Tomek3D

Mam pytanie dotyczące montażu serw klap. Zgodnie z instrukcją neutralna pozycja serw lotek powinna znajdować się ok. 10 stopni do przodu od pozycji centralnej. Jak wygląda kwestia klap? Wiem, że taśma mocująca klapy bardzo ogranicza ich ruch w górę, ale chciałbym się dowiedzieć jak ustawić orczyki w sposób optymalny.

Ja ze swojej strony mogę polecić budowę tricoptera wg. projektu Davida Windeståla (np. coś takiego). Budowałem go raczej dla eksperymentu i zupełnie nie spodziewałem się, że tak spodoba mi się latanie tego typu sprzętem. Jestem nim zachwycony. Tak wygląda mój Tricopter: Bardzo spodobał mi się argument dotyczący możliwości szybkiej reanimacji sprzętu przytoczony w tym wątku. Kilka razy już z tego korzystałem. Ostatnio przy pełnej prędkości zahaczyłem o drzewo, co skończyło się tak: Przywrócenie stanu "oryginalnego" zajęło mi ok 20 minut.

Falcon rzeczywiście wygląda świetnie. Napisałem już do Kwarcińskiego, ale na razie odzewu brak. Zanim trafił mi się Fascination (kupiłem go bardzo okazyjnie) to celowałem w model ArtHobby Odyssey lub Ibis. Modele te bardzo mi się podobają, ale po pierwsze nie dostałem żadnej odpowiedzi ze sklepu, a po drugie obawiałem się (być może bezpodstawnie), że słabo radziłyby sobie na wietrze. Jak ktoś może napisać coś na temat ArtHobby to będę wdzięczny, bo jakoś strasznie mało informacji na temat tych modeli.

Cześć, ja takie przygody miałem ze SkySurferem i z "celulitem" radziłem sobie tak, że zaraz po wyjęciu z wrzątku przejechałem pęcherze zewnętrzną stroną dużej łyżki kuchennej i pęcherze się wchłonęły.

Bardzo dziękuję za odpowiedzi - naprawdę bardzo mi pomogliście. Pytałem o porównanie z Idealem, bo wydawało mi się, że model ten jest zdecydowanie bardziej agresywny i lepiej będzie nadawał się do "pogonienia". Teraz wiem, że do Fascination powinienem zupełnie inaczej podchodzić i wydaje mi się, że jeżeli uda mi się utrzymać w ryzach żądze szaleństwa, to mam szansę bardzo podnieść swoje umiejętności Ostatnio sporo latałem małymi akrobatami i szybowcami (Soliusem/Heronem) latałem podobnie przez co samo szybowanie w moim wykonaniu nie jest tak harmonijne jak bym sobie tego życzył. Model jeszcze do mnie nie dotarł, ale być może w międzyczasie (Fascynation planowałem przygotować na wiosnę) zdecyduję się jeszcze na Elipsoida Pro (Reichard Elipsoid z klapami http://www.reichard.cz/en/models/electric-gliders/elipsoid-pro/), żeby płynniej przejść do Fascination. Myślicie, że ma to sen? Filmik świetny - już wiem, że Fascination był dobrym wyborem.

Panie Wojtku, przede wszystkim bardzo dziękuję za świetny opis - wątek bardzo mnie zainteresował, bo też wszedłem w posiadanie Fascination. Chciałbym spytać czy dobór napędu (silnik + śmigło) okazał się właściwy? Jak ogólnie ocenia Pan ten model? Zacząłem latać dopiero w tym roku i póki co najlepszym modelem jakim latałem był Solius/Heron i zastanawiam się czy Fascination nie postawi poprzeczki zbyt wysoko. Czy ktoś miał okazję latać i mógłby porównać Fascination do Fantasy/Ideala? Lubię czasami poszaleć z podstawowymi akrobacjami (beczki, pętle, lot odwrócony) i zastanawiam się czy Fascination mi na to pozwoli.

