Furilion

Przy takiej rozpiętości skrzydeł, aż dziwne, że nie zahaczyłeś . Ważne, że model cały . Pozdrawiam i życzę wesołych świąt .

Ładne lądowanie, stabilnie się zachowuje w takim wietrze .

Obawiam się, że na stara Nokię się to nie nadaje bo nie ma chyba akcelerometra(mierzy kąty telefonu względem grawitacji) ani żyroskopu.Natomiast na smartfony z Androidem - czemu nie, wszystkie powyżej Android 2.2 mają w standardzie akcelerometr jak i też bluetooth. Wysyłane z mojego HTC Desire za pomocą Tapatalk 2

No tak, wszystko fajnie i pięknie, świetny pomysł, jest tylko jeden problem - otóż nie mam iPhona .

Fajnie Tobie wyszło to skrzydło . Ciekawe jak wypadnie w porównaniu z pełnoprofilowym. Te gumki recepturki nie wrzynają się w skrzydło od przodu ?

Tak, z depronu 6 mm. Jak chcesz mieć wał od strony łoża to możesz kupić coś z serii redoxa. Ja kupiłem redoxa 500/1000 w abc-rc i miał wał na drugiej stronie. Bardzo możliwe, że inne, np. odpowiednik Emaxa 2822 - Redox 650/1000, też mają go ma odwrót. Mała wskazówka: Redox oznacza swoje silniki następująco: ciąg na zalecanym śmigle/kV czyli np. 650/1000.

No i bardzo dobrze . Zaraz znajdę te profile KFm bo gdzieś miałem wszystkie wypisane. Na twojego Tota będzie najlepszy KFm2 albo KFm3. Są podobne, tylko KFm3 jest lepszy do szybowców i daje większy udźwig niż dwójka. Co do silnika, to jednym z najlepszych rozwiązań dla trenerków jest Emax 2822. On ma z tego co pamiętam 1200kV, na śmigle 10x4,7 daje tak ok. 750g ciągu i można latać naprawdę spokojnie, a zapas mocy zawsze jest. Sam używałem i byłem bardzo zadowolony, niestety przy krecie poskręcałem wszystkie zwoje - dziwne, że wał jest po tym prosty. Jest cały i możliwe, że go kiedyś nawinę. EDIT: Obiecane profile KFm Możesz ten KFm3 zrobić poprzez wycięcie trzech warstw i naklejenie ich na siebie soudalem D4/B4 lub 66A (podobno to samo, ja mam 66A), a nastepnie wyszlifowanie ładnego natarcia. Drugi sposób to wycięcie dwóch płyt, jedna to ten środkowy schodek, druga to nastepne dwa. Ta druga płyta jest po prostu wygięta na natarciu. Myślę, że ta metoda jest trochę trudniejsza, ponieważ musisz wyciąć części odpowiedniej długości, bo inaczej te punkty 50% i 75% od natarcia wyjdą ci w innym miejscu. Co do tego ww. kleju, soudal się łatwo szlifuje, nakładasz na płytę i rozprowadzasz kartą telefoniczną albo równym kawałkiem depronu. Proces schnięcia (ok. 3h) i utwardzania możesz przyśpieszyć poprzez zwilżenie obu powierzchni wilgotną szmatką (nie mokrą). Tutaj masz pokazane jak kolega Motylasty klei toto-14 tym soudalem .

Ok, dziękuję kolego cenne rady, przy kolejnych ładowaniach dostosuję się do nich .

Jeśli ta "paskowana" szara folia nie została przebita prawdopodobnie będzie działał. Sprawdź multimetrem/woltomierzem każdą celę pojedynczo, czy nie ma przypadkiem na którejś dużego spadku napięcia. Mierzysz stykając minus do któregoś skrajnego pinu (u mnie w Turnigy czarny kabelek), a drugim kabelkiem po kolei inne styki. Przypuszczając, że "masz" na każdej celi 3,8v będzie ci wyświetlało tak : 1: 3,8v 2: 7,6v 3: 11,4v Mam na myśli, że kolejne będą się "dodawały", po prostu odejmuj od obecnego poprzedni wynik . Jeśli wybierzesz niepoprawny skrajny styk, poprostu będzie ci wyswietlało ujemny wynik. Jeśli napięcia będą wyglądały przyzwoicie, możesz ładować pakiet, ale miej go ciągle na oku bo nigdy nie wiesz czy to wgniecenie ma w planach spowodowanie pożaru przy ładowaniu . EDIT: A i jeszcze dodam: trzymaj go w takim miejscu gdzie przy samozapłonie nie podpali innych rzeczy. Jeśli zrobisz na nim kilka lotów i wszystko będzie OK, to najprawdopodobniej nie jest uszkodzony.

