moriq

Powiesi, powiesi Przećwiczone na spalince 2,5kg wagi. Rzecz jasna nie mówię o locie pionowym ku matce ziemi :twisted:

Ciekawe jak poradzili sobie z ekstremalnie niskimi temperaturami, na filmiku konstrukcja nie wygląda jakoś specjalnie, chwilami miałem wrażenie że ten (pewnie węglowy) szkielet połapany jest jakimś termokurczem czy taśmą klejącą :mrgreen:

"przy starcie"... "Lotki nie będą w górę. Najwyżej jedna"... to chyba najlepszy przepis na kraksę podczas startu. Kompletnie nie rozumiem co miałeś na myśli.

Hałdę w Targowicy kojarzę i nawet zatrzymywałem się przy niej, ale wystraszyła mnie ilość wielkich kamieni która tworzy zbocze hałdy - lądowanie tam nie wydawało mi się bezpieczne. Dj. napisz na którym zboczu tam latałeś? Przyznam, że sam oceniałem całość po tym od strony drogi.

Z tym, że za szybko to się tak nie przejmuj, mimo że w dziedzinie modelarstwa i aerodynamiki sam jestem zielony to wiem, że prędkość zależy głównie od obciążenia powierzchni nośnej i właściwie każdy model można skonfigurować tak by latał bezpiecznie również powoli. Mam Hammera i kilka osób wypowiadało się, że jest to szybki model... owszem jest, ale jednocześnie mogę go ustawić tak by wisiał praktycznie w miejscu więc nie musisz specjalnie brać tej cechy jako wyznacznika, czy dasz sobie radę czy nie Jeżeli będziesz miał klapy to miksujesz sobie butterflaya i do lądowania podchodzisz z herbatką w jednej dłoni a w drugą leniwie machasz drągiem na apce

Wyczyściłem zgodnie z Waszymi sugestiami, parę paprochów wyleciało mam nadzieję, że wszystkie. Dzięki za rady Silnik odpalony i mam wrażenie, że działa lepiej niż przedtem

zamów silnik typu "direct drive", sam kiedyś zmieniłem na taki w swoim HB2 i była poprawa w zachowaniu porównując do tego standardowego z przekładnią. Tylko wtedy rozmiar mniejsze śmigiełko, resztę załatwi gyro. Jak pamiętam to kupiłem ten zestaw http://www.helipad.pl/ehb012_zestaw_elementow_ogona_honey_bee_cp__fp-1803.html a żeby nie być gołosłownym, tutaj filmik jak zachowywał się helik z tym napędem http://youtu.be/tuK6FwxeLU4

z tym płukaniem paliwem to całkiem mi na rękę... mam 5L takiego, które najchętniej bym wywalił ze względu na jego marną jakość.

Dzięki za uspokojenie - ja akurat chętnie posłucham się kogoś bardziej doświadczonego

Witam, ostatnio miałem niemiłą przygodę z modelem, lądowanie było raczej gwałtowne i mało kontrolowane. Efekt jest taki, że na silnik posypało się trochę ziemi i na nieszczęście była też ona na wlocie powietrza do gaźnika. Model w momencie "przyziemienia" miał przepustnicę ustawioną na minimalne obroty więc szczelina w gardzieli gaźnika miała jakoś między 0,5-1mm. Na całkiem zamniętym gaźniku przepłukałem go izopropanolem i jest czysty. Moje pytanie brzmi, czy obejdzie się bez całościowego rozkręcania silnika, jedynie odkręcić gaźnik i parokrotnie zalać i wylać izopropanolem? Nie chciał bym narobić sobie szkód uruchamiając silnik w którym może być parę ziarenek ziemi, jednak nie rozkręcałem nigdy silnika i wolał bym traktować to jako ostateczność.

Paliwo Meccamo - ostatnio też je kupiłem skuszony niską ceną, badziew jakich mało - zacznij od zmiany paliwa bo ja mam na nim same problemy z regulacją gdzie silnik na innych działał jak złoto.

wklej trochę ołowiu jak najdalej na ogonie, przybędzie Ci ileś gram ale dzięki temu cofniesz środek ciężkości. Ewentualnie daj lżejszą baterię o mniejszej pojemności.

To spróbuj przesunąć środek ciężkości do tyłu, np przez cofnięcie baterii w kierunku ogona. Regulację modelu rób o ile to możliwe przy w miarę bezwietrznej pogodzie.

ee... to czyj to model bo widzę odpowiedź od innej osoby niż autor wątku?! Swoją drogą jak się ma "łagodne opadanie" do "spadał po 3-4 metrach"?

jak to rozumieć? Pojęcie "spadał" jest trochę mało precyzyjne, może opisz jak model się zachowuje bo tak to masa postów i nic z tego nie wynika. Napisz czy przechyla się w dół i wali dziobem w ziemię, czy leci do góry, zatrzymuje się na chwilę i dopiero wali się w dół, czy może obraca się względem swojej podłużnej osi na któryś bok i upada na skrzydło?

