Marek_Spy

Mam okazje nabyć taki model do renowacji z maszyną parową ale niestety niekompletny wiec potrzebował bym planów i informacji, Produkował to swego czasu Graupner le w sieci już nie ma informacji może ktoś ma jakies ?

Dzieki, może to dobra droga, tyle ze idea obracanego cylindra a resztę muszę wykąbinowac.

Coraz lepsze pomysły, to ma być korek na plastikową fiolkę z kulkami, tak to się wysypują w sposób trudny do skontrolowania a chce mieć sposób dawkowany po jednej kulce

Fajne maleństwo chyba masz do niego przyczepę ?

oczywiście ze często

Albo starszą

japonce dawali tam takie materiały ze praktycznie nie było co regulować, a sprawdzić nie zawadzi, co do zabezpieczeń antykorozyjnych to może pomyślisz o elektronicznym, 

 https://stop-korozji.com/news/3/133/Artykuly-i-Testy-w-Mediach.html

bo nie zawsze to co nowsze jest lepsze

13 godzin temu, Ares napisał:

Dokładnie , coraz więcej absurdów niedługo problemem będzie wyjście na spacer bo "przepisy"

Jeżdżę na pewne lotnisko niegdyś aeroklubowe obecnie "spółka-firma" i jest podobnie jak w tym ogłoszeniu powyżej: nawet robią wielki problem jak się chce na szybowce popatrzeć, kiedyś stanąłem obok ogrodzenia o wys. ponad 2m w celu obserwacji lądujących szybowców to mnie przegonili bo podobno stanowiłem niebezpieczeństwo dla lądujących szybowców.......czyli płot też trzeba rozebrać bo jest zagrożeniem jak szybowce  i samoloty przelatują 10m nad nim?

Ogólnie to z każdym rokiem coraz więcej przepisów.....?

nie, idiotów co widzę na każdym kroku.

no coz .... czasy dziwne coraz bardziej .

4 godziny temu, witold_pi napisał:

On nic nie uszczelnia. Olej tworzy film na powierzchni styku trących się płaszczyzn. Jeśli masz starty zespół tłok cylinder to Schiera zalecał gęsty olej (MS22?). A to po to aby utrzymać kompresję i zastartował. Sprawność a więc i moc oczywiście była niższa niż nowego.

Olej w żadnym wypadku NIE POWINIEN SIĘ SPALAĆ.

Problemem jest zmiana kompresji po zmianie zawartości oleju, w instrukcji super sokoła było to 50/50 oleju i eteru. Więc logicznym jest konstruowanie silnika pod standardowe paliwa choć zmniejszenie zwartości oleju nie spowoduje jego zatarcia.

Pytanie: kto z Was zatarł silnik? Ja kupiłem od oszusta zatarty wodny ale osobiście nie zatarłem żadnego.

 a film to co robi ? swego czasu robiło się fazke na tłoku żeby więcej oleju zgarniał,

to odpada

12 minut temu, pawel66 napisał:

 https://allegro.pl/oferta/szybkoladowarka-ladownica-do-kulek-asg-150bb-4948003613

 

Zbyt malo informacji podales zeby cokolwiek sensownego doradzic więc strzelam ...

 

ok okrągła probówka a w niej kulki takie jak słodzik do kawy, kulki sobie latają luzem w tej probówce, zatykam kulkomierzem i chce żeby kulki się nie wysypywały luzem a po jednej a jeszcze lepiej po 3 szt. ten patent ktory pokazałem złe działał bo kulki nie chciały się przesuwać i się blokowały a i tryb nie zawsze łapał kulkę.

13 minut temu, kojani napisał:

Może układ poziomy obrotu?

Może obracana pokrywa przesłaniająca lub otwierająca otwór.

o tym nie pomyślałem tyle ze te kulki się blokują i nie chcą wpadać do tego kanału.

12 minut temu, pawel66 napisał:

magazynki asg

a konkretniej ? bo kulki są w fiolce luzem i nie lubią się układać w rządek

Zapomnieliście o jeszcze jednym ze olej nie tylko ma smarować ale tez uszczelniać

No to masz następną skarbonkę, fakt po takim autku wszystko będzie dziwnie miękkie ale to ma swój urok  a jeszcze dobra konserwacja bo lubi gnić. Moim zdaniem wstawienie v6 będzie tańsza opcją niż uturbianie

Jak zawsze marudzisz V6 ma swój urok i kulturę pracy.

Mam taki problem bo chciałbym zaprojektować coś w rodzaju korka na fiolkę w której się znajdują kulki o średnicy około 5 mm a sama fiolka też ma małą średnice bo 10 mm  i z tym jest problem bo nie ma jak upakować rozwiązań które się stosuje w pojemnikach na słodziki do kawy. Niestety kulki nie chcą się układać i podajnik nie pracuje może ktoś podsunie jakiś pomysł ?

Coraz ciekawiej się robi bo są różne teorie olejowe np. węgiel z rycyny utwardza stal, owszem tylko temperatury nie te, ogolnie to bede latał na takim paliwie jak mam.

Widze ze tu sa podobni do mnie entuzjaści motoryzacji bo mnie nie kręcą felgi i wypucowany lakier kiedyś w napadzie szaleństwa wstawiłem do żony trabanta ( tylko takim chciała jeździć ) napęd fiata 127 800 cm2, kompletnie nic nie pasowało i rzeźba była super. fakt V6 chodzi fajnie a silniki japiszony robili dobrze

Rakietę chcesz zrobić ? A skrzynia ?

fajne tyle ze już za stary jestem  a Japończycy w tych latach robili świetne samochody sportowe jako przeciwwaga dla amerykańskich muscle car  które przegrywały ze względu na swoją paliwozernosc ale ocieszcie się bo unia w swej mądrości uchwaliła zakaz sprzedaży samochodów z silnikami spalinowymi czyli będzie czysto i pachnąco

Przyznam się ja tez bo taki malusi i daj znać kiedy lot bo to chciałbym zobaczyć

Tez tak docieram motorki ze uruchamiam na bogatej, poł gazu i z 20 min pyrkocze, potem organoleptycznie oceniam kompresje jak wydaje mi się dobra i fajnie odbija to lot. Paliwo kupuje gotowe najczęściej model techniks 18% syntetyk rycyne tylko do dwusuwów na 4 T nie

2 godziny temu, Ares napisał:

Marku , a co konkretnie masz na myśli?

Jeden egzemplarz mi się chyba przegrzał i utracił kompresje, po normalnym locie juz niechetnie odpalił i słabo się krecił a że miał awarie zasilania to podejrzewam że na ubogiej chodził ale nie wiem na pewno

Psują