Czyli bez obaw mogę ładować prądem 0,5-1C ?

Pobrałem wczoraj ta samą instrukcję i uważnie przeczytałem . Co do "DCHG" to przypuszczałem, że to znaczy discharging, w końcu w menu jest "LIPO BALANCE CHG(charging)". Z tego co pamiętam, "zdrowe" ładowanie lipola to 0,1-0,5C. Czyli np. 0,1C dla aku 1200mAh - 0,12A. I w związku z tym pełne ładowanie trwa trochę długo. Możliwe, że "CHK" znaczy "checking" . I tak jestem bardzo zadowolony, że kupiłem tą ładowarkę. W porównaniu do Redoxa ONE, który ładował automatycznie prądem 800mA i niszczył pakiety, IMAX to cudo! EDIT: Znalazłem tutaj, że: Drugi cytat: Jako, że mi się nie spieszy (w końcu są wakacje ), będę ładował tym 0,1-0,5C. Generalnie dzieki za odpowiedź i pozdrawiam .

Witam! Otóż kilka dni temu zakupiłem od innego modelarza z allegro ładowarkę IMAX B5. Wszystko ładnie działa, ale przy ładowaniu lipolka jest pewien problem lub moja niewiedza . Otóż po podłączeniu aku i wybraniu trybu "LIPO BALANCE CHG" ustawiam prąd ładowania na 0,1C (0,1A) i ilość cel na 3S. Przełączam na podgląd napięcia poszczególnych cel. No i patrzę, a w lewym dolnym rogu mryga "DCHG", gapię się na to, i myślę, że zaraz coś zaskoczy albo coś (nie znam ładowarki, dopiero co ją dorwałem). Bez przerwy mryga to "DCHG" i czasami pojawia się niemrygający napis "CHK". Niby ładuje, przez ostatnie niecałe 2h napięcie wzrosło od 3,82V do 3,9V. Tylko niepokoją mnie te napisy. Pakiet ani ładowarka się nie grzeja, aku(Turnigy 1000mAh 3s) jest podłączony do IMAX'a złączem balansera i wtyczką od ESC'a (tak jak w instrukcji napisane). Przypominam, że owy lipol ostatnim razem nie został wylatany do końca (nie mam na myśli katowania do zdechnięcia silnika), deszcz przerwał mi zabawę, musiałem szybko lądować. Lipol nie jest uszkodzony (raczej ). Drodzy Koledzy modelarze ! Co mam na to poradzić ? Pozdrawiam, Eryk.

Eee tam, narzekasz . Też zawsze mam duże wymagania do do samego siebie w kwestii estetyki i w każdym modelu który zbudowałem, mam takie - "Tu źle przyciąłem taśmę, a tutaj taśma mi się zmarszczyła". Takie rzeczy widać tylko jak patrzysz z bliska . Naprawdę fajnie ci wyszło wykończenie taśmą! Przeprasowałeś ją żelazkiem? Jeśli nie, zrób to, taśma mocniej sie przyczepia do depronu, drobne zmarszczki znikają, lepiej się trzymają sąsiednie płaty taśmy. UWAGA: Prasuj na temperaturze NYLON! Pamiętam jak raz się spieszyłem z wykończeniem modelu i ustawiłem żelazko na maxa, taśma od razu sie skurczyła, część przylepiła się do żelazka, a ja zniszczyłem część pokrycia Życzę udanych oblotów i czekam na jakąś dokumentacje filmową . Polecam serwis Pogodynka, mają tam dokładną prognozę z prędkością wiatru. Jak już wybierzesz swoją miejscowość, wybierz tryb "prognoza na 16 dni", tam jest opisane wszystko co do godziny.

