Skocz do zawartości

Motylasty

Modelarz
  • Postów

    1 707
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    7

Odpowiedzi opublikowane przez Motylasty

  1. Bim Ber ( ToTo-25 ) odszedł do krainy wiecznych łowów.
    Właściwie to sam go tam wysłałem. Człek czasami głupieje,
    wydaje mu się że to już, że to ten moment. Mnie się też
    wydawało, że zrobię pętle dookoła filaru podtrzymującego dach hali sportowej.
    Zawadziłem i ..... poszedł w klepkę.
     
     
    Przeto postanowiłem szybko kolejny model halowy uskutecznić.
     
     
    Oki projekt modelu wygląda tak.
     
    toto2600.jpg
     
    Wycinanka z depronu.
     
    toto2603.jpg
     
    Waga tych elementów to 44 gramy.
     
    toto2604.jpg
     
     
    Wstępnie poskładałem wszystko do kupy.
     

    Rozpiętość modelu to 84 cm, długość ( bez silnika ) 95 cm.
     
    toto2610.jpg
     
     

    Wzmocnienia laminatowe pod serwa, powklejałem wszystkie dźwigary, popychacze, płat gotowy.
     
    toto2605.jpg
     
    Kadłub usztywniony i wzmocniony podwójnymi płaskownikami węglowymi 05 x 3 x 1000
     
    toto2606.jpg
     
    Usterzenie poziome, dźwigar też z tego samego węgla.
     
    toto2607.jpg
     
    Wzmocnienie przodu kadłuba.
     
    toto2608.jpg
     
    Stateczniki pionowy.
     
    toto2609.jpg
     
    Wreszcie aerograf i malowanie.
     
    toto2611.jpg
     
    Po malowaniu składanie do kupy, wpierw kadłub, potem wklejanie prętów, doklejenie płata,
    wklejenie góry kadłuba itd. Tradycyjnie. Wszystko UHU-Porem
     
    toto2612.jpg
     
    Napędy z linek kevlarowych. Statecznik poziomy wymagał usztywnienia.
    Od góry i dołu na płasko wklejone płaskowniki 0,5 x 1,5.
     
    toto2613.jpg
     
     
    toto2614.jpg
     
    Montaż silnika, reglera i wreszcie w szpilkach :)
     
     
    toto2615.jpg
     
     
    toto2616.jpg
     
    Fotki przed samym oblotem, już na lotnisku.
     
    toto2617.jpg
     
    toto2618.jpg
     
     
    Waga z pakietem 300 mA 160 gram.
     
     
    • Lubię to 4
  2. Panda bez lotek jest powiedzmy nudnawym modelem.

    Natomiast z lotkami to radość dla duszy.

    Obecnie jestem na etapie dość dużej przeróbki Pandy.

    Od samego początku latam nią z lotkami, budowa : http://motylasty.pl/totopasp.html

    Nie zastanawiaj się tylko od razu wkładaj do niej lotki.

    Filmy z lotkowego latania : http://motylasty.blogspot.com/2016/07/panda-sport-firmy-multiplex-przerobka-i.html

  3. Mam problem latając "Bzygiem". Przy wadze modelu 200g i podanym ciągu silnika (E-max GT 2203)- 310 g  nie mogę ustalić modelu w zawisie, nie mówiąc już o pionowym wznoszeniu. Mam zamontowane śmigło 8x3.8,. pakiet 2S 440 mAh.,regulator 12A. Próbowałem też śmigło 7x4 i 7x6 i tez nie było lepiej. Wiem, że powinno być śmigło 8x4.3, ale niestety nie mogę takowe zdobyć. Może to jednak inny problem np. za niskie obroty? Co jest nie tak?

     

    Dopiero teraz zauważyłem ten tekst.

    Owoż sam zakupiłem tego Emaxa i to co jest wpisane w specyfikacji można między bajki włożyć.

    Pomiary na siłowni wykazały że na śmigłach 8x4 i 8x4,3 SF uzyskany ciąg statyczny oscylował u mnie w granicach 220-240 gram, czyli daleko 

    do wspomnianych 310. fakt pobór prądu był bardzo fajny.

    Silnik wrócił do .... pudełka i czeka aż uda mi się zbudować model o wadze w granicach 130 g.

    Przy wadze modelu oscylującej około 160 gram da się zrobić zawis, ale wyjście z zawisu i dynamiczny ratunek nie wchodzą w grę.

    • Lubię to 1
  4. Też jestem zwolennikiem papieru, ciężko na "kiblu" siedzi się z laptopem, czy tez tabletem :)

    Minimum rok pracy, to minimalne minimum :)

    Piszę dużo, na stronie, na forach, na blogu, dla MODELMOTORU.

