



-
Postów
101 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Treść opublikowana przez Maj0r
-
Dzięki Marcin . Te dwa po bokach to chyba dopracowane aż za bardzo... Małe, pyskate, cwane i niedobre . Co do Corbena - mam nadzieję, że źle nie wyjdzie, popracuję nad nim jeszcze i zobaczymy, jaki będzie efekt... Na imageshack też się nie da normalnego zdjęcia załadować... Trudno, za tydzień się przeprowadzam, net tam dostępny jest o wiele szybszy, więc najwyżej za kilka dni dorzucę więcej fot. Pozdrawiam
-
No i nie da się nijak nic załadować... FB, MF, PB - nie działa nic, czyli wina mojego netu... EDIT wow, udało się, po zmniejszeniu zdjęcia w paint... W sumie to tylko jedno, bo szczerze nie chce mi się bawić teraz z resztą... Owiewka jest jeszcze na taśmę, nie ma tutaj kilku elementów, które już są zamontowane, ale generalnie tak to wygląda... Na zdjęciu w sumie trzy modele, które udało mi się zrobić ...
-
Very impressive! Przyrządy były w pudełku, czy sam dorabiałeś? Wygląda kapitalnie!
-
Eee tam, po prostu tak się złożyło, że dane jest mi być bezrobotnym, dzieci dosłownie kochają samoloty, więc co tu innego robić... Czy jak burza- nie sądzę, chciałbym to zrobić szybciej, ale pewnie przystanę na troszkę... Ok, do rzeczy - Samolot stoi już na własnych kołach, podwozie póki co tylko przykręcone, docelowo będzie klejone używając metody z taśmą maskującą. Tzw "cabane struts" - te dwa druty, do których mocowane jest skrzydło, są już zrobione, sprawdzone kilka razy, co najfajniejsze - konstrukcja nie wygląda prosto, ale wszystko się zgadza. Sprawdzałem kąty i odległości kilka godzin i kurka, pasuje co do stopnia/milimetra... Wszystko oczywiście po kilkukrotnym założeniu/zdjęciu skrzydła... Kokpit już przyklejony - wystarczyło troszkę kleju, masa cierpliwości (nie chciałem namaczać drewna czy używać innego kleju niż na reszcie modelu) i jeszcze więcej szpilek - po 24h można tym głowy rozbijać Serwa od gazu, steru kierunku i wysokości są już zainstalowane. Teraz to HS-301, docelowo planuję użyć pięciu Savox Hi-speed/torque MG (dlatego nieco zwolnię z pracami nad modelem). Do pokrycia, jak pisałem wcześniej - Solartex. W sumie jedyne, czego mi brakuje w warsztacie do wykonania tej pracy, to troszkę Solartexu i żelazka , ale pracuję już nad tym. Niedługo pewnie będzie zrobione., Do zabezpieczenia drewna przed paliwem użyję Aerokote - dwuskładnikowy 'fuel proofer', przetestowany, powinien spokojnie wystarczyć. Silnik powinien przyjść jutro, najdalej w piątek. Nie było łatwo znaleźć, ale piękny OS .40FS już ma pewną posadkę w tym samolocie Z jednej strony, chciałbym żeby już latał, z drugiej - w ogóle nie chce mi się go teraz robić. Dopadło mnie jakieś parszywe zapalenie płuc, nawet jak człowiek zapalić nie mogę, nie mówiąc już o przesiadywaniu w modelarni i wdychaniu tego całego kurzu... Do tego powoli zaczynam przekraczać przyznany mi fundusz, choć na szczęście dużo już nie zostało.. Nie wiem co się teraz dzieje, ale połączenie GPRS troszkę uniemożliwia mi wrzucenie zdjęć. Zobaczę, jak to będzie wyglądać rano i ewentualnie wtedy postaram się coś pokazać. Tymczasem pozdrawiam! Tomek
-
Wyszlifowałem, ale zdjęcia będą w środę, teraz nie mam jak ich udostępnić. Ogólnie większość jest już zrobiona, teraz instalacja sprzętu, pokrycie i oblot
-
