Łuszpiński
-
Postów
95 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Łuszpiński
-
Ciekawy materiał. Wybierając typ czy rodzaj modelu do budowy należałoby rozważyć: czy kierowac się własnym upodobaniem i znajomościa historii jednostki, czy "pod publiczkę" wybrac model kolorowy, z detalami, buchający parą i syreną. Z własnego doświadczenia wiem, że modele ambitne z detalami, są dumą budowniczego i i znawców tematu. Dla reszty oglądaczy jest to temat nie znany i marginesowy. Liczy sie widok ogólny i co on może, ile kosztuje i jak szybko płynie. I co wybrac?
-
Piotrze. Twoje zdjęcia są wyjątkowe. Ujęcia niesamowite i oddające atmosferę i klimat chwili. Dziękujemy i prosimy o jeszcze. A całość imprezy niezwykła. Spotkałem kolegę Marka Matuszyńskiego - modelarza - Mistrza Polski w modelach samochodów redukcyjnych RC po 9 latach rozłąki. Po naszych pokazach wraca na właściwą ścieżkę życia tj do modelarstwa. Jest OK.
-
Dziękuję wszystkim za niezwykle miłe spotkanie. Takie momenty długo pozostają w pamięci. Następne spotkanie na fali niebawem, a więc do miłego.
-
Model Juniora został przekazany w dobre ręce. Przykro mi, że był tylko jeden.
-
Dostałem w spadku niedokończony model szybowca SZD 51-1 Junior. Jest to 1:5 kopia oryginału. Kadłub laminatowy, skrzydła i stateczniki konstrukcji klasycznej - balsa sklejka. Pokrycie skrzydeł balsowe i folia. Rozpiętość 3000 mm długość 1338 mm masa 1,8 - 2,5 kg profil Eppler 214. Ponieważ nie jest to moja bajka, to odstąpię ten model nieodpłatnie osobie zainteresowanej taką konstrukcją.Tel 509033372. Ten zestaw to prawdopodobnie jest NRD. Instrukcja montażu w j. polskim. Pierwszeństwo mają modelarze z Bydgoszczy.
-
Niestety nie potrafię podać linku do naszego forum, ale potrafię podać Jej namiary Bożena Henning starszy specjalista ds marketingu tel kom 607 88 00 24 tel stacj. 52 328 00 09 e-mail bozena.hennig@myslencinek.pl Twierdzi, że ludzie narzekają na jadące samochody i dlatego nie może dać przepustek . A od parkingu do brzegu jeziora jest około 100 m. Można by dojechać od strony ul Gdańskiej przed parkingiem - tam stoi " zakaz ruchu " ale tak omija się ciągi piesze. Najważniejszą rzeczą jest możliwość informacji w mediach, a Ona to może załatwić.
-
Piękne. Pokazy te mają objąć wszystko co pływa a więc również żagle, ślizgi elektryki, redukcje, kibel itp. Termin mamy ustalić sami - jak będzie ciepło. Kilka dni wcześniej tylko musimy podać numery rejestracyjne do przepustek. Myślę, że druga połowa lub końcówka maja ?
-
Byłem dzisiaj w dyrekcji Parku Myślęcinek u P. Bożeny Hennig z prośbą o wydanie przepustek dla modelarzy na wjazd samochodem nad staw górny ten z molem. Odmówiła z różnych względów, ale zaproponowała przepustki jednorazowe np. w niedzielę na zrobienie pokazów modeli pływających RC. Ze swej strony zaproponowała oprawę medialną tj. TV oraz gazety codzienne bydgoskie. Prosiła jedynie o informację o modelach, ewentualnie zdjęcia. Całość imprezy ma na celu propagację modelarstwa i pokazanie bydgoszczanom naszego dorobku i pozyskanie nowych modelarzy. Jestem ciekawy Waszej opinii, ewentualnie innych propozycji.
-
Czyżby kaseta na śruby ?
-
Zasiadam i oglądam. Bardzo ładne wykonanie i cieszy, że coraz więcej modelarzy zaczyna przygodę z parą. Czekamy na jej pracę.
-
A jak pływanie Pikusiem ma się do Dziennika Urzędowego. Mam tylko kartę pływacką i prawo jazdy?
-
Piper J3C konstrukcja z rurek
Łuszpiński odpowiedział(a) na widar123 temat w Makiety F4C i Giganty F4CX
Jeśli to pomoże; jako przecinak do mojej tokarki używam złamanego brzeszczotu piłki do metalu, tego wąskiego zrobionego z HSS. Jego grubość to 0,5 mm. Do mocowania zrobiłem specjalny uchwyt i całość w imak nożowy. Znakomicie sprawdza się w stali i mat. kolorowych. Jak pęknie to robię nowy. -
Waldek - podpowiedz co i jak, a może i ja się skuszę. Mam czas, środki i chęci na coś extra. Bo tu mi pachnie małą sensacją.
-
A jednak pomogło. Cieszę się ogromnie, że będę miał tak zacnego konkurenta. A już straciłem nadzieję. Wygląda to bardzo obiecująco. Gratuluję.
-
Fakt a i przy okazji mając dwadzieścia kilka lat poznałem obróbkę drewna, elektrykę , lakiery, i wiele innych zagadnień. A przede wszystkim nauczyłem się, że wynik końcowy jest nie jutro ale po długim czasie pracy.
-
To i ja wtrącę swoje. W roku 1972 kupiłem za 10.000 zł P-70 z roku 1957.w stanie totalnego rozkładu. Silnik 2 - suwowy 600 ccm chłodzony wodą bez pompy wody chłodzenie grawitacyjne, prądorozrusznik 12 V. Rama metalowa, natomiast szkielet nadwozia drewniany pokryty duroplastem na olkit i wkęty do drewna. Słupek środkowy pokryty był blachą. Po zrobieniu wszystkich elementów nowych z drewna bukowego, sosnowej podłogi i bagażnika, remoncie kapitalnym silnika, zrobieniu nowej instalacji elektrycznej, tapicerki i malowaniu całości co zajęło mi 2 lata jeżdziłem tym autem jeszcze przez 4 lata. Zapłaciłem jeszcze mandat za przekroczenie prędkości. Pewnej soboty przyszedł jakiś gość, położył na stole 35 000 zł i powiedział, że kupuje to auto. Za te pieniądze kupiłem M-4 w Bydgoszczy. Dopiero póżniej przyszły SHL 175, Gazela, Trabant, Wartburg, 125P itd To były niezapomniane lata.
-
Widzę, że Was swędzi. Jeszcze trochę.Puki co budować, budować i pokazywać. A co z resztą parówek ? - ugotowane czy wymiekają? A może to tylko atrapy? papierowe?. To się nazywa sarkazm ale oficjalny to przytyk.
-
Pragnę kolegom podpowiedzieć: program nagrany 20 lat temu dla Bydgoskiej Telewizji Kablowej. Było tego 6 - 7 odcinków o prawie wszystkich dziedzinach modelarstwa. Wiele tematów już nie aktualnych, ale też wiele dalej stosowanych. Nie mam praw autorskich, jestem w posiadaniu oryginalnych nagrań na kasetach VHS i przegranych na DWD. Są one opublikowane na jutubie pod tutyłem - Modelarzem być - Można by je opublikować na naszym forum. Zapewne pomogą początkującym modelarzom.
-
Taki mam zamiar. Na filmach jutubu taka lokomobila o oznaczeniu 1 cal - prawdopodobnie oznacza to średnicę cylindra - a ja właśnie taką buduję śmiało ciągnie dorosłą osobę. Nie wiem jedynie jakie przełożenie jest w tych fabrycznych między wałem korbowym a kołami przy danej średnicy kół. Ja zrobiłem 1 : 10 i dopiero po rozpaleniu pod kotłem i uruchomieniu na parę będę mógł ocenić czy zostawić czy zmienić przełożenie. Pierwsze uruchomienie na powietrze przy 1,5 atm dało sporą moc, a ciśnienie pary przewiduję na 5 - 6 atm no to może być ok. Byłbym wielce rad, gdyby było nas chociaż dwóch w tym temacie, ale no cóż.
-
Szczęśliwego Nowego Roku 2017. PUF puf puf.
-
Może Kaziu masz rację, ale publikując zdjęcia z postępu prac mam nadzieję, że zachęcę w ten sposób innych modelarzy do pracy w tym temacie. Nie mam żadnej dokumentacji jedynie zdjęcia oryginałów. Mam też skromny warsztat i nie wszystko mogę wykonać.Ale każda następna maszyna parowa - a to już 4 - jest coraz lepsza. Opisy zamieszczane w literaturze jak wykonać elementy składowe urządzenia mają się nijak do fizycznego wykonania w metalu.A to jest produkcja jednostkowa. Brak przyrządów na poszczególne operacje. A więc pełna swoboda w wymiarach i twórczości. Ale ogólny zarys staram się zachować.
-
Do wiosny to ja zrobię skrzypce i grać się nauczę
-
Miniaturowe Lotnictwo wyd. 3
Łuszpiński odpowiedział(a) na aethersis temat w nasze projekty-dokumentacje. pliki
A ja mam wydanie 2 z maja 1962 roku. Ewentualnie do dyspozycji i kopii. PS. Posiadam też oprawione roczniki ;Modelarza: od roku 1957 do wykorzystania. -
Łódź z napędem parowym
Łuszpiński odpowiedział(a) na GRZECHU I JURAS temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
Wręgi wyglądają imponująco. Pokrycie listewkami i laminat czy gołe i bejca? A może na zakładkę ? -
Łódź z napędem parowym
Łuszpiński odpowiedział(a) na GRZECHU I JURAS temat w Statki , okręty, okręty podwodne , żaglowce
W moim pierwszym silniku zastosowałem pierścienie - oringi silikonowe. Zdają egzamin, ponieważ silikon ten na oringi może pracować w temperaturze do 160 stopni. Oczywiście wymagana jest odpowiednia tolerancja wykonania szczególnie rowków w tłoku. W obecnie budowanej maszynie nie stosuję oringów, tylko zatoczyłem dwa rowki olejowe o,5 x 0,5 mm podobnie jak fabryczne Saito. Tłok i cylinder z mosiądzu twardego. W dużych maszynach stosowane są pierścienie żeliwne jak w silnikach spalinowych.
