Skocz do zawartości

paniol2005

Modelarz
  • Postów

    198
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    1

Treść opublikowana przez paniol2005

  1. Teraz sobie narobię wrogów , no cóż. Kaczma2 - Twoja śruba nie ma profilu (co za tym idzie nie ma sprawności), jest toporna jak siekiera (tylko żeby nie było że na Ciebie najeżdżam) - ceny śrub są na tyle przystępne że naprawdę nie warto ich robić samemu ( chyba że chodzi o jakąś replikę ). Robercie , Kaszub jest jednostką wymagającą i w budowie i w pływaniu. Z tego co piszesz, interesuje Cię jako model czysto rekreacyjny i co najważniejsze pierwszy. Więc moja rada , jeden silnik przez przekładnię i jeden wał z śrubą (w wodzie nie będzie widać). Przekładnia pozwala na zastosowanie mniejszego silnika,mniejszych (lżejszych) akumulatorów i co najważniejsze - poprawia sprawność silnika i śruby. Silnik pracujący bez przekładni w wodzie osiąga góra 55% swojej mocy. Każda śruba po przekroczeniu pewnych obrotów już nie napędza tylko "mieli" wodę. Wał też nie kosztuje fortuny , do tego dobierzesz odpowiednią śrubę i masz spokój. Skup się lepiej na rozmieszczeniu wyposażenia. Gdy nabierzesz doświadczenia , na pewno zbudujesz nie jeden model "wielośrubowy" - sam już będziesz budował przekładnie i resztę mechaniki. Aha , zrób chłodzenie.
  2. Dokładnie , zbuduj szkielet i rozplanuj wyposażenie - co możesz już zamontuj.
  3. http://www.youtube.com/watch?v=S2SUaoVy_iU&feature=player_embedded
  4. Zobacz tu
  5. Tak. Oczywiście niektóre elementy (wyposażenia kadłuba ,pokładu ,nadbudówek ) z racji skali będziesz wykonywał z innych grubości - dlatego warto się zaopatrzyć po np jednym arkuszu 0,5mm , 1mm , 2mm . Odpady 5 mm mogą posłużyć jako wzmocnienia ( szkielet ) nadbudówek.
  6. Na fotce u kolegi kaczma2 jest właśnie spieniony poliester . A styrodur to jest coś innego , ala pianka - koledzy z forum wycinają z tego rdzenie skrzydeł.
  7. Depron jest zbyt delikatny,można z niego zbudować model pływający (np. małą żaglówkę itp ) ale na Twój projekt się nie nadaje - ani na szkielet ani na poszycie. Masz na tych silnikach (z drukarek ) zębatki? Na jakim napięciu pracowały?
  8. paniol2005

