Skocz do zawartości

Cracoos

Modelarz
  • Postów

    94
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez Cracoos

  1. A pamiętasz mniej więcej jakie czasy ? Przykładowo, ja na pakiecie 3000mah bezpiecznie latam bez żadnych warunków sprzyjających, w sensie bez termiki, bez wiatru, około 20 minut. Przy lekkim wietrze i niedużym zboczu albo przeszkodach terenowych jakieś 40 minut - no chyba, że jestem na odpowiednim zboczu i wieje to wtedy latam aż mi się znudzi, praktycznie bez napędu, wiadomo! Ale w tej termice, jakie czasy udaje Ci się osiągać Serenity?
  2. Dzięki za ten komentarz Patryk! Faktycznie próbowałem krążyć płasko, spokojnie, podobnie jak w modelach typowo termicznych, latających wolniej. Nie ćwiczyłem nigdy ostrego krążenia i aż żałuje, że założyłem ten temat właściwie już po sezonie, bo koniecznie muszę to sprawdzić! Myślałem właśnie o Volansie, bo też był zachwalany mocno przez producenta, tylko się zniechęciłem bo dostałem informacje że do kadłuba pasować na pewno nie będzie. Ale myślę, że z tym to akurat sobie poradzę. Dziękuję wszystkim za pomoc! Tomek
  3. Owszem czytałem podobne opinie, również tu na forum, że każdy model szybowca teoretycznie może latać w termice. Moja praktyka wskazuje jednak, że moja Serenity w termice latać nie chce. To dość szybki szybowiec na bodajże RG15 i jak dotąd mój jedyny, którym nie udało się polatać w termice. Kiedyś nawet próbowałem kręcić kółka w tym samym kominie co inni koledzy, którzy szybko budowali wysokość a ja opadałem... Innymi modelami potrafiłem latać w termice i przemieszczać się pomiędzy kominami. Próbowałem jednego i drugiego. Nawet z rozmowy z Arthobby wyniknęło, że to nie jest najlepszy model do tego celu. Nie wiem co mógłbym wyregulować w tym modelu. Model lata bardzo poprawnie. Spróbuje poszukać na forum takiej hybrydy! Dzięki za pomoc!
  4. Cześć! Posiadam szybowiec Serenity o rozpiętości 2.5m od arthobby, który przepięknie lata na najmniejszym nawet wietrze na zboczu ale ni cholery nie chce w termice. Zamarzyło mi się posiadać dodatkowy płat o takiej samej lub nieco większej rozpiętości typowo pod latanie w termice. Rozmawiałem z producentem ale nie otrzymałem pomocy innej niż propozycja zakupu szybowca termicznego. Uważam, że to bez sensu, skoro mam już wyposażony motoszybowiec, dużo wygodniej będzie posiadać do niego dedykowany płat termiczny, zwłaszcza że mam też półmakietę na termikę, ale ten model wymaga już zadbanego lądowiska a takim patykiem latać można na byle łące. Poza tym, co to za problem dla modelarza? I tu własnie pojawiają się schody, ponieważ ja modelarzem nie jestem na tyle aby zbudować sobie takie skrzydełko samemu... Czy jest ktoś na forum kto chciałby wejść we współpracę i podjął się budowy takiego skrzydła, w dowolnej technice na sezon 2026? Rozważałem jeszcze kwestie zakupu samego płata od podobnego modelu z arthobby i zaadaptowanie go przez jakieś łoże do kadłuba. Może ktoś już ćwiczył podobne rozwiązania?
  5. Jest już oficjalny program imprezy! Informacje dostępne na stronie facebook'owej LSS oraz na stronie Gminy Szczurowa.
  6. Pięknie! Ja również zgłaszam siebie z dwoma modelami: SZD 51- Junior - motoszybowiec, 3.0m, 3.3kg Yak 54 - AXAR/GW 1.8m, DLE 30, 4.8kg oraz kolegę Przemka z motoszybowcami: SZD-22 - Mucha Standard, 3m, 4kg IS-B Komar - 4m, 6kg i małym Piperkiem 1.5m, 1.5kg Czekamy na dalsze zgłoszenia!
