CoolSky

Hej! I jak się udało latanie? Ja sobie polatałem.... Może nie tak wysoko, ale też było świetnie :devil: Uploaded with ImageShack.us

Podpal go! Sorki nie mogłem się oprzeć :twisted:

Silnik stockowy w tym modelu to dość sporawy "dzwonek". Mocowany za pomocą tzw. talerzyka do łoża. Warto więc przykręcając ten "talerzyk" na silnik użyć kleju do śrub i zabezpieczyć "robaczki" przed samoistnym odkręcaniem pod wpływem drgań. Warto też obciąć przydługawą ośkę silnika i użyć zwykłego mocowania śmigła na oś 4mm. Przy śmigle APC 12x6 E ten silnik generuje ponad 1470 gram ciągu a pobór prądu wynosi ok 24 A.

Święta prawda Dałem się nabrać chyba ze dwa razy. Raz kupując w HC "świetne " turnigy do funFly. Silnik miał dać ponad 2 kg ciągu. Pomiar na hamowni wykazał max 1450g ciągu!! O łożyskach, które mocno huczały i krzywym wale już nawet nie wspomnę ( a silnik był nowiutki). Drugi przykład można obejrzeć tu : Kraksa Winowajca - E-max GT. Uzwojenia schodziły ze stojana, krzywo wklejone magnesy, silnik doważany jakąś mazią ( fabrycznie!!!!)... Dobrze, że model nie zrobił krzywdy komuś, lub czemuś...

Nie kpię, tylko rzucam wyzwanie... Może takim ironicznym tonem, ale taki już se jestem żartowniś ... No chyba,że przewijasz motorki i poczułeś się urażony małym wyzwaniem.. Przewinięcie ma chyba na celu uzyskanie zbliżonych parametrów do fabrycznych... Ale mogę się mylić. I po co do cholery bicie piany... Proponuję po prostu mały eksperyment. Nie wiedziałem sorry. Moje IQ tego nie ogarnia :rotfl:

eee, tammm, też mi coś . Tam i nazat to dopiero byłby wyczyn... A tak na poważnie - świetny pomysł, organizacja. GRATULUJĘ pozytywnie nakręconym !

Witam, to ja rzucam rękawicę dla takiego "mastera przezwajacza"... Pewnie znajdę u siebie kilka "upalonych" motorków... Posiadam również profesjonalną hamownię. Zupełnie za free wyśle te silniczki osobie, która podejmie się przezwojenia. Jeśli pomiary na hamowni wykażą, że przezwojone silniki mają takie same parametry lub lepsze jak te fabryczne " master przezwajacz "może je zatrzymać i zrobić z nimi co uważa za słuszne... Taki mały eksperyment ....

Witam, właśnie składam kit'a plus opcjonalne wyposażenie. Na 4s silnik RCMATSU BM-M2820/07 dał 2,8kg ciągu i pobór prądu wyniósł 48 A na stockowym trzy łopatowym śmigle. Co do zakupu wersji kit i opcjonalnego wyposażenia ( na przykładzie tego modelu): corsair kit 400 zł silnik RCMATSU 2820/07 116 zł Regulator RCMATSU 70A 100 zł Serwa 4 x 20 = 80 ZŁ lub 4x metal gear 152 Razem 696 ZŁ lub w pzrypadku serw metalowych 768 zł

Osobiście nie, ale byłem świadkiem oblotu 3 egzemplarzy (jeden pnp , pozostałe dwa wersja kit + opcjonalne wyposażenie).Model wbrew temu co możemy sobie pomyśleć zachowuje się jak typowy trener. Co do uwag... :a)Jeśli chcesz latać rekreacyjnie, lub doskonalić sztukę pilotażu i jesteś początkującym to stockowy silnik z zestawu zupełnie wystarcza. b)Należy zmienić śruby mocujące podwozie na nieco dłuższe... c)Jeśli chcesz aby model pokazał "pazurki" i latał jak prawdziwy myśliwiec to wybierz wersję kit i wyposaż w inny silnik. Ale o tym może Ci opowiedzieć kolega Marcin ( vel foczka na forum).

o niebo lepsze..... :rotfl: :rotfl: :rotfl: :rotfl:

Do modelu 3D ten silnik zdecydowanie odpada. Taki silnik najlepiej jest użyć np. do skrzydełka lub jeta jako napęd pchający...

Z tego co się orientuję to gadamy o lustrzankach w okolicach 1500 zł... A 55 jest "ciut" droższe. Apropos lustra SONY do 1500... Lepsze fotki zrobi tani kompakt..