Jasne, że tak . Na świecie "chińczyk" funkcjonuje pod nazwa "ludo". Wystarczy, że wpiszesz sobie na Android Markecie (od niedawna Google Play) . Jest mnóstwo wyników .Pozdrawiam .

Zrobiłeś na mnie wrażenie! Bardzo estetyczna i dokładna robota . Z niecierpliwością czekam na postępy i życzę udanego oblotu .

Ja zawsze jak lutuję wtyczki lub kable razem ze sobą, najpierw ocynowuję żyły obu przewodów, a potem dopiero je łączę. Tak jak powiedział Robertus, temperatura lutownicy wypali tą powłoczkę i wszystko będzie cacy. Jeszcze nigdy mi się nie zdarzyło, żeby z winy tak zrobionych połączeń coś mi nie działało .

Jednak nie "przemieszczam" tego wału, znajomy modelarz przeczytał temat, ma silnik o bardzo podobnych właściwościach, lecz ma położenie wału jakie ja potrzebuję. W związku z tym dogadałem się i wymieniam się z nim . Dziękuję wszystkim, którzy chcieli pomóc. Pozdrawiam, Eryk .

Właśnie tak się zastanawiałem nad tą formą . Kiedyś czytałem wątek na stronie kolegi Motylastego pt. "Jak wała zrobić w wała" (dotyczył powiększenia średnicy wału silnika) i tak mi chyba zostało, haha . Dzięki za zwrócenie uwagi . Co do silnika - są dwie śrubki, ale nic nie mogę wyciągnąć po wykręceniu tych śrubek. Był taki klips w kształcie litery C, a pod nim taka podkładka. Bazując na tym co było w internecie, myślę, że to był taki "spacer/podkładka" - miał za zadanie oddzielić ten klips od łożyska. Ściągnąłem to wszystko i oddzieliłem stator od rotora. Teraz muszę bardzo ostrożnie młotkiem "przemieścić" wał na drugą stronę (po uprzednim wykręceniu śrubek trzymających go). Jak już to zrobię to będę musiał najprawdopodobniej naciąć w wale pilnikiem wgłębienie na ten klips. Jeszcze dzisiaj dam znać jak mi poszło i wstawię kilka zdjęć, może się to komuś kiedyś bardzo przydać .

Witam! Dzisiaj dostałem paczkę z ABC-RC, w której między innymi znalazł się silnik redox 500/1000 . Wszystko z silnikiem jest OK tylko nie odpowiada mi oryginalne zamontowanie wału. Wał silnika wystaje od strony łoża. Myślę, że jest to pozycja bardzo korzystna dla modeli z napędem pchającym, lecz uniemożliwia użycie go w modelach niepełnokadłubowych, a właśnie w takich miał znaleźć zastosowanie. Pytanie do modelarzy rozeznanych w temacie: Jest jakiś sposób na zmianę pozycji tego wału (tak żeby wystawał z drugiej strony)? Może ktoś miał kiedyś taki problem i pokieruje mnie jak mam wymontować ośkę i zamontować odwrotnie ? Zdjęcia: Rysunek rozjaśniający sprawę: Pozdrawiam i z góry bardzo dziękuję za pomoc .

