Grzegorz2012

Tego jeszcze nie sprawdziłem, ale może przez obnizenie częstotliwości tak się dzieje. Dopóki z aparatury nie ruszan ogona to cyklika działa i teraz czy poruszę drążkiem czy samym kontrolerem i ogon wykona kilka ruchów 2 i 3 serwo się przekasza a 1 opuszcza blisko max ruchu na dół i już kontroler jakby zablokowany, szybkie rozłączenie zasilania i zaczyna działać do kolejnego uzycia pgona. Zamówię porządne serwa i wrócę do ustawień farycznych może to pomoże, moje stare serwa to była już lipa więc nie szkoda. Z serwem ogona doszedłem do ładu, nie potrzebie w ustawieniach zmieniłem na 760

Witam, temat mnie również zainteresował i kupiłem G474 i mam już dwie porażki z serwami. Pierwsze Corony jakie miałem poległy gdy wszystko wgrałem i na szybko sprawdziłem i niby ok ale odszedłem na kilka minut i jak wróciłem to tylko smrodek i mega gorące serwa i nadtopione obudowy. Na drugi strzał roboczo poszły HXT900 i zanim doszedłem aby zmienić częstotliwość na 200 też dostały temperatury i w sumie poległy. Trzeci kpl niby teraz działa ale mam pewien problem gdyż cyklika niby działa ale jak poruszę serwem ogonowym to serwa przechodzą w skrajne położenia i jest brak mozliwości sterowania, rozłaczenie zasilania przywraca działanie ale kolejne uzycie ogona wszystko blokuje. Wszelka pomoc mile widziana, a tutorial i wskazówki co poustawiać dodatkowo było by super.

Możesz tu spróbować http://www.ektron.waw.pl/

To jest urok pracy w drewnie, łączysz się na chwilę z modelem. Ale jak potrzebujesz maseczek to zakupisz w aptece lub marketach budowlanych.

Popatrz jak wyglądają gotowe krawędzie natarcia w różnych rozmiarach, napewno Ci pomoże w dokończeniu prac http://www.modele.sklep.pl/pl/Katalog/MATERIALY-DO-BUDOWY-MODELI/Balsowe-krawedzie-natarcia/

Wszystko czego nie robimy wydaje się proste, wystarczy coś zacząć i różne trudne sprawy same wyłażą. Kadłub Mikrusa ocioszasz siekierką na okrągło i zacznie przypominać model a nie latającą skrzynkę. Działaj dalej aby Mikry poleciał chociaż do jesieni.

Ale dobre doświadczenie na swoim modelu i chałupie że przedmioty przyciągają to co się porusza w pobliżu. Dobrze się skończyło, kamera cała, fajne niepowtarzalne ujęcia filmowe, dachu nie trzeba naprawiać i kolejna lekcja z klejenia i pokory.

Ale co cię nie zabije to cię wzmocni, pokleisz troszkę puzle, dokleisz taśmę tu i tam i będzie jak nowy. Ale żeby odrazu jak kamikadze i to w własny dach celować ? na obiad chciałeś wpaść?

ja bym mógł dopiero za tydzień

Jak Wy chętni to babcia też.

Nie żebym nie był za, ale czy nas więcej tym więcej pogaduch niż latania ale wymiana doświadczeń bezcenna. Sebastian czy po ostatnim wietrzeniu sępika na chudoby, model choćby ujżał deko słońca? lata? czy naprawa?

W oryginale była 6 więc nie dużo trzeba było rozepchnąć, powoli i raz za razem udało się nam 8 wcisnąć.

Krótko i mało treściwie ale zawsze coś, dwa pierwsze nagrania wykasowały mi się z karty bo wsadziłem za małą kartę.

Spotkanie Chudoby 2.05.2014 obecność koegów potwierdzona.

TeBe płyty można kupić w sklepach dla plastyków np. http://architekci-sklep.pl/product_info.php?products_id=45697

Mało co widać ale jednak coś jest. Filmik wrzuce jutro.

Niewiem czy Tomek może nasz częściej odwiedzać bo ma kilka km więcej niż my, ja z Wojtkiem często zajeżdżamy w tygodniu czwartek-piątk koło 11-12 więc jak by Ci czas pasował to zapraszamy. W kupie zawsze raźniej modelom.

Wiało i to nieźle, ale bixlero podobnymi to nawet fajnie w taki wiaterek polatać. Szkoda że tak szybko się TeBe zawinołeś z lotniska bo mieliśmy do was podjechać na pogaduchy.

Gdyby nie kapryśna pogoda można by wylatać więcej pakietów, ale i tak wypad należy zaliczyć do udanych. Poległo jedno śmigło Wojtka a reszta zgodnie z planem, Sebastiana sęp polatał i to konkretnie i będzie z niego dobre i wierne latadło. Tomek i ja bez strat, poza niedosytem z lotów i pogody, ale dziś wszyscy tak mieliśmy.

nie, będziemy we czterech chłopa nie licząc kupy pianki lotnej.

To jest nas już czterech, Wojtek też jedzie . Tomek 10.30 u mnie będziesz?

To aktualne spotkanie czy nie ???

Masz pakiety 2200 i jeszcze balast z przodu i dziwisz się że leci na pysk ? Jak mógłbyś wyjąć te ciężarki żeby na polu nie kombinować to będzie super. Model zacznie nowe lżejsze życie i ty też odetchniesz.

A jakie masz pakiety ? Może tu też leży problem z SC. Tomek pisze o wyjęciu dociążenia bo sam to przerobił i jest zadowolony i model stał się sterowny i przewidywalny.

Będzie latał i bedziesz pan zadowolony z lotów. Banan zagości ci na twarzy.