vintersky

Jasne. Panas GH2 z 14 mm całość na hacku ApocalypseNow.

http://vimeo.com/55469209 Całość zrobiona z testowych i dodatkowych materiałów, czego wyszło dosyć sporo, bo pogoda dopisała. Dostabilizowane w postprodukcji, bo niektórych ujęć żal by było. Na szczęście ze stabilizacją gimbala już stanowczo lepiej (dzięki, Mr. Q!). Wszelkie pastwienie się mile widziane - trzeba poprawiać jakość!

Szczerze podziękował. Dopiero się rozkręcamy. Właśnie świeżo oblatane X8 oglądam z dumą .

Oj dawno nie zaglądałem na PFMRC. Kiedyś tutaj pytałem o rady, prosiłem o pomoc, nawet żeście mnie ulotnili koledzy (i koleżanki). Wody w Wiśle trochę upłynęło, hobby mocno się rozrosło. Smacznego oglądania: https://vimeo.com/52676598 -> Autumn Prowler a tutaj trochę materiału "zza kulis" -> https://vimeo.com/52025630 Fanty; Hexa XL by Zbeer & Kuki gimbal j.w. silniczki Tmotory 2814 710kV FC DJI WKM, gimbalem macha także ono prąd 2x5Ah 4S + 1Ah 3S na video kamerka GH2, podgląd z konwertera HDMI całość do lotu 5150 gram, ciężaróweczka nie powiem Kopter już ś.p., rozłożony na części, aktualnie w budowie octo/x8 z gimbalem 3d

Z ciekawości się podpytam - dlaczego hamulec jest potrzebny? O ile dobrze mi się wydaje lepiej latać na wyłączonym (zakładając że planujemy szybowanie) aby zmniejszyć opory).

Podświetlenie do T9X bardzo przydatne. aparatura także sympatyczna. Pamiętaj jeszcze o wydłubaniu ciężarku z dzioba przy składaniu jak chcesz latać na 2200mAh 3S, ponieważ w standardzie Beta dobrze się wyważa na 1500mAh (a to około 70 gram mniej o ile pamiętam). Ładowarkę polecę IMAX B6 - chociażby w ABC-RC mają fajną wersję (taką czarną) z zestawem wszelkiego typu końcówek. Przyjemnego latania Betą! Edit: Pamiętaj o polataniu na symulatorze (jest wersja FMS z Multiplexa - polatasz tam Easy Star'em bardzo podobnym do Betki) zanim ruszysz w niebo! Jesteś z Warszawy - polecam w dobrą pogodę udać się na lotnisko Celulozy. Na pewno spotkasz tam kogoś kto pomoże Tobie ulotnić Betkę.

Dzięki Leszku za pomoc. Przyjrzę się uważnie całemu skrzydełku jeszcze raz. Wszystkie elementy "wystające" ponad powierzchnię skrzydła znajdują się w części centralnej (montaż kamery, bateria, połowa regulatora, kable etc.) więc raczej bym ich nie podejrzewał, szukałbym raczej przy krawędziach skrzydeł... lecz tam nic takiego nie montowałem. Postaram się przy okazji zrobić zdjęcia i zamieścić tutaj aby była poglądowa informacja na temat maszynki. Będzie widać rozmieszczenie elementów na skrzydle. EDIT: Przypuszczam że problem był spowodowany nieprawidłowym wyważeniem całości skrzydełka. Jutro, a nawet już dzisiaj, testy. Gdy potwierdzę wynik to nie omieszkam się podzielić na forum nową mądrością

