Skocz do zawartości

art_c

Modelarz
  • Postów

    167
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    4

Odpowiedzi opublikowane przez art_c

  1. Cześć Lucjanie!

    Na prośbę Kolegi, który też buduje swoją "10" mam kolejne pytanie o szczegóły wykonania imitacji zawiasów do montażu maski: na zdjęciach widać klejenie lub lutowanie odcinków rurek. Z jakiego materiału ten zawias jest wykonany oraz w jaki sposób zamocowałeś odcinki rurek.

    Pozdrawiam i z ciekawością czekam na c.d. Twojej relacji.

    Artur

  2. Bardzo fajnym modelem do nauki i treningu jest też "fanczeryzowany" SIG Twister.

    https://outerzone.co.uk/plan_details.asp?ID=8708

    Co prawda nie latałem nim, ale ten model ma swoich licznych wyznawców za oceanem.

    Dodatkowo "odfanczeryzowałbym" nieco ten model i zrobił styropianowy płat z otworami ulgowymi i dźwigarami sosnowymi, i pokrył go papierem na rzadki wikol.

    PS. 1

    Pełny kadłub w modelu szkolno-treningowym jest "nadgorliwością", moim skromnym zdaniem. Są rozwiązania w miarę eleganckiego montażu elektrycznego zestawu napędowego w modelu sylwetkowym.

    PS. 2

    "Zfanczeryzowany" to znaczy tu zmodyfikowany przez Teda Fanchera, jednego z czołowych akrobatów wszech czasów. 

    PS. 3

    Ciekaw też jestem, co Ci polecą prawdziwi fachmani od F2B

  3. Cześć.

    Gorąco polecam Ci Banshee, klasyczny model szkolno-treningowy produkowany kiedyś przez SIG. Zgrabny i bardzo prosty w budowie. Latałem nim z radością parę lat i niepotrzebnie go sprzedałem. Tym moim egzemplarzem wykręcił program kolega, który był w kadrze F2B pod koniec lat '80 i wyrażał się o modelu z sympatią. Jeśli będziesz zainteresowany, chętnie przekażę Ci plany.

    https://sigmfg.com/products/sigcl11-sig-banshee-kit

     

  4. Piękna historia i piękny motoszybowiec - kawał życia i wiele splecionych wątków. 

    Oprócz tego, że to rekordowo długi czas budowy, to jednocześnie będzie to też prawdopodobnie pierwsza modelarska wersja konstrukcji Józefa Borzęckiego. 

    Budowa pomniejszonego Cirrusa to genialny pomysł na przypomnienie sylwetki tego niezwykłego i ciekawego człowieka. Dziękuję Ci też za bezcenne informacje o miejscu katastrofy.

    P.S. Ładnych parę lat temu korespondowałem z córką JB. Jestem pewien, że informacja o Twojej makiecie Cirrusa sprawiłaby jej wielką radość.

    Pozdrawiam.

     

     

     

     

    • Dzięki 1
  5. Ja do śrub nylonowych stosuję kupowane w AH dedykowane gniazda, które wklejam na epoxy z mikrobalonem. Gniazda ładnie wkomponowują łeb śruby  w płat/statecznik. Jeśli mocowanie np. płata  jest na dwie śruby, otwór pod przednią wiercę o 0,5mm większej średnicy. Pozwala to na korektę prostopadłości płata do kadłuba przy wklejaniu gniazda. Są dostępne w kilku średnicach: na pewno pod M4, M5.

    20230822_191705.thumb.jpg.b663e1510c09e372648876ac2e3b6a75.jpg20230822_191801.thumb.jpg.d2219f171af5f61b606d681a44ec7d27.jpg20230822_191910.thumb.jpg.48ba01fda3352ebe6ab8dc64677f1f39.jpg

     

    • Lubię to 1
  6. Nie malowałem aerografem, chociaż to rozważałem. Malowałem zwykłym sprayem w puszce. Zrobiłem trochę próbek. Szybowiec będzie w klasycznym malowaniu retro, żółto-czerwonym. Kadłub będzie czerwony z żółtym akcentem. Konstrukcja skrzydeł i usterzeń: żółta z czerwonymi krawędziami natarcia. Chciałem by kolor żółty na szkielecie nie był oczywisty: jest z dwóch kolorów: RAL1023 uzupełniony żółtym fluoroscencyjnym na końcówkach i węzłach szkieletu. Dodatkowo żółty jako podkład ładnie rozjaśni czerwony, co potwierdziła próbka.20230812_130704.thumb.jpg.741b663a85fb4edd4c76e6cf1e2da4fd.jpg20230812_130435.thumb.jpg.454832e3d63e30ab218025ba5435480f.jpg20230813_133730.thumb.jpg.81ea1eb4487608d646bfe8dee3ac5b4e.jpg

  7. Ja w skrzydłach arthobby wyklejam boczne ścianki otworu balsą. Robię to tak, że serwo oklejam płytkami z balsy poza skrzydłem, na stole. Dzięki temu otwór jest dopasowany do serwa na lekki wcisk. W jednej ściance trzeba przygotować otworek pod kabel serwa, w innej wypiłować szczelinę na dźwignię. Dla takiego pudełka o 4 ściankach wycinam otwór w skrzydle i wklejam "pudełko". Po wyschnięciu wystające ścianki szlifuję do płaszczyzny płata, lakieruję i  serwo przyklejam silikonem do bocznych ścianek. Dzięki temu przy ew. wymianie serwa nie uszkodzi się górnej powierzchni forniru płata. Silikonu jak najmniej, tylko tyle co trzeba. Laminatową pokrywkę serwa mocuję po prostu dobrą samoprzylepną taśmą bezbarwną.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.