baxter12

A mogą tam przyjechać i latać, niezrzeszeni modelarze?

A ja owszem, rozumiem..

Gdybym miał sie bawić z opornikiem, to wolałbym dać lm 350. Prosto, krótko i na temat. Ustawiłbym go na napięcie 4.2 V na cele. Startujesz z pełnymi akumulatorami, więc akumulatory nie pobierają prądu, prąd idzie na serwa, w przypadku zgaśnięcoia slinika, bądź zbyt małej wydajności prądnicy, prąd idzie z akumulatora. Akumulator sięczęściowo rozładowuje. Kiedy serwa nie pobieraja prądu, akumulator jest doładowywany. Osobne zabezpieczenie przegrzania akumulatora.

Bartku, wyatarczy. Dokładnie tak po tosilnik prądu stałego ma komutator, aby w wypadku pracy jako prądnica go wyprostować.

Przemyśł te wypowiedź i skoryguj..

Są juz takie rozwiązania fabryczne, prądnice mocowane na osi silnika. można również zastosowac silnik bezszczotkowy.

Tak mozna, tym bardziej ze silnik bezszczotkowy ma większą sprawność napędu. Mozna też zastosować kryterium wagowe, mozna przyjąc że do napędu Twojego modelu silnik powinien ważyć od 50 do 65 gram. Te warunki spełnia każdy silnik typu "dzwonek" czy emax 28-22. I taki bym polecał. Inrunera ni bierz, outruner zakręci większym smigłem, napęd będzie sprawniejszy, a prędkość strumienia zaśmigłowego mniejsza, bardziej dostosowana do charakteru motoszybowca.

Na tej stronce można sprawdzić łuski Mausera http://mauser98k.internetdsl.pl/kodylicz.html http://www.weu1918-1939.pl/piechota/amunicja/7_92/departament_piechoty_amunicja_7_92.html

Tak, łusek Mausera jest zatrzesienie na kazdym polu i w kazdym lesie, ale KAŻDĄ warto sprawdzić gdzie została wyprodukowana i jaki pocisk nosiła. Było ich bardzo wiele rodzai, smugowe, nocne, zapalajace, nawet przeciwpancerne... Mam kilka, zostawilem... resztę we wiaderku na złom wyniosłem . Lebel, to u mnie żadka łuska, ale za to kule muszkietowe czasem wychodzą, nawet kiedyś znalazłem pistoletową z "flejtuchem"

Ja latam na drewnianych Turnigy, pięknie sie prezentują, troche problemów z wywazeniem wiec warto kilka sztuk kupić. Ciąg bardzo zacny, lekkie. A plastiki to ludzie z wygody stosują..

Odbiorniki generalnie zasilamy napieciem 4,8 do 6 wolt.

Konrad planuj juz urlop. Ja będę......

Ja mam to samo co Jędrula.... ja bym sie noie obawiał..

Przemku, a kto tobie avatar wstawi?

Ale fajny watek, dopiero go odkryłem.... Janeczek to mój faworyt, Irek miejsce drugie... dawajcie dalej podoba mi się.. baxter P.S. bardzo mi sie tez podobają wypowiedzi kolegów bez avataru. Mistrzostwo świata. Ubawiłem się do łez. Tak trzymać!!!!

Mieczem wojował i od miecza poległ. Piękna śmierć dla niego, dla nas tragedia... NASTĘPNY CZŁOWIEK O KTÓRYM POMYŚLĘ ZAPALAJĄC ŚWIECZKĘ NA GROBIE BLISKICH, PIERWSZEGO LISTOPADA.. P.S Czy któryś z moderatorów zlitowałby sie nad tym wątkiem i skasował z niego wypociny co poniektórych?

Dziś szwagierka wróciła z tego sklepu, zniesmaczona nieuprzejma obsługą. Sprzedawca obraził sie na nią, pokrzyczał i stwierdził że nie będzie jej obsługiwał bo nie ma czasu... Wcześniej próbowałem kupić tam model "KIT", sprzedawca wprzód pomadrzył się trochę, potem stwierdziwszy że mam większą wiedzę niz on odpuścił... a zaproponował mi do modelu silnik szczotkowy klasy "600" i akumulatory NiMh.... Co do cen nie będę się wypowiadał, każdy ma inny plan aby wyjść na swoje... Jedyne o czym chłopaki maja pojęcie to latanie mini helikopterami..

Do końca jest to prawda, a Ty całkowicie sie mylisz. Samoloty mają ZAWSZE dłuższą drogę startu i lądowania niż ich modele. P.S. Kólko ogonowe nie ma być jak kółko od wózka, bo będzie sie tak samo zachowywać. Ma być jak wahacz wleczony w samochodzie. Różnica wynika z proporcji Średnica kołka/ramię wahacza.

Odwazny jestes... Polegac na detce rowerowej.. Przeciez od niej mniej przewidywalna jest tylko "recepturka"... Wymien to na cos porzadniejszego. baxter