A co mi tam... Wtrącę się... Bo czasami coś pstrykam. Jeśli lustrzanka to tylko nikon lub canon. Sony sobie odpuście...

W oznaczeniu:2826/06.

Witam, na Czyżynach oblatałem SU-29 z SEBART-u na wyposażeniu rcMATSU. Mocy pod dostatkiem :rotfl: Na filmie pierwsze sekundy oblotu... http-~~-//www.youtube.com/watch?v=V2lT5lmikvs oraz model elektrycznego Fun-Flaya ERATIX z E-flite. Eratix również został wyposażony w silnik, serwa, regulator i pakiet rcMATSU. Film z oblotu. http-~~-//www.youtube.com/watch?v=QQtD2Ga-nAo&feature=related A żeby nie być gołosłownym na dole foto tego co znalazło się w ERATIX-ie: Uploaded with ImageShack.us

W wersji GT miałem tak luźno zwoje na statorze, że z niego spadały... Dodam, że silnik był funkiel nówka.Co do silników Turnigy - nie mam nic do nich, oprócz tego, że to "kupa złomu" jeszcze gorsza od e-max'a...

E-max robi niezłą kichę... Krzywo wklejone magnesy... Doważany rotor jakimś dziwnym silikonem... Łożyska do wymiany po kilku lotach...Słabe osiągi... Już nigdy E-max'a

Skrzydła dzielą się na dwie połówki..... Można również odkręcić cały ogon... Tyle co odkręcenie 4 śrubek...

Jeśli klasa 450 to tylko T-Rex ( o rety co ja gadam ). Wykonanie i wyposażenie np. w wersji combo naprawdę świetne. No chyba,że chcesz się zacząć bawić w heli to na początek wystarczy "jakieś byle jakie " HK- 450.

Sorki, ale... Guzik prawda... Jak taką zabawkę jak lamo "podobne "dobrze ustawimy to zawiśnie i możemy sobie iść np. zrobić kawkę

Mój Phoenix był w wersji KIT... Jeśli chodzi o popychacze i inne zawiasy to jest OK. Proponuję jednak odciąć ster kierunku i wysokości i wkleić np. nylonowe zawiasy. Oryginalnie całe tylne usterzenie pracuje na ścieniowanym EPO. Zdaje to jako taki egzamin ale do momentu mocniejszego przyziemienia. Taką samą operację z wklejeniem zawiasów można zrobić na klapach, lotki w oryginale mają powklejane zawiasy. Składałem też 2 RTF'y dla znajomych... Zero problemów z silnikiem, serwami itp. Jednak dla "spokojności: wymieniłem w tych egzemplarzach stockowe regulatory na inne 30A. Zero problemów.... Tutaj filmy z lotów Phoenixa na stockowym wypasie ( oprócz aparatury i odbiornika) Przy okazji Wojtek uczył Wojtka pilotażu...

Witam, stockowy silnik w Phoenix'ie radzi sobie bardzo dobrze. Pobór prądu ze stockowym śmigłem wynosi (o ile dobrze pamiętam) ok 22A. Jedyną rzecz, którą bym wymienił to regulator, ewentualnie zastosował dodatkowo na zasilanie U-Bec ..... Tak na wszelki.....

Laska... Nie kręć.... Regulator masz 30A...

Jasnę, że mógłbym, ponieważ byłem również "nie szczęśliwym" posiadaczem EGP. Phoenix o rozpiętości 2 metrów waży do lotu jakieś 1030gram. Ile ważył EG już nie pamiętam. Są same plusy, które przemawiają za Phoenix'em. Dużo większa sztywność płatów, większa rozpiętość, klapy... No i cena .... Phoenix w wersji KIT ( w zestawie znajdziemy między innymi wszystkie potrzebne akcesoria do złożenia modelu, jak i składane śmigło z kołpakiem, przedłużacze do serw kabel Y, kołpak do wersji szybowcowej...) kosztuje 280 pln... No i do poskładania modelu nie używamy ani grama kleju. Stateczniki można łatwo demontować. W egp mocno gięły się płaty podczas szybkich manewrów. Tutaj skrzydełka nawet nie jękną . Przy szybkich przelotach słychać bardzo fajny świst... EGP był troszeczkę wolniejszy podczas lotów. Natomiast zdecydowanie lepiej chwyta się termikę Phoenix'em. Tutaj praktycznie każdy start wiąże się z tym, że nawet niewielkie "pierdnięcie" wynosi go w górę.... No to na tyle, bo muszę wracać do roboty....

Jednak oglądasz tylko obrazki W szkole nie było zajęć z czytania tekstu ze zrozumieniem.....?