




TomekBZ
Modelarz-
Postów
48 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
0 NeutralO TomekBZ
- Urodziny 17.10.1966
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd
Zakopane/Nowy Targ
-
Imię
Tomasz
-
Multiplex - Panda Sport
TomekBZ odpowiedział(a) na chaosmaker temat w Szybowce / motoszybowce piankowe
Dzięki Jurku. Poprawiłeś mi humor. Mierzyłem wznios "na sucho", bez wklejonych profili i spinania skrzedeł, wkładając skrzydła w "gniazda" w kadłubie. Wychodził koszmar. Twoje zdjęcie mnie zmobilizowało do wklejenia dźwigarów i .... OK. Co prawda skrzydła i kadłub aż trzeszczą przy składaniu, tak się tam wszystko "dopasowuje do siebie" ale teraz wycinam lotki z zupełnie innym nastawieniem. Widzę, że i nocne niebo Ci się podoba . Dzięki i pozdrawiam. Tomasz -
Multiplex - Panda Sport
TomekBZ odpowiedział(a) na chaosmaker temat w Szybowce / motoszybowce piankowe
Witam. Nie chciałbym dodawać w tej chwili nowego wątku więc zapytam w tym - jaki jest w Waszych PANDACH wznios płata ?. Najprościej byłoby chyba położyć złożony model na stole, oprzeć na nim koniec jednej połowy skrzydła i zmierzyć o ile na poziom stołu wznosi się końcówka drugiej połowy. Zresztą wszystko jedno jak to zmierzymy, byle pomiar był dla mnie zrozumiały. Pytam Was o ten szczegół gdzyż w mojej PANDZIE wznios jest bardzo duży. Oglądając zdjęcia Waszych modeli odnoszę wrażenie, że u mnie jest ZNACZNIE większy (wręcz dziwnie to wygląda ale może się mylę...). Nie bardzo sobie wyobrażam jakby mogło dojść do różnic między egzemplarzami tego samego modelu ale mój zestaw i tak jest jakiś pechowy - miałem nadłamany koniec jednej połówki kadłuba, połówki kadłuba nie były idealnie symetryczne (jedna krótsza), skrzywiony statecznik pionowy, statecznik poziomy po złożeniu "nie trzymał" płaszczyzny, klapka ma luzy po zamknięciu w obu płaszczyznach, "łoże" silnika nie bardzo pasowało na nos, "na sucho" lewa połówka płata ma większy wznios od prawej itp. itd.. Czego się tu nie tknę muszę poprawiać, podcinać, prostować... . Zupełnie jak nie w MULTIPLEXie. Proszę Was o poświęcenie kilku minut na pomiar tego diabelskiego wzniosu. Miał być następca "bagażnikowego" SWIFTa na zimowe latanie "byle gdzie" a na razie same nerrrrwy . Pozdrawiam wszystkich PANDZIARZY. Tomasz -
Witam. Mój Cockpit nagle odmówił "współpracy". Po uruchomieniu nadajnika i krótkim naciśnięciu "digitalizera" nadajnik odgrywa swoją 4-tonową melodyjkę ale dioda nie mruga a nadajnik, rzecz jasna, nie wysyła sygnału. Poza tym wydaje się, że wszystko z nim jest OK. W związku z tym mam pytanie: czy mruganie diody świadczy o faktycznie wysyłanym sygnale z modułu HF czy jest to jedynie informacja o wywołanym przez użytkownika trybie nadawania ?. Jeżeli to jedynie informacja to być może pomogła by powtórna aktualizacja oprogramowania - robiłem to już z ver. 1.01 na ver. 1.11. Proszę o pomoc kolegów znających trochę ten sprzęcik. Pozdrowienia
-
Nie wydaje mi się aby zielonych "maluchów" jeździło dużo. Była cała masa zółtków, od czasu do czasu jakiś pomarańczowy, bordowy ... . Ale zielony ?. Zielony (jeżeli oryginalny) powinien raczej przyciągać wzrok. Młodości "maluchowi" i tak nie wrócisz. A jeżeli już to poprzez doprowadzenie go do stanu zgodnego z oryginałem (a jest, jak piszesz, w stanie bardzo dobrym, więc ...). Szkoda czasu, pieniędzy i energii na takie pseudo tuningi. Wyjdzie z tego tylko dziwadło, którym wcale nie będziesz chciał potem jeździć. Jedyna, wg mnie, rozsądna przeróbka, jeżeli już coś musisz robić bo Cię łapy swędzą, to wykonanie otwieranego dachu. Widziałem kilka razy takie kabrio-maluchy z dachami zwijanymi z "brezentu" i z całkowicie zdejmowanymi dachami z tworzyw. Wychodziły z tego całkiem sympatyczne autka na letnie przejażdżki .