    woda z mózgu

    Mają też coś podobnego do żywności.
  9. Nie nie nada sie. Sklejka,hips lub od biedy skrzynki po cytrusach.
  10. Tu masz kadłub . kaczma2 dlaczego wyskakujesz z jakimiś kompresorkami które bywają po 20 zł - po co to zamieszanie. Wystarczy mały silnik szczotkowy + przekładnia. Ten model ma 10cm szerokości kadłuba. Podejrzewam (i namawiam do tego) że kolega na początek podaruje sobie te dwie śruby - śmiało wystarczy jedna.
  11. Po poszyciu kadłuba jednak radziłbym od środka polaminować , paskami tkaniny między wręgami - znacznie wzmocni to strukturę i przedłuży żywotność . Jeśli chodzi o "zbaczanie" z kursu (nie mylić ze zboczeniem ) to zakłada się przekładnię która napędza wały w różnych kierunkach - oczywiście śruby muszą być jako prawa i lewa.
  12. Dla mnie to nie jest jasne. Z tego co piszesz to chodzi tylko o transport. ORP "Kaszub" jak juz pisalem jest jednostka smukla,a wysoka nadbudowka czyni do niezbyt stabilnym poprzecznie. O ile budujac kutry, holowniki i podobne jednostki mozna sobie pozwolic na takie skale - to jednostki takie jak ta w temacie przy 10-cio cm kadlubie to nic innego jak walka o przetrwanie podczas fali. Problemy o ktorych pisales z napedem to nic innego jak brak przekladni - automatycznie spadnie pobor pradu, wzrosnie sprawnosc silnika i sruby. Oczywiscie nie wolno zapomniec o chlodzeniu - spirala lub plaszcz .
  13. Laminowanie sobie odpuść. Zbuduj szkielet , poszyj listewkami i połóż szkło , od środka też.Potem szpachla i szlifowanie. ORP "Kaszub" jest okrętem smukłym - jeśli masz możliwość buduj do jak największy. Będzie bardziej stabilny , no i szczegóły będzie Ci się łatwiej robić. Jeśli chodzi o część podwodną , dziwię się że Marynarka robi takie problemy - w czasach gdy służyłem ta jednostka więcej czasu spędzała w stoczni niż na manewrach. Zobacz też jak koledzy modelarze (z forum Koga) budują kadłuby z pianki "hips" , dostępnej na alledrogo - może ten materiał przypadnie Ci do gustu . Sam zacząłem go stosować - mój wniosek czemu dopiero teraz.
  14. Tak , tak i ma jak to się teraz nazywa- dys...coś tam.
  15. Chodzi Ci o jakiś model plastikowy do zaadoptowania na rc? Jeśli chodzi o plastik , to musiałby być w dużej skali - z racji szerokości kadłuba i wysoko położonego środka ciężkości tych jednostek (są po prostu bardzo wywrotne ). Może pokusisz się na kupno kadłuba (słusznych wymiarów) niszczyciela rakietowego link a resztę zbudujesz sam. Wiem że cena nie jest mała , ale wierz mi zaoszczędzi Ci to problemów i rozczarowań. Na stronie znajdziesz też inne modele. PS Nie mogłem się powstrzymać - niszczyciel nie jest statkiem , jest okrętem. Mam nadzieję że się nie obrazisz.
  16. Michau Wpisuję "F1N plany" , zaznaczam grafika , wynik 3-cia linijka 2-gie zdjęcie- czas sprawdź sam. Chyba że mam inne Google. Zresztą nie ma co niepotrzebną dyskusją zaśmiecać wątku (dość już było powiedziane).
  17. 2 minuty szukania. Klik :evil:
  18. Pozwolę sobie wtrącić 3 grosze do konwersacji. Nie mam doświadczenia żeglarskiego jak założyciel tematu - jednak poprosiłem mr.jaro o owe plany (za które bardzo dziękuję). Po przeanalizowaniu nie wydaje mi się by założyciel tematu miał jakiekolwiek problemy (patent sternika) z okiełznaniem modelu. Budowa nie jest skomplikowana , a jeśli wierzyć poradom kolegów - większym się łatwiej steruje , to powinno nie być problemów. Jeśli chodzi o wypowiedź kolegi bulipunk to ma też wiele racji. Sam zbudowałem "Opałka" ze strony http://modelmaniak.pl/galeria/opalek1_5/ZPM_OPALEK-article_in_Mlody_Technik_6-2009-POL.pdf. i powiem tyle - bardzo przyjemna łódka , tania i prosta .
  19. paniol2005

    Taki talent

    też jest dobry.
  20. Proszę nie "panować" na forum jesteśmy na ty. Na free sailingu się nie znam , jeśli chodzi o samoster to zasada jest trochę inna , nie pamiętam dokładnie (może ktoś z forumowiczów mnie poprawi) który z jachtów miał to ustrojstwo "Opty" czy "Mazurek". Generalnie chodzi o to , by jacht utrzymywał zadany kurs. Tutaj jest to lepiej opisane.
  21. Nie sądzę aby to była jakaś redukcja autentycznej jednostki , raczej swobodna interpretacja. Te mosiężne pręty w poprzek pokładu służą do prowadzenia szotów grota i foka ( żagla rufowego i dziobowego ). Liny (szoty) służą do wybierania (skracania) luzu żagli. Czyli prowadzą od bomu (poziomego masztu) grota , foka przez owy pręt do windy lub wind (jeśli każdy z żagli miał niezależne sterowanie). Zazwyczaj do tego pręta mocuje się blok by szot przechodził bez zacięć.
  22. Pozwolę sobie podać linki z forum modelarzy szkutniczych - mam nadzieję że nikt nie będzie się gniewał. Tu jest ścierarka bębnowa , która Cię interesuje. A tu inne ciekawe maszynki.
  23. Zgadzam się z przedmówcą. To jest jakiś wyrób PanzerKampfWagen'podobny. Ktoś miał dobre chęci ale na tym się skończyło.
  24. Listwa z gwoździami może Wam narobić kłopotów - pamiętasz sprawę taksówkarza , i jego deskę z gwoździami na siedzeniu. Złodziej który chciał mu ukraść auto , podał taksówkarza do sądu i wygrał -Wy możecie dostać rachunek za opony + ewentualne holowanie. Gościu też "może" się przewrócić na te gwoździe. Natomiast rowek jak najbardziej , my też tak mamy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.