Dziś udało mi się troszkę pogrzebać - w efekcie powstało niemal kompletne lewe skrzydło Odcięta lotka i już zrobiona prawie na gotowo, dla porównania druga nieco wyżej Teraz dopiero zacznie się dłubanie - masa szlifowania, do tego jeszcze szlifowanie i troszkę więcej szlifowania... Pozdrawiam
-
Wybacz Darku ten skrót myślowy, ciągle piłem do tego HOTTa, nie do Twoich postów. Wojtass Na dłuższą metę taki zakup też się nie opłaci, bo gdyby tak uzbierać całą sumę wydaną na wszelkiego rodzaju tanie "zabawki", mogłoby się okazać, że za te same lub niewiele większe pieniądze bylibyśmy w stanie nabyć całkiem niezły sprzęt. "Chytry dwa razy traci". Nie mówię już o bezpieczeństwie modelu, pilota i osób/przedmiotów postronnych. Nie rozumiem też części posta odnośnie nowych 6CH. Wydaje mi się to najbardziej sensowną alternatywą na początek. Jest wiele rodzajów nadajników 4 i 5CH, jak radia z HK czy nawet Optic 5. Też ma telemetrię, fajnie, ale na co mi radio, które skazuje mnie na fabrycznie ustawione mixy albo które wymaga ciągnięcia ze sobą laptopa na lotnisko, żeby coś tam poprawić? Ja osobiście preferuję sprzęt nowy, jakoś nie mam zaufania do używek, no ale ponownie - to tylko ja i moje trzy grosze. Dawno nie byłem w Polsce i być może przemawiają przeze mnie inne realia... Inna sprawa, że te Optic'owe 6CH i pamięć na 8 modeli dość szybko może okazać się za mało (ja już mam zajętych 6 "slotów", jak to się mówiło u mnie w pracy - "później masz do dzioba"), ale ciągle mówimy o radiu na budżetowym... Pozdrawiam Tomek
-
Maniactwo, panie, maniatwo . Znam jednego modelarza, który ma 6 takich latawców - każdy z porządnym silnikiem, każdy dopieszczony w najdrobniejszych szczegółach... Moim zdaniem jednak warto, te samoloty mają w sobie to coś...
-
Też racja... Więc lepiej szukać używanych w Pl, niż kupować nowe, sklepowe nadajniki 4CH bez wyświetlacza i czegokolwiek innego...
-
Właśnie cały pic polega na tym, że dane mogą być wyświetlane, albo mogą być mówione. Ahhh, ten postęp... Masz po części rację - ile użytkowników, tyle zdań na tematt produktu. Tylko porównując T6EXP i Optica 6 - T6 odpada od razu. Żałosne menu? Ponownie, o niebo lepsze niż te z Futaby. Podobnie jak wyświetlacz i kilka innych bajerów. Na 2.4GHz to porządne radio w przystępnej cenie.
-
Wojtas, Sekator I d.a.r.o mają rację - każdy po trochu. Warto się zastanowić, czy nie kupić aparatury gdzieś za granicą. http://www.nastik.pl/hitec-optic-24ghz-p-3012.html Przykład z polskiego sklepu i http://www.wirelessmadness.com/rc-equipment/rc-transmitters/hitec-optic-6-radio-system-2-4ghz-afhss-with-nimh-battery-mode-2-2210150 z UK - dokładnie to, co ja kupiłem, tylko cena skoczyła o 10 funtów. Wiadomo, że każdy ma jakiś tam budżet, którego musi się ściśle trzymać, bo rodzina, dzieci, opłaty, auto itp - wszystko pożera kasę. Tylko wiadomo, że to hobby, zwłaszcza w Polsce do najtańszych nie należy, czasem warto jednak poczekać, dozbierać 100 czy 200 zł i uniknąć tym samym późniejszego rozczarowania. Jako użytkownik HiTeca i Futaby (oba radia 6Ch) powiedziałbym, że jednak HiTec jest troszkę do przodu, ale to tylko moja opinia i nikt nie musi się z nią zgadzać. Optic 6 ma wymienne moduły, co na pewno pozwoliłoby ograniczyć wydatki na odbiorniki.
-
Kurczę, tego kitu zazdroszczę. Bardzo ładnie wygląda, oby również latał przyzwoicie.