-
Przepraszam Michał, ale najpierw napisałem dobrze a potem zrobiłem błąd - mamy oznaczenia 06.07 i 06.09. Czyli płytki z 2006 roku a akcja od 01.01.2007 ... . Piszę zaraz maila do MPX i niech się jednoznacznie wypowiedzą. Tak, jest z RIKU. Pisałem do nich ale odsyłają mnie do Niemiec tak, jakby nie bardzo chcieli się zająć tym tematem. Cóż, nie będziemy naciskać. Jako "zadośćuczynienie" MPX dawał nawet 2 serwa nano i robił przegląd aparatury (wart w cenniku ponoć 40 Euro). Mam zamiar zrobić dokładnie to samo. Ale póki co szlifuję swoje odbiorniki 35 MHz a mam ich w sumie 5 szt. Jak wyjaśniłem ze sprzedającym, mój SX trafił do niego jako fabrycznie nowy, w pudełeczku, jako pewne rozliczenie. Człowiek ten nie był więc pierwszym właścicielem. Sprzęt leżał w szafie przez 2 lata ale de facto jest sporo starszy, chociaż nieużywany. Oprogramowanie (Launcher) już wgrane w PC tak, że aktualizacja mnie nie minie . Jestem okropnie ciekawy co będzie po aktualizacji i co odpiszą z MPX. Pozdrowienia
-
Witam. Dzięki Paweł. Posłałem adres na PW - myślę, że moja wiadomość dotrze do Ciebie. Leszku, dziekuję za schematy, spróbuję wykonać kabel samemu. W sprawie owej akcji jednak się mylisz (chyba). MPX podawał za powód "użycie elementów niewystarczającej jakości" itp. itd.. Jeżeli to 07.09 to 2009 rok, śpimy spokojnie ale jeżeli na odwrót, 2007 rok to trzeba będzie zrobić paczkę do MPX ... . Pozdrowienia
-
Witam. Dzięki Leszku za odpowiedź. Instrukcję EN już ściągnąłem. RIKU ma papierową instrukcję PL ale za 80 pln - trochę za drogo tym bardziej, że nie wyjaśnia więcej niż instrukcje EN i DE. Flowchart'a mam w oryginale, na papierze, naklejeczki ozdobne do modeli również . Troszkę mnie martwi tylko sprawa akcji serwisowej, którą MPX robił dla SX z okresu 1.01.2007 do 15.05.2008. Nie mam naklejki z datą produkcji na nadajniku, na odbiorniku jest nieczytelna (wg sprzedającego ten komplet ma 2 lata). Po otwarciu nadajnika, na jednej z płytek jest naklejeczka 06.07 a na drugiej 06.09. Powinien być to m-c i rok produkcji. Ale 2 lata różnicy w dacie produkcji komponentów do jednego egzemplarza ?. Myślałem, że może wersja firmware coś wyjaśni ale w RIKU nie zajęli żadnego konkretnego stanowiska. W sprawie aktualizacji firmware też odsyłają mnie do Niemiec. Więc pewnie trzeba będzie samemu się pobawić. Tylko ten kabelek ... prawie 150 pln. No ale, co by nie było sprzęcik jest świetny. Pozdrowienia
-
Witam. Właśnie dostałem do rąk Cockpita SX. Aparatura jest nieużywana ale już nie nowa. Instrukcja do niej jest niestety niekompletna i kończy się mi się na 60 stronie. Jeżeli ktoś z kolegów byłby tak miły i "podrzucił" mi mailem pełną instrukcję PL do SX byłbym bardzo wdzięczny. Link z tematu "Instrukcje ... " niestety nie funkcjonuje. Mam jeszcze pytanie dotyczące firmware do nadajnika. U mnie jest wersja 1.0. Czy były jakieś aktualizacje do nadajników 35 MHz a jeżeli tak, to czy warto aktualizować ten firmware ?. Pozdrowienia
-
Witam. Żaden odbiornik nie lubi takiego celowania a wiąże się to z propagacją fali z anteny nadajnika. Ponieważ mam podobne kłopoty z MX16 pozwalam sobie zacytować poradę Pana Andrzeja Pieca, wywoływanego już na forum jako znawcę tematu: - wybebeszyć model z elektroniki; - poukładać wszystko na jakimś stoliku; - pooddalać od siebie wszystkie komponenty; - zasilić odbiornik z osobnego, pewnego źródła; - pakiet w nadajniku naładować na 100 %; - wymienić serwa na zwykłe standardowe; - wymienić odbiornik na zwykły standard (żadne mini i mikro); - włączyć nadajnik, odbiornik i próbujemy zasięg oddalając się z nadajnikiem; - nie dotykamy anten; - po 100-200 m ma prawo pojawić się "mrowienie" na serwach ale nie "szarpaczka"; - próby robimy na wolnej, otwartej przestrzeni. Jeżeli coś idzie nie tak, mamy 100% problem z nadajnikiem i żadne eksperymenty z poprawkami "umeblowania" w modelu w tym momencie nie pomogą. Jeżeli wszystko poszło dobrze oddychamy z ulgą (bo nadajnik jest OK) i zabieramy się do właściwej roboty czyli wymieniamy po kolei serwa (po jednym !), zmieniamy zasilenie na BEC, zbliżamy odbiornik do regulatora itd.. Czyli eliminacja wsteczna małymi kroczkami. Pozdrowienia
