




Adam_Max
Modelarz-
Postów
577 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Adam_Max
-
Witam, ja bym jeszcze w tym przypadku zwrócił uwagę na zasilanie i pobór prądu. Może zasilanie było przeciążone, lub źle połączone. Gdy składałem mój model spalinowy, znajomymi zwrócił mi uwagę, by np. nie stosować koszyka na baterie, tylko lutować. To co wygląda na zakłócenie może być spowodowane chwilowym spadkiem napięcia i ponownym bindowaniem.
-
Diablotin
Adam_Max odpowiedział(a) na Przemek19962 temat w Nasze modele (prezentacje i relacje z budowy)
Witam Kiedyś znajomy chciał sprzedać Diablotina z silnikiem O.S. MAX 10cm^3. Wiem że model jeszcze u niego leży, więc jeżeli Cię to interesuje mogę Cię skontaktować. -
A to ja chyba jako jedyny wezmę sklep w obronę. Polecam następnym razem dokładnie się rozeznać i skorzystać ze swojej wiedzy o rachunkach. Przede wszystkim oznaczenie OZ - uncja płynu, autor wątku chciał kupić opakowanie 9 uncji a sprzedający mu chyba zaproponował opakowanie 4,5 uncji. Na te mniejsze można znaleść kod BuddyPrice i kupić je w HK w cenie ~4,5$, ale na większe opakowania ja jeszcze nie trafiłem promocji. A więc po kolei patrząc po masie uznaję że chodzi o ten produkt. http://www.hobbyking.com/hobbyking/store/__8460__Slow_Cure_30_Min_Epoxy_9_oz.html Policzmy koszty przesyłki listem poleconym - do paczki 300g żywica się nie zmieści, więc trzeba do 500g za 9,99, ale liczymy tylko w przeliczeniu na masę bo do paczki 0,5 kg zmieści się coś jeszcze oprócz żywicy. Podliczając Żywica - cena 8,46 USD Transport - 333/500 - 6,66USD Kurs dolara na PeyPal na dzień 20.12.2011 - 3,54 PLN. A więc koszt minimalny kleju dzisiaj wyniósł by mnie 53,52 PLN, o ile nie doliczyliby mi VAT'u na celnym, a należy pamiętać że sprzedawca jest zobligowany płacić Vat zawsze. VAT z 15,12 USD to 3,50 USD (dla niezorientowanych Urząd Celny narzuca VAT również na transport). Gdybym zamawiał osobiście w HobbyKing moje koszty mogłyby wzrosnąć po zapłaceniu VAT do 65,91PLN (nie wliczając ~5zł za obsługę korespondencji). HobbyWawa sprzedaje ten klej w cenie 60 zł, a użyto w ich kierunku słów cwaniactwo, zbójeckie ceny, dno. Nie zdziwiłbym się gdyby właściciel sklepu powiedział autorowi dziękujemy Panie Bartku ale Pana w naszym sklepie już nie obsługujemy. OBI Zabrze - kupiłem dwa samoprzylepne paski LED po około 25cm - cena 59 PLN wychodzi po około 6zł za 5cm - a więc do Obi również nie pojedziesz.
-
Ładny model budujesz ale jedna uwaga z mojej strony. Gondole silników masz wykonane jeżeli dobrze widzę z samego depronu 6mm, przyklejonego na płat skrzydła z depronu 3mm. Moim zdaniem mogą nie wytrzymać twardszego lądowania i "zgubisz" silniki. Od dołu jest co prawda tkanina, ale z góry trzyma się to tylko na depronie. Ja bym sugerował wzmocnić te elementy. Poza tym z tego co widzę to silnik montujesz przed wręgą, a więc dodatkowo zwiększasz siły które będą działać na gondole. Przestaw osie w napędach i schowaj silniki do środka gondoli, przesuniesz środek ciężkości gondoli bliżej płata skrzydła.
-
Przesadzacie z tymi granatami trochę. Kiedyś miałem podobny pakiet , rozjechały się w nim zupełnie cele. Więc wpadłem na pomysł by nagrać jak wybuchnie, w końcu tyle się tego na youtube naoglądałem. Naładowany pakiet zwarłem porządnie, rzuciłem na gruz i czekałem na wspaniały efekt. Niestety jedyny dym poszedł z izolacji przewodów, pakiet trochę napuchł o to wszystko.
-
http://www.sciagnij.pl/programy/k/Windows-Wideo-Naprawa_wideo/822/16
-
Karty nie potrzebujesz bo większość ESC ma możliwość programowania za pomocą aparatury, no chyba że wziąłeś najtańszy jaki był, to wtedy nie ma w nim nawet co ustawiać.
-
Przewijanie silnika Tower pro i CD
Adam_Max odpowiedział(a) na major6663 temat w Silniki elektryczne
Stosowanie wiązki cieńszych przewodów zamiast jednego ma dwie zalety- nierówne i luźne ułożenie zwojów nie powoduje tak dużych strat miejsca, jak w przypadku pojedynczego drutu o większej średnicy. - pierwsze zwoje które są nawijane na stojanie są poddawane prawie punktowemu zagięciu o 90°. Patrząc na drut w przekroju widać że jest on po zewnętrznej rozciągany, a po wewnętrznej ściskany, co jest bardzo niekorzystne dla emalii. Minimalny promień gięcia drutu jest stały i o ile pamiętam wynosi cztery średnice, więc dla mniejszego przekroju, promień gięcia wyrażony w mm jest mniejszy. A więc przy zastosowaniu wiązki przewodów możesz nawijać ciaśniej i masz mniejsze niebezpieczeństwo nadwyrężenia emalii przy nawijaniu. -
Może się mylę, ale zapewne jest tak że serwa na filmie zasilane są ze źródła 6V a ty masz podane 4,8V, stąd różnica w prędkości działania.
-
Widziałem taki sposób że pokrywa się deskę warstwą kleju , na to tymczasowo przykleja się folię, przygotowuje kolejny element, ściąga się folię, części razem i pod prasę. Myslę że możesz spróbować o ile nie połamiesz forniru.
-
Jeżeli łożyska do wymiany to: 1. Po odkręceniu śrub imbusowych i zdjęciu rotora, wybijasz delikatnie oś 2. Znajdujesz coś na podparcie stojana o średnicy większej od łożyska, np jakiś klucz nasadowy (nasadka) 3. Używając pręta o 0,5 mm cieńszego od osi wybijasz zewnętrzne łożysko. 4. Używając jakiegokolwiek pręta 4-6mm wybijasz łożysko wewnętrzne, najlepiej trzymać stojan w ręce by nie uszkodzić uzwojeń, jak nie chce wyjść w ręce, to musisz znowu znaleźć podparcie (rurka, nasadka) które zmieści w środku łożysko, ale nie uszkodzi uzwojeń. No i tutaj już trzeba bardzo uważnie wybijać. raz walniesz w uzwojenie i po zawodach. 5 Nowe łożyska nabijasz uważnie, pobijając tylko w pierścień zewnętrzny, nie wolno pobijać poprzez pierścień wewnętrzny.
-
Wina taniego regulatora, miałem tak z TP, po zmianie ESC na HK BlueSeries 40A śmigło już nie ma prawa się zakręcić.
-
Ja ci odpowiem jako użytkownik DX6i. Jedyny problem jaki odnotowałem to wrażliwość na spadki napięć na odbiorniku. Odbiornik się przez to resetuje 3-4 sekundy no i utrata kontroli na chwile. Ale odkąd zacząłem stosować tzw. "Voltage Protektor" nie mam już w/w problemu. Poza tym żadnych innych problemów.
-
Dokładnie jak pisze kolega powyżej, "obierz" ten pakiet z koszulki termokurczliwej (przetnij wzdłuż) i przylutuj cyna na nowo przewód do blaszki. A potem możesz z powrotem owinąć w tą samą koszulkę i dodatkowo okleić trochę taśmą. Oby nie za grubo się pakiet będzie się przegrzewał.
-
Zdgadza się potwierdzasz to co ja napisałem na początku a instruktor 4 strony później. Wydaje mi się że ta kwestia już jest dawno ustalona. Po co ta drwina, tutaj nie chodzi o czyjeś kompleksy a tylko prostą kalkulację.Właśnie w tym tkwi Twój problem, "każdy pisze swoje własne stanowisko", więc przyjmij do wiadomości że dla wielu osób oszczędność kilkudziesięciu złotych na naprawie nawet kosztem pewnego obniżenia parametrów to rozwiązanie dobre. Nie każdy może sobie pozwolić na wydawanie na modelarstwo kilkuset zł co miesiąc i nie każdy lata na zawodach oczekując najwyższych osiągów. I pisanie o opłacalności kupowania Axi Gold czy Scorpion zamiast E-maxa do pierwszego czy n-go modelu to znowu udowadnianie wyższości Świąt Bożego Narodzenia nad Świętami Wielkanocnymi. Kończę wylewać jad to moja ostatnia wypowiedź w tym temacie.
-
Kpisz, ale z kogo? Kto się w tym temacie wypowiedział że uzyska lepsze parametry przewijając spalony silnik ? W tym temacie jak i w wielu podobnych na tym forum nie chodzi wcale o silniki i przezwajanie uzwojeń. Po prostu moje ma być mojsze. A często wystarczyłoby nie czytać wybiórczo przed napisaniem wypowiedzi.
-
A gdzie ja napisałem że mam pretensje co do moich zarobków? Odwracasz kota do góry ogonem.Tak jak napisał alibabebe, "punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia". Mając odpowiedni portfel np. prezesa PZPN można na forum związkowym założyć temat "Naprawy VOLVO S60 - sens lub brak" a potem kpić z tych co remonty w tym aucie naprawiają. rapier, A kto napisał że każdy silnik da się przewinąć (czy przezwoić) i zmontować, bez wymiany magnesów czy łożysk. Pisałem o tym na pierwszej stronie tego postu, że każdorazowo należy oszacować czy naprawa jest opłacalna. instruktor, pisze to samo jeden post wyżej. Skoro naprawiłem silnik który miał spalone uzwojenie i po pomiarze ciągu już w modelu stwierdzam że nie stracił na mocy, to chyba naprawa miała sens. I szczerze powiedziawszy mam w .... czy jego magnesy mają pełną wytrzymałość czy tylko 90%, ważne że mogę dalej spokojnie czerpać radość z latania. A jak będę miał zamiar wybrać się zawody to na pewno nie z takim silnikiem. A ja zauważyłem że producenci podają wartość 80°C jako maksymalną temperaturę pracy, dla mnie to pewna różnica w sformułowaniach. Poza tym cytując Wikipedię: "Maksymalna temperatura pracy spiekanych magnesów neodymowych waha się – od 80 do 200 °C, w zależności od konkretnego materiału magnetycznego. Istotny wpływ na wytrzymałość temperaturową tych magnesów ma także ich kształt, ściślej mówiąc magnes neodymowy wykonany z materiału wysokotemperaturowego nie rozmagnesuje się jeżeli będzie odpowiednio wysoki. Przyjmuje się, iż w takim przypadku stosunek średnicy do wysokości powinien wynosić minimum 0,7 lub magnes powinien być zamontowany w obwodzie magnetycznym"
-
Utopia nie wiem ile czasu składałeś te 3 silniki, oraz o jakim kartonie i jakich silnikach w tym kartonie piszesz, choć pamiętam że uznajesz tylko dobrą jakość a nie chińska tandetę. Ja ostatnio silnik 3536 przezwoiłem z ponownym montażem i przemierzeniem uzwojeń w około 2 godziny, więc zakładam że Ty fachowiec z warsztatem i bezpośrednim dostępem do materiałów 3 silniki naprawiłbyś w czasie co najmniej nie dłuższym jak 6 godzin. Ja po 6 godzinach pracy z ledwością zarabiam na raczej tani silnik Rey Pelikana, skoro Ty zarabiasz w tym czasie na cały karton silników i to zapewne lepszej marki to tylko pogratulować. Gdybym zarabiał w ciągu dnia na cały karton dobrych silników z pewnością również nie bawiłbym się w naprawę tylko zamówiłbym od razu kilka nowych.
-
2 Talie kart w sklepie z chińszczyzną widziałem z 2,50 PLN, dlaczego takie tanie ?. Jak myślicie czy silniki w fabryce Turnigy są nawijane wolniej, nie sądzę.
-
Ja miałem zamiar się wybrać, ale chciałem podzielić koszty na siebie i pasażerów. Chętnych zero poza jednym chłopakiem 12 lat, co niestety nie do przyjęcia bo bez opiekuna.
-
Wiesz co Krzysiek nie chcę się spierać, zapewne masz rację na dokładnej hamowni wyjdą różnice, pomiary temperatury magnesów, tabele producentów itd. Ale przeczytaj co napisałeś: "skoro przed naprawą silnik miał 2x wiekszy ciag niż masa modelu a teraz ciąg wyniesie 1,2 wagi modelu to ten i tak poleci w pionie.... " Po pierwsze sam osądź czy trochę nie przesadziłeś z ciągiem silnika 3530/1100KV, mój EG musiałby wtedy mieć co najmniej 2,2kg ciągu. Po drugie również zrobiłem pomiar ciągu jeszcze przed ulotnieniem EasyGlidera jak i zaraz po przewinięciu. I choć moja wędkarska waga produkcji radzieckiej na której wisiał model nie należy do zbyt dokładnych, to jednak na tą potrzebę wystarczyła w zupełności. A pisząc powyżej, że model idzie pionowo w górę na tym silniku wydawało mi się to bardziej miarodajne. Ale tak naprawdę to co więcej mi potrzeba, jeżeli zakładam silnik z powrotem do tego samego modelu i nadal mogę się nim w pełni cieszyć to chyba opłacało się pomęczyć. Tak jak pisałem wcześniej każdy spalony "złom" trzeba oszacować czy się nadaje. Widziałem kiedyś silnik skorpion który po spaleniu miał niebieskie przebarwienia od temperatury na obudowie, tego bym raczej nie naprawiał. Ale mój Turnigy ledwie co miał uzwojenia podsmażone, dlatego nie wolno uogólniać. Poza tym, faktem jest że nawijanie jest na granicy opłacalności i więcej jak 15 - 20 zł za spalony silnik nie warto wydawać. Niedawno znajomy chciał mi sprzedać właśnie spalony silnik Ray za 50 zł, bo go kupił za 120PLN. I co z tego jak teraz ten sam silnik można kupić za 85 zł, a odpowiednik w HK za 45. W końcu go kupiłem za 15PLN, przewinąłem i silnik czeka na oblot.
-
Wiesz co z pewnością masz rację pisząc o wytrzymałości magnesów i silników z małym "ale". Temperatura na spalonym uzwojeniu nie jest równa tej do jakiej nagrzewa się magnes. Dlatego to że silnik został spalony nie musi wcale oznaczać uszkodzenia magnesów i konieczność ich wymiany, to już trzeba ocenić indywidualnie. Osobiście przewinąłem już kilka silników 2xAxi, 1xKeda, 1xTurnigy i ostatnio Rey. Pierwsze dwie sztuki wykonałem dla kolegi, raczej na próbę czy jestem w stanie to dobrze wykonać. W zasadzie nie jest to ważne jakiej produkcji jest ten silnik, ponieważ po naprawie to już i tak nie jakiś Axi tylko "Made in domowa robota". W moim EG mam silnik Turnigy 3530/1100 który się spalił pod koniec czerwca. Wcześniej był nawinięty wiązką 8 przewodów 11 zwoi drutem 0,17, ja nawinąłem drutem (o ile pamiętam 0,13) wiązką 14 przewodów. Silnik po naprawie pobiera identyczny prąd jak poprzednio, ciąg się nie zmienił, model idzie tak ja przed naprawą pionowo w górę. Choć osobiście nie bawiłbym się w przewijanie tanich silników to powiem że popularny dzwonek przewijał mój znajomy. Przyszedł do mnie pożyczyć drut i po 2 godzinach wrócił z silnikiem zamocowanym w modelu. To on mnie wtedy namówił do przewijania, twierdzi że dzwonek przewinąć najłatwiej bo zajmuje to (jemu) raptem 30 minut.
-
Easy Glider Pro - silnik.
Adam_Max odpowiedział(a) na mati10 temat w Szybowce / motoszybowce piankowe
Silnik ok 350W o rozmiarze 3530 lub 3536 o KV 1100, regulator 40A lub więcej. -
To po co ten temat założyłeś, skoro nie przyjmujesz innej odpowiedzi jak ta którą chcesz usłyszeć !
-
Skoro to taka bzdura to po co te baty na nowych użytkowników?