Dziękuję wszystkim, którzy odpisali na mój post. Prawdą jest oczywiście moja ignorancja. Dysk mam podzielony na 2 partycje, tylko że na systemowej © zapisywałem wszystko. Zaczęło się od "niesprawności" myszki, w której lewy klawisz-zatwierdzający-przestał działać. Wynianna na inną nie zmieniła sytuacji, zacząłem nieudolnie posługiwać się klawiaturą iEnter raz działał, raz nie. Panika! Udało mi się uruchomić "przywracanie systemu", wybrałem datę sprzed 2 miesięcy. Komputer rozpoczął procedurę przywracania, ale jej nie dokończył, meldując, że prawdopodobnie mam włączonego antywirusa i on nie pozwala dokończyć sprawy. Wtedy włożyłem płytę instalacyjną i wybrałem napraw system, a on zrobił to co opisałem wcześniej. Przy okazji podglądając we właściwościach zobaczyłem, że "zwolnił" sto kilkadziesiąt GB przestrzeni. Tak w skrócie wyglądało. Boję się specjalisty, ze względu na koszty, choć jeszcze nie pytałem, spodziewam się kwoty kilku tys. zł, przekraczającej moje możliwości finansowe.