



-
Postów
101 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Maj0r
-
Witam. Ostatnio wpadło mi w oko ogłoszenie odnośnie sprzedarzy jakiegoś małego silnika za150zł. Nie pamiętam dokładnie jaki to był silnik, ale cena wydała mi się kosmiczna. Stąd moje pytanie. Czy mógłby mi ktoś orientacyjnie wycenić kilka silników w złotówkach? Cox 049 Golden Bee Cox Baby Bee Testor McCoy 049 OS MAX .25 FP OS MAX .10FP OS MAX .20S OS .40LA OS .40FS Pytam z czystej ciekawości. Pozdrawiam Tomek
-
Jeżeli ktoś potrzebuje breloczka zrobionego z tłoka to czemu nie....
-
A ja Axi lub OS. Swoją drogą całkiem przyjemny samolot.
-
Idfx Tu masz rację, plastikowym pedałom stanowcze nie. Nie zmienia to jednak faktu, że nasza ojczyzna to nic nieznaczący punkt na mapie dla wielu. Chłopak dobrze wybrał język, ale patrz początek mojego postu ...
-
Ja też poleciłbym Aurorę. Obiło mi się o uszy, że wychodzi nowsza wersja dlatego ceny lecą bardzo w dół. W UK nawet ponad 100 futów...
-
W komentarzach ns YT pisał, że nie pilotował, a jedynie leciał... A co do śpiewania po naszemu. Nie odszukujmy się, ale Polska to zaścianek. Gdybym ja miał špiewać to też tylko po angielsku.
-
Dzięki bardzo za info Panowie .
-
Witam. Ktoś używał tych silników? Jakie wrażenia? Jak wypadają w porównianiu do Cox'ów? Na co uważać? Nabyłem dzisiaj taki silnik, mam już dla niego model, ale fajnie byłoby wiedzieć coś więcej niż to, że działa fajnie na 35% nitro. Oto zdjęcia Pozdrawiam Tomek
-
Nawet w porównaniu do Biebera poziom "męskości" tego wykonawcy jest bardzo niski. Toż to jeszcze dziecko, w teledysku widać, że nawet nie wie, jak podejść do tej laski , nie mówiąc już o udawaniu pilotażu. Gdybym jednak miał wybierać pomiędzy nimi, to najprawdopodobniej siedziałbym beż żadnej muzyki...
-
Ja osobiście bym się chyba nie skusił na tą "aparaturę", tak jak nie skusiłem się na T9X. Już wolę starą, poczciwą T6EXP.
-
Tak czy siak jestem bardzo wdzięczny za chęć pomocy z Twojej strony i zwrócenie mojej uwagi na manual. Ja osobiście nie patrzałbym na niego, a jak się okazało zawiera dość przyatne informacje. Raz jeszcze dziękuję! Tomek
-
Dziękuję bardzo Irku. Co prawda sam model widziałem, ale tego manuala nie przeglądałem. Na pewno będzie przdatny! Pozdrawiam Tomek
-
Witam kolegów modelarzy! W związu z niedawno rozpoczętym projektem, poszukuję jakicholwie materiałów na temat wyżej wymienionego samolotu. Zdjęcia (byłoby super, gdyby były dostępne jakieś zbliżenia...), opisy, pdf-y, cokolwiek. Wszystko będzie przydatne, a ciężko o jakieś konretne informacje. Mam zamiar zbudować egzemplarz 947, który aktualnie znajduje się w muzeum w Linkoping. Samolot jest budowany wg planów M. Johnasson (z drobnymi poprawkami). 98 cm rozpiętości, napęd elektryczny Axi, 4-5 kanałów, konstrukcja balsowo-sklejkowa. Za każdą pomoc będę bardzo wdzięczny. Pozdrawiam Tomek
-
Jeżeli nie ma szansy opalić tego 4T, zawsze można poprosić o jakieś dodatkowe zdjęcia czy film. Jeżeli to stary model, który będzie wymagał niedługo jakiegoś remontu, to może być problem z częściami. Swojego FS40 kupiłem dla przykładu za 50 funtów. Sam gaźnik, który teraz zamawiałem, nowy - 35, przy bardzo limitowanym dostępie o części. Miałem do wyboru, zamawiać z US, z Niemiec, z jednego sklepu w UK albo polować na drugi silnik na części. W każdym przypadku ceny były bardzo podobne. Nie wiem też, jak to wygląda w Polsce. Co do samego użytkowania, nie ma zbyt wielkiej różnicy, natomiast mogą być jaja z ustawieniem mieszanki z dolnego zakresu obrotów i silnik może pluć jak oszalały, tak jak mój to robił. Ludzie sobie z tym radzą, niektóry rozwiercali troszkę otwory ("airbleed hole"), inni zakładali gaźniki z dwoma iglicami z ASP (z tego co pamiętam - FS30). Na temat plusów i minusów się nie wypowiadam. Mniejsze zużycie paliwa, większe śmigło, dźwięk - trochę było już na ten temat powiedziane. Wg mnie IC to IC i nie ma różnicy czy to Golden Bee, OS .10FP czy FS40 - wszystko lata na tym samym paliwie .
