misiekkk

Nagranie lepsze od poprzedniego, ale... Twoja Beta waży pewnie ok. 1 kg i latasz nią nad ludźmi, domami, samochodami itp. które nie są odporne na uderzenie taką zabawką spadającą bez kontroli np. z 30m. To naprawdę potrafi narobić wiele szkód - zranić poważnie człowieka, wybić szybę w samochodzie, pokiereszować lakier itp... Proponuję, abyś wybierał bardziej odludne miejsca do latania, ponieważ w razie nieszczęścia z czego pokryjesz np. koszt naprawy uszkodzonego samochodu ? Sam przyznajesz, że dopiero uczysz się latania takimi modelami więc wybierz miejsce odpowiednie do takiej nauki - szkoda aby tą piękną pasję jaką jest modelarstwo przerwał Ci jakiś wypadek, którego koszty zniechęcą Cię do modelarstwa na resztę życia. Pod tym względem polecam dział Kraksa - naprawdę wszytko może się zdarzyć.

Timingi sprawdziłem - ustawione na high - dla silnika Emax GF 2215 ( outrunner ) - chyba dobre ? Prawdopodobnie znalazłem przyczynę - podczas ustawiania ESC można ustawiać tylko 1 funkcję w jednym przebiegu - i po prostu wykorzystywanie silnika jako głośnika tak nagrzało regulator. Przy normalnych próbach - regulator ciepły w normie. Ale i tak chłodny nie jest - grzeje się bardziej niż Emax'y. Jakieś pomysły ?

Super lot ! Jakie masz wychylenia na lotkach i sterze wysokości ?

Czyli to prawda co piszą na zagranicznych forach, że te mocowania lubią pękać ? Już chciałem skusić się na parę sztuk, ale chyba jednak zostanę przy TP.

Czy używa ktoś regulatora Mystery 30A ( ten niebieski z HK ) ? Założyłem go do kombata i zdziwiłem się, że po paru ( 4-5 ) minutach do modelu który leżał na stole i ustawiałem aparaturę ( silnik był włączony 2-3 razy na 3-4 sekundy ) regulator był gorący ! Parametry w regulatorze poustawiane prawidłowo ( ilość cel przede wszystkim ) Dziwne jest to dla mnie - w regulatorach Emax nigdy tego nie miałem. A tak zachwalali te Mystery...

Witam Szanownych kolegów, jako że pogoda za oknem coraz mocniej wyciąga schowane w szafach i na szafach modele na dwór, powraca jak bumerang temat nierozerwalnie związany z lataniem czyli: - Kraksy, Krety i inne nieszczęśliwe lądowania I choć żaden kret jeszcze nas nie podał do sądu o odszkodowanie, to już jakiś Pan Kret albo Samochód Pana Kreta a tym bardziej Dom Pana Kreta może nas o takie odszkodowanie ścigać. Na forum tym jak i pokrewnych widziałem kilka ubezpieczeń zawieranych przez modelarzy, jednak zaraz odzywały się też głosy krytyczne, że ktoś miał ale nie wypłacili, albo miał ale dowiedział się, że szczególne warunki tego ubezpieczenia wykluczają jakąkolwiek odpowiedzialność ubezpieczającego i w sumie to tylko zmarnowane pieniądze. Liczę więc, że podzielicie się swoimi doświadczeniami w tym temacie, podając dobre ubezpieczenia które warto zawrzeć i złe których należy się bezwzględnie wystrzegać.