-
Witam. Kiedy zwichrowały mi się skrzydła po oklejeniu ich papierem na wikolu, ułożyłem ja na stole, wypodkładałem z odpowiednio silną "kontrą" i obciążyłem. Potem poleżały sobie na balkonie (na słońcu") kilka dni i są proste. Wygląda, że w miarę trwale - minęło już kilka tygodni i nic złego się nie dzieje. Sprawdź jeszcze wyważenie modelu - czy aby nie jest dodatkowo za ciężki "na skrzydło" ?. Skoryguj nieco to wyważenie, które jest. Można by także zastosować taki nastawiany ręcznie mały "trymerek", który udawałby minilotkę. Takie rozwiązanie stosowałem w modelach swobodnie latających (zabawki w rodzaju Wicherka ) - tam jako nastawiany mały ster kierunku np. z blaszki, aby skorygować ich lot i/lub zapewnić np. delikatne krążenie. Zwichrzenie masz, jak piszesz, minimalne więc i taki "trymerek" nie będzie duży. Pozdrowienia
-
Witam. Może to być moduł W.CZ. ale nie musi. W moim nowiutkim nadajniku wymiana płytki modułu nie dała żadnego pozytywnego efektu. Jeżeli chcesz kupić (tanio) ten element i spróbować co się będzie działo daj znać na prv. Być może po zamontowaniu w Twojej MX modułu 2,4 GHz uratujesz nadajnik i będziesz miał sprawny sprzęt tyle, że właśnie 2,4 GHz. Ciekawe przygody z MX16s były już opisywane na forum - poszukaj. Ja w każdym razie, po długiej ale przegranej walce z tym nadajnikiem, zrezygnowałem zupełnie z tej marki. Za dzień, dwa będzie nowy sprzęcik. A póki co latam sobie na starej ja świat Sanwie Vanguard i nie wiem co to są zakłócenia . Pozdrowienia
-
Nic straconego. Wydanie z 1972 r. jest za grosze na wiadomym serwisie aukcyjnym. Pozdrowienia
-
A widzisz, tej książki nie znam. Czy traktuje ona wyłącznie o aparaturach? Tak właśnie. Jest to jakby druga część "Budowy i pilotażu radiomodeli" J. Wojciechowskiego, przeznaczona (jak sam autor pisał) dla osób szczególnie zainteresowanych tematem modelarskich urządzeń sterujących. Obie te książki miały w pewnym okresie bardzo podobną szatę graficzną okładek, które różniły się tylko kolorami tła. Np. mój egz. "Budowy i pilotażu ... " jest czerwony a "Zdalne kierowanie ... " popielate. Oczywiście mówimy o książkach wydanych w pewnym czasie bo później wszystko się już zmieniało. "Budowa i pilotaż ... " miały więcej wydań, zawierały opis budowy aparatury RADIOPILOT i kilku modeli wraz z ich planami (ELEKTRON, NEUTRON, STERUS, BAŁTYK, ZEFIR, FIAT, GHIA). Konstrukcja aparatury ewoluowała od lampowej do tranzystorowej, modele rozwijały się również. Wcześniej była książka J. Wojciechowskiego "Jak zbudować kierowany radiem model" i to ona jakby rozwinęła się w "Budowę i pilotaż ... ". Pozdrowienia
-
Najwolniejszy model elektryczny - Jaki ?
TomekBZ odpowiedział(a) na Kamil kowalski temat w Od czego zacząć??
Witam. Zrób dla żony model STC - na forum jest wątek o tym deproniaku. Bez większych problemów możesz oryginalną wersję zmodernizować i zrobić np. dzielony i demontowany płat (sam tak zrobiłem i wyszło wcale, wcale ...). Mój egzemplarz jest gotowy i czeka już tylko na malowanie i oblot a pilotem oblatywaczem będzie moja 5-letnia córka Magda. Oczywiście, ze względu na deskowaty kadłub i "ptasi" profil skrzydła model wymagać będzie bezwietrznej pogody. Pozdrawiam -
Witam. Zmierzyłem napięcie idące do modułu HF (te w wiązce razem z sygnałem PPM) - 10,55 V (świeżo naładowany pakiet nadajnika). Pomijając jakość mojego multimetru i jego dokładności pomiarowe - wygląda, że jest OK. Jeszcze raz obejrzałem wszystkie widoczne luty na płytkach - 3 na płytce za wyświetlaczem uznałem za nieco dziwne i poprawiłem je (w sumie, to fizyczny wygląd całej elektroniki jakoś specjalnie nie buduje... :? ). Czas na ostatnią próbę czyli lotnisko - daleko od blokowiska. DarekRG: swoją kupowałem w grudniu 2008, trafiłem na promocję świąteczną ale i tak z przesyłką zapłaciłem blisko 1000,00 pln. Specjalnie dla niej zrobiłem drugiego, nowego Curtissa Jenny (pierwszy po 2 latach latania, łatania i naprawiania uznałem za "niegodny" nowego sprzętu i zdemontowałem z niego całe wyposażenie). A tu taka niespodzianka ... . Wszystkim Kolegom dziękuję za pomoc.