W razie gdyby ktoś miał problem z doborem silnika, to pomierzyłem prąd jaki bierze Turnigy i Emax na maksymalnym gazie i wygląda to następująco: Solius z silnikiem Turnigy Aerodrive SK3 3542 (1000kv) i ESC 60A: 40-42A Z takim zestawem Solius na pełnym gazie idzie prawie pionowo w górę - myślę, że silnik ten idealnie pasuje do Soliusa. Heron z silnikiem Emax GT 2820/06 (985kv) i ESC 40A: 37-38A Heronem jeszcze nie latałem, ale myślę, że nie będzie miał takiego "uderzenia" jak Soliius. Z drugiej strony Heron nie jest też tak akrobatyczny, więc powinno być ok.

Sage, a powiedz mi czy ten regulator nie grzał Ci się za bardzo przy tym silniku? Posiadam Soliusa i mam w nim Turnigy Aerodrive SK3 3542 1000kv i regulator 60A. Przy oryginalnych śmigłach silnik bierze maksymalnie 39A. Teraz w Heronie mam silnik Emax GT 2820/06 (985kv) i zastanawiam się czy wrzucić do niego 40A czy 60A. W Soliusie zarówno silnik jak i regulator nawet przy ostrym lataniu są chłodne, ale obawiam się czy 40A nie będzie jednak trochę niebezpieczne.

Roman, bardzo dziękuję za podpowiedzi. Kupiłem dzisiaj tani kołpak z mocowaniem na 3.175mm i myślę, że albo dopasuję mocowanie do oryginalnego kołpaka, albo będę używał tego nowego.

Witam. Czy ktoś miał okazję latać obydwoma modelami? Posiadam FunCuba i jestem z niego bardzo zadowolony, ale trafił mi się okazyjnie nowy Bushmaster i zastanawiam się który model sobie zostawić. Bushmaster jest trochę większy, cięższy i ma silnik 3648 700kv, więc mam wrażenie, że z pakietem 4s może być trochę mocniejszy od FunCuba, przez co lepiej będzie nadawał się np. do holowania. Zależy mi jednak też na tym, żeby latało się nim tak miło jak FunCubem.

Witam, Chciałem zobaczyć jak lata się Phoenixem 2000 i po dłuższych poszukiwaniach odpowiednich komponentów zamówiłem sprzęt. Wszystko mam już prawie gotowe, ale zdałem sobie sprawę, że występuje różnica w średnicy wału silnika i kołpaka. Standardowy kołpak w Phoenixie 2000 przyjmuje silniki z wałem 4mm, natomiast silnik, jaki zamówiłem (Turnigy 2217 16turn 1050kv) posiada wał o średnicy 3.175mm. Znalazłem gdzieś podpowiedź, żeby na wał włożyć opaskę termokurczliwą i w ten sposób zniwelować różnicę, ale trochę obawiam się takiego rozwiązania. Czy myślicie, że to dobry pomysł? Czy nie jest to zbyt ryzykowne? Pozostałe opcje jakie widzę to zmiana silnika lub zakup odpowiedniego kołpaka.

Pietuh, kontroler nazywa się Nova (http://hobbyking.com/hobbyking/store/__58466__Quanum_Nova_FPV_GPS_Waypoint_QuadCopter_Flight_Controller.html) i jest oparty na APMie. Konfiguracja odbywa się za pomocą np. Mission Plannera.

Quadami interesuję się średnio, ale korzystając z promocji w HK (bardziej z ciekawości i w celach użytkowych) kupiłem model Quanum Nova: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__68865__Quanum_Nova_FPV_GPS_Waypoint_QuadCopter_PNF_EU_Warehouse_.html Na razie model jeszcze nie latał, ale bardzo mi się podoba. Przez chwile dostępne były też modele w wersji RTF za 150 euro i kupiłem też dwa dla znajomych. Jedyna uwaga jaką bym miał to fakt, że wersja PNF wcale nie jest taka "plug and fly" i zupełnie początkujący mogą mieć problemy z uruchomieniem wszystkiego samodzielnie. Uważam w każdym razie, że w tej cenie (na dzisiaj 130 euro) model warto kupić.

