Kolin101

to można zamiast papierem wikolem wysmarować żeby dziurki między kulkami zatkał i wyszlifować. Będzie trochę ciężkie ale papier też na wikol się klei więc odchodzi masa papieru. Trzeba tylko gęstym wikolem żeby zaklejał dziury a nie wpływał między szczeliny.

Zamontowałem ster wysokości i lotki oraz wkleiłem pręt węglowy w statecznik poziomy. Dodałem także do lotek spływ z balsy który oszlifowałem do ok 0,5 mm na końcu dla lepszego wyglądu. Zdjęcie samolotu w pełnej okazałości:

Tak więc skoro weekend brzydki to przesiedziałem go w domu na budowie mojej Funtany. Już można powiedzieć dużo nie zostało by latała, no a do ostatecznego zamierzenia czyli by latała i do tego jakoś wyglądała trochę jeszcze zostało. Koniec weekendu toteż dużo już nie wymodzę no ale teraz matury ustnie w szkole zdają to wolniejsze dni będą a wtedy model można kończyć. Wrzucam kilka zdjęć ze stanu prac na obecny dzień. Trochę krzywo wyciąłem deskę pod sinik co widać na zdjęciu ale ew. błąd skoryguję podkładkami przy ustawianiu skłonu i wykłonu. Aparat w komórce ma coś problemy z ostrością albo po prostu trzęsą mi się ręce (a to z boku to taśma podtrzymuje odbiornik i regulator jak na razie) Zamocowanie tylnego kółka na sterze kierunku umożliwi łatwe sterowanie samolotem na lądzie I mocowanie samego steru (no i klej do wygładzenia). Na jutro nie planuję większych prac bo mam 2 treningi i wracam dopiero po 19 to nie ma co zaczynać, a za to we wtorek mniej lekcji i Pani od polskiego egzaminuje więc liczę na pewien postęp prac.

tzn parkflyer to nie wiem czemu bo to jednak akrobatka. Co prawda mała no ale do akrobacji ja buduję . Ogłoszenie w giełdzie już dałem no ale skoro ktoś ogląda dział o akrobacji to może akurat go zainteresuje taki model i zechce go mieć w swoim hangarze . Na dziś dodam jedynie sklejone i skończone skrzydło bo więcej nie zdążyłem, gdyż byliśmy z kolegą poskakać na piaskowni. jutro pewnie zacznę budować kadłub zaczynając zapewne od domku dla silnika . Do skrzydła od dołu listewki klejone na ciepło a górny depron przyklejony całkowicie na klej polimerowy (ten na ciepło do takich powierzchni za szybko schnie i już się nie da nic poprawić jak byłoby krzywo): Wyszło idealnie prosto : i jeszcze waga (jak sądzicie nie za dużo ?): Na koniec jeszcze chciałbym zapytać czy warto by to skrzydło wyprofilować ? Bo pomyślałem o tym trochę wcześniej i w środek wkleiłem dodatkowy depron przy natarciu by przy szlifowaniu nie zrobić dziury. Nie chcę tu robić idealnego profilu jak w innych samolotach bo bez użebrowania nie ma to sensu chociażby z powodu dodatkowej wagi przy wypełnionym skrzydle, ale bardziej chodzi o to by zeszlifować przód dokleić pasy depronu po obu stronach skrzydła i doszlifować lotkę na spływ. Czy dałoby to dodatkową siłę nośną czy jedynie poprawiło by wygląd ?

Witam. Postanowiłem na nowy sezon zbudować akrobatkę do polatania w pogodne dni. Jak na razie wyciąłem elementy i zaczynam składanie skrzydła. Model będzie z depronu (dokładniej podkłady pod panele) oraz listewek sosnowych i lipowych. Model zamierzam złożyć dość szybko by mieć go przed weekendem dlatego do klejenia używam przeważnie kleju na ciepło oraz przy większych powierzchniach kleju polimerowego. Doda mu to trochę wagi ale myślę że ogromnej różnicy użycie kleju na ciepło nie powinno zrobić. Niżej kilka fotek z drugiego dnia prac, jak złożę skrzydło i zacznę kadłub to wieczorem wrzucę ich więcej: Wstępnie złożone części na taśmę:

farba olejno-ftalowa lub nitro. Dwie warstwy i woda nie przejdzie a od razu pomalujesz.

hej a co jest za różnica w lataniu na tak dorobionym pulpicie a na aparaturze pulpitowej ? Skoro dorabiamy pulpit to mamy aparaturę zawieszoną na paskach tak, by się jej nie trzymało i sterowało drążki kilkoma palcami. Nie ma różnicy czy wisi na oryginalnych zawiasach w aparaturze za 2000 zł albo na pulpicie z PCV dorobionym do aparatury za 200 zł. Zasada jest ta sama i jedynie drążki mogą być dłuższe w tych drogich aparaturach ale w Turnigy 9X jak i zapewne w innych aparaturach są one wykręcane i nie ma problemu ich wymienić...

jak masz wiecej czasu i checi to oklej model papierem pakowym na wikol. Wzmocnisz bardziej niz taśmą (twarde toto wychodzi) i malować łatwo czymkolwiek zechcesz. Żadnych widocznych łączeń jedynie samo oklejanie na początku jest dość kłopotliwe i wkurzające kiedy namoknięty papier sie skleja albo rwie ale można sie nauczyć z tym obchodzić.

