Skocz do zawartości

Infineon


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 62
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

wiesz co, aż taki głupi to ja nie jestem aby nie wiedzieć co to jest środek ciężkości... Ja tak robię jak wyżej napisałem i NIGDY nie miałem problemu z wyważeniem. Krowa?? chyba tak się mówi na model który dużo waży...

 

Edit: a nawet jeśli będzie źle wyważony do dowalisz na dziób 10-20gram i będzie ok. Gwarantuję że ich podczas lotu nie odczujesz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja tak robię jak wyżej napisałem i NIGDY nie miałem problemu z wyważeniem.

To widocznie bardzo mało modeli zbudowałeś albo kupowałeś gotowce :]

Krowa?? chyba tak się mówi na model który dużo waży...

Jeśli wpakujesz 100 gram ołowiu niepotrzebnie na przód to sobie pomysl jak to będzie latać skoro waga jest ściśle ustalona.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Więc trochę już zbudowałem, w sterze wysokości rurka węglowa 4mm, w skrzydle dolnym też, to wszystko z wzmocnień, teraz myślę nad wzmocnieniem górnego płata, tylko bez węgla ? Jakieś propozycje? Czy wzmocnienie jest w ogóle potrzebne ?

Czy drut w jednym miejscu do połączenia lotek ze sobą wystarczy ? jak tak to w którym ? Chyba najlepiej tam gdzie dźwigienka ? I jak go zamocować, żeby "pracował" ale trzymał dobrze lotki ? (górny płat jeszcze nie przyklejony, tylko do zdjęcia założony)

ee7nl76r3zgy9gz6ersu_thumb.jpg

Musiałem użyć 3 przedłużacze do serw. Nie ważyłem modelu ale ciężki się wydaje, teraz ma z 200g " na rękę" (a są tylko 3 serwa i to co na foto) dojdzie 130g wyposażenie, celuję w 360g :shock:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wiesz co, aż taki głupi to ja nie jestem aby nie wiedzieć co to jest środek ciężkości... Ja tak robię jak wyżej napisałem i NIGDY nie miałem problemu z wyważeniem. Krowa?? chyba tak się mówi na model który dużo waży...

 

Edit: a nawet jeśli będzie źle wyważony do dowalisz na dziób 10-20gram i będzie ok. Gwarantuję że ich podczas lotu nie odczujesz

 

I tu się grubo mylisz. W lekkich modelach (w sumie we wszystkich) dorzucanie wyposażenia daleko od środka ciężkości bardzo wpływa na zwrotność, bardzo negatywnie. Zrób eksperyment: Weź deskę, połóż na końcu 5kg odważnik, szarpnij w górę. Ciężko? Ciężko. A teraz to samo z odważnikiem na samym początku. Lekko? Lekko. Tak samo siły od sterów obracają Twoim modelem z serwami albo w ogonie albo w pobliżu środka ciężkości. Przykro mi, ale nie masz racji.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie no jeszcze jakiś spuer hiper kozak to w 3d nie jestem ale zrobię podstawowe figury 3d (patrz dział filmy modelarskie -> acromaster ) Ale jakoś ciebie latającego na filmach to nie widziałem, chyba do tej pory sie nie chwaliłeś jak latasz. To fakt pilota nie ocenia się po tym ile zwitek zrobi w 3 sekundy. Pilota ocenia się też po tym jak długo siedzi w modelarstwie ... Nic dziwnego jak ktoś lata od 5-6 lat i robi wszystko. Ja za sobą dopiero mam pełne 2 lata i idzie 3 rok mojej zabawy w modelarstwo. :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie za długo wywalą ten OT, ale aż pokuszę się o odpowiedź. Jeśli mam być szczery to po prostu nie podnieca mnie dodawanie filmików, bo nie zależy mi na parunastu opiniach w style "dobre latanie" i "oby tak dalej". Powiedzmy, ze znam swoje możliwości, wiem w czym jestem dobry a czego na pewno jeszcze nie umiem i pracuje nad tym. Mam za sobą ok 7-8 lat modelarstwa i udało mi się już wiele zdziałać. A jeśli masz ochotę ty lub ktokolwiek inny pooglądać to zapraszam np: na zawody AM w Warszawie na 21.02 lub na pikniki modelarskie jak np. w Nowym Targu. Pozdrawiam i przepraszam z OT.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cóż. Ja się bawię modelarstwem 12 czy 13 lat. Uczył mnie mój tato, który w tej chwili lata już jakieś 30 lat jeśli nie lepiej. Pierwsze radio na jakim latałem to 2-kanałowy Acoms 27MHz. A w ogóle pierwsze jakiego używałem (do łódki) to Piłot-2 - radzieckie radio nieproporcjonalne. Jednokanałowe. I też nie jestem super hiper 3D kozak a wręcz przeciwnie moim zdaniem - muszę się wiele nauczyć, mimo że człowiek który ma o tym bardzo dobre pojęcie - Krzysiek Halicki powiedział że latam dobrze. Gruchu - Twoje doświadczenie przeciw mojemu.

