Skocz do zawartości

lechulechu

Modelarz
  • Postów

    12
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez lechulechu

  1. Niestety cały czwartek wiało powyżej 5m/s w porywach do 10.. Dopiero wieczorem udało mi się oddać kilka rzutów. Waga modelu 236gram, ale dodałem 4gramy do dzioba, by przesunąć ŚC w okolice 78mm od krawędzi natarcia, więc auw 240 gram. Na początek ustawienia: lotki 8mm góra/5mm dół, wysokość 10mm i kierunek 12mm. Muszę poczekać na lepsze warunki. Model miał z założenia umożliwiać wysokie rzuty >80m i o ile tego przynajmniej jeszcze nie sprawdzę, to muszę powiedzieć, że w moim odczuciu rzuca się naprawdę łatwo, uchwyt jest też bardzo wygodny. Jak czytałem wrażenia innych użytkowników Bravo, nie czuć, aż tak tego co dzieje się powietrzu. Nie mam może dużego doświadczenia ale modele, którymi latałem wcześniej jakoś bardziej to zdradzały, może to też kwestia warunków właściwie żadnych. Pierwsze wrażenie model wywarł na mnie bardzo dobre. Przy wyrzucie właściwie sam wypada z palców, prezentuje się moim zdaniem świetnie, a przy lądowaniu sam wpada do ręki, więc 'odpukać', mam nadzieję, że wytrzymałość kadłuba nie będzie nazbyt sprawdzana Sz.
  2. Wszystko wskazuje na to, ze uda mi się dziś oblatać Bravo Linki już zamontowane. Przy stateczniku poziomym jest nacięty orczyk, by wsuwać i wysuwać pętelkę z linką. Nie wiem czy potrzebnie ale zrobiłem jeszcze małe zabezpieczenie w tym miejscu. Kadłub można podsumować jednym słowem - ciasno, i to bardzo.. Ale udało się wszystko rozplanować dość schludnie. Mam nadzieję, że uchwyt zamocowałem przynajmniej poprawnie. Sam w sobie ma bardzo przyjemny kształt. (Na zdjęciach tylko przymiarki, jeszcze się klei). Postaram się w kolejnym poście o bardziej "żywe" zdjęcia Sz.
  3. Hm, o tym nie wiedziałem, czytałem, że po prostu albo się trafi z partią albo nie. Jak na razie - działają, oby jak najdłużej. Z tego co się orientuję wersje Bravo różnią się głównie masą skrzydeł. Moje jest z przedziału 110-115gram co wskazuję na wersję "C" Contest. Z masą gotowego modelu do lotu na pewno nie zmieszczę się w 230gramach. Może - może, uda się zamknąć w 240, producent przewidział AUW dla Bravo C 250gram, a dla wersji Light 240, więc chyba nie jest tak źle.
  4. Niewielkie problemy sprawiła instalacja serw wraz z systemem napędu lotek, ale na szczęście już wszystko gotowe. Nie wiem czy dokładnie widać na zdjęciach, ale wzmocnienia lotek są nierówno rozmieszczone względem krawędzi spływu, to samo tyczy się krawędzi skrzydła przy zawiasie ale tu już nie mam zdjęć. Niby żaden poważny mankament, ale przez to musiałem wypośrodkować położenie popychaczy, by wszystko było jak najbardziej symetrycznie bez nacinania listwy wzmacniającej. Do tego może to moje czepialstwo, ale znów zawiodłem się na serwach kst. Wcześniej korzystałem z ds245, u których z centrowaniem było różnie, wibrowały i inne dziwne rzeczy. Model x08 miał już być poprawioną wersją ds245, ale niestety. Głośne, nie wycentrowane względem siebie, a gdy już połączyłem je przez wtyczkę skrzydło-kadłub na jednym pojawił się 'jitter'. Nie uśmiechała mi się wymiana serwa, magnesy ferrytowe na kablu itp.. Zmieniłem napięcie na becu z 5 na 6V i o dziwo tak samo jak problem się pojawił to i zniknął, mam nadzieję, że do kolejnego podłączenia serwo nie zmieni zdania, ale chyba przy następnej okazji przesiądę się na graupnera.. Bądź co bądź sterowanie lotkami gotowe. Teraz mogłem już zrobić to co planowałem wcześniej. Na 'sucho' wszystko zmontowałem, włożyłem elektronikę i sprawdziłem ŚC. Na ten moment był 85mm od krawędzi natarcia i wydaje mi się że jest to dobry punkt wyjścia. W innych opisach użytkowników widziałem, że wszyscy szybko przerzucali się z podobno zalecanych 75mm, na >83mm. Do tego składając model z myślą o niskiej wadze, ale też nieprzesadnie, w tej chwili bez uchwytu całość waży 226gram i mam nadzieję skończyć poniżej 230gram. Rozwiązanie wtyczki ze skrzydła ostatecznie wygląda tak: Z 2mm balsy wyciąłem prostokąty 20x15mm, które później zaokrągliłem w miarę możliwości zgodnie z krzywizną kadłuba. Ponieważ serwa będę wklejał bezpośrednio, chciałem mieć dobry kontakt między nimi a ścianą kadłuba i nie używać za wiele żywicy. Teraz mogę wkleić serwa dobrze spasowane z kadłubem i proste w osi, na możliwie duży kontakt. W zestawie dostałem stalową plecionkę powlekaną, ale do napędu użyje plecionki takiej jak na zdjęciu, 12kg, kevlarowe włókna. Zostało już właściwie tylko zamontować linki, wkleić uchwyt, spasować skrzydło z kadłubem i statecznikiem poziomym - trzeba będzie trochę podszlifować bo jednak nie jest to idealnie spasowane - i gotowe. Mam nadzieję wszystko zrobić na czwartek, wtedy będę na lotnisku i może uda się przedstawić Bravo w locie . Sz.