Tu-HIPS z abc-rc.pl

Z rozgrzanego plastiku ? Wątpię by miał on duże ciepło właściwe. Raczej produkują go by szybko się nagrzewał więc nie powinien oddawać dużej ilości ciepła. Poza tym widzialem na internecie jak gość gasił ogień odkurzaczem i przez przynajmniej 20 sekund nic się nie działo z odkurzaczem.

ja odkurzacza nawet na 2s przewaznie nie włączam a to raczej na pewno nie zaszkodzi. Na filmiku odkurzacz nie więcej niż sekundę chodził. Większe prawdopodobieństwo że jakies dziecko zatykając rurę ręką spali odkurzacz niż to urządzenie

aj tak to jest jak sie czyta na szybko Wyczytalem ze to te butle zmasakrowalo a nie że są częścią pompy próżniowej.

Fajnie że się podoba film i dzieki za posty, a co do pompy próżniowej nigdy takowej w ręku nie miałem więc nie wiedzialem ze moze butle nawet od gazu rozwalic. Myślę jednak że jeżeli ktoś taką posiada i zechce to urządzenie zbudować to wie jaką ma moc i zrobi je z wytrzymalszych materiałów. Co do mocy odkurzacza to myślę że na pewno jest wystarczająca bo przy pierwszym użyciu gdy juz uformowalo plastik a ja jeszcze trzymalem odkurzacz wlaczony to wyrwało (zapewne niedoschnięty jeszcze do końca) klej do drewna i wessało do środka taśmę z brzegów.

Witam. Kilka dni temu zrobiłem film nt. jak zbudować urządzenie z tematu. Daję link do poradnika może komuś się przyda, a "wyjadaczy" prosiłbym o opinie na jego temat, co ew. zrobiłem źle i dlaczego. http://www.spryciarze.pl/zobacz/jak-zrobic-urzadzenie-do-termoformowania-prozniowego

jak masz chęci możesz dodatkowo pobawić się w amortyzacje wtedy będziesz miał dodatkową pewność że się nie wyrwie. Chodzi mi o taką prostą amortyzację typu tulejka pręt w niej i na sprężynie amortyzowanie.

delte 120 min jak robisz to te 20 cm ucinasz zeby miala jedynie metr. wtedy masz arkusz 100x50 cm i to ładnie się po zagięciu na siebie zakłada. Ja jak wariacje z deltą robiłem (dodawałem skosy na końcach skrzydel i na dziobie to robilem juz z dwoch arkuszy i nawet do 10 części na górne poszycie kadłuba (dolna część ma być płaska więc wycięta normalnie z arkusza w upragnionym krztalcie ale na gorze byc natarcia tak nie zagial wiec trzeba na kazda jedna prosta linie natarcia oddzielny kawalek poszycia. Co do baterii za ciezka nie bedziesz za pewne mial frajdy z latania nią tak jak raczej kazdy bo po prostu jest to trudne i brzydko ten lot wyglada.

nie wiem po co ten post wyżej ale dobra... Co do maski jeżeli masz chęci, umiejętności i czas to możesz wykonać sobie maszynę do termoformowania. Zajmie Ci to może 2 godziny ew. jeden dzień ale na prawdę warto. Sam taką sobie wykonałem i dobrze działa. Minusem mojej jest że powietrze wyciągam odkurzaczem więc nieraz nie zdąży wypompować do końca powietrza zanim zastygnie plastik na formie. Na złomie możesz jakąś pompę próżniową załatwić działającą i będzie działać super. Najbardziej zastanawiałem się nad wykonaniem grzejnika do plastiku ale z powodu niezbyt satysfakcjonujących wyników nagrzewam materiał w piekarniku Tu masz jak mniej więcej to wygląda:

leży 3 godziny (od 18) i na razie nic się nie dzieje więc pewnie to prawda co Pan znalazł. Co do rozcieńczalnika wątpię żebym znalazł go u nas w mieście ale jutro pojeżdżę i poszukam jeżeli woda nie zadziała.

zważy tzn ? Coś słyszałem w kuchni o tym ale nie wiem co to znaczy

dzięki za link już wiem prawie wszystko ale że mieszkam w niezbyt ciekawym miejscu do zakupów tą benzynę do rozcieńczenia pewnie bym musiał na necie zamawiać. W tym wypadku nurtuje mnie pytanie czy nie dało by się rozcieńczyć farby wodą do aerografu. Woda i tak by odparowała a przy malowaniu farba by była rzadsza (tak sądzę i jeżeli się mylę proszę mnie poprawić).