Witam Szanownych kolegów, jako że pogoda za oknem coraz mocniej wyciąga schowane w szafach i na szafach modele na dwór, powraca jak bumerang temat nierozerwalnie związany z lataniem czyli: - Kraksy, Krety i inne nieszczęśliwe lądowania I choć żaden kret jeszcze nas nie podał do sądu o odszkodowanie, to już jakiś Pan Kret albo Samochód Pana Kreta a tym bardziej Dom Pana Kreta może nas o takie odszkodowanie ścigać. Na forum tym jak i pokrewnych widziałem kilka ubezpieczeń zawieranych przez modelarzy, jednak zaraz odzywały się też głosy krytyczne, że ktoś miał ale nie wypłacili, albo miał ale dowiedział się, że szczególne warunki tego ubezpieczenia wykluczają jakąkolwiek odpowiedzialność ubezpieczającego i w sumie to tylko zmarnowane pieniądze. Liczę więc, że podzielicie się swoimi doświadczeniami w tym temacie, podając dobre ubezpieczenia które warto zawrzeć i złe których należy się bezwzględnie wystrzegać.

Czy to jest taka siatka zbrojeniowa jaką się używa do ścian karton-gips ? Ona z jednej strony ma klej.

Nie spotkałem sie z tym rozwiązaniem "na siatkę" - macie może jakiś link do opisu tego rozwiązania ?

Witam, jestem właśnie w trakcie budowy Jak-3 - i pojawił się dylemat odnośnie wzmocnień kadłuba - czy puszczać pręty od wręgi silnika do końca ogona czy zostawić początkową część nieusztywnianą jako potencjalną "strefę zgniotu" w przypadku kreta. Jeżeli pręty puszczać od wręgi silnika - to czy kleić pręty także do wręgi silnika czy nie ? Które rozwiązanie polecacie ?

To na początek chyba zaokrąglę tylko krawędzie i zobaczę jak będzie się zachowywał w powietrzu.

sebamor - mam jeszcze jedno pytanie - tym razem o przekrój statecznika poziomego - fabrycznie wycięty jest dość gruby i nie ma pocienienia w kierunku spływu - zostawiłeś tak czy zeszlifowałeś krawędź spływu na ostro ? Obawiam się, że w takiej postaci ( oryginalnej - grubej ) mógłby nie funkcjonować prawidłowo.

sebamor, od zawsze podobał mi się Jak-3 więc postanowiłem pójść w Twoje ślady, nielotna pogoda motywuje do prac warsztatowych i tu pojawiły mi się pytania: - główne pręty w skrzydle wkleiłeś zgodnie z instrukcją ( 65mm od krawędzi natarcia na środku skrzydła ) czy dalej ? Przy 65 mm to pręt wychodzi na krawędzi przy końcówce skrzydła. - jak masz ustawiony SC ? zgodnie z instrukcją 54-64 ? - na Twoich zdjęciach nie mogę dojrzeć wzmocnień kadłuba - celowo ? Pozdrawiam i jeszcze raz gratuluję udanego modelu.

Koledzy, nigdy nie latałem żadnym skrzydłem - choć bardzo mi się podobają - szczególnie jak zobaczyłem na żywo na ostatnim zlocie FPV. Jednak cały czas się obawiam, że śmigiełko które wystaje także od dołu obetnie mi palce przy starcie ;-( Da się tym bezpiecznie startować ? - sądząc po Waszych filmach i palcach - powinno...

Udało mi się dostać taki buzzer: http://www.aksotronik.com.pl/index.php?mod=przedmiot&id=1111 W/g karty katalogowej pracuje w zakresie 2,5 - 4V - więc w zakresie podawanych przez was napięć. Następny model ( 5V ) pracuje w zakresie 4-7V - więc może nie pasować. Czy możecie mi polecić jakiś inny buzer dobrej jakości pracujący w zakresie 3-5V ?

Ja wiem, że prawdziwy modelarz nie lata tylko buduje modele ;-) Ale osobiście żałuję, że nie znalazłem tego wcześniej bo rozwiązało by to problem doboru napędu i śmigła. A do tego wygląda całkiem solidnie - nie wiem dlaczego określasz to jako "pseudo mocowanie"

Z tego co wyczytałem w kartach katalogowych, buzzery wskazane przez kolegów (3V) pracują w zakresie 2-5V więc powinny spokojnie przeżyć napięcia rzędu 4V

Witam, może już była mowa o tych przejściówkach na forum - ja jeszcze nie spotkałem się z tym a żałuję, bo pewnie wykorzystałbym w swojej Becie - mógłbym wstawić outrunnerka i śmigiełko 7" lub 8" bez problemu. http://www.smallpartscnc.com/rcmain.html Ma także przejściówki do różnych innych modeli. Ktoś może kupował ? Transport do Polski podobno jedyne $4. Można kupić także przez ebay.

