



-
Postów
74 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
2
Treść opublikowana przez Tomek3D
-
Różnicowe lotki oczywiście miałem, natomiast chodziło o to, żeby trochę to zmodyfikować (zmniejszyć/zwiększyć wychylenia w jednym kierunku). Ostatecznie jeszcze się tym nie bawiłem, bo były fajne warunki i wrócę do tego jak nie będzie się dało latać na żaglu.
-
Powiedziałbym nawet, że z typowych z jakimi miałem do czynienia Virus jest topowy A tak poważnie to już bardzo intensywnie myślę o następcy, co nie zmienia faktu, że na razie z Virusa jestem ponadprzeciętnie zadowolony.
-
-
Ok dziękuję, od tego zacznę.
-
Dzięki Marcin! Może następnym razem się tam wybiorę, bo też dużo pozytywów o tej hałdzie słyszałem... Przy okazji chciałbym Was o coś spytać. Wstępnie model ustawiłem dosyć podobnie do tego, co proponuje producent i do szybowania jest naprawdę ok, natomiast mam trochę problem z szybszymi beczkami, szczególnie jak robię je pod wiatr. Często w takiej sytuacji robię je dosyć spiralnie. Czy do takich manewrów powinienem stosować bardziej symetryczne wychylenia (obecnie lotki idą różnicowo, mix z klapami niewiele zmienia)?
-
Góra Siewierska - jak jeszcze Rafał nie byłeś to zdecydowanie warto odwiedzić. Zbocze na wiatr południowy i przy takim kierunku chyba najlepsze miejsce na Śląsku. Wątek Virusowy, więc wrzucę jeszcze kilka filmów z dzisiejszego latania. https://youtu.be/mEIq-4MAh68 https://youtu.be/ZVmMn0hqAkA https://youtu.be/he13Y8xR-uM
-
Dzisiaj pierwszy raz odwiedziłem z Virusem zbocze i powiem krótko - dziwię się, że tak mało Virusów można u nas spotkać, bo model lata rewelacyjnie. Można go bardzo fajnie rozbujać, ale kompletnie nie ma problemu w tym, żeby polatać wolno na żaglu nawet w spokojniejszych warunkach. Model muszę jeszcze trochę wyregulować i się w niego wlatać, ale pasuje mi niesamowicie. Był ze mną znajomy i nagrał mnie z powietrza: https://youtu.be/z6hCZu7jWDE
-
Jutro postaram się wrzucić też jakiś film, bo miałem kamerę, ale warunki były tak kiepskie, że cudów się nie spodziewam
-
Mój Virus miał trochę pod górkę, bo nie dosyć, że byłem w tym sezonie bardzo zajęty i nie miałem nawet kiedy latać, to jeszcze w międzyczasie kupiłem od kolegi z forum Albatrosa, więc motywacja do ulotnienia Virusa była mniejsza. W miarę możliwości coś tam jednak przy nim robiłem i dzisiaj pomimo kiepskich warunków udało mi się zrobić oblot. Wrażenia z lotu bardzo pozytywne. Model potrafi latać wolno, ale można nim też ostro poszaleć. Muszę popracować jeszcze nad wychyleniami i ogólnie trochę się do niego przyzwyczaić, ale już widzę, że jest to fajny model i na pewno dużo mnie nauczy.
-
Niestety w międzyczasie kończyłem jeszcze mefisto, musiałem odbudować Albatrosa i Virusa jeszcze nie udało mi się odpalić. W modelu jest już wklejona ramka na serwa, zlutowane bowdeny i do lotu pozostało naprawdę niewiele, ale nie wiem czy do końca maja uda mi się go ulotnić.
-
Super Krzysiek - bardzo miło zobaczyć fajne latanie i okolice, w których spędziło się sporo czasu Miałem dzisiaj chwilkę i zważyłem Albatrosa. Trzeba zwrócić uwagę na to, że jest to ważenie "na mokro", czyli modelu gotowego do lotu. Wyniki wyglądają następująco. Lewe skrzydło: 575 gr Prawe skrzydło: 578 gr Kadłub z wyposażeniem i balastem, bez pakietu: 890 gr Bagnet: 43 gr 4 śruby: 15 gr Pakiet: 289 gr W sumie do lotu waży: 2390 gr W sumie sporo, bo wiem, że Barakuda też wychodzi koło 2400 gr do lotu i pytanie czy te 40 cm (albatros ma 2.6m i konkretnie różnica w powierzchni płatów wynosi 11 dcm2) darmowej powierzchni nośnej widać gołym okiem? Gdybym kupował nowy model to na 90% brałbym barakudę, ale ciekaw jestem czy różnica w locie była bardzo zauważalna. Krzysiek, Tomek - możecie coś na ten temat powiedzieć?