Ok to już wszystko na temat akryli wiem. Mam jeszcze tylko pytanie bo nabyłem właśnie za 5zł puszkę 200ml emalii olejno-ftalowej bezołowiowej do drewna i metalu "SUPERMAL" od Śnieżki. Sprawdziłem na kawałku styro czy przepala i jak narazie nie widzę żadnych zmian na styropianie (w spray'ach widać to od razu). Jest ona od razu rzadsza od akrylowej i ma połysk więc byłaby dla mnie lepszym wyborem. Pytanie tylko czy rzeczywiście nic ze styro nie robi, czy nadaje się do aerografu i czym to się rozcieńcza ?

ale tu o tym mowy nie było co Pan napisał ;p Pierwszy raz model oklejałem papierem i na 100% coś pewnie źle zrobiłem gdzies za mocno starlem, a gdzies moze byc prześwit na depron. Skoro można malować akrylami to pomaluje ten model nimi bo wolę nie ryzykować przepalenia depronu. Ponowię też pytanie: Jaki to ma być lakier ? Zapewne do drewna ale nie znam się na tym i z tego co pamiętam taki lakier śmierdzi i obawiam się czy nie ma w nim jakichś rozpuszczalników/nitro czy czegoś jeszcze groźnego dla styropianu. I czy taki lakier nada połysk matowej farbie akrylowej oraz mniej więcej w jakich proporcjach mieszamy farbę z lakierem ?

ok przeczytałem ale mam pytanie. Jaki to ma być lakier ? Zapewne do drewna ale nie znam się na tym i z tego co pamiętam taki lakier śmierdzi i obawiam się czy nie ma w nim jakichś rozpuszczalników/nitro czy czegoś jeszcze groźnego dla styropianu. I czy taki lakier nada połysk matowej farbie akrylowej oraz mniej więcej w jakich proporcjach mieszamy farbę z lakierem ?

Temat przeniosłem do głównego działu "warsztat" (w wyszukiwarce znalazłem cos o malowaniu tutaj i nie zobaczyłem że to dział szybowce) Prosiłbym o ewentualne dalsze wypowiadanie się Panów w tamtym dziale nie chcę dostać ochrzanu od moderacji ;p A co do malowania sprayem papier podczas nakładania się w niektórych miejscach rozciąga i robią się takie cienkie niteczki a przy scieraniu (wygładzaniu gotowej powłoki mogłem jednak dotrzeć do depronu. Nie chciałbym ryzykować zepsucia modelu ;/

Witam. Właśnie skończyłem szlifować moją Cessne 182 skylane po oklejeniu papierem. Długo strasznie się do tego zabierałem gdyż rozmyślałem nad tym w jaki sposób ją pomalować/okleić. Wyszło na oklejenie papierem śniadaniowym z wikolem i pomalowanie farbą akrylową. I tu moje pytanie. Czy nadaje się do tego zwykła biała farba akrylowa do ścian ("Jedynka perfekcyjna biel" do dekoracyjnego malowania ścian i sufitów wewnątrz pomieszczeń tynki, podłoża betonowe, gipsowe, płyty wiórowe i płyty gipsowo kartonowe) z pigmentami do barwienia ("śnieżka colorex"), czy potrzebny jest pod nią jakiś podkład i jak uzyskać połysk tej farby bo po zwyczajnym nałożeniu jest matowa i taka szorstka. Czy muszę poszukać jakiejś farby błyszczącej (ta którą mam ma oznaczenie "mat" czyli że matowa) czy można potem położyć na farbę jakiś nabłyszczacz (lakier czy coś). Chodzi mi o uzyskanie takiego chromowanego połysku takiego jak lakier samochodowy. Dodam że model jest z depronu (dokładniej podkład pod panele) więc sparyem z nitro malowac nie moge albo się raczej boje bo mimo pokrycia papierem wole nie ryzykować ;/ A i jeszcze jak jest z jej rozcieńczaniem pod aerograf (mam samoróbkę z długopisu igieł lekarskich i z zaworem z roweru do spustu) czy nadaje się do malowania nim czy trzeba pędzlem ? P.S temat przeniosłem z działu o szybowcach (nie ten warsztat w wyszukiwarce wziąłem ) edit #1 A co do malowania sprayem papier podczas nakładania się w niektórych miejscach rozciąga i robią się takie cienkie niteczki a przy scieraniu (wygładzaniu gotowej powłoki mogłem jednak dotrzeć do depronu. Nie chciałbym ryzykować zepsucia modelu ;/