  7. Koledzy, już za niespełna dwa tygodnie, w sobotę 5 lipca, Lotnicze Stowarzyszenie Szczurowa organizuje III Piknik Modelarski na swoim lądowisku w Strzelcach Małych. Wszystkich chętnych do zaprezentowania swoich maszyn w locie lub też na ziemi zapraszam do zgłaszania się pod tym tematem (klik!) W najbliższym czasie zostanie opublikowany oficjalny plan imprezy. Do zobaczenia! LSS liczy na Krakowską ekipę! (I nie tylko, rzecz jasna )
  8. Już za niespełna dwa tygodnie, w sobotę 5 lipca, Lotnicze Stowarzyszenie Szczurowa organizuje III Piknik Modelarski na swoim lądowisku w Strzelcach Małych. Niedługo pojawią szczegółowe informację odnośnie imprezy ale już dziś wiadomo, że atrakcji lotniczych będzie sporo, związanych nie tylko z modelarstwem. Póki co, chciałem przekazać zaproszenie dla wszystkich modelarzy chętnych do wzięcia czynnego udziału w imprezie. Będzie można zaprezentować swoje modele zarówno statycznie jak i w locie. Wszystkich modelarzy i pilotów, którzy chcieliby skorzystać z takiej okazji i zaprezenotwać się publiczności, proszę ze względów organizacyjnych o odpowiadanie w tym temacie z informacją o rodzaju modelu jego wadze, rozpiętości oraz czy model będzie latać czy jedynie zostanie zaprezentowany statycznie. Jednoczęśnie przypominam, że korzystanie z pasa modelarskiego wiąże się z zaakceptowaniem i przestrzeganiem postanowień regulaminu. Każdy pilot lata na własne ryzyko i odpowiedzialność. Podczas imprezy latać będzie można jedynie zgodnie z dyspozycjami kierownika lotów, z którym będziemy posiadać ciągłą łączność radiową. Serdecznie zapraszam!
  9. Witjacie, W ślad za moim poprzednim postem dotyczącym Lotniska Modelarskiego w Szczurowej a właściwie w Strzelcach Małych, chciałbym zachęcić Was do odwiedzenia tematu dotyczącego tego lotniska i zapoznania się z regulaminem. Wszyscy modelarze chcący korzystać z lotniska zobowiązani są do przestrzegania zasad regulaminu. http://pfmrc.eu/index.php?/topic/44567-lotnisko-modelarskie-lotniczego-stowarzyszenia-szczurowa/ Do zobaczenia!
  10. Witam wszystkich! W imieniu Lotniczego Stowarzyszenia Szczurowa przedstawiam regulamin korzystania z lotniska modelarskiego w miejscowości Strzelce Małe w gminie Szczurowa. Wszyscy modelarze chcący polatać swoimi modelami na tym lotnisku zobowiązani są do przestrzegania postanowień regulaminu. Regulamin do pobrania: Regulamin korzystania z lotniska modelarskiego.pdf Żeby skorzystać z lotniska należy uzyskać zgodę Opiekuna Lotniska oraz posiadać ważne ubezpieczenie Odpowiedzialności Cywilnej. Szczegóły w regulaminie. Zapraszam też na stronę Facebook'ową Stowarzyszenia, gdzie znajdziecie więcej informacji, zdjęcia, filmy oraz relacje z naszych lotów! Do zobaczenia!
  11. Jako, że wiosna coraz bliżej dla wszystkich zainteresowanych odbywaniem lotów na lotnisku modelarskim Lotniczego Stowarzyszenia Szczurowa załączam ilustrację dotyczącą obowiązujących stref, których należy przestrzegać: Zapraszam też na stronę Facebook'ową Stowarzyszenia, gdzie znajdziecie więcej informacji. Gospodarze proszą, żeby zapowiadać swoje przybycie telefonicznie. Do zobaczenia!
  12. Piękna robota! Cieszę się, że budujesz CAPa. To świeża odmiana wśród wszystkich Yaków, Extr i Edgów, które najczęściej można spotkać na lotniskach Sam posiadam CAPa 232 w wersji 1.45m i bardzo lubię się nim bawić. Trzymam kciuki!
  13. Hehe, nie ulega wątpliwości, że zakłócenia drążkowe mogą się nam zdarzyć na każdym etapie rozwoju lotniczego, niemniej jednak tym razem to nie ja . Świadkowie potwierdzą, że nie miałem kontroli nad modelem w ostatnich sekundach lotu oraz fakt, że odbiornik nie reagował na polecenia z nadajnika na miejscu katastrofy. Po ponownym podłączeniu działał ponownie... Także ja obstawiam awarie odbiornika, albo zakłócenia. Spędziłem sporo czasu na Czyżynach ale to pierwszy raz kiedy miałem problemy z radiem 2,4 Ghz. Jeśli się okażę, że to odbiornik był walnięty to Was poinformuje, bo nie miałem intencji siania paniki, tylko dowiedzenia się czy poszkodowanych podobnymi historiami na naszym pasie jest więcej. I chodzi mi konkretnie o utratę kontroli nad modelem, bo to że na Czyżynach trup ściele się gęsto z różnych powodów to inna sprawa ...takie hobby!