-
Jarek, tak jest - wolałem napisać, że do znudzenia, bo 5 minut brzmi zdecydowanie słabiej, a tyle potrzebowałem do osiągnięcia tego stanu Ledwo widoczna kropka, która porusza się na małym obszarze... chyba muszę do tego dorosnąć.
-
Jurek, masz rację - poglądowo można spytać, ale ostatecznie każdy sam musi to poczuć, a jest to też częścią zabawy
-
A czy ktoś posiadający Virusa testował może mix klap z wysokością (snap flaps) na zboczu? Nie mam pojęcia jak się to sprawdzi w tego typu modelu i przy tym profilu, ale ja ostatnio latałem tak na zboczu piankowym phoenixem i różnica przy nawrotach była ogromna.
-
Nie no... mogę mieć pretensje tylko do siebie. Pan Mariusz wysłał mi plik z ustawieniami, natomiast trochę ten środek ciężkości mi się nie podobał i odbiegał od tego, co było na stronie (tam było poprawnie). Dzień był jednak wymarzony na oblot, Tomek nie odbierał, do modelotu też nie mogłem się dodzwonić i zwyciężyła chęć oblatania modelu W każdym razie jakoś szczególnie nie żałuję, bo czegoś się nauczyłem i fajnie mi się to naprawiało, a przy okazji kilka rzeczy poprawiłem. Co do wagi to dam znać, a z Virusem to sam jestem ciekaw. W każdym razie nie spodziewam się jakiejś wielkiej różnicy, bo waga będzie podobna i ogólnie modele są dosyć podobne... pewnie bardziej na miejscu byłoby, gdyby w kolejce czekał jakiś używany tox/respect
-
Ja też nieco inaczej rozumiem majestatyczne latanie. Modeloty lubią prędkość i te wolniejsze przeloty wymagają sporo uwagi. Myślę, że najtrudniejszą rzeczą (w zależności od warunków) jest malowanie skrzydeł. Modele przychodzą polakierowane lakierem bezbarwnym, ale kwestia koloru należy do Ciebie. Brzmi to śmiesznie, ale sporym wyzwaniem było dla mnie umieszczenie odbiornika - dwie pęsety, kleszcze peam, druty i sporo kombinowania - naprawdę jest tam niewiele miejsca I tutaj ważna sprawa... filmik nazywa się remaiden, nie dlatego, że był to oblot modelu używanego. Prawdziwy debiut odbył się niecały miesiąc temu i trwał kilkanaście sekund - Pan Mariusz z modelotu przez pomyłkę wysłał mi złe cg i model zaliczył strasznego dzwona. Trochę mnie to podłamało, bo myślałem, że jeszcze nie jestem gotowy na takie modele, jednak po krótkiej analizie wyszła kwestia tego środka ciężkości. Po odbudowie i ustawieniu poprawnego środka ciężkości od razu się z nim "dogadałem". Przy okazji miałem okazję sprawdzić kolejną fajną cechę modeli z modelotu - są niesamowicie wytrzymałe i ze względu na prostą konstrukcję, bardzo fajnie się je naprawia.
-
To fakt, a jak jest to zrobione w respekcie/toxiku? Czy tam jest właśnie cięcie z góry z kołnierzem od góry?
-
Tymczasem zwróciłem uwagę na coś, co spodobało mi się w Virusie. Nie jest to nic nadzwyczajnego i wynika bezpośrednio z konstrukcji skrzydeł, ale wydaje mi się to ciekawe. W modelach fornirowych z którymi dotychczas miałem do czynienia klapy zazwyczaj chodziły w górę maksymalnie 1-2mm. Wynikało to z tego, że klapy miały jedno cięcie z góry. W Virusie klapy cięte są tak samo jak lotki, dzięki czemu mogą iść dowolnie daleko, natomiast w trakcie prostego lotu otwory zasłania kołnierz. @Shock - czy do ostrzejszego latania miksowałeś lotki z klapami?
