W pewnej polskiej komedii w reżyserii Sylwestra Chęcińskiego świetnie oddano komizm takiej postawy.
Cytując za klasykiem; sąd sądem, ale sprawiedliwość i tak musi być po naszej stronie.....
Cała ta, czysto akademicka, dyskusja przypomina rozważania o wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkiej Nocy, lub jak kto woli; o wyższości jednego mode w sterowaniu nad innym, "bardziej prawidłowym".
I na koniec: ilu będzie pilotów, tyle preferowanych rozwiązań, dodatkowo z podziałem na preferencje osób prawo i leworęcznych.
Zwykła statystyka. To tak nie działa.
Jeśli hamulec jest poprawnie ustawiony, to tylko od preferencji i upodobania pilota zależy w jaki sposób będzie go uruchamiał i nie ma tutaj żadnej mitycznej wiedzy tajemnej.
To działa poprawnie, i zgodnie z oczekiwaniami, jeśli jest poprawnie ustawione.
Z takim podejściem do tematu rywalizacji nigdy nie da się stanąć na podium Mistrzostw Świata.
I nie jest to teoria, stałem, i piszę z własnego doświadczenia.
Miałem kiedyś szybowiec o rozpiętości ok. 2,5m (centropłat prosty, uszy z lekkim wzniosem) z usterzeniem V, obsługiwanym przez jedno serwo. Całkiem poprawnie latał z odpowiednio dobranym różnicowym wychyleniem lotek.
Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.