Skocz do zawartości

Diakon

Modelarz
  • Postów

    960
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Diakon

  1. Diakon

    Spot

    Zatem jestem pełen uznania dla Twojej wiary. Piszę to bez cienia złośliwości, ale mnie trudno by było wierzyć w coś moim zdaniem nieracjonalnego, tzn. w najwyższy byt, który (jak rozumiem) stworzył kiedyś świat... i tak go zostawił. Przeczysz całkowitej idei i wierze Kościoła, przeczysz w bóstwo Jezusa Chrystusa i historię zbawienia. Rozumiem, że nie jesteś chrześcijaninem, jednak każdy chrześcijanin wierzy (lub w praktyce: powinien) właśnie w tę prawdę wiery na którą się nie zgadzasz. Czyli kto? Właśnie! Czyli jednak się w czymś zgadzamy. Czyli jaką? Armand - zasadniczo nie zajmuję się większością z rzeczy o których pisałeś, więc trudno mi we wszystkim podjąć temat. Jednak Kościół, jako wspólnota bardzo duża musi mieć też jakieś "oparcie prawne", z czym chyba się zgodzisz. Madrian - pięknie napisałeś. Księża są też luździ, i jak ktoś oczekuje od nich idealnej bezgrzeszności (czego Tobie nie zarzucam!) to oczywiscie żyje w utopii. Ja także znam wielu kapłanów, którzy żyją bardziej pobożnie, jak i tych, którzy niestety ale nie dają dobrego przykładu. Tak jak z pozostałymi ludźmi. Co pozostaje? Modlitwa za kapłanów. O świętość dla nich.
  2. Diakon

    Zakręceni do końca..

    Pięknie
  3. Diakon

    Spot

    Chodziło mi o to, że spot wrzucił duchownych do jednego wora jako skąpych badylarzy. To tak, jakby przedstawić, że wszyscy Polacy to złodzieje. "Godzien jest robotnik swojej zapłaty". Nie rodzielajmy tych dwóch natur Kościoła, bo stanowią one jedność i jedynie w niej Kościół można rozumieć poprawnie. Kośćiół w wymierze ziemskim żyje na tym świecie i czymś naturalnym jest, że z samego powietrza się nie utrzymie. Wskazanie cennika jest czymś sądzę, że niewłaściwym (choć na niektórych parafiach jest to obecne). Posługa sakramentalna ma wymiar nadprzyrodzony i sprowadzanie jej do rangi - nazwijmy - "usługi"/"produktu" która kosztuje tyle i tyle to jakaś pomyłka. Sakramenty są dla każdego, i każdy, wg własnego uznania w zamian za tę posługę kapłana powinien go jakoś "nagordzić". Oczywiscie, jeśli nie jest w stanie, to tego nie robi. Odsyłam do zinterpetowania kolekty w pierwszych wiekach chrześcijaństwa (chociażdy Dzieje Apostolskie), naturalnie było to w całkiem innym wymiarze niż opłata za posługę, ale - bogatsi przynosili na ucztę więcej, by ubożsi mogli skorzystać tak jak inni. To jeżeli np: wuja daje swojemu młodemu krewnemu np: 20zł to też trzeba opodatkować to? Kościół nie jest firmą, która daje usługi za X zł, aby robić podatki. Kościół to wspólnota. Ktos nie należy - nie wspiera - i czemu robić problem? To, że trzeba spojrzeć na to przez pryzmat wiary. Inaczej - będziemy się spierać... i chyba trudno będzie dojść do porozumienia. Ponadto napisałem coś powyżej. Dla wielu z nas jest to sytuacja zastana jak żyjemy. Niemniej jednak, pracujący katolik powinien wówczas zaprotestować przeciw opłacaniu z bużdzetu państwa wielu innych rzeczy, na które się wewnętrznie nie zgadza... I sprawa się komplikuje.
  4. Diakon