-
Marcin, dokładnie, miałem na myśli konkretnie TeeDee. Co do Os-a, to ja osobiście z moim .40LA problemów nie miałem, wszystko działa jak należy, ale w jakiś magiczny sposób pękł "fuel nipple". Nie przypominam sobie, żebym ja go w jakiś sposób uszkodził, ale na szczęście części są w miarę łatwo dostępne przez net. Ja na pierwszą spalinę wybrałbym coś bardziej "pancernego", no ale to tylko moja opinia . Pozdrawiam Tomek
-
To ja może wtrącę swój grosz... LA byłby dobry, tylko warto wziąć po uwagę plastikowe części. Z tego co zauważyłem, dość sporo osób narzeka na ich kruchość, podobnie jak na niektóre modele Cox'a.
-
Tak sobie czytam ten temat i nie wierzę... Jak można okazać się takim pasożytem (mówię o sprzedawcy). Dla lekkiego kontrastu - ja mam .40LA od jednego gościa z forum angielskiego. Dostałem go w paczce z gaźnikiem do .25FP, razem z karteczką "Być może ten silnik ułatwi Ci wybór modelu do nauki latania. U mnie tylko leży i się kurzy, a przyszedł do mnie razem z Chipmunk". Wrzuciłem go na stanowisko, śmigło pierwsze z brzegu (chyba 9x6), i poszedł z palca za pierwszym razem. To samo było z moją T6EXP z oryginalnym odbiornikiem, kawałkami poszycia i innymi drobiazgami. Ja napisałbym do allegro, a nawet próbował walczyć o zwrot pieniędzy. Powodzenia, być może jeszcze coś z niego będzie. Tomek
-
Kilka dni temu model został skończony. Teraz czekam na gaźnik do OS .40FS. Oblot prawdopodobnie w sobotę, choć to oczywiście zależy od pogody. Kilka fotek Pozdrawiam Tomek
-
Trzeba przyznać, że nieźle Ci to idzie. Po zdjęciach widać, czemu wszyscy się tak zachwycają tymi kitami, póki co efekty osiągasz bardzo dobre. Tak trzymać! Ja powoli kończę Corbena i już myślę o następnych kitach. Biorę pod uwagę Spitfire, Hurricane i Austera z DB.
-
Po nieco przydługawej przerwie, czas powrócić do projektu. Silnik zamontowany, serwa w kadłubie również, dorobione owiewki podwozia, ogon przyklejony i pokryty. W sumie do roboty został mi kokpit, owiewka silnika i skrzydła. Oto jak wygląda teraz Wybaczcie jakość, ale zdjęcia robione książką mojej córki. Pozdrawiam Tomek
-
Mógłbyś powiedzieć, jak wypada porównanie jakości wykonania Eclipse vs T9X?? Oczywiście nie mam zamiaru być w żaden sposób złośliwy ani nic, po prostu pytam z ciekawości...
-
Mój cudowny net łaskawie zaczął działać, więc kilka fotek mogłem dorzucić... za to musiałem odwołać sesję na VatSim... Tutaj robiłem przymiarki podwozia, jeszcze przed lutowaniem Tutaj już (z tego co pamiętam) po lutowaniu, dodatkowo z przyklejonym kółkiem na ogonie Tutaj kleiłem "decking" po wyszlifowaniu (póki co) tylko górnych owiewek A tutaj już przymiarki za domem... Tego i owego na zdjęciach brakowało, obecnie jestem troszkę do przodu
-
No i jak pierwsze wrażenia?
-
No i doczekałem się w końcu - silnik niedawno przyszedł, więc teraz mam mały dylemat - sprzątać wszystko i szykować się do wyprowadzki, czy jeszcze coś podłubać przy samolocie... Chyba jednak troszkę pokombinuję, sprzątanie raczej nie ucieknie ...
-
Co masz na myśli mówiąc "porządne pytanie"? Jak dla mnie przekaz autora tematu jest zrozumiały całkowicie. Co do silnika - egzemplarze (3 sztuki), których ja używam za cholerę nie są w stanie pociągnąć nic więcej niż 6x* TGS. Próbowałem kilka razy na 7x5 TGS i lipa, choć nie mówię, że na innych (czyt. lżejszych) śmigłach nie będzie to działać, bo nie sprawdzałem.