    Pomysł jest, ale o czym to miałoby być ?

    O budowie modeli, a co z teorią ? , zanudzać ?, dawać masę wzorów i "mądrych słów",

    wykłady z aerodynamiki ? 

    Nie zajmuję się budową i projektowaniem modeli zawodniczych. gdzie właśnie teoria i obliczenia są fundamentem.

    Tworzę w oparciu o metody statystyczne, ale nie wiem czy to jest dobra droga.

    A może wpierw jakieś badanie potrzeb ?, badanie rynku.

    Wychowany jestem na "starym i nowym testamencie" Schiera, oraz na białej serii z lat 80-tych.

    Sam nie wiem, a może jest to doskonały temat do dalszej dyskusji, pomysł by zebrać kilku ludzi i wspólnie coś stworzyć.

    Bo prawdą jest że zastój w tym temacie jest ogromny.

    Tylko dwie gazety na rynku, zero książek.

    A wystarczy spojrzeć na "cichych głupków", znaczy modelarzy plastikowych. Co miesiąc kilkanaście nowych tytułów,

    poradników, albumów itd. Nie licząc samych miesięczników.

    • Lubię to 1
  5. Łośqrde :)

    Dzięki za takie słowa.

    Fakt od jakiegoś czasu myślę nad wydaniem czegoś tam. Nie wiem tylko czy w formie papierowej, czy może elektronicznej.

    Materiałów mam już całą masę. Trzeba to tylko poskładać do kupy

    Wejście do drukarni też by się znalazło, akurat tak się składa,  że istniejące na polskim rynku wydawnictwo OKRĘTY WOJENNE ( http://www.okretywojenne.pl/ow/katalog/ )

    to dzieło szwagra, znaczy brata żony. Więc jakiś tam fundament jest.

  6. Walka z Halnym zaowocowała pomysłem popełnienia nowego modelu.
     
    Rysunki na szybko w Corelu, byle był jakiś plan do wydruku.
     
    Założyłem sobie model bardziej żwawy od poprzednika, z lepsza reakcją 
    na lotki i ciaśniej zapinający pętlę. Materiał - depron biały.
    Rysunek wstępny.
     
    toto2503.jpg
     
    I od razu wycinam elementy.
     
    toto2504.jpg
     
    Klejenia węgla na UHU Pore, boczne podłużnice 
    tym razem mocno wcięte w usterzenie.
     
    toto2505.jpg
     
    Płaty po obrysie postanowiłem usztywnić też węglem, dlatego też 
    płaskownik 0,5 x 3 mm został wzdłuż rozcięty z pomocą skalpela.
    Ułatwi to jego wygięcie i zaoszczędzi te kilka setnych grama na wadze.
    Wklejałem z pomocą żywicy 5 minutowej.
     
    toto2506.jpg
     
    Na płacie.
     
    toto2507.jpg
     
    Przód też wzmacniam węglem, aby szpary pod wzmocnienia miały stosowną grubość
    poszerzam je z pomocą paska papieru ściernego.
     
    toto2508.jpg
     
    Pewne elementy modelu wzmacniane są przekładkami laminatu.
    Dwie warstwy tkaniny laminowane pomiędzy szybami żywicą 5 minutową.
    Z tego wycinam potrzebne mi elementy, w tym przypadku "wzmocnienie" 
    głównego węzła modelu.
     
    toto2509.jpg
     
    Elementy kadłuba, widać też wzmocnienia laminowane pod 
    mocowanie pakietu.
     
    toto2510.jpg
     
    Zawiasy usterzenia i lotek robione na UHU Por, opiszę dokładnie 
    tę metodę w innym miejscu.
     
    toto2511.jpg
     
    Dodam tylko tyle że klej "neutalizowany" jest po wyschnięciu z pomocą talku.
     
    toto2512.jpg
     
    Aerograf w ruch, nie chciało mi się wymyślać niczego spektakularnego.
     
    toto2513.jpg
     
    Zaczynam powoli składać wszystko do kupy zaczynając od sklejenia kadłuba.
     
    toto2514.jpg
     
    Elementy sterowe, popychacze i inne zrobiłem z węgla 0,5 x 3.
     
    toto2515.jpg
     
    Wkleiłem płat, wkleiłem serwa i zabrałem się za uprętowienie całości.
    Pręty kadłubowe 0.8 zamiast 1 mm, pręty skrzydłowe 1,5 mm.
    Oczywiście mówimy o średnicach.
     