Ja latam dopiero od tego roku, więc nie mam zbyt dużego doświadczenia, ale bardzo cieszę się z tego, że zaczynałem od SkySurfera 1400. Obecnie latam głównie Solisem, modelem akrobacyjnym i FunCubem i od żadnego z tych modeli nie chciałbym zaczynać. Mój pierwszy lot SkySurferem sprawił, że model w jakieś 30 sekund stracił wszelkie znamiona nowości, bo musiałem kleić dziób Drugi był trochę dłuższy, ale finał podobny - dziób do klejenia. Później było już lepiej, ale od czasu do czasu zdarzały się jakieś wpadki... a model cały czas latał świetnie. SkySurfer jest też niezwykle wszechstronny - można nim poszybować, pokręcić podstawowe akrobacje lub poszaleć na pełnym gazie (z silnikiem bezszczotkowym model lata całkiem szybko). Dodatkowo nie trzeba martwić się o miejsce na start i lądowanie. Model po wszystkich tych przejściach nadal wygląda ok. i lata świetnie. Co do aparatury to ja zaczynałem od takiej podstawowej, jaką dadają do wszelkiej maści RTFów i takiego rozwiązania nie polecam. Później kupiłem Turnigy 9x i było znacznie lepiej, ale ciągle czegoś mi brakowało. Uczucie to zupełnie zniknęło po zakupie Taranisa X9D Plus - genialny sprzęt - tej aparatury nie zamieniłbym na żadną inną. Gdybym teram miał zaczynać to z całą pewnością kupiłbym model typu SkySurfer (najlepiej używany) i Taranisa.

Ja u siebie też mam na SW i SK Hitec HS-81, natomiast na lotkach i klapach HXT900. Hiteki zastosowałem tylko dlatego, że idealnie pasują do otworów w FC. Miałem co do nich pewne wątpliwości (pytałem o nie tutaj), ale duża ilość lotów udowodniła, że są zupełnie ok. Wydaje mi się jednak, że HXT900 poza SK (ze względu na koło) można byłoby zastosować w całym modelu. Na tym filmiku widać do czego FC z HXT900 jest zdolny Model sklejałem tym multiplexowym CA czyli klejem Zacki i byłem z niego tak zadowolony, że z jego pomocą skleiłem też Soliusa. Co do silnika to kupiłem NTM 35-36 910Kv (http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__32528__NTM_Prop_Drive_Series_35_36A_910Kv_350W_EU_Warehouse_.html?strSearch=ntm%2035) i przy śmigle 12x6 lata mi się modelem genialnie i taki zestaw wydaje mi się do FunCuba perfekcyjny. Bez problemu można pokręcić akrobacje oraz spokojnie powozić się po niebie. W przyszłym tygodniu powinien przyjść mobius i o ile pogoda pozwoli to nakręcę filmik z latania.

Myślisz, że te czarne są lepsze? W sumie zauważyłem, że znacznie lepiej sprawują się wtyki zamówione w HK, ale póki co kupowałem zawsze żółte i od czasu do czasu pojawiały się problemy.

Od dłuższego czasu bardzo doskwierała mi kwestia rozłączania wtyków XT60. Problem zrobił się jeszcze bardziej uciążliwy jak zrobiło się trochę chłodniej. Ręce zesztywniałe, a tu trzeba się szarpać z tymi wtykami - kilka razy mało co, nie uszkodziłem przez to modelu. Próbowałem delikatnie zeszlifować obudowę papierem ściernym, ale niewiele to pomogło. Postanowiłem spróbować innych wtyków i w trakcie poszukiwań trafiłem na coś takiego: http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__55684__Turnigy_EasyOff_Plug_Disconnect_System_w_Tool_XT60_20_pcs_.html. Działa to rewelacyjnie Kupiłem cały zestaw (nasadki i "klucz"), ale same nasadki tak ułatwiają rozpinanie wtyków, że klucza w zasadzie nie używam. Gorąco polecam!