-
Witaj Arku! Właśnie ze względu na zapaszek ja jetem zmuszony zostać przy Solartex ... Co tu dużo mówić, kawał maszyny, od groma roboty, wydatków zapewne też, ale po zdjęciach widać, że dobra robota! Sam choruję na SE5 i Camela, ale, jak wspomniałeś na początku - ja też wolę poczekać, prawdopodobnie następny w kolejce będzie Piper lub Auster i dopiero później jakiś 'bipe'. Odnośnie V200 - w brytyjskiej prasie widziałem kilka piątek, większość, jak nie wszystkie miały silnik upside-down. Czy ma to jakieś znaczenie - nie wydaje mi się, chyba że chodzi o miejsce pod owiewką. Kiedy planujesz jakąś aktualizację?? Z chęcią będę obserwował ten wątek! Pozdrawiam Tomek
-
Marcin K - dokładnie o to mi chodziło . Tak się dziwnie złożyło, że zacząłem się bawić RC i interesować na serio lotnictwem już tutaj w UK, więć mam problem z pewnymi rzeczami po polsku... Na VatSim mówię tylko po angielsku . Pacek - w przypadku Baby Ace to 22 funty - widocznie znaczenie ma waga/rozmiar kitu. Nawiasem mówiąc, masz jakieś fotki swojego Scouta? Zudowałeś go już? Jakie wrażenia? Na temat jakości nie ma co zbytnio prawić - perfect! Pozdrawiam
-
Ja osobiście używam Hiteca i nie narzekam . Wspomniana telemetria to super sprawa, obecnie jest dostępna u kilku producentów. Odnośnie Futaby - jeżeli ja miałbym teraz kupić pudło właśnie od nich, to na pewno nie byłoby to nic związane z FASST. Dość często można wpaść na info odnośnie dalszego rozwoju tej technologii, a konkretnie jego braku - to po pierwsze. Po drugie - cena jest dosłownie szokująca, zwłaszcza w złotówkach. 800zł !! Tutaj w UK można kupić T6EXP FASST za bodaj 110GBP - przeliczcie sobie sami. Przy obecnej sytuacji na rynku Futaba zdaje się być nieco przereklamowana - takie jest moje zdanie. Dlatego też wybrałem Optica 6, choć w sumie mogłem poczekać kilka tygodni i dozbierać na Aurorę. Zakup jednak udany, standardowa telemetria nie raz już uratowała mi tyłek, Optima 7 oczywiście pasuje do Aurory, więc za jakiś rok, może dwa Optic pójdzie do córki, ja przesiądę się na nieco lepsze radio. Wracając jeszcze do telemetrii - po zakupie stacji i kilku czujników można się czuć niemal jak w kokpicie. Wysokość, prędkość, globalna pozycja, obroty, temperatura, poziom paliwa, napięcie pakietów, dsłownie każda informacja o naszym modelu jest w zasięgu wzroku/słuchu. Do autora tematu - zastanów się jeszcze nad tym radiem. Oczywiście żałować nie będziesz, może jednak warto spojrzeć na inne marki niż omawaiana Futaba. Pozdrawiam Tomek
-
Nie ma problemu Panowie - mail już poszedł, jak tylko dostanę odpowiedź, zaraz napiszę co i jak.
-
Dzięki bardzo za post Darku. Przesyłka kosztowała mnie 10GBP, ale ja mieszkam w UK już jakiś czas ... Co do samego kitu, to jak pisałem - jakość jest bardzo dobra. W puełku mamy wszystko potrzebne do zbudowania kompletnego szkieletu, wyjątkiem są wheelpants (nie wiem, jak to po polsku napisać - błotniki?), które można zamówić za 7.50 Kit skleja się bardzo przyjemnie, nawet średnio rozgarnięty modelarz da radę bez problemu, skoro ja daję - to mój pierwszy tak duży kit. W sumie na PLNy wyszło około 450-500zł, szczerze mówiąc w Polsce bym tyle nie dał za model. Jeżeli chcesz, mógłbym zapytać właścicieli DBSaS, ostatnio jesteśmy w stałym kontakcie, więc pewnie będą w stanie podać mi cenę wysyłki do Polski. Pozdrawiam Tomek
-
Współczuję. Na ile szacujesz straty, jeśli można spytać??