    toto2516.jpg
     
    Usterzenie z bliska.
     
    toto2517.jpg
     
    Napęd lotek - bez luzów z pomocą termokurczek.
     
    toto2518.jpg
     
    Podwozie tylne - pręt 0.8 wklejony głęboko w kadłub, z obu stron
    laminat usztywniający.
     
    toto2519.jpg
     
    Łoże silnika - cieniutki laminat + pręty szklane.
     
    toto2520.jpg
     
    Przód kadłuba przed wklejeniem łoża dodatkowo usztywniłem 
    rowingiem węglowym dosłownie wprasowanym z pomocą żywicy 5 minutowej.
     
    toto2521.jpg
     
    Elementy podwozia głównego, pręty 1,5 mm, ośki z drutu bowdenowego 0,8,
    do tego płytki laminatowe dla usztywnień.
     
    toto2522.jpg
     
    Płytka większa, do której będą wiązane golenie wklejona pod głównym węzłem kadłuba.
     
    toto2523.jpg
     
    Płytki mniejsze pod skrzydłem zabezpieczają płat w przypadku mocnego lądowania.
     
    toto2524.jpg
     
    Silnik przykręcony do łoża.
     
    toto2525.jpg
     
    Od du...py strony.
     
    toto2526.jpg
     
    Całość.
     
    toto2527.jpg
     
    I sesja ....... w szpilkach przed oblotem.
     
    toto2501.jpg
     
    toto2502.jpg
     
    Z pakietem 350 mA na pokładzie jakieś 159-160 gram.
     
    Jak lata ?
    Jak marzenie w mojej zupełnie amatorskiej opinii.
     
     
     
  7. Do nie dawna pojęcie moje o modelarstwie halowym ograniczało się do wiedzy,

    jak mniej więcej wygląda hala sportowa :)

    Samych zaś pilotów modeli halowych traktowałem jako "dzieci gorszego boga",

    bo co to za sztuka latać praktycznie tylko dzięki silnikowi.

    Nic bardziej błędnego.

     

    Co prawda popełniłem dwa powiedzmy halowe modele, ale jakoś mnie to nie bawiło.
     
    star3d33.jpg
     
    su26ep27.jpg
     
    Star poszedł "do ludzi", praktycznie przygodę z lataniem halowym rozpocząłem Suką.
    Suka okazała się za ciężka, non stop "waliłem" w glebę a raczej klepkę. 
     
    Ale mnie wciągnęło i to totalnie. Postanowiłem zaprojektować, zbudować i nauczyć się 
    latać na lekkim modelu depronowym. 
     
    Wyposażenie jakie miałem to silnik z Suki dokładnie jest to : 
     
     

    Dwa serwa 4 gramowe, jedno serwo 6 gramowe HS55,

    regulator 10A Red Brick i trochę oryginalnego białego depronu 3 mm, a nie zielonego paskudztwa pod panele.
    Co ważne, chciałem by sama sylwetka była jednak podobna do tradycyjnego samolotu a nie do jakiegoś deskolota.
    Rysunki powstały w Keczupie.
     
    toto2401.jpg
     
    toto2402.jpg
     
    Rozpiętość 91 cm, zakładałem wagę w granicach 160 g. do lotu.
     
    Model gotowy wygląda następująco.
     
    toto2400.jpg
     
     
     
    BUDOWA MODELU TOTO-24 HALNY
     
    Wszystkie elementy wyciąłem z deprony 3 mm
     
    toto2403.jpg
     
    Na fotografii widać podłużne ażurowane panele, miały usztywniać kadłub, ale z nich później zrezygnowałem.
    Wpierw powklejałem płaskowniki węglowe 0,5 x 3 w płaty, lotki, usterzenie i boki kadłuba.
     
    toto2404.jpg
     
    Przy okazji ażurowanie wykonywałem z pomocą kawałka rury pozyskanej z karnisza do firan
    odpowiednio przyciętej i zaostrzonej
    Mam kilka takowych rur i rurek z parasoli o różnych średnicach.
    Doskonale się sprawdzają w tej roli.
     
    toto2405.jpg
     
    Przód modelu wzmocniony i dodatkowo wlaminowałem kawałki tkaniny w miejscu mocowania pakietu, reglera.
     
    toto2406.jpg
     
    Elementy modelu pomalowałem aerografem i farbkami do modeli plastikowych PACTRA.
     
    toto2407.jpg
     
    Skleiłem płat z kadłubem.
     
    toto2408.jpg
     
    I zabrałem się za "uprętowienie" modelu. Główny węzeł został dodatkowo wylaminowany celem wzmocnienia.
     
