zibidic Posted March 15, 2007 Author Posted March 15, 2007 Zarwałem wczoraj nocke no i sobie silniczek zamontowałem jutro jeszcze wrzuce zbiorniczek i przepale go ale z oblotem to musze jeszcze poczekać, bo ciągle mi brakuje kawałka żółtej folii na oklejenie lotek a nie ma sensu kupować całej rolki 2m
Guest Anonymous Posted March 15, 2007 Posted March 15, 2007 A nie możesz poprosić o 0,5 metra? W większości sklepów nie ma problemu z takim czymś. Pozdrawiam, Bartek.
zibidic Posted April 3, 2007 Author Posted April 3, 2007 Lotki już oklejone, jutro skończe ogonek i pozostanie jeszcze tylko nanieść oznakowanie no i te przednią szybke i maske wypocić . Muszę powiedzieć że bardzo mi pomógł modelmaniak który mnie poratował brakującą folią :wink:
zibidic Posted April 14, 2007 Author Posted April 14, 2007 Powoli zbliżam się do końca Musze jeszcze zmienić podwozie i koła wieksze założyć.
Guest slawekmod Posted April 14, 2007 Posted April 14, 2007 Dałeś mi do myślenia tym Piperem.Na żywo wygląda extra.
hubert_tata Posted April 16, 2007 Posted April 16, 2007 No Zbyszek musisz się sprężać, bo mój elektryczny Piper już odbył locik próbny. Przy nieudanym lądowaniu drewniane śmigiełko pękło jak zapałka (a widzę, że też masz takie ) http://www.szabatowski.com/forum/viewtopic.php?p=24174#24174
zibidic Posted April 16, 2007 Author Posted April 16, 2007 Śmigiełko dostałem od Sławka, bo największe jakie miałem to 11x6. Mam pytanko co do oznakowania modelu z czego je najlepiej wykonać, folia samoprzylepna czy coś innego?
Guest slawekmod Posted May 9, 2007 Posted May 9, 2007 Zbyszek, kończ Pipera bo czasu coraz mniej.Jak Ci coś potrzeba to dzwoń do mnie.Giles już na ukończeniu.W sobotę t-dancerem polatamy.
Tomek Posted May 9, 2007 Posted May 9, 2007 No i oblot koniecznie przy wmiarę bezwietrznej pogodzie bo się troche zdziwisz :shock:
zibidic Posted May 9, 2007 Author Posted May 9, 2007 Jak dobrze pójdzie to oblot będzie w przyszłą sobotę na zawodach w Morzychnie.
zibidic Posted May 27, 2007 Author Posted May 27, 2007 Jak wspominałem pojechałem z Piperem do Morzychny. W dzień wyjazdu zeszło jeszcze ze 4godz z przygotowaniami modeliku. Ale bez pomocy Sławka to by nie był gotowy. Przed oblotem polatałem troche trenerkiem dla sprawdzenia warunków itp. Poterm przyszła pora na oblot Pipera. Odpaliłem wyregulowałem silnik i na pas, co prawda nie doszedłem do pasa bo mi zgasł, no i dobrze bo napięcie w nadajniku spadło mi do 9,3V i zrezygnowałem z oblotu. A tu kilka fotek
Guest slawekmod Posted May 27, 2007 Posted May 27, 2007 Przy starcie było trochę emocji, ale Zbyszek wyprowadził model z opