Skocz do zawartości

Pioterek

Blue sky
  • Postów

    3 554
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    18

Treść opublikowana przez Pioterek

  1. Jak będzie wyglądało mocowanie docelowe serw możesz obejrzeć w temacie PZL 24 bo to jest ten sam system. Przed pokryciem folią gniazdo serw będzie obudowane basą.
  2. Parę zdjęć z gotowego prawego skrzydła dolnego: Widok z góry Widok z dołu Mocowanie śrubowe zabezpieczające przed rozsunięciem się skrzydeł: Wyoblenie końcówka natarcia Przymiarka do modelu Waga skrzydła jak na zdjęciu 305 g. Wysłałem Ci wiadomość na PW.
  3. Widzę że temat się rozkręcił a ja przez ten czas spokojnie skończę skrzydło. Niedługo zamieszczę zdjęcie. Z makietyzacji planuję karabin dolny, zegary w kabinie i atrapę silnika. Górnego karabinu nie planowałem (mimo że efektownie wygląda) ze względu na dodatkowy opór w powietrzu, możliwość uszkodzenia przy kapotażu - chyba że zdejmowany nap na magnesach. Przyślij zdjęcie przemyślę. Chcę też stosować kamerę HD na górnym skrzydle i strzelać filmami.:-)
  4. Tak model będzie miał kesony - bo tak jest w projekcie modelu od Pana Jarka. Nie przeszkadza mi to i myślę że nawet trochę polepszy to sprawność skrzydła nie wspominając o wytrzymałosci. Wiem jakie skrzydła miał oryginał - ale ja nie buduję oryginału Profanacja (łac. profanatio = zbezczeszczenie, znieważenie) – pojęcie odnoszące się do naruszania sfery sacrum, powodujące pozbawienie poświęconych rzeczy lub konsekrowanych miejsc wartości kultowej oraz potraktowania bez należytego szacunku rzeczy, wartości otoczonych powszechnie czcią. - nie przesadzasz trochę ?.
  5. Dzięki Stefan za ocenę. W mozole i trudzie powstaje to skrzydło. Posiada ono "ciekawe kształty" więc czasami jest trochę ręcznego pasowania. O oto parę zdjęć z tego co już jest: wykończenie naroża ciekawe przejście płaszczyzn na spływie widok na mocowanie wsporników Skrzydło przygotowane jest do nałożenia kesonów.
  6. Po zakołkowaniu elementów mocujących, mogłem w końcu rozpocząć montaż 1 go skrzydła. Myślę, że po zmontowaniu tego skrzydła zdobędę na tyle doświadczenia że pozostałe 3 skrzydła będę mógł zmontować szybciej np. przygotowując uprzednio balsowe wykończenia od razu dla 3 pozostałych. W konstrukcji skrzydła zamieniłem ostatnie skrajne żebro z balsowego 2 mm na wykonane ze 4 mm sklejki lipowej. Na tym żebrze oparte jest całe wykończenie końcówki skrzydła, które pewnie nie raz oprze się o ziemię w różnych nie standardowych sytuacjach. Dlatego dolne skrzydła powinny według mnie mieć wzmocnione końcówki na takie okoliczności. Górne skrzydła raczej kontaktu z ziemią nie powinny mieć więc zostawię je bez zmian.
  7. Te szarpnięcia o których piszesz przenosi konstrukcja modelu bo są to głównie siły pionowe. Prawdziwie niekorzystne obciążenie od kółka pojawia się wtedy, gdy rozpędzonym jeszcze modelem skręcamy gwałtownie w bok - bo np. kończy się nam lotnisko. Znam też przypadek domowy kiedy Lepsza Połowa pcha na siłę model do tyłu, żeby pod nim posprzątać. W sumie to staramy Ci przekazać trochę dobrych i sprawdzonych pomysłów a nie złośliwości. Więc nie potrzebnie tak się przed nimi bronisz i odbierasz to za bardzo osobiście. W końcu to jest forum otwarte.
  8. Jak urwę statecznik nie omieszkam powiadomić bo będzie to wydarzenie "(np szarpnięcie kółkiem w tył podczas startowania)" - nie wiem jak gdzie indziej ja jednak startuję z reguły do przodu. Konstrukcja napędu kółka i steru została tak wykonana ażeby skryć całość we wnętrzu modelu.
  9. Takie krótkie podsumowanie mojej Wicherkomanii
  10. ad. 1 Nieprawda - SK w miarę wychylania oddala się od kadłuba więc nie zawadza - szczelina może być "prawie" zero. Oczywiście według planów W.S. ad. 2 nie wiem jakich Kolegów modelarzy widziałeś co im się SK urywał z powodu kółka. Obciążenie od kółka prawidłowo ma przenosić serwo a nie płetwa SK. I dlatego to serwo musi być solidne. A jeżeli tak nie jest, to wtedy silę pionową przenosi kadłub a poziomą część ruchoma SK która jest wtedy jest mocniej łożyskowana. Przy cięższych modelach stosuje się kółko na dwóch elastycznych sprężynach. Napęd kółka bez oddziaływania na SK - osobny bowden na SK i kółko: Napęd kółka z oddziaływaniem na SK - też służy niezawodnie
  11. Mocowanie skrzydła dolnego z górnym. Wszystkie części modelu wycinane są laserem w tym również mocowania śrubowe, dźwignie napędu lotek i mocowania popychaczy napędzających skrzydła parami. Te drobne elementy niestety w wykonaniu drewnianym nie nadają się wprost do zamontowania. Dlatego te elementy będę zmuszony wzmacniać nakładkami węglowymi zapewniającymi odpowiednią trwałość i wytrzymałość. Na pierwszy ogień poszły mocowania skrzydeł górnego z dolnym: laminowanie jednej strony: i druga: Żebro do którego mocowane są wsporniki skrzydeł ze wszystkimi elementami (skrzydło górne) : Poglądowe złożenia: I żebro skrzydła dolnego. Całość mocowania została tak zaprojektowana, żeby po pokryciu skrzydła folią wyciąć w niej małe prostokątne otwory i wkleić elementy mocowania na gotowo - upraszcza to pokrycie folią tego miejsca i zapewni ładny wygląd. Ja jednak po wklejeniu elementów mocujących w żebro chcę je dodatkowo zakołkować, więc elementy mocujące zostaną wklejone przed pokryciem folią skrzydła. Utrudni mi to trochę pracę przy pokrywaniu skrzydła , ale da za to pewność 100% wytrzymałości złącza. W przypadku połączeń dla modelu krytycznych staram się nie polegać tylko na samej spoinie klejowej.
  12. Prace nad skrzydłami trwają, ale konieczne jest wykonanie paru przygotówek więc jak będzie co pokazać ukażą się zdjęcia.
  13. Że się i ja dołączę W modelu przyjęto sztywny bagnet więc skrzydła zostały "zabetonowane" do modelu. Można więc zabezpieczyć je plastikową śrubą M6 przed rozsunięciem jak radzi TeBe. Gumy były używane gdy skrzydła miały się wyczepiać w razie kraksy, gdy nie było bagnetu. Tu się nie wyczepią, a śruba jest łatwiejsza w użyciu. W modelu użyłem też zastrzałów bo dodają one uroku modelowi a w moim przypadku pozwoliły też skorygować trochę nierówny wznios który mi wyszedł. Wypełnienie pierwszej przestrzeni balsą ułatwia złapanie skrzydła przy montażu a jednocześnie wzmacnia jego konstrukcję szczególne przy uderzeniu poziomym w skrzydło. W moim modelu Wicherka ażeby złapać proporce klap i lotek nie robiłem tego z czapy a wzorowałem się na oryginalnym samolocie podobnym konstrukcyjnie. Wyważanie Wicherka po zbudowaniu - życzę fajnej zabawy. Wyważenie modelu szczególnie nowego powinno sprawdzać się kilka razy podczas jego budowy i ew. korygować położenie jego wyposażenia a i konstrukcję jak trzeba. Ale o tej oczywistości każdy z Kolegów musi przekonać się sam, bo nie uwierzy na słowo :-) Olo masz dużo racji Dla odprężenia załączam mój filmik o Wicherkach
  14. Skrzydła modelu: Cztery pół-skrzydła do wykonania będzie trochę zabawy. Zacząłem od skrzydeł dolnych a właściwie od skrzydła lewego dolnego. Skrzydła dolne i górne mocowane są na bagnetach i ustalane przed obrotem kołkiem. Są też zabezpieczone blokadami przed możliwością rozsunięcia się w locie, więc dzięki temu stosowanie linek w modelu nie jest obowiązkowe. Linki mogą spełniać tylko funkcję ozdobną. Jest to wygodne, bo nie trzeba za każdym wyjazdem na lotnisko motać kompletnego takielunku i latać sobie bez niego a jak przychodzi jakaś specjalna okazja, można model ozdobić zakładając takielunek np. z czarnej rozciągliwej gumy - co widziałem w tym roku w Kraśniku. Skrzydła posiadają również zaczepy do mocowania rozpórek między górnym a dolnym skrzydłem - po dwie rozpórki na każdą stronę. Muszą być one oczywiście domontowane do transportu modelu. Z moich doświadczeń z dwupłatem Stearman PT 17 wynika, że wszystkie zamocowania rozpórek i blokad osadzonych na stałe w skrzydle powinny być b.solidnie wykonane i zamocowane. Natomiast elementy z nimi współpracujące (rozpórki, blokady a również i bagnety), powinny w razie kraksy modelu ulec kontrolowanemu uszkodzeniu i wymianie. Obniża to znacznie pracochłonność przy naprawie modelu. No ale czarne scenariusze na bok. Tak wygląda mocowanie dolnego skrzydła -czyli początek każdego skrzydła i od spodu
  15. Generalnie lutowane połączenia nie są idealne, z czasem się utleniają mogą odskoczyć od złącza (efekt zimnego lutu). Połączenia zaciskane dają o wiele większą pewność dlatego są preferowane w elektroechnice.
  16. Ja również mam takie złącza ale nie zdecydowałem się ich użyć po złych doświadczeniach klubowego kolegi z Lublina.
  17. Mocowanie gniazd w skrzydłach na sztywno nie jest według mnie dobrym rozwiązaniem. Skrzydła wykonują podczas lotu mikroruchy więc złącze nie będzie w spoczynku. Według mnie jedno gniazdo może być wklejone ale drugi wtyk lużny na kablu.
  18. Widzę że u Ciebie po staremu - Chłop swoje a Baba swoje :-) Piszesz posty w dziale nie dotyczącym makiet - weź to może łaskawie w końcu pod uwagę. A swoją drogą tak mi narobiłeś smaka na Twojego Nieuporta - może masz jakiś film z lotów Twojego modelu, co by go pooglądać ?
  19. Tak ciekawy, muszę też sprawdzić jeszcze jak wygląda w ogóle bez linii. Linie miały wyszczuplić kadłub
  20. Najsłabsze jest oczko z linką, przetrze się nie wiadomo kiedy. Trzeba wygładzić ostre krawędzie. Dobre oczka ofreuje Robbe.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.