    toto2409.jpg
     
    Spód po "oprętowieniu" i wycięciu otworów pod serwa.
     
    toto2410.jpg
     
    Łoże silnika zostało wycięte z laminatu ( płytka elektroniczna po wytrawieniu miedzi ).
    Wklejone 4 kołki z węgla.
     
    toto2411.jpg
     
    Wkleiłem serwa, wkleiłem łoże, dokleiłem górę kadłuba.
     
    toto2412.jpg
     
    Szczegóły napędu lotek.
     
    toto2413.jpg
     
    Przód modelu po zmontowaniu całości.
    Kółka wycięte z kawałka EPP i pomalowane.
     
    toto2414.jpg
     
    Napęd kierunku i wysokości zrealizowałem z pomocą linki wędkarskiej kevlarowej
    zanabytej w sklepie wędkarskim.
     
    toto2415.jpg
     
    Wszystkie klejenia UHU-POREM i żywicą 5 min., pręty wklejane HOT GLUTEM.
     
    Model gotowy do lotu.
     
    toto2416.jpg
     
    toto2417.jpg
     
    toto2418.jpg
     
    toto2419.jpg
     
    I wreszcie oblot. Dokonał go Achim.
    Znacząco powiedział po locie - ok.
     
    Achim lata outdoorowo dużymi modelami i indoorowo.
    Tu jego wyczyny :
    Warto zobaczyć co potrafi.
     
    toto2420.jpg
     
    Model idzie jak po sznurku. Waga z pakietem 2S 350mA  - 158 g.
    Filmy z latania na moim blogu.
     
     
    Widać na nich zarówno samo oblot jak i późniejsze moje próby.
    Na dzień dzisiejszy jestem po kilkunastu lotach tym modelem.
    Lata mi się nim doskonale i pomimo strachu przed rozbiciem, a raczej późniejszą naprawą czy też budową
    nowego modelu od podstaw widzę wyraźną różnice pomiędzy modelami z EPP a depronu na korzyść tego drugiego.
    Oczywiście moje doświadczenie w takowym lataniu na ten moment jest raczej znikome, cały czas się uczę.
    Ale daje to bardzo dużo i każdemu kto ma dostęp do jakiejkolwiek hali, czy też podobnego obiektu polecam taką naukę pilotażu.
     
    Dokumentację modelu udostępnię.

     

    • Lubię to 1
  8. Co to aerograf i do czego służy każdy wie.

    A co to takowego stojak i do czego służy, chyba też każdy wie. :)

     

    Fabryczne swoje kosztują i wyglądają mniej więcej tak.

     

    stojaer0.jpg

     

    Postanowiłem z tego co pod ręką wystrugać sobie samemu takiego stojaka.

    Do dyspozycji miałem kawałek rurki PCV o średnicy 20 mm.

    Piłka, cyjanopan, papier ścierny, śruba M4 i pół godziny czasu.

    Jako podstawki użyłem stojaka laboratoryjnego ze złomu chemicznego.

    Ciężki, żeliwny i stabilny. Oczywiście można użyć innej podstawki.

    Fotki chyba wyjaśniają o co biega.

     

    stojaer2.jpg

     

    stojaer3.jpg

     

    stojaer4.jpg

     

    stojaer5.jpg

     

    stojaer1.jpg

    • Lubię to 1
  9. Za namową Zbiga i po obejrzeniu The BATA postanowiłem swego batmana zaprojektować.
    Dodatkowo fajnie się w niego wpisuje ( mam nadzieję ) moje logo.
    Rysunki powstały w Sketchupie.
    Rozpiętość około 70 cm, wyposażenie - jakie znajdę :)
    Rysunki projektu.
     

    toto2300.jpg
     
    toto2304.jpg
     
    toto2305.jpg
     
    toto2306.jpg
     
    toto2307.jpg
     
    Ruszyłem z budową.
    Wpierw tradycyjnie wydruk i wycinanki.
     
    toto2308.jpg
     
    toto2309.jpg
     
    Rowki depronu wzdłuż w dolnej części.
    Kanapka została sklejona z pomocą UHU w sprayu, bardzo ułatwia to pracę
    i pozwala na "szybkie" działanie.
     
    toto2310.jpg
     
    Kadłub z trzech elementów, kleiłem zwykłym UHU-Porem
     
    toto2311.jpg
     
    Kadłub zyskał wzmocnienie od dołu z balsy 1 mm. 
    Następnie odciąłem statecznik i wkleiłem "dźwigary" z balsy 3 mm.
     