Witam, Kolejna maszynka w warsztacie oraz na niebie - MAXI SWIFT. Lata, kręci beczki, pętle, śmiga szybko i wolno. Trochę danych technicznych: silnik ~600 W, 1450kV batka 5000mAh, 4S! regiel 60A SUPPO BEC oddzielnie aparatura T9X serwa Corona 2.5kg metalowe Wyważenie poprawne, wzmocnienie za pomocą węgla, lotki na zawiasach plastikowych. Maszynka fajnie lata... do czasu. Problem objawia się następująco: skrzydło dostaje rotacji (jakbym lotkami brał zakręt). Problem objawia się przy określonej prędkości i/lub przy określonych obrotach silnika. Powoduje to niemożność latania na mocnym gazie - ponieważ kontruję do granic możliwości na lotkach, lecz w pewnym momencie przegrywam i muszę odpuścić. Po zwolnieniu do rozsądnej prędkości / i, lub zmianie gazu wszystko wraca do normy. Szybowanie, latanie na 30-40% ciągu: sterowność OK, lata stabilnie, nie "oszukuje". Brak skłonu silnika, lecz nie mierzyłem dokładnie. Wydawało mi się że winowajcą jest śmigło - latałem na 10x6. Zmieniłem ostatnio na 9x5 bodaj (APC) i sprawa dalej jest aktualna... lecz jakby mniej. Skrzydło bez problemów lata na 1/3 gazu w poziomie. Na połówce lub 60% samo się dźwiga (a lata z kamerką i jest ciężkie). Powyższe informacje dotyczą śmigła 9". Tak więc - pomocy szanowni bardziej doświadczeni koledzy - tymczasowo zabrakło mi pomysłów poza lakonicznym stwierdzeniem że to po prostu moment obrotowy sprawa skręt wokół tej osi. Za wszelkie uwagi i rady serdecznie z góry dziękuję. Do moderatora - starałem się trafić do odpowiedniego działu. Jeżeli spudłowałem - bardzo bym prosił o przeniesienie mojego wątku.

Nie wprowadzajmy ludzi w błąd. Antena może być dookólna, a nie kolista. Może to błędnie kiedyś czytających naprowadzić na polaryzację kołową, z którą to akurat niewiele ma wspólnego antena o której piszemy... Anteny w postaci "kresek" powinny być ułożone do siebie równolegle - wtedy będą działać najlepiej. Polecam poczytać na przykład na temat anten WiFi, oraz generalnie na temat radia, polaryzacji i takichtam głupot ;-)

Zasięgi WLAN nie mają tutaj wiele do gadania ;-). Każde źródło zakłóceń w częstotliwości 2.4GHz będzie miało wpływ na pracę aparatury, lecz akurat WiFi będzie miało stosunkowo niewielki. Jest to spowodowane niskimi mocami - urządzenia rzadko kiedy mają więcej niż 100mW (bez anten), realnie nawet z anteną nie dochodzą do 1W w wiązce. Z tego co sprawdzałem standardowe odbiorniki T9X nie potrzebują kondensatora, co więcej - latałem na około 750-1000 metrów i nie było problemów z zasięgiem aparaturki. Może sam regiel jest przyczyną (a konkretniej to BEC)? Pytanie którędy są poprowadzone kable między reglem a silnikiem oraz czy w tych okolicach nie pracuje antena odbiornika. Pamiętajmy że odbiornik T9X ma "działającą" część antenki tylko na końcu (pod termokurczką), reszta jest hmmmm - "ekranowana" .

Zasadniczo chodzi mi to Sebastianie, że w rzeczywistości Beta o masie 750 gram potrafi dosyć szybko latać, ale do akrobata, szczególnie 3D - to jej daleko ;-). Małe śmigiełko, silnik o dużym kV, niekoniecznie sporej mocy... rzeczywiście ten silniczek jest w stanie pociągnąć 1500 gram, lecz jaki w tym sens?

Loop: kłóciłbym się. Najlepiej Betka lata w okolicach 750 gram (czyli bez ciężarka w nosie i z batką 2200 lub z ciężarkiem i batką 1500). Dołożenie dodatkowych 200 gram i powędrowanie w okolice prawie kilograma (zachowując prawidłowe wyważenie) powoduje że Beta nie jest chętna do dobrego szybowania. Jeżeli zakładamy że rezygnujemy z szybowcowania ;-) to można uderzać w większy ciężar.

W dużym skrócie:- wystawiłeś sobie świadectwo własnej kultury i komunikatywności; - ignorancja na poziomie równym kulturze; - szukać to nie potrafisz co udowodnił cały ten wątek. Co do "w cztery oczy" - człowieku, opanuj się. To jest FORUM DYSKUSYJNE. Służy do DYSKUSJI. Używam kapitalików ponieważ chyba pomyliłeś to miejsce z ringiem. Zapisz się na BJJ lub do klubu Krav Maga. Tam się wyżyjesz i "naprostują" superego. Potem może przyjdzie czas na modelarstwo...