    Spot

    Salve! Air - Kościół jest instytucją bosko-ludzką. Ale rozumiem, że jesteś pewnie ateistą i nie wierzysz w istatnienie Boga i dlatego nie zunajesz tego "elementu" (jakkolwiek określenie nie jest za ładne). Pan Palikot jeśli w ciągu 2 lat zmiania poglądy ot tak o 180 stopni w takich kwestiach, to raczej to nie jest w porządku, prawda? Może i krowa nie zmienia poglądów, ale co to jest za uogólnianie? Są poglądy, wartości, których się człowiek trzyma. Wiadomo, że się zmieniamy. Aczkolwiek p. Palikot nie będzie tutaj jakimkolwiek autorytetem po takim "nawróceniu"... ostatecznie to tylko on wie co chce przez to osiągnąć, jednak ja nie wierzę w jego szczerość. Raczej ze względu na ideologię nikt nie robi takich cyrków. Filmik zabawny ale i przykry, do tego dość naiwny . A co jeśli ten przebieraniec w spocie jechał NIE swoim autem i wiózł czyjeś piniądze? Łatwo oceniać.
  5. Salve!
  6. Witaj! Piszesz o czołgach - ciekaw, choć forum ma raczej wymiar "powietrzny" . Powodzenia!
  7. Macieja poznałem (tylko przez internet) u samego początku przygody modelarskiej, to jest już dobre kilka lat temu, sam mi pomagał stawiać pierwsze kroki. Poza tym, mieliśmy też wspólny temat - motocykle, pisywaliśmy nieraz sobie na gg... mieliśmy się nawet spotkać na motocyklach... Pamiętajmy o duszy Macieja - wieczny odpoczynek racz mu dać Panie, a światłość wiekuista niechaj mu świeci. Niech odpoczywa w pokoju i niech Pan przyjmie w swoim miłosierdziu go do swojej chwały. Amen.
  8. Diakon

    UFO, tak tak...

    Dlaczego od razu istoty pozaziemskie? Za dużo amerykańskich filmów się noglą.... :roll: . Jak dla mnie wszelkie latające talerze to wytwór człowieka, i niewiele ponadto. Chociaż z drugiej strony... Zaglądaliście na www.haunebu.hotnews.pl ? I chyba wiecie też o Strefie 51 ! :wink:
  9. Diakon

    Fajna zabawa :-)

    Ja tam bym nie ładował żadnych aku prądem większym od 1A (no chyba, że miałyby jakąś wielką pojemność) - nawet jakbym miał czekać 2-3h to wcale nie jest tak dużo, a żywotność aku przecież też jest ważna.
  10. Diakon

    Fajna zabawa :-)

    Czy NiMH się mocno nagrzewają podczas ładowania? Wczoraj kolega z osiedla podłączył zwykły silniczek pod aku (i odbiornik :? - nie ma regulatora) NiMH 1600mAh i coś tam gadał że w silniczku powstało zwarcie i stopił się kawałek izolazji od kabelka - [...].
  11. Diakon

    UFO, tak tak...

    Ciekawe są Towje spostrzeżenia, ale nie wiesz czasem z jakich lat pochodził ten wynalazek? Bo z tego co wiem, to pierwszy latający spodek wykonał Coanda (ten słynny lotnik), też mowili o tym na Discovery. Ale tamtymi programami niezbyt się sugeruję, bo często się zdarza, że leci kilka programów o podobnej tematyce, a fakty tam przedstwiane się wykluczają. Aha- opisz dokładniej Twe obserwacje...
  12. Diakon

    UFO, tak tak...

    Mnie się link wyświetla, spróbuj może jeszcze raz. Ale do rzeczy: z tego co ja słyszałem, to te swoje cuda mieli oni przechowywać w późniejszym czasie na Antarktydzie. Bo jakoś przed wojną Niemcy przeprowadzili przecież tam ekspedycję, jako "dowód" na to polecam poszpecować w atlasach, w NIEKTÓRYCH Ziemia Królowej Maud nazywa się też... "Nową Szwabią". A poza tym - skoro te swoje prace ukończyli przed końcem wojny, a wiele i tak pozostało w fazie prototypów, to trudno by było aby odmienili nimi bieg wojny 8) . Ale jest wielu świadków z tego okresu, oraz dokumentów świadczących właśnie o tym... No i zdjęcia, co jest również bardzo ważne. PS. A tak właściwie CSS13, jakiej używasz przeglądarki? Bo jeśli masz IE to się nie dziwię, że się link nie wyświetla... :wink:
  13. Diakon

    UFO, tak tak...

    A widzisz uważam, że to sprawka Niemców z czasów II w.ś. Gdzieś tam chyba dawałem tego linka: www.haunebu.hotnews.pl i myślę, że są tam mocne argumenty. Ja UFO odbieram jako latające talerze lub jakieś inne takie statki powietrzne, twierdzenia o "istotach pozaziemskich" nie przekonują mnie raczej. Bardzo wiele informacji dostarczył Georg Adamski, którego prawdopodobnie odwiedzili tacy Niemcy (w sumie to już był może nowy "naród"?) podając się za... Wenusjan. No cóż, już chciałbym widzieć jak tam żyją :| Zdjęcia są, filmy też...
  14. Diakon

    Fajna zabawa :-)

    Rzeczywiście, to można porównać po trosze do małych granatów (jakby co u mnie na poligonie na rzutni granatami leży mnóstwo po nich odłamków, i jak by nie były, z gróbsza te kawałki aku przypominają mi właśnie te kawałki granatów).
  15. Diakon