-
Krzysiek, dzięki za cenne rady. O klapach niby pamiętam, ale zazwyczaj po wylądowaniu Muszę załadować tą kwestię do sekwencji lądowania Wyposażenie: Silnik Turnigy sk3 840kv Esc Jeti Spin 55 pro Pakiet 2600 Xtron 30c Selwa Lotki i klapy Turnigy 777mg Serwa Motylka Turnigy 313c W sumie to go nie ważyłem, zrobię to przy okazji i dam znać.
-
Mam nadzieję, że autorowi wątku nie przeszkadza to, że trochę dokleję się do tematu... W ten weekend oblatywałem Albatrosa, którego kupiłem od kolegi z forum (pozdrawiam Tomasz ) i chciałem wrzucić jakieś krótkie filmiki. Dla większości osób nie będzie to nic ciekawego (za operatora robi moja czapka z daszkiem), ale pamiętam, że jak kupowałem model to szukałem jakiegokolwiek filmu z albatrosem i znalazłem tylko jeden, więc może akurat komuś się przyda. Jak zaliczę jakieś ostrzejsze latanie na zboczu to na pewno coś jeszcze wrzucę. https://youtu.be/qc02I7wpaus https://youtu.be/He3mkHYHi0k Jeżeli chodzi o wrażenia z latania to są super pozytywne, ale ogólnie jestem dosyć świeży i każdy model mnie cieszy. Ciekawe jest to, że podczas tego latania udało się nawet polatać w termice. Z 80m wyszedłem na prawie 300m i siedziałem na tej wysokości aż mi się znudziło.
-
Wydaje mi się (jeżeli się mylę to proszę mnie poprawić), że koncept z duralem polegał właśnie na tym, żeby w razie czego pręt się wygiął, a takiego luksusu węgiel niestety nie daje Z drugiej strony 10mm to dosyć dużo i może nie ma się o co martwić? W albatrosie (z modelotu) mam węglowy bagnet, ale on jest prostokątny i dłuższy bok ma pewnie z 20-30mm (nie mam go teraz pod ręką).
-
Mimo wszystko 90 g to na tyle dużo, że trudno przejść koło takiej optymalizacji obojętnie. Muszę tylko zrobić rozeznanie, żeby nie kupić pręta, który złoży się w trakcie lotu.
-
Model został zważony i wyniki prezentują się następująco: Kadłub (wraz z kabinką, bowdenami i ramką na serwa i wręgą na silnik): 336.1 gr Statecznik V: 58.3 gr + 60.2 gr Skrzydło lewe: 484.3 gr Skrzydło prawe: 491.3 gr Sławny bagnet: 123.9 gr W sumie wychodzi 1554.1 gr, czyli z planowanym wyposażeniem powinienem zmieścić się w okolicach 2350 - 2400 gr.
-
Zapomniałem dodać, że planowane wyposażenie już czeka w szufladzie Swoją drogą przyznaję, że te TGY-777MG są bardzo fajne (mam je w innym modelu), ale problem polega na tym, że nie są już (przynajmniej pod tą nazwą) dostępne. Mam też wrażenie, że są to te same serwa, co KST DS135MG, ale nie jest to poparte głębszą analizą - widzę, że mają bardzo zbliżone parametry, te same wymiary i ogólnie wyglądają podobnie. Co do IDS to właśnie nie do końca widzę sens w tego typu modelu, ale może ktoś ma jeszcze jakieś inne zdanie?
-
O, widzę, że historię udało się napisać na nowo Przede wszystkim bardzo dziękuję Rafałowi (@Shock) i Sławkowi (@P.Papa) za cenne rady Tak jest - podam wagę poszczególnych części jak tylko znajdę chwilkę. Co do wyposażenia to planowałem je tak, żeby ewentualnie w przyszłości mogło trafić do modelu, którego nazwy wolę nie podawać Serwa: - skrzydła: KST DS135MG - kadłub KST DS215MG Silnik RAY G2 C3548/900kV ESC RAY 70A Wstępnie planowałem wkleić serwa skrzydeł do zwykłych ramek i puścić popychacze tradycyjnie, natomiast jeżeli macie jakieś lepsze pomysły to z pewnością wezmę je pod uwagę. Kusi mnie trochę IDS, ale nie wiem czy warto. @Rafał, zauważyłem (link), że Twój Virus miał normalne orczyki, jednak z góry nie widziałem blokad. Rozumiem, że nie robiłeś kombinacji z blokadami w środku lotek/klap tylko wkleiłeś same orczyki (bez blokad) na jakąś żywicę?