Karol93 Opublikowano 4 Sierpnia Opublikowano 4 Sierpnia Mimo że na uwięzi latam długo, to jednak niezbyt często :). Dlatego nauka latania nie przychodzi tak sprawnie, jakby się tego oczekiwało. Polecam launcher'a do samodzielnego latania - do treningów samego latania bardzo dobre rozwiązanie :). Zamieszczam film z ostatniego latania. Mam problem z modelem - po wyjściu z ciaśniejszej pętli, model buja się przez kolejne kółko, albo i lepiej... Będę próbował jeszcze przesunąć środek cieżkości, ale też ograniczyć wychylenia. Znajomy sugerował, że powinienem cały czas napierać na uchwyt, żeby poniekąd zwiększyć napięcie linek - czy praktykujecie taki sposób latania? 1
Paweł karwowski Opublikowano 4 Sierpnia Opublikowano 4 Sierpnia Nie wyważony. Wysuń silnik do przodu na ramię albo dowaz na nią. Spróbuj bez stremema polatać.Zrób 10 pętli na maxa. Model nie powinien w pętlach schodzić w dół.Tak samo 10 pętli w drugą stronę. Jeżeli coś się dzieje to trzeba wyprowadzenie linek poprawić. Lataj więcej na plecach . Pozdrawiam. Model powinien tak lecieć że pomyślisz i on ma tam być.Lataj,trenuje.przyjdze.To nie F2B tu wszystkie chwyty dozwolone. 1
symon5 Opublikowano 4 Sierpnia Opublikowano 4 Sierpnia Widać że z tym modelem coś jest nie tak , posłuchaj Pawła model musi tak samo latać wlocie normalnym i na plecach. A najlepiej zrób jakiś model z planów .
Darek Kuras Opublikowano Piątek o 19:01 Opublikowano Piątek o 19:01 Combatami wylatałem mnóstwo godzin. Na koncie kilka tytułów MP i z PŚ, oraz występ na MŚ. Ten typ czyli Beliaev czasem tak ma. Wynika to czasem z konstrukcji statecznika, który jest odsunięty od skrzydła, oraz tego ze jest to combat - to jest szybkie i mimo wszystko na ciasnych pętlach na początku tak się dzieje - po X lotach, przestanie. Bardziej łagodne są typy ala Youvenko, gdzie cała krawędź statecznika styka się ze spływem, ale osobiście wolę Beliaev'a 🙂 Możne jednak być tez coś z modelem - co trudno stwierdzić z filmu, więcej powiedziałbym gdybym dostał go do ręki. Jeśli ogólną geometrię masz dobra tj nie ma zwichrowań skrzydła ( do tego później wrócę) to: 1. sprawdź czy masz dobrze ustawione neutrum - pomocnik obraca model silnikiem w dół i patrzy czy statecznik pokrywa się z osią skrzydła. 2. czułość na dźwigni statecznika - jeśli się da, zmniejsz ( popychacz max do góry) - wychyły statecznika to max 1 cm góra/dół. 3. można wysunąć tez trochę silnik jeśli masz mocowanie na otworach podłużnych - ale to raczej nie to, bo na filmie widać że szybuje wmiarę ładnie, nawet powiedziałbym że jest za ciezki na przód. 4. w skrajnym przypadku, w takich narwistych mustangach, skracalismy statecznik - nozykiem obcinasz 5mm i sprawdzasz czy cos to dało. 5. jesli ma tendencje do wlatywania do środka i w poziomym locie jest przechylony, a geometria jest Ok, to cieżarek na koncówkę skrzydła ( najlepsze są monety z PRLu). 6. teraz o tej geometri tj zwichrowaniu - trzeba co jakis czas sprawdzać czy nie jest skrecony, bo lubi - wtedy żelazko lub innna dmuchawka i prostujesz. Patrzymy podobnie jak przy ustawianiu neutrum, czyli silnikiem w dół. Latenie ze wstażką łagodzi nerwowość, bez niej +25% wiecej szaleństwa.
Rekomendowane odpowiedzi