Dzięki, o to mi właśnie chodziło.

I co ? Nikt nie wie jaki buzzerek tam wstawić ? Albo chociaż jakie parametry musi mieć ? Widzę, że tu są sami melomani - cisza im się marzy ;-)

Bardzo go lubię - szczególnie za alarm po wylataniu określonego czasu. W czasie latania spada mi percepcja upływającego czasu. Zdarzyło mi się że do lądowania zmusiły mnie kłopoty z oczami - coraz gorzej widziałem model - po wylądowaniu było jeszcze gorzej - ale za to coraz lepiej było widać gwiazdy...

Buzzer w mojej Turnigy 9x pada już zupełnie - raz działa, raz nie, dźwięki wydaje coraz mniej przyjemne - czas go wymienić. A że chcę zamontować czytnik kart i przejść na radioclone - to znalazła się motywacja. Co mogę wrzucić jako zamiennik - znalazłem takie coś - który będzie najlepszy ? http://allegro.pl/sygnalizator-akustyczny-piezo-buzzer-90db-z-gener-i2045902877.html http://allegro.pl/buzzer-piezo-pkm34ew-murata-x-prz-piezo-8-x10-i2008988230.html http://allegro.pl/piezo-kpt-1410-bez-gen-do-druku-okazja-60-sztuk-i2045872648.html A może macie sprawdzone inne rozwiązanie ?

Od kiedy byłem zmuszony szukać Bety w rzepakach prawie takich jak ja: http://www.pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=7010 preferuję bardziej kontrastowe malowanie - tak wygląda moja beta po odbudowie spowodowanej 4 miesięczną ucieczką ( 4 miesiące przeleżała na polu aż znajomy rolnik ją znalazł ) http://www.pfmrc.eu/album_pic.php?pic_id=7649

Po rozebraniu silnika trzeba też bardzo uważać na łożyska - magnesy wewnątrz są bardzo mocne i mają tendencję do wciągnięcia wału z powrotem - przy okazji uderzając nim w przeciwległe łożysko i je niszcząc. Tak więc otwarcie silnika powoduje przeważnie dodatkowe koszty związane z wymianą łożysk. A te nie są tanie i łatwe do wymiany - sam tego doświadczyłem. Dlatego lepiej odłożyć pieniążki na nowy silnik niż władować je w taki który i tak nie poleci.

Próbowałem wymienić w podobnym silniku łożyska i też skończyło się niepowodzeniem - przy nabijaniu nowego uszkodziłem uzwojenia - tzn. pręt lekko mi zszedł, obszurał uzwojenie i jakoś nie mam ochoty ryzykować modelem aby sprawdzić czy silnik nie spali się po kilku minutach lotu - bo na ziemi może by i ruszył. Ja rozebrałem podobny silnik ( RAY B2845 ) wkręcając w przedni i tylni dekiel po 2 śruby ( w otwory montażowe ) Śruby musiały być zabezpieczone dodatkowymi nakrękami ( po 2 szt. ) ponieważ dekle są dość miękkie i się uginały przy próbach rozkręcenia - należy także uważać aby nie wkręcić zbyt głęboko śrub, bo można uszkodzić uzwojenia. Tak przygotowane śruby chwytasz w porządne 2 pary kombinerek i rozkręcasz. Trzeba było przyłożyć trochę siły ale dało radę. Generalnie jednak nie polecam naprawy takich silników - po rozbiórce wszystko jest generalnie mocno sfatygowane - a jak zobaczyłem uzwojenia - prasowane kłęby drutu - to już zupełnie zwątpiłem. Ale mimo wszystko - powodzenia.