Podziękował. Już dzwoniłem, informacji nazbierałem. Czas rysować

Witam wszystkich, Pytanie do wszystkich doświadczonych a najchętniej do tych którzy już mieli podobny pomysł do mnie. Otóż pragnę złożyć skrzydełko (około 1.6 do 2.0 metra rozpiętości) na bazie Zagi. Wszystko co aktualnie znalazłem jest albo niedostępne, albo mi nie odpowiada z wielu powodów. Skrzydełko ma służyć za platformę do FPV. Materiał EPP bezwzględnie wymagany - styropian wzmacniany wikolem i papierem pakowym odpada Czy polecilibyście jakiś konkretny zakład / firmę / osobę gdzie miałbym się zgłosić o pomoc? Potrzebuję oczywiście jedynie wyciętych elementów z EPP - całej reszty modelarskiej pomocy raczej nie potrzebuję i dam sobie z tym radę. Wszelkie propozycje, przede wszystkim prosiłbym sprawdzone, bardzo mile widziane. Zależy mi na solidnym wykonawcy, sami rozumiecie!

Kolego Grześku: mamy u nas w ekipie 3 apki Radiolink w tej chwili z ABC-RC. Niestety, na razie szukamy przyczyn problemów - tracą ustawienia, w jednej poszły obydwa drążki, w drugiej jednej przycisk... ale najgorsze jest rozłączanie się w trakcie lotu. Dwie Bety straciły nos, jeden Mugol zaliczył szramę, jeszcze wczesniej dwa inne samoloty zaliczyły ostateczne krety... Teraz mam Turnigy 9X i szczerze powiem - miód malina. Ostatnio zaliczyłem przechadzkę na taką wysokość że kumpel z lornetką ratował - nagrało się piękne wejście w białą chmurkę. Ciekawiła mnie ta aparatura Cadet z RTF'a - chciałem coś móc polecić koledze planującemu start. Widzę że lepiej jednak walczyć z ARTF'em i polować na FlySky z ABC-RC.

Jakiej aparaturki używałeś?

nie wiesz co mówisz. Bo nie jesteś w naszej sytuacji, uwierz z mojej strony całkiem inaczej to wygląda. Przed chwilą dosłownie (bawię się w RC od około dwóch lub trzech miesięcy bodaj) byłem w podobnej sytuacji. Nie zaszkodzi poszukać i zastanowić się zanim zaczniemy dywagować na forum. Ponadto podział planów jest dosyć oczywisty. Chcesz na A4? Trochę nie będą w skali EDIT: dyskutuję na ten temat bo widziałem podobne zdarzenia na kilku innych forach. Trzeba wyraźnie zaznaczyć że koniecznym jest samodzielność w przypadku korzystania z takiego dobrodziejstwa jakim są fora dyskusyjne. To samo dotyczy (ramowo) całego Internetu.

Świetny film, gratuluję autorowi. Montaż całkiem strawny i sympatyczny, całość ogląda się chętnie. Rzut z ręki takiego szybowca - wielki szacunek.

OpawelQ: nie zgodzę się z Tobą. Rzeczywiście na każdym dłużej istniejącym forum odsyła się do szukaczki nowych użytkowników. kblazek: Jeżeli chcesz mieć gotowe rozwiązanie podane na tacy przez innych użytkowników forum to pytający od razu powinien patrzeć w stronę RTF/ARTF. Widać bardziej chcesz latać niż budować. http://abc-rc.pl/p/63/1759/model-beta-1400-mm-trenerek-rtf-kompletny-zestaw--fpv-akcesoria-modele-kamery-.html Zapewne larum się podniesie że aparaturka słaba etc. Cóż - to RTF - ma być tani i prosty. Sam model jest naprawdę przesympatyczny - szczególnie dla początkujących. Do tego warto dorzucić FMS w wydaniu firmowym Multiplexa gdzie można polatać EasyStarem i zobaczyć "jak to smakuje". OpawelQ: co więcej, gdy ja niedawno zaczynałem to spędziłem bite dwie godziny na czytaniu "starych" wątków. Dwie rozmowy z obsługą sklepu w którym kupowałem pierwszy (a potem kolejne) modele rozwiały większość wątpliwości. Jak widać można. Zauważyłem natomiast że im człowiek ma więcej wiosen na karku tym bardziej jest samodzielny i cierpliwy. To przykład którego nie trzeba daleko szukać - wystarczy spędzić ze dwie godzinki na czytaniu właśnie tego forum. Okazuje się ze można bez upierdliwego zadawania tego samego pytania po raz pięćsetny zbudować model (z mojego punktu widzenia) skomplikowany, balsowy, kryty folią, latający... Dzieląc się historią jego powstawania z ludźmi z forum.