 

Co do różnic - deprona zrobisz szybko, zrób dwa identyczne: jeden z serwami w ogonie a drugi z serwami przy środku ciężkości. Gwarantuję że poczujesz różnicę. Serwa w ogonie stosuje się po to, żeby mieć lepszą precyzję sterowania w duzych modelach, a konkretnie żeby popychacze mogły być jak najkrótsze i przez to sztywne. Wyważenie to inna kwestia.

 

A poza tym - piszesz o 20g na mordzie - mój infineon ważył do lotu 260 czy coś kolo tego gramów. 20g to 7 - 8% wagi całego modelu. To mało? Nie sądzę.

 

I na koniec - pokaż mi jeden piankowy model człowieka, który coś osiągnął w akrobacji z serwami w ogonie. Pierwsze z brzegu nazwiska: Pauzuolis? Bruckmann? Obaj o ile się nie mylę mistrzowie świata, w każdym razie czołówka pilotów. I serwa w środku ciężkości.

 

A teraz wracamy do Infineona, bo o nim jest temat. Jak ktoś chętny, z przyjemnością podyskutuję na gg albo PW, ale w tej chwili zabieramy zabawki i idziemy do innej piaskownicy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawel_W, właśnie składam socka z 6mm i z ciekawości zrobię tak jak piszesz serwa przy sc, co do pauzulozisa to widziałem kiedyś fotkę z serwem od wysokości tuż przy sterze. Nie mówię tu o tych malutkich inifenonach (czy jak to tam sie pisze) z 3 depronu tylko o tych większych z 6, tam na pewno sie nie odczuje różnicy 10-20 gram. Też przepraszam za OT. Pozdro :wink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

tam na pewno sie nie odczuje różnicy 10-20 gram

 

No wlasnie- jestes tego tak pewny, ze sie nie odczuje? Nie probowales, wiec sie po prostu nie wypowiadaj. Nie jest na celu pisanie na forum czegos w stylu: "wydaje mi sie, bo jednak uwazam, ze jest inaczej, a przynajmniej jest takie prawdopodobienstwo, prawie pewne, ze...."

 

Zgadzam sie z kolegami, ktorzy jednak pisali o serwach w SC- ja sam umiejscawialem wczesniej serwa w shockflyerach na wysokosci lotki, lub nawet ciut za nia, jednak po umiejscowieniu ic jak najblizej SC (i zmieszczeniu jak najblizej sie da SC akumulatora) widze, ze model sie "zbiera" do roznych figur, szczegolnie do tych, ktore wymagaja naglych zmian kierunku lotu. A shockow mialem juz kilkanascie, jednak wciaz mam problemy z lotem po prostej :oops:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam, z przykrością dziś stwierdziłem, że "popsułem" model, nie jestem do końca zadowolony z wykonania, ale nie o to mi głównie chodzi. Po zamontowaniu wyposażenia wyliczyłem programem ze strony D.E.B.I.L.E środek ciężkości, wypadł on na ok. 1/3 górnego płata, zawsze sprawdzałem ŚC, podkładając palec pod kadłubem i patrząc gdzie leci model. W takim wypadku wychodzi mi, że przy maksymalnie danym pakiecie i odbiorniku na przód (zaraz za silnikiem), muszę dorzucić na dziób ok 40g balastu, oczywiście po takim zabiegu model do lotu się nadawać nie będzie.

Jednak gdy dwoma palcami podtrzymuję model na 1/3 płata górnego (palce pod płatem) to bez tych 40g, ŚC jest OK. Które sprawdzanie środka ciężkości jest prawidłowe, mi wydaje się, że oba, ale skąd taka rozbieżność ?

Kilka fotek:

samolotm.th.jpg

samlot2.th.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest tak jak piszesz Pawle, dolny jest krótszy. Więc do poprawki.

Jednak tak jak pisałem, nie wiem jak z SC, a zarazem czy jest sens próbować oblotu. Szkoda mi silnika jak model zaraz po starcie uderzy w śnieg, nowym silniczkiem :roll:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.