Świetnie, bardzo dziękuję wszystkim za pomoc. Przelatałem już kilka pakietów i mimo (coraz rzadszych) chrupnięć model zachowuje się w powietrzu perfekcyjnie, więc myślę, że wszystko z tymi serwami w porządku.

Bardzo dziękuję za szybką odpowiedź. A myślisz, żeby wymienić też te serwa w Funcubie?

Cześć, Wczoraj skończyłem składać kita Funcuba i przyszedł czas na ostateczne poprawki i testy. Niestety cały czas coś trzeszczało (film demonstrujący problem). Okazało się, że problemem są serwa Hitec HS-81. W modelu mam dwa serwa Hitec HS-81 i 4 HXT900, nadajnik i odbiornik FrSky, wszystko zasilane z ESC HobbyKing. Na początku pomyślałem, że być może niedostatecznie poluzowałem powierzchnię steru wysokości i kierunku (tam mam zainstalowane serwa Hiteca), ale dźwięk pojawia się nawet po odkręceniu ramion serw. Drugą opcją był brak kompatybilności z HXT900. Tutaj też pudło. Mam jeszcze dwa osobne takie serwa, które mają trafić do Soliusa i po podłączeniu ich do innego BECa i odbiornika występuje ten sam problem. Trochę się tego bałem, ale nie wytrzymałem i poszedłem dzisiaj polatać. Nie było żadnych problemów i latało się wspaniale (jest to mój drugi samolot po SkySurferze), ale obawiam się, że z czasem serwomechanizmy mogą paść i generalnie strasznie mnie ten hałas denerwuje. Czy ktoś spotkał się z takim działaniem tych serwomechanizmów? Zastanawiam się czy jest to normalne i czy tak samo zachowują się np. HS-82MG. Hiteca kupiłem, bo myślałem, że są to serwa z wyższej półki, a tu taka niespodzianka. Poważnie zastanawiam się czy do Soliusa nie wrzucić jednak innych serwomechanizmów. Będę wdzięczny za wszelkie rady.

Gorąco polecam ten sklep. Niecały miesiąc temu kupiłem w nim Taranisa X9D Plus i jestem zachwycony zarówno sprzętem jak i obsługą. Jestem dosyć nowy w RC, więc przed zakupem zadawałem dużo pytań. Pierwsze pytanie zadałem za pomocą formularza na stronie po godzinie 22 i już po kilku minutach miałem odpowiedź. Radio przyszło bardzo szybko i było doskonale zapakowane. Pełen profesjonalizm.

Jakiś czas temu też zmagałem się z uruchomieniem symulatora z Turnigy 9x i ostatecznie zdecydowałem się na rozwiązanie z załącznika. Moim zdaniem jest to najciekawsza opcja, bo nie trzeba bawić się z oprogramowaniem niewiadomego pochodzenia itd. Ja korzystałem z opcji z odbiornikiem dzięki czemu nie musiałem wyjmować modułu na czas treningu. W takiej konfiguracji możemy uruchomić też nadajniki, które nie posiadają wyjścia jack. Na Win8 adapter ruszył natychmiast bez żadnych sterowników czy instalacji dodatkowego oprogramowania. Testowałem rozwiązanie z FMSem (przełącznik w pozycji XTR) oraz Phoenixem i wszystko działało znakomicie. Sam adapter jest dosyć tani, ale po dodaniu kosztów przesyłki i cła wyszedł koło 100 zł. Mimo tej ceny uważam, że zdecydowanie warto go nabyć.

Witam serdecznie, Mam na imię Tomek. Samolotami i modelarstwem interesuję się od bardzo dawna, jednak zawsze coś przeszkadzało mi w tym, żeby zająć się modelami latającymi. W tym roku kupiłem SkySurfera i zaczęła się moja wielka lotnicza przygoda