Malymax: jak będziesz już klecić Betę to proponuję wywalić ciężarek z nosa. 2200mAh wtedy w środek i dobrze się wyważa bez kombinacji. Z ciężarkiem maszyna jest pomyślana bardziej na ~1300-1500mAh. Nawet jeżeli masz mniejszą baterię to na początek dociążysz dziób na wyważenie, a potem jak zakupisz na przykład 2200mAh to będziesz przygotowany.

OK to spróbuję z pierścieniami. Jakieś konkretne miejsce czy gdzie mi wygodniej będzie je umieszczać? W powietrzu aktualnie Beta Pelikana. Tam są dosyć długie kableki od serw na skrzydłach.

Betę/EasyStara/Bixlera możemy polecić - u mnie ulotnione dwie sztuki (Pelikan Beta) i latają bardzo sympatycznie. W sam raz do nauki.

Koledzy zwrócili uwagę że sami miewają takie problemy. Dodam jeszcze że potencjalnie dystans jednak może mieć wpływ. Najwięcej problemów pojawia się w dystansie minimum 200 metrów. Stojąc na ziemi (serwa nie mruczą, silnik na zero) wygląda na to że nic się nie dzieje. Potrafi przestać i kwadrans bez mruknięcia.

Witam, Mam pewien problem. Latam aktualnie Betą, wcześniej poprzedni model miał podobne przypadłości. Raz na dłuższy czas (około kilka minut lotu, chociaż nie ma reguły) pojawia się dziwne zjawisko - czasem zdejmie mi na około 1 sekundę gaz do zera, czasem pociągnie serwem do maksimum (zazwyczaj lotka - tak mi się wydaje). Raz zdarzyło się to tuż nad ziemią i spowodowało pewną kraksę W poprzednim modelu (Wilga, potem autorska modyfikacja na potworka z napędem tylnim) występowały podobne problemy. Często latam w okolicach pracy sieci WiFi, telefonów DECT, mikrofalówek, siedlisk ludzkich i innych modelarzy z nieomal identyczną aparaturką (czasem 3 Radiolinki na raz działają). Moduł odbiornika jest przerobiony - zalutowany kabel (prawidłowo wg. testów zasięgu) od toru radiowego z Access Point'a z gniazdkiem RP/SMA, w gniazdku mała antena 2.4GHz. W testach prawidłowo pracował przy ziemi na dystansie 500 metrów, w terenie zabudowanym bez widoczności optycznej (przez 2 budynki, czyli po zupełnych odbiciach) świrował dopiero po 200-300 metrach. W modelu zastosowałem przedłużacze serw własnej produkcji (cięty kabel i lutowane). Serwa tanie - 9g, HXT i TowerPro. Kabel toru radiowego między odbiornikiem radiowym aparatury a gniazdem RP/SMA wędruje kawałek z zasilaniem, tj. kablami między regulatorem a silnikiem. Nie stosowałem toroidów - nie wiem jeszcze jak się do tego zabrać . Proszę bardziej doświadczonych o pomoc: - czy wina leży po stronie "taniej aparatury"; - czy też powodem może być polaryzacja anteny i czasami "gubienie" sygnału oraz ponowne bindowanie w locie; - może przyczyną były niskie wartości woltarzu w aparaturce (teoretycznie powinna działać do 8.4v, aczkolwiek najwięcej problemów pojawiło się przy przekroczeniu bariery 9.5v i poniżej); - może przyczyną jest zakłócanie pracy serw na dłuższych kablach; - tudzież może zakłócenia wynikające z bliskości kabla radiowego (odbiornik - gniazdo) względem kabli silnik-regulator. Serdecznie pozdrawiam!