  5. Trochę mnie nie było i budowa Bravo musiała poczekać, ale już znów rusza a wraz z nią opis, który widzę sprawia tyle zmartwień. By rozwiać wszelkie wątpliwości i uspokoić co po niektórych - oczywiście, napęd sterów kierunku i wysokości będzie na linkach. Myślałem, że wszystko co na to wskazuje jest właśnie w poście #7, gdzie wklejam "sprężynki". Rurki służą tylko jako ochrona, nawet jest tam napisane: "Do tego osłonki z rurek teflonowych, by zabezpieczyć całość przed wyrwaniem się ze statecznika niszcząc laminat. Wszystko wkleiłem na klej CA foam safe." I raczej nie jest to nic nowego, nawet w akcesoriach jakie były w woreczku z drobnymi częściami są kawałki bowdenów, do tego przeznaczone, a ja wolałem użyć swoich. Całe szczęście jak pokazał post kolegi Łukasz99, niektórzy jeszcze czytają ze zrozumieniem i oglądają "obrazki". Serwa już wklejone w skrzydło i żeby nie robił się, aż taki offtop, niedługo przedstawię dalsze postępy. Miłego dnia.
  6. Dziś niestety za wiele nie zrobiłem. Zająłem się skrzydłem i topdrivem. Oryginalne orczyki od KST podocinałem na własne potrzeby, myślę że uda mi się schować całość w świetle przekroju skrzydła. Skrzydło okleiłem taśmą maskującą, narysowałem potrzebne linię, oś do której orientowałem ścieżki dla popychaczy itd. Wszystko wycinałem ręcznie, w skrzydle Brava trzeba uważać na wręgi. Po wstępnych przymiarkach wyszło całkiem nieźle. I właśnie w tym momencie zauważyłem, że czegoś brakuje w woreczku z drobnymi akcesoriami, a mianowicie orczyków do lotek. Kiedyś w innym modelu dorabiałem je z węglowej listwy i tak też postanowiłem zrobić tym razem. Listwa 8mm, po chwili na szybko w Cadzie zrobiłem szablony i niedługo potem z pomocą dremela wszystko było gotowe. Gdy uda mi się już złożyć skrzydło niewiele raczej zostanie. Wciąż zastanawiam się nad podłączeniem serw lotek. Wyciąłem na razie mały otwór w skrzydle, którym bez problemu wyprowadzę przewody. Chciałem wkleić całą wtyczkę żeńską w skrzydło, ale teraz nie wiem czy po prostu nie będzie ona luźno wystawać na kablach ze skrzydła, tak samo męska i wszystko będę chował w kadłubie.. Zależało mi żeby zrobić to w stylu plug&play ale nie chce też naruszać zbytnio konstrukcji.. Sz.
  7. To raczej standardowa procedura . Co do modelu dziękuję, staram sie. Dziękuję za propozycję, ale raczej nie jestem zainteresowany takim pakietem.
  8. Dziś zająłem się statecznikami. Najpierw sprężynami, które zrobiłem ze stalowego pręta 0,5mm o długości 9cm, odginając po 1,5cm z każdej strony. Do tego osłonki z rurek teflonowych, by zabezpieczyć całość przed wyrwaniem się ze statecznika niszcząc laminat. Wszystko wkleiłem na klej CA foam safe. Do modelu nie ma dołączonego żadnego opisu, więc przy mocowaniu statecznika pionowego należy zauważyć delikatną linię, którą można dostrzec 'pod światło'. Prawdopodobnie jest to oś, wzdłuż której należy wkleić do ogona statecznik. W międzyczasie z przezroczystej taśmy klejącej, przy użyciu farby akrylowej jaką akurat miałem pod ręką zrobiłem osłonki przerwy powstałej przy wycinaniu powierzchni sterowych - gap seal (nie wiem jak po polsku to tłumaczą zawodnicy f3k). Bardzo prosty sposób, odsłonięcie równego odstępu taśmy na całej długości i potraktowanie sprayem. Myślę, że wygląda całkiem nieźle, pomijając niezgodność kolorów, ale aż tak o to nie dbam . Potem przyszedł czas na wklejenie orczyków i montaż statecznika. Otwór pod wklejenie był przygotowany wcześniej i niestety nie pasuje idealnie, na zdjęciach widać przerwę. Może później zajmę się tym jak to zamaskować. Powoli zabieram się za skrzydło i tu zastanawiam się jak rozwiązać doprowadzenie kabli ze skrzydła do kadłuba. Póki co wykonałem wtyczkę łącząc dwie wtyczki bec, jak na zdjęciach, ale nie wiem jeszcze czy w ogóle z nich skorzystam. Chciałem zapytać, w którym miejscu najlepiej wykonać otwór pod ewentualną wtyczkę? Bliżej krawędzi natarcia czy mniej więcej środka? Sz.