Mój hangar Falcon Pierwszy delikwent to Falcon od Morlock Family. Kupiłem go w ABC-RC za około 100 zł. Nauczył mnie spokojnego latania, chociaż jak na pierwsze latadło, lotki zrobiłem chyba trochę przyduże . Przeżył ze 2-3 krety w czym jeden naprawdę porządny. Jak wtedy tak porządnie przyłożyłem nim w ziemię, okazało się, że niecały metr stamtąd była wysoka trawa, a więc można śmiało powiedzieć, że miałem "szczęście" . Po każdym wypadku łatwo było go skleić polimerem albo CA. Jak coś w nim pękało to tylko ten kawałek kadłuba przed natarciem skrzydła. Pomalowałem go farbą nitro z Castoramy(bodajże Duplicolor). Skrzydła i stateczniki nienaruszone, lekko obtarte/obdrapane od lądowań bo czasami się zdarzało, że jeden lub dwa krzaczki wyrosły tam gdzie nie powinny . Ultron 3D Mój drugi model to Ultron 3D. Pierwszy jaki zbudowałem z planów. Uważam, że ma świetny design i konstrukcję chociaż wg. mnie ogon wymaga pewnych wzmocnień. Piekielnie zwrotny, na obloty zalecam zmniejszenie wychyleń sterów do możliwego minimum. Straciłem go w nieszczęśliwym wypadku - zdarza się, a ja i tak po połowie roku wróciłem do dłubania . Relacja z budowy . Porky Piper Mój najświeższy płatowiec to Porky Piper z rcgroups.com (polecam, mnóstwo kreatywnych konstrukcji i prostych rozwiązań). Bardzo szybki w budowie, projekt na 2-3 godziny. EDIT: Kiepsko lata w wietrze powyżej 3m/s, kadłub działa jak trzecie skrzydło, membrana, którą pod wpływem lekkiego powiewu znosi na boki. Może by się nadał na halę do wolnego i spokojnego latania, albo na wiatr 2m/s . Diablo 3D Kolejna lotna bryła to Diablo 3D. Niepełnokadłubowa akrobatka. EDIT:Model oblatany, dobrze lata, stabilny nawet przy wietrze 4m/s, można nim spokojnie polatać. Przy pierwszym locie nie zmieściłem się w beczce i zjadłem kreta. Naprawiłem, pogrubiłem przód do 3 płatów depronu 6mm, stał się pancerny na niefortunne lądowania, a nadal ma odpowiednią wagę. Partyn Wolnolatający rzutek balsowy. Jak widać, aktualnie świetnie pełni swoją funkcję jako ozdoba wisząca na ścianie . Ładnie szybuje w spokojne dni . Dwukanałowy szybowiec HLG/SAL/DLG, jak na razie nie ma nazwy, czeka na oblot. Został w pełni zaprojektowany przeze mnie, częściowo w programie Google SketchUp, a częściowo na papierze . Skrzydło zostało wycięte ze styropianu gorącym drutem. Kadłub i stateczniki zrobione z balsy. Elementem kluczowym w konstrukcji jest rurka węglowa 8/6 mm, na którą podczas lotu są przenoszone wszystkie przeciążenia. Całkowita długość modelu to (uzupełnić) cm, a rozpiętość to 96 cm, skrzydło 1m "skurczyło" się z powodu wzniosu. Wyszedł mi ciut ciężki na ogonie, przez co będę musiał przesunąć do przodu środek ciężkości dodając na dziobie obciążniki. Jednak wszystko bez balastu waży 196 gram, z czego jestem bardzo zadowolony . Zastosowany osprzęt to serwa 4,7 gram, akumulator LiPo2S 200mAh i Oprócz płatowców RC robiłem jeszcze rzutki typu F1N Free, a i też przydarzyło mi się stworzyć jedną gumówkę o nazwie MINI . To jak na razie tyle z tematu "Mój hangar". Plany wyżej wymienionych modeli mam, w tym również plany moich konstrukcji i chętnie wysyłam na PW lub E-Mail . Pozdrawiam, Eryk .

Właśnie to była moja wątpliwość . Dziękuję .

A, no faktycznie, przepraszam za niesłowność . W każdym bądź razie ma inne wymagania co do zasilania niż SNES . Już poprawiam na "Super Famicom"

