robertus pewnie kojarzysz historie Asa Stasia Skalskiego,jak we wrześniu po walce i lądowaniu na polu wzioł niemiecka załoge do niewoli.To był rycerz przesywrzy.
KESTO chyba mówimy o dwóch samolotach,a może jesteś nietrzeżwy.Pisałem o ostatnim numerze skrzydlatej tj nr Grudniowy 2011 o Typchoonie i Tempreście.Adam pozdrawiam i zapraszam z modelem do Ostrowa wlkp Pozatym hurricane niemiał problemów z brakiem sztywności kadłuba.
Wtedy podczas walki zginąć za własny kraj,to był honor tym bardziej że piloci byli świadomi, że z kolejnego lotu niepowrócił kolejny kumpel,a oni szli na kielicha i dalej robili swoje, bo uwarzali to za swój obowiązek,ale masz racje każdy konflikt wyciąga z człowieka to co w nim najgorsze,walczyć by przeżyć.
ŚWIETNY film,SUPER dzwięk.Przeczuwałem,że tak się skończy ta historia,choć nieoglądałem go wcześniej.Każdy pilot ma broń osobistą.Walczyli do końca,prawdziwi RYCERZE PRZESTWORZY.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.