-
Witam. Kilka dni temu rozpocząłem budowę ww kitu. Samolot ma 142 cm w skrzydłach, ma być zasilany OSem .40FS, zakładana waga to około 2.2kg. Rozważam też napęd elektryczny, ale wiadomo, że spalina ma moc . Teoretycznie tak ma wyglądać Budowę rozpocząłem dokładnie we wtorek, zacząłem od ogona Później przyszła kolej na kadłub Poza tym, mam już zrobione prawie kompletne prawe s krzydło. Dzisiaj miałem zaczynać lewe, ale z powodu wypadu na lotnisko z PZ Spitfire MK IX odpuściłem sobie do jutra. Na upartego do zrobienia mam ww skrzydło, podwozie, kokpit, instalację sprzętu i oczywiście pokrycie - do tego planuję użyć Solartexu. Jak do tej pory udało mi się zbudować tyle Muszę przyznać, że jakość kitu jest bardzo zadowalająca. Eddie i Judy bardzo się postarali. W miarę postępu nad samolotem będę zamieszczać kolejne zdjęcia. Wybaczcie średnią jakość zdjęć - aparat już dawno temu zmienił właściciela, pozostał mi jedynie telefon. Pozdrawiam. Tomek
-
Czemu dawnych?? Aktualnie maniacy latają na jednym kanale w 2.4GHz. Tutaj w UK dość sporo osób się w to bawi. Szczeze, to ja bym chyba nie próbował typowego SC. Latanie np na Black Widow MK.II bez steru wysokości musi być nie lada interesujące, sam latałem na Golden Bee bez użycia ww steru, ale na szczęście na "normalnym" radiu .
-
Dość sporo sobie liczą... 600zł za pół godziny?? To tu w UK 150 funtów kosztuje godzina na C150/152...
-
Witam kolegów modelarzy. Dzisiaj zamówiłem kit z DB Sport and Scale - Corben Baby Ace. Zdziwiło mnie jednak, że pomimo takiej historii, bardzo mało informacji można znaleźć w Internecie. Najbardziej poszukuję zdjęć kokpitu oraz wszelkiego rodzaju "znaków szczególnych". Gdyby ktoś miał jakieś zdjęcia wykraczające poza wyniki wyszukiwania Google - byłbym wdzięczny za podzielenie się nimi. Pozdrawiam Tomek
-
Tak się składa, że planów jetów jest całkiem sporo na rynku... eBay, Traplet, nawet w następnym nr brytyjskiego RCM&E będą plany pod turbinę za free... Odnośnie lotniska, to też nie wiem, skąd pogląd, że musi być jakieś super. U mnie w klubie sekretarz lata jetami na jet-catach, a nasze lotnisko to boisko do piłki nożnej. Jakoś nie narzekał. I wcale nie siedzi tam 3 dni, tylko nie raz przyjedzie, polata 15 minut i się zbiera do domu. Co do radia to się zgodzę, choć dane mi było czytać relacje o lotach na Spektrum:D:D:D... Jakkolwiek to brzmi, nic się nie działo, podobno modele po lotach w całości wracały na ziemię... I zamiast uczyć się latać najpierw na F3A, w kierunku jetów bardziej przydałyby się lekcje na pylonach. W końcu chodzi o przyzwyczajenie się do prędkości, co nie jest wielkim problemem - Velocity, Shoestring i masa innych modeli świetnie się do tego nadaje. A odnośnie tej gotowości na model z napędem odrzutowym - tu nie chodzi tak bardzo o gotowość pilota, jak jego portfela, bo w tym wypadku kraksa bardzo może zaboleć... Ja bym zrobił tak. Kupiłbym sobie jakiś prosty model do budowy, polatał nim trochę, później coś bardziej skomplikowanego i szedł w kierunku EDF. Oczywiście, w idealnym świecie, najpierw robisz jaskółkę, póżniej toto czy inne rwd, póżniej jakiś centropłat, póżniej spalina, dolnopłat, pusher, EDF, masa innych pierdół i może dopiero wtedy turbina... Ja tam nie mam czasu na pierdoły, zrobiłem Sharkface EP, następny Sharkface jest napędzany Coxem Golden Bee, a do zabawy z elektrykami mam właśnie Shoestring 15e z Eflite. Jeszcze nie zdarzyło mi się go naprawiać, a kilka lotów już zaliczył.
-
Moim dzieciom się to spodobało . Dzięki Robert, całkowicie zapomniałem o tej bajce...
-
Obecnie jedna z lepszych, ale ciągle w miarę budżetowych aparatur. Nie ma sensu wypisywać tutaj funkcji, od tego jest manual, ale odbiorniki mają telemetrię w standardzie - podają napięcie baterii Rx, resztę można dokupić - jak choćby GPS, czujniki temperatur, obrotów, poziomu paliwa... Bateria na jednym ładowaniu starcza na dość długo. Moja opinia jest jak najbardziej pozytywna, osobiście gdybym miał w czym ją wykorzystać - kupiłbym od razu. Póki co czekam na zamówionego Optica 6...