Witam! Otóż jakiś tydzień temu zachciało mi się powspominać jakie to były czasy kiedy w 1-szej klasie podstawówki grałem razem z kolegami na GameBoy'u w kultowe tytuły takie jak : "Pokemony","Mario Bros","Donkey Kong" i "Final Fantasy" - chociaż nie pamiętam żebym wiedział w ogóle o co chodzi w tej ostatniej (no sorry, miałem 7 lat). Tak własnie dotknął mnie sentyment i zacząłem przeglądać Allegro w poszukiwaniu konsol Nintendo. Interesowały mnie 2 konkretne konsole, GameBoy Advance SP (podświetlony ekran) i SNES (tytułowa konsola) . W niedzielę dostrzegłem SNES'a w wersji PAL za 19.99 zł - licytacja. Poczekałem do końca i w poniedziałek o godzinie 20:16 licytując minutę przed zakończeniem wygrałem go za niecałe 20zł. Oprócz tego kupiłem jeszcze grę "Super Mario World" za 30 zł, kabel komponent za 9 zł (była to konieczność, stacjonarne konsole Nintendo mają specyficzną wtyczkę) i uwaga... Elementy elektroniczne do zrobienia gamepadów/kontrolerów (jak kto woli). Oszacowałem, że elektronika do jednego pada kosztuje około 4zł (taniocha). Na jeden pad przypada: - 2 układy scalone CD4021 - 16 rezystorów 10k (kiloohmy) - 12 przycisków, ja zdecydowałem, że kupię tact switche. Można je znaleźć w większości klawiatur komputerowych, może trochę większe niż ja kupiłem. Ja wybrałem te o wymiarach 6x6mm. Żeby sprawdzić czy nie "kłamię" odczepiłem od własnej klawiatury Caps Locka i teraz nie mogę go włożyć -.- . Schemat : Podstawy elektroniki znam, zrobiłem kilkanaście układów na breadbordzie(płytka prototypowa), z czego mogę się pochwalić efektem gitarowym ^^. Jest to prosty fuzz składający się z 13 elementów. Moje wątpliwości wymagające wyjaśnienia : SNES wymaga zasilacza AC (dla niewtajemniczonych - prąd zmienny ) o napięciu ~9V i prądzie 1,3A . Szukałem takiego na allegro, ale nie mogłem znaleźć mocniejszego niż 800mA . Był jeden o dokładnie takich parametrach, ale kosztował 70 zł (za tyle kupiłbym drugiego SNES'a i grę do tego). Zacząłem przeszukiwać google i znalazłem to http://www.assembler...-for-a-PAL-SNES . Cytuję: "It's perfectly safe to use DC power supplies with the PAL SNES so long as they meet the voltage and amperage requirements, polarity doesn't matter for AC. You can also use an NES power supply if you like.",co po "polskiemu" znaczy: "Używanie zasilacza DC jest zupełnie bezpieczne póki jego napięcie i prąd spełniają wymagania konsoli, biegunowość jest obojętna dla prądu zmiennego. Możesz równiesz użyć zasilacza od NES'a (starsza wersja tej konsoli)". Proszę mnie poprawić jeśli przetłumaczyłem coś źle. Pomyślałem sobie: -Ok, to kupię sobie taki zasilacz i będzie wszystko ładnie działało... I wtedy przypomniało mi się jak wczoraj gdzieś przeczytałem, że wersja japońska albo PAL (moja) ma odwróconą polaryzację w gnieździe. Przecież jak podłącze taki zasilacz i się okaże, że akurat wersja PAL ma odwróconą polaryzację to tylko zobaczę bum i chmurkę dymu (tak jak rok temu kiedy podłączyłem pakiet 3S bezpośrednio do mojego pierwszego odbiornika... ) Serdecznie proszę specjalistów o rozwianie moich wątpliwości . Pozdrawiam, Eryk . PS: Dorzucam zdjęcia mojego świeżego nabytku. Gniazda od lewej: 1.Multi out - podłącza się tam kabel do połączenia z TV. 2.Alternatywa dla "multi out", w roku 90 (rok premiery) niektóre telewizory jeszcze nie miały złącza komponent. W takim przypadku SNES'a podłączało się przez wejście antenowe. 3.Suwak do zmieniania czegoś w tym RF-OUT 4.Gniazdo zasilania UWAGA! SNES którego kupiłem to wersja PAL europejska, nie Super Famicom (japońska) ani US (Stany Zjednoczone). Mają one inne wymagania w kwestii zasilania.

Wysłałem jednego maila 19 kwietnia,mail został wysłany, potem drugiego dzisiaj (22 kw.), przy próbie wysłania dostałem komunikat "Takie konto nie istnieje" . Zostaje mi ebay albo czekanie aż pojawi się jakaś nowa aukcja na allegro z tym odbiornikem (małe prawdopodobieństwo, chociaż możliw e ) .

Jeśli ci chodzi o kupno tego samego zestawu, ABC-RC wycofało go już dawno ze sprzedaży. Co do tej aukcji, wysłałem pytanie, zobaczymy jaką odpowiedź dostanę. Pozdrawiam, Eryk