Łączenie dwóch filmów w jeden jest bardzo proste, dodajesz oba filmiki do biblioteki mediów (to po lewej na górze) i umieszczasz je w takiej kolejności jakiej chcesz na linii czasu. Na granicy filmików możesz dodać efekt przejścia, albo zwykłe łagodne przez płynną zmianę jednego w drugi albo przez jakiś bajerancki efekt Muzykę dodajesz tak samo, najpierw do mediów po lewej na górze a potem przeciągasz na linię czasu (gdzieś niżej pod linią czasu dla video). Fajna sprawa jest taka, że możesz edytować obwiednię dźwięku, czyli zrobić że muzyka narasta powoli, wyciszyć niepotrzebne gadanie na filmie itp. Jak coś pytaj, postaram się pomóc w kwestii obsługi.

Sam korzystam z tego http://www.nchsoftware.com/videopad/index.html ma jedną wielką zaletę, duże możliwości przy wręcz banalnej obsłudze. 15-minutowa zabawa pozwala odkryć większość potrzebnych narzędzi bez zaglądania do dokumentacji czy helpa. Wersja bezpłatna ma kilka ograniczeń, ale jeżeli zdecydujesz się na pełną to jest relatywnie bardzo tania.

Wracając do głównego tematu wątku... byłem, zobaczyłem i okazało się, że tylko straciłem czas i paliwo bo mimo, że teren jest mocno pofałdowany to brak tam uczciwych zboczy. Przejechałem rejony od samego Strzelina przez Biały Kościół aż do podnóża Gromnika. Zdecydowanie dużo tam zboczy, jednak nachylenie większości nie przekracza na moje oko 10 stopni a ponadto praktycznie wszystko to pola uprawne. Znalazłem może ze dwa zbocza o właściwym nachyleniu ale jedno z nich to pole z jakąś kukurydzą i nachylone w kierunku północnym, tj głównego masywu wzgórz strzelińskich, kolejne było za to gęsto porośnięte niskimi drzewkami zbyt gęsto by lawirować między nimi. Dodam, że moje poszukiwania były ze środka samochodu i mimo, że często zapuszczałem się na jakieś gruntówki to możliwe, że coś ciekawego przegapiłem, jednak to była by ta przysłowiowa igła w stogu siana.

Znam takich co robią wspaniałe zdjęcia bez znajomości teorii ... chociaż ta się czasami przydaje. Jednak żadna książkowa wiedza nie zastąpi czegoś tak podstawowego jak wyobraźnia. Teoria była bardzo ważna kiedy cała "automatyka" procesu była w głowie. @madrian - zgodzę się tylko z pierwszymi 4 wierszami Twojej wypowiedzi, reszta to bzdury (no offence).

latam EXCELem i jest to moja pierwsza spalinka, zdanie że jest szybki jest mocno przesadzone - mówię oczywiście o minimalnej bezpiecznej prędkości w tym przyziemienia, bo na 55AX z całkowicie otwartą przepustnicą zapieprza całkiem zdrowo Na podejście potrzebuję około 50-100m za to od przyziemienia do zatrzymania już tylko 15-20m - no chyba, że ląduję z wiatrem (takie lotnisko) to wtedy ze 30. Zaletą EXCELa jest wielka przewidywalność, model reaguje dobrze na stery niezależnie od prędkości a powiem, że na wylatane już jakieś 8L paliwa ani razu nie udało mi się stworzyć nim kryzysowej sytuacji. Nawet po zgaśnięciu silnika daje się łatwo doprowadzić do bezpiecznego lądowania, jak szybowiec

Będę kibicował Twojemu przedsięwzięciu z tym Pittsem. Przymierzałem się do budowy takiego ale brak planów zastopował moje chęci, tak więc jak jak zrobisz wszystko łącznie z ulotnieniem modelu wg planów to chętnie kupię te plany

byłem na jego pokazie pod Ostrowem w Michałkowie, miałem być teraz w Płocku - nie udało się... i już nigdy się nie uda Piękne pasje często są jak stąpanie po cienkiej linie... bezpieczniej jest siedzieć w fotelu, dziękuję Panie Marku, że Pan tak nie robił w swoim życiu.

w następną może już nie być funduszy w portfelu

Chętnie, ale ten weekend odpada :/ a to, że nyskie lotnisko i generalnie środowisko modelarskie mocno się udziela to miałem już okazję osobiście doświadczyć

Więc jak tylko coś znajdę to zapraszam na wspólne latanie a generalnie do Oławy również, mamy tutaj blisko dobrą miejscówkę do latania.