  14. Dokładnie tego samego dnia ubilem swoją małą Katanę. Przyczyną był "zwieszony" odbiornik Hiteca. Kilka lotów wcześniej zaobserwowałem coś jakby zakłócenia, tak jakbym latał na 35mhz, ale przecież latam na 2,4Ghz. Słyszałem, że Wojtek też rozbił model przez niereagujący odbiornik. To prawda? Zastanawiam się jak często takie rzeczy dzieją się na Czyżynach i może jednak ktoś lub coś nas tam zakłóca? Popieram w 100% - kultura wymaga tego, żeby po sobie sprzątać.
  15. Kesto, ja mam dość spory dystans do siebie, no ale musze przyznać, że tu Cię nieco poniosło jednak. Nie obrażam się jednak, tylko proponuję, żebyś nie brał udziału w dyskusji, którą z góry uważasz za bezsensowną jak piszesz w kolejnym poście. A czapeczke, owszem zakładam - dzięki za troskę
  16. Ja też zacząłem tak robić w tym sezonie w pierwszym modelu spalinowym. Spisuje sobie każdy lot, czas trwania + jakieś ewentualne uwagi typu awaryjne lądowanie etc. Nie wiem do końca po co mi ta statystyka, niektórzy koledzy z lotniska się podśmiewają z mojej księgowości ale w sumie fajnie znać dokładnie czas oraz ilość odbytych lotów modelem. Żałuję, że nie robiłem tak w motoszybowcach bo tutaj dochodzi jeszcze informacja o czasie lotu na silniku oraz lotu w termice. Wiadomo, im większa różnica, tym pilot z siebie bardziej dumny. No ale nic straconego, można zacząć w każdej chwili.
  17. Tu muszę stanąć w obronie kolegi - pytanie wcale nie jest idiotyczne. Wręcz przeciwnie - jest dość interesujące mimo, że zadane bardzo ogólnie. Tu też bym nie przesadzał. Przecież śmiało możnaby się pokusić o zamodelowanie cyklu życia modelu, np.: Zakup / Budowa --> Oblot --> Poprawki --> Eksploatacja --> Mała kraksa --> Odbudowa --> Eksploatacja --> Duża Kraksa Oczywiście powyższy model nie uwzględnia ilości właścicieli w cyklu życia. Przejście pomiędzy Mała kraksa a Odbudowa należy traktować w sposób iteracyjny, tzn. może nastąpić więcej niż jedna. I teraz gdyby taki cykl życia modelu nanieść na oś czasu to okazuje się, że pytanie Quant'a nie jest wcale pozbawione sensu No dobra, pofilozował, to teraz wraca do pracy
  18. Gratulacje - piękny i oryginalny model!
  19. Hehe, tylko nie kłóćcie się znowu przez 3 strony...
  20. A powiedz mi proszę czy u Ciebie w kadłubie jest jakaś dodatkowa kieszeń na tę rurkę, czy jest tak jak w Super Air, że skrzydła montowane są ze sobą a dopiero potem od spodu przykręcane do kadłuba?
  21. No to może jest i dla mnie nadzieja Zgodnie z Waszymi sugestiami sprawdzę jak to się wszystko po złożeniu trzyma, czy nie ma luzów etc. a jak coś mnie zaniepokoi to wymienie bagnet za radą Kwazio jeszcze przed pierwszym lotem. Spodobało mi się takie rozwiązanie, zobaczymy jak będzie spisywać się na trawie (wszak czytałem wyżej, że nie najlepiej)
  22. Dziękuję za szybkie odpowiedzi Kurczę, klejenia to naprawdę chciałbym uniknąć. 1,5 metrowe skrzydło jest jak wiadomo kłoptliwe w transporcie... Może faktycznie wystarczy spróbować wymienić rurkę na lepiej spasowaną. Ewentualnie pomysleć nad jakimś systemem spinania płatów. Ja też się zastanawiam co tak naprawdę da sklejenie płata. W 2 metrowym szybowcu (waga 1.3kg) dzielony płat dokręca sie na dwie śruby i gra. Zdaje sobie jednak sprawę, że mój Super Air będzie ważyć drugie tyle a jak wsadzę tam 7,5 cm3 to i prędkości nie będą małe.
  23. Odświeżając nieco temat mam pytanie do posiadaczy Super Aira. Czy w trakcie montażu skrzydło należy skleić w jedną całość (zgodnie z instrukcją) czy można zostawić je dzielone? Mocowanie na kołkach + śruby wygląda solidnie. Aluminiowa rurka łącząca płaty ma średnicę 1 cm a długość 40 cm. Zależy mi, żeby w swoim egzemplarzu pozostawić skrzydła dzielone. Z góry dziękuję
  24. To by dopiero było spektakularne Ta moja Cessna to już taki "śmieciolot" więc mi nie zależało, no może z wyjątkiem odbiornika :mrgreen:
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.