    Fajna zabawa :-)

    Po napisaniu tego postu pomyślełem, żę dałem trochę niewłaściwy temat, ale no jakby nie było trochę jest to śmieszne... 8) Ja jeszcze żadnej aparatury nie mam, ale (tam mi się wydaje) zbliżąm się do niej wielkimi krokami. Wszystko zależy... no wiecie - od pieniążków. Mam nadzieję, że sypnie mi się coś na Wielkanoc :roll: - oczywiście tylko i wyłącznie na aparaturę.
  16. Diakon

    Fajna zabawa :-)

    Zobaczcie, jak można się zabawić aku od komórek (przynajmniej mi tak kolega pewien powiedział): http://klaudius.free.fr/lipo.htm
  17. Mówisz że to lata? Mi to wygląda tylko na ciekawą motorówkę (katamaran) a nie jeszcze samolot... No ale - nieraz zdarzają się dziwne konstrukcje
  18. Diakon

    UFO, tak tak...

    I ponownie zachęcam do przedstawienia swoich ewentualnych "widzeniach". Myślę, że niejeden kiedyś coś widział... I mam nadzieję, że się może ktoś tym podzieli 8)
  19. Ja słyszałem że jest zakaz (podczas wojny?!) używania podczs działąń wojennych samolotów (broni) bezpilotowych, jeśli mają one brać udział w walkach. Ale pewnie gdyby miała wybuchnąć jakaś "poważna" wojna, to zakładam, że Jankesi by "otwarli" swoją Strefę 51 (czy tam 11 - sam już nie wiem), i wyleciałoby z tego jakieś UFO, a nie jakieś F-117 czy te Raptory. Te "normalne" samoloty są wg mnie tylko przykrywką dla tych tajnych prac (żeby nikt nie mówił, że nic nie robią).
  20. Wracając do nowych projektów lotniczych. Jak by nie było, nie jesteśmy już w stanie iść coraz dalej w stronę "nowych samolotów" (trochę to dziwnie sformułowałem), no bo pilot jest w stanie znieść określone przeciążenie. Jedyne więc co się najbardziej zmienia, to elektronika oraz najwyżej silniki (coraz większe moce). Są oczywiście również samoloty bezpilotowe, ale to są dla mnie już tylko takie... zaawansowane modele
  21. Jak tam wolisz. To co ja wiem i uważam to powiedziałem. Ale myślę że Niemcy pod koniec wojny nie bali się raczej Polski tylko Rosji. Ale zakończmy jednak tę dyskusję, bo jest ona niezgodna z tematem :wink:
  22. No nie wiem. Skoro chciał obalić Hitlera? Był dobrym strategiem. Nie zgodzę się z Tobą, że by wyciął Polaków. To nie był esesmann, tylko generał-geniusz Wehrmachtu. Wiem , że Wehrmacht też popełniał zbrodnie - ale nie on. To był żołnież zwykły. Być może sytuację o której piszesz spowodowałby np: Meyer , Sepp , albo jakiś inny generał SS.
  23. Dlaczego? Rommel nie był złym człowiekiem. Podobno sam brał udział w obaleniu Hitlera. Z jednej strony na szczęście Rosjanie mieli tak dużą przewagę, że nawet Konigstigery były bezradne. Znam się trochę na tym temacie...[/b]
  24. W zasadzie to cieszyć uważam - bo byśmy mówili po niemiecku, o ile byśmy przecież byli :!: Ale ja tu po prostu chce przedstawić ich dokonania technologiczne, i pokazać, że naprawdę Niemcy nie musieli tej wojny przegrać...
  25. No kolego, to co Niemcy zrobili podczas II w.ś. , to wykraczało często o wiele lat do przodu! Nie jest np tajemnicą, że zastosowali oni BOJOWO pod koniec wojny noktowizry w czołgach , zresztą z powodzeniem. Ten słynny karabinek Kałasznikow - to jest przecież kopia niemieckiego StG-43/44 !!! Sprawdzcie w Google Grafika zresztą. Rakiety , łodzie podwodne, czołgi i samoloty - oni to mieli wówczas sprzęt. Radzieckie Limy to też kopie Messerschmittów, jednak wiele z nich pozostało tylko na papierze. Zmienna geometria skrzydeł? To też już mieli! Albo - myślicie , że amerykański B-2 to "ich" dzieło? Nic bardziej mylnego! Niemcy prowadzili intensywne badania nad zmniejszoną widzialnością radiolokacyjną, i to na samolotach w układzie latającego skrzydła (Horteny).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.