  9. Tak, dziękuje bardzo. O to mi chodziło . Wygląda tak samo, tylko inna naklejka, ale raczej układ ten sam. To bardzo źle?
  10. Dzięki za wskazówki. Jeśli ktoś podpowie, które miejsca w kadłubie są najbardziej newralgiczne mogę spróbować je podkleić rowingiem. Ale mam nadzieję, że od razu się nie rozleci, nie dysponuje aż tak mocnym wyrzutem, chyba Co do stosowania beca, myślę że waga na ten moment i tak jest całkiem dobra, a już wcześniej miałem zestaw dymond i kst( co prawda ds245 nie x08) w Topsky'u i raz spróbowałem zdjąć beca - o ten raz za duzo - z dymondów został węgiel, więc od tego czasu sceptycznie podchodzę do informacji producenta o obsługiwanym napięciu. Bateria 520mAh jest dłuższa i szersza, więc nie sądzę żeby to pomogło ją głębiej wepchnąć, niż mniejszą koleżankę 300mAh. Mam też pytanie, gdzie kupię w Polsce rurki teflonowe o średnicy wewnętrznej 1mm i mniej? Chodzi mi o małe średnice, znalazłem tylko takie do 3mm. Pozdrawiam
  11. Witam. Od pewnego czasu rozglądałem się w poszukiwaniu zawodniczego modelu DLG, początkowo myślałem o jakimś produkcie Armsoar: Vibe czy Aerial, jednak cena przesyłki równa 30-40% wartości modelu skutecznie odstraszyła. Niespodziewanie natknąłem się na Braivo Composites i po zapoznaniu się z ofertą, przejrzeniu postów na rcgroups, ustaleniu szczegółów, zamówiłem Bravo, który moim zdaniem wygląda świetnie i ma ciekawą konstrukcję. Dziś w końcu kurier zapukał do drzwi i stałem się posiadaczem nowego szybowca, więc postanowiłem też tu zamieścić małą, subiektywną relację z budowy. Będę się wpierał http://www.rcgroups.com/forums/showthread.php?t=2621222 tym postem. Jak dla mnie wykończenie jest bardzo dobre, wycięte wszystkie powierzchnie sterowe, przygotowane mocowania skrzydła i statecznika poziomego, wycięty slot na statecznik pionowy. Wraz z modelem zamówiłem pokrowce, które również wyglądają bardzo przyzwoicie. Po rozpakowaniu i pierwszych oględzinach poważyłem wszystkie komponenty. Kadłub: 42gramy Skrzydło: 112gram Stateczniki: 14gram Serwa 2xDymond47 i 2xKSTx08: 26gram Pozostała elektronika: 33gramy Razem: 227gram Moja aparatura to Futaba T10j i właściwie jedyny sensowny odbiornik do takiego modelu to R3008sb, który jednak nie pasuję najlepiej do bardzo wąskiego kadłuba, tak i jak bateria Dualsky 2s 300mAh, ale o tym później. By zaoszczędzić odrobinę wagi na kablu od ubeca oraz trochę miejsca, postanowiłem zlutować go na stałe z odbiornikiem. Z ok 15cm, przewodu zostawiłem 1,5cm oraz 'schowałem' do środka kondensator. Dymondy oczywiście pójdą na wysokość i kierunek, będą umieszczone równolegle do siebie, owinięte taśmą maskującą, wklejone bezpośrednio w kadłub. Póki co planuję postarać się zamontować elektronikę nie na stałe, żeby zobaczyć jak ma się sprawa ze środkiem ciężkości. Jednak dobre rozplanowanie w kadłubie nie jest tak łatwe. Na ten moment kolejność od dzioba: odbiornik, bateria pozwala mi przesunąć serwa najbardziej do przodu. Dalsza część wkrótce.
  12. Cześć, mam na imię Szymon. Od wczesnych lat zarażony pasją od taty, zajmowałem sie budową modeli, od statycznych po RC. Przez długi okres zajmowałem się modelarstwem samochodowym RC, zdobywając tytuł MP, reprezentując Polskę na MŚ i wielu europejskich seriach. Jednak obecnie z powodu studiów musiałem zrobić sobie przerwę, a tu przyszedł czas na powrót do modeli latających, gdzie aby polatać nie trzeba jechać na cały weekend na zawody. Wraz z tatą latamy rekreacyjnie rożnymi modelami. Dobra pogoda, góry, szybowiec to jest to co pozwala się zrelaksować i na chwile zapomnieć o codzienności .
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.