SKYLMT
Modelarz-
Postów
25 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Reputacja
7 NeutralO SKYLMT
- Urodziny 10.05.1992
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd
Warszawa
-
Imię
Karol
Ostatnie wizyty
303 wyświetleń profilu
-
Cały model jest przewiewny
-
jaki dopływ?
-
Budowa Mustang P51 Balsa 1000mm
SKYLMT odpowiedział(a) na still23er temat w Modele średniej wielkości
Przecież to bambi jak dziad wygląda, zbuduj sobie Toto 0, Toto 1, RWD 5 Skazoo, Wicherka 10, jest milion lepszych i dobrze opracowanych polskich planów -
Plastikowe będą ścinane przy każdym lądowaniu
-
W końcu chwila na update Końcówka wydrążona ile się dało: Drugie skrzydło w budowie. Zaczynam od zrobienia "teownika": Następnie ustalam całość na desce skrajnymi i którymś środkowym żebrem: Teraz przyklejam do deski pomocnicze "tabsy": Bez obaw o przesunięcia mogę ułożyć resztę żeber: Wklejam natarcie i zamykam całość drugą listwą sosnową, tworząc dźwigar o profilu dwuteownika: Keson górny, na natarciu zawsze daję taśmę, żeby nie wypłynął nadmiar kleju i natarcie żeby było równo przyklejone: No i czekamy: Niby to tylko "15", a już jest całkiem spory. Będę musiał wykonać 25 kiedyś Regulator wstępnie zainstalowany: Dorobiona klapka z chłodzeniem regulatora: Wkleiłem jeszcze maszt i przymocowałem do niego antenę: Do następnego
-
Jak to mówią, wstyd to kraść i wicherkiem spaść
-
Uwaga wykonałem kolejny element ręcznie Końcówkę wykonałem na wzór zdemontowanej z cessny 172: Muszę ją jeszcze dremelkiem podfrezować od środka, żeby tyle nie ważyła.
-
Łatwiej i szybciej? Maszyna ma precyzję do setnych części mm, balse 2mm tnę 20mm/sekundę, większość profili biorę z profili2 i ręcznie je sobie ażuruje w cadzie, Corelu, solidworksie, zależy co akurat mam w robocie dostępne, wyjdą po prostu idealne i zamiast machać łapą bez sensu i się wkurzać, jak się coś przesunie czy zeszlifujesz wzornik, ja mam wycięte idealnie i mogę szybko się zająć sklejaniem. Gotowe skrzydło to kwestia godziny czy dwóch, jak kesony kleje na wikol i szlifuje natarcie z kwadratu. Jeden woli prace fizyczną, ale nie ma się czego wstydzić, robotników zawsze potrzeba, inny ten czas poświęci na prace umysłową i sobie wszystko przygotuje i sprawdzi dokładnie 5 razy, a potem robi na gotowo szybciej i precyzyjniej. Technika dowolna, cel i zajawka te same. Nie mam czasu i warunków robić tego recznie, a w robocie jak się nic nie dzieje rysuje sobie projekty do zrobienia kiedyś
-
Przy cenie balsy wole kupić jej więcej, podrzucać formatki na maszynę i zająć się czymś innym, niż upchać gęsto dla oszczędności kilku zł i narażenia na zniszczenie materiału i freza, jak mi wyrwie element. A tak się kończy właśnie łapanie elementów, które nie są odpowiednio umocowane. Na szczęście chodziłem denaturatem materiał, więc w miarę sterylny, frez przebił paznokieć jakby go nie było. Papralo mi się to dobry miesiąc. Dla kilku zł za jakieś ścinki balsy, jak mam 4 modelarskie w promieniu kilku km i spore zapasy? Dzięki postoje i popatrzę jak Ty wycinasz recznie, ja jestem za młody i jeszcze szanuje swój czas, wole w tym czasie polatac, swoje już się nawycinalem recznie ponad 10 lat temu
-
Frezarka to nie laser, moment obrotowy wyrywa elementy, jeżeli jest za mało mięsa między nimi i mostki za chude (No chyba, ze maszyna z podsysem)
-
Powoli powstają tymczasowe skrzydełka jak będzie trochę czasu wolnego skończę projekt docelowych skrzydeł i może je wykonam W tych zostały jeszcze do wycięcia lotki i wrzucenie mocowań klapki z serwem.
-
Relacja z budowy Corsair 1200 mm depron
SKYLMT odpowiedział(a) na dawid.1234 temat w Modele średniej wielkości
Pierwszy silnik przy tej wadze będzie lepszy -
Kadłub wstępnie zamknięty. Doszło nowe, szersze podwozie: Oraz ręcznie wyfrezowane mocowania na wiertarce statywowej Całkiem spory się robi, a to tylko 15...
-
-
Bardzo się cieszę, że Wicherek tak się spodobał słowo klucz to rework, czyli moja własna reinterpretacja. Statecznik poziomy: Statecznik pionowy naszkicowałem sobie w pracy i wyciąłem go ręcznie wyobrażając sobie małe dzieci w fabrykach modeli: No i można już było coś okleić: Na potrzeby równego wklejenia statecznika pionowego powstało zaawansowane narzędzie: No i ogon złożony, muszę dociąć jeszcze SK i okleić. Powoli przypominamy samolot