźnie to bardzo chętnie zrobię amortyzację podwozia.

Przydałoby się zrobić funcjonalną amortyzację podwozia, więc jeśli ktoś z Was ma sugestie jak to działa, chętnie przyjmę.

Pod dwóch latach odświeżam wątek. Wykonałam pierwsza animację, no a skoro jest coś po raz pierwszy, otwieram się na krytykę i sugestie.

[ post do smieci]

Początek prac nad wersją wojskową Super Electry, czyli Lockheed Hudson (w wersji Mk.V) oraz silnik SILNIK Pratt & Whtiney R-1830 Twin Wasp.

Pratt & Whtiney R-1830 Twin Wasp. No i witam po przerwie. ps. Ten obrazek podmieniłam w lutym 2012, ponieważ wykonałam pewne poprawki.

Tak, właśnie o to chodzi; dzięki.

Zaczynam robić wersję wojskową, czyli Hudsona w wersji Mk. V. Niewiele jest zdjęć tego modelu. Mam niejasność w temacie blach za osłoną silnika: 1. Podejrzewam, że blachy są na okręgu mniejszym od cylindra do którego przylegają, czyli że nie jest to konstrukcja "gładka", lecz że są one jakby podłożone pod ten cylinder stanowiący osłonę silnika -- zamontowane na wewnętrznej płaszczyźnie cylindra. Czy to prawda? 2. Czy blachy są ruchome, czyli czy można regulować kąt pod jakim stykają się z cylindrem? No i w ogóle, jaką funkcję pełnią te blachy?

Dziękuję za wstawienie grafiki. Nawet mamy zbliżoną perspektywę, w porównaniu z moim pierwszym obrazkiem z poprzedniego postu. Brak umiejętności rysowania, staram się nadrabiać robiąc modele w 3D : )

Model wersji cywilnej prawie gotowy, pozostały jedynie drobiazgi i oczywiście poprawki -- jeżeli ktoś z Was ma uwagi, zapraszam. Zaniebawem na warsztat wstawiam wersję wojskową, czyli Lockheed Hudson.

Zawiasy wyglądają inaczej niż na fotce, ponieważ niezbyt potrafiłam je rozpracować. No i ta enigmatyczna rurka, jakby trzeci zawias/prowadnica...