    toto2312.jpg
     
    Dźwigary wzmacniające zrobiłem z balsy o grubości 3 mm.
    Wklejone od góry i dołu, oraz na spływie.
     
    toto2313.jpg
     
    Lotki wzmocnione i usztywnione balsą 1 mm
     
    toto2314.jpg
     
    Zawiasy zrobione z pomocą UHU-Pora, lotki zostały na czas schnięcia spoiny
    usztywnione. po wyschnięciu by spoina nie łapała kurzu i brudu została
    potraktowana na całej długości talkiem.
     
    toto2315.jpg
     
    Model po wstępnym złożeniu, całość waży około 80 gram.
     
    toto2316.jpg
     
    W trakcie budowy wprowadziłem drobną zmianę, lotki przeniosłem
    na spód płata, model ma być "czysty" od góry.
     
    Łoże ze sklejki owocówki i patyków bambusowych z szaszłyków.
    Zrobiłem je "pancerna" gdyż cały czas po głowie mi chodzi to całe wektorowanie ciągu.
     
    Od góry wygląda to tak.
    toto2317.jpg
     
    Tak od dołu.
    toto2318.jpg
     
    A tak w przekroju, od czoła łoża w kadłub wprowadzone są trzy szaszłykowe bambusy,
    wklejone na SOUDAL 66A
    toto2319.jpg
     
    Gniazda serw, podstawki z owocówki, doklejki pod śruby z balsy twardej.
    toto2320.jpg
     
    Orczyki ze sklejki 0,8 mocna przesączonej CA.
    toto2321.jpg
     
    Kombinacje w zakresie wektorowania :)
    Silnik ma być wychylany jedynie w jednej osi i sprzężony ze sterem kierunku.
    Trochę nad tym podumałem, pogrzebałem w szufladce z rupieciami.
    Myślę że z pomocą kawałków kostki montażowej, szprychy rowerowej jako osi, 
    kawałka płytki laminatowej na orczyk i czegoś tam jako "interfejsu łoża" uda mi 
    się to sklecić. "Interfejs" pewnie zrobię ze sklejki 4 mm ( muszę w nim wywiercić
    otwór na ośkę ) od zewnątrz oblaminowanej cele wzmocnienia.
     
    Jakieś tam rysunki poglądowe.
     
    toto2322.jpg
     
    toto2323.jpg
     
    Sama ośka będzie połączona na trwale od dołu z ramieniem orczyka poprze skręcenie pomiędzy dwoma ( dwiema ) nakrętkami i dodatkowo to zalutowane, stąd orczyk z płytki laminatowej.
     
    Łoże jak na rysunkach poprzednich sklejone ze sklejki 4 mm, od przodu 
    wklejona rurka z bowdena pomarańczowego. Później wszystko oblaminowane i pomalowane.
    Orczyk wychyłu silnika z płytki laminatowej zlutowanej z osią "szprychową".
    Poniższe fotki chyba wszystko tłumaczą należycie.
     
    toto2324.jpg
     
    toto2325.jpg
     
    toto2326.jpg
     
    toto2327.jpg
     
    Całość pomalowana na żółto farbą do styro w sprayu ECO COLOR EVOLUTION.
    Farba kiedyś tam zanabyta w Castoramie.
    Na to paski niebieskiej taśmy od dołu, a logo od góry malowane poprzez szablon aerografem.
    Użyłem farb dla maniaków plastiku TAMIYA , kabinka srebrna - farba PACTRA , białe ornamenty też PACTRA.
     
    Przy okazji potestowałem aerograf zanabyty ostatnio w Castoramie .
     
    aerocast3.jpg
     
     
    Całość wygląda że powiem następująco.
     
    toto2328.jpg
     
    toto2329.jpg
     
    Waga do lotu dokładnie 250 gram.

     

     

    Oblatany.
    Ale przed oblotem wprowadziłem parę małych zmian.
    Przeniosłem pakiet do przodu, zabezpieczyłem serwa lotek na
    okoliczność traw wysokich i ...... zrezygnowałem z wektorowania.
     
    toto2332.jpg
     
    toto2333.jpg
     
    toto2334.jpg
     
     
    Jak będą jakieś chętne to plana i sketchupowe wypociny udostępnię.
  10. Nie no prawda jest taka, że Konrad i Achim to ........

    Faktycznie Achim w mojej opinii jakoś tak bardzo zachowawczo tym razem.

    Ongiś był u nas w Tarn-Górach polatać i szczęki do dzisiaj szukam.

    A po pikniku dochodze do wniosku, że czas po latach zmienic hobby,

    zabieram się za łowienie ryb, albo i szachy korespondencyjne.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.