




pacek
Modelarz-
Postów
2 247 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
13
Ostatnia wygrana pacek w dniu 30 Stycznia
Użytkownicy przyznają pacek punkty reputacji!
Reputacja
420 ExcellentO pacek
- Urodziny 19.06.1965
Informacje o profilu
-
Płeć
Mężczyzna
-
Skąd
Góra Kalwaria
-
Imię
Arek
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
-
Jak rozmawiamy z Pawłem na temat Twoich "budów" to zawsze podziwiamy Twój pragmatyzm w budowie i to jak na końcu dobrze wygląda. Na ilość patentów, które stosujesz. I zazdrościmy
-
dobrze, że kobiety wyrastają z różowego
-
-
to chociaż 350
-
byłem, widziałem strach się bać czekamy na 400 Echo od lasu potęguje wrażenie, szkoda że na filmie nie słychać
-
karabiny to dzieło Marcina pełna profeska
-
-
Kiwi to nielot jakby co
-
no widzę Jarek, że nie do końca jesteś w temacie wiem że jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale jego Lublin to chyba znany jest przede wszystkim na kołach
-
a ja bym nic nie zmieniał no może tylko jakiś sygnet na palec włożył
-
jak już wyliżesz wszystko do pożądanego efektu to ewentualne podziały i inne bajery na to podkład i farba. w sumie to chodzi żeby nie kłaść nastu warstw podkładu żeby ukryć nierówności tylko szlifując kolejną warstwe podkładu stopniowo likwidować nierówności, bo podkład w tych drobnych nierównościach zostanie, przy wiekszych skuchach bez szpachli sie nie obejdzie. Kładzenie farby na różnorodną powierzchnie może sie skończyc tym, że efekt będzie nieciekawy, bo różne podłoża inaczej przyjmuja farbę. Ja osobiście przed ostatecznym malowaniem wolę mieć zapodkładowaną całą malowaną powierzchnię. Fajny jest też patent który kiedyś pokazywał Lucjan czyli dość gęsty podkład dwuskładnikowy nakładany na powierzchnie jak szpachla, jak dobrze wyschnie super sie szlifuje i można nim zniwelować nawet wieksze nierówności.
-
dokładnie o to chodzi, żeby wyrównywać nierówności bez zbędnego dodawania wagi, to może być dość mozolny i czasochłonny proces tkanina musi mieć taki splot a Ty używasz pewnie tej co sie rozłazi splot i masz puste miejsca bez tkaniny, szczególnie jak się ją laminuje pędzlem to rozsuwa sie splot, z wałkiem wychodzi znacznie lepiej
-
tkaninę kupiłem razem z zestawem od firmy one3rckit, koszt to coś około 24 euro za metr bieżący, ale biorąc pod uwagę jej szerokość 150 cm to nie ma dramatu. wygląda jak koverall ale nie jest pognieciona bo na rolce od spodu pokryta jest klejem kanalikowo. Bardzo ładnie się układa i bardzo dobrze przykleja, w porównaniu z oratexem dużo bardziej plastyczna, dużo lepsze trzymanie powierzchni klejonej i niższa temperatura żelazka, nie powinno przekraczać sie 170 stopni. Teraz szukam firmy która mi ją pomaluje w lozenge, bo by mi sporo roboty odeszło. Są gotowe tkaniny z lozengą ale ceny troche przewracają
-
do oklejania będę używał tkaniny diacov 1000, tkanina poliestrowa z własnym klejem. Po pierwszych próbach wygląda obiecująco. Przykleja sie genialnie. A i z opisu nie trzeba impregnować, można od razu malować ma jeszcze tą zaletę, że jest symetryczna tzn ciągnie się jednakowo w każdą stronę i szerokość rolki to 150 cm
-