tytan12

Witam,mam pytanko ,od paru dni Forum chodzi strasznie mułowato,i nie wiem czy wymienić komp.,czy co .

Kto wie, ten wie, że nie, kto nie wie, nie wie że jest

Lubię żarty,ale bez przesady,kopneło Jana,nie wspominam o kasie,ale o nerwach(czyt .adrenalina)Jestem optymistą,jak każdy modelarz czyli,znajdzie,się .

Ale,problemy są,ja w niedzielę nie używam kompresora,bo dziad się tłucze(dla świętego spokoju ),a problemy są teraz takie,że podtopiło mi modelarnie i kicha z robotą .

Dzięki,kupiłem ,a dalej to sie okaże,he,he, za rok będą nowe wynalazki,wnuczki rosną,a do em.cho,cho

No,panowie to nie żarty,,jeszcze jak się z kolegami lata ? .

Witam,chciałbym dla wnuczki kupic,coś takiego,,jako że nie znam się za bardzo w komputeryzacij prosił bym o pomoc,chodzi o to czy sobie poradzi i czy to wystarczy na dłużej.dzięki za porady. To jest aukcja na Allegro.

CZARNY Acer AOD270 N2600 2GB 320G 1,1kg HDMI Win 7 (3281714835)

Noo,to gratulacje,włącznie z pogodą

No,to gratulacje,przez duże ''G''. .

sanyo eneloope,R6 AA 2000 4,8v ,pakiet,masz to w nastiku .

Ja jestem tej starej daty nauczony montować solidne dźwignie trójkątne i stąd mój brak zaufania do takiego rozwiązania. Pewno nie było bu tematu gdyby miejsce wklejenia dźwigni było conajmniej z jakiejś twardej balsy i dlatego moje pytanie do "praktyków".

Pręt pewno będzie siedział sztywno i nie wypadnie tylko obawiałem się że w razie jakiejś większej siły, np. w transporcie, ten pręcik szybciutko wypruje tą miękką balsę z racji mniejszej powierzchni podparcia ale może to są obawy na wyrost.

Znam powiedzenie że lepsze jest wrogiem dobrego i po waszych opiniach zrobię wg planu a jak się okaże lipne to zrobi się powrót do sprawdzonych rozwiązań.

Ja,też jestem starej daty ,allle ,przy dzwigniach trójkątnych w razie awarii robi się się więcej szkody,a jak napisał Wojtek,okrągła w zupełności wystarcza i jest bezpieczniejsza ,a przy transporcie to nic na siłę,

Kibicuję .

Jak to co,krótki filmik ,operator kamery nie nadążał

http://pfmrc.eu/inde...orum/25-gielda/

A,coś konkretnego,rozp,napęd,itp ?

ja bym nie kombinował tylko kupił nowy odbiornik,koszt nowego to ok 50zł więc nie ma tragedii...

I,oczywiście ,kupiłem tą aparaturę ok.3 lata temu,z drugiej ręki od naszego kolegi z forum,który już się nie pokazuje .Antenka była przetarta,przy obudowie i żadne lutowania nic nie pomogły,wiec kupiłem z ciekawości 2 odb.po 45zł.i od razu zalałem wyjście ant.masą uszczelniającą,coś w rodzaju silikonu,od tej pory mam spokój

Wraz z ojcem postanowiliśmy oblatać extrę z depronu a w zasadzie silnik GMS 25.

 

No i tak się to zakończyło....

 

http://www.youtube.com/watch?v=lkV7uLSrQU8&feature=youtu.be

 

Uploaded with ImageShack.us

 

Jak widzicie ojciec się wkurzył... Pucował model 4 miesiące

 

Wniosek: Takimi modelami trzeba latać w odpowiednich miejscach.

 

Totalna wina pilota...

Dzięki bardzo koledzy za porady . To będzie,powiedzmy "tunel przemysłowy" ,będzie działał w przemyśle obuwniczym,tak że prądu mu nie zabraknie .Jak go uruchomię to podeślę jakieś zdiątka(w poniedziałek),jeszcze raz , dzięki.

Witam,,jako że jestem zielony w tym temacie, prosił bym kolegów o pomoc . Buduję tunel do wygrzewania i tu moje pytanie,posiadam 3 grzałki po 9kw na 400 V ,chcę to zasilic prądem trójfazowym chodzi mi o przekrój kabla i zabezpieczenie,czy 32 A wystarczy?,dł przewodów to ok.1 m.

Wygląda świetnie! Klasyka gatunku, żywa w dodatku.

No,no,nie klasyka (cięte laserem a,nie laubzegą , ),ale kibicuję.Pozdrówko.

Pilot 4 i Rum to były pierwsze aparatury które można było ot tak kupić w sklepie. Te lepsze to tylko przez kluby albo pozostawał import własny.

 

No,ot tak,to się nie dało ,trzeba było jeszcze mieć przy zakupie zaświadczenie z PIRu ,ew. znajomości w sklepie (CSH) .

Cześc,jak dla mnie to folia,bez celonowania konstrukcij, jeżeli chcesz kryć japonką,to musisz konstrukcję pocelonować,więcej pracy,a efekt raczej znikomy(trochę to małe ),ale fajne

Cześć,

tel. 12 262 30 83, fax 12 262 62 67

e-mail

www.domebli.com.pl,

W 3:30 minucie to dopiero trzepaczka..

 

 

 

Sygnał z mojego pierwszego (i jedynego "home made") nadajnika (w/g J.Wojciechowskiego) jakimś cudem odbierał tylko... telewizor sąsiadów Ale nie latał...

 

E,tam,dało się w antenie było ok.1W,tak że okoliczne tv,przestawały działać,ale na ok.30min. na tyle starczało prądu

Bardziej miałem na myśli mruczące lampy, klikające przekaźniki, mrugające "magiczne oka" i gąszcz drucików...

 

He,he,wspomniena ,mój pierwszy nadajnik [zbudowałeł sam],były to własnie 2 lampy,,jak pamietam 3S4T,zasilanie 67,5V plus żażenie 1,5V,obudowa z radia ''Szarotka'',to była radocha ,nie wspomnę o przekażnikach rezonansowych i przkażnikach MT6

A,jaki symulator ,kabelki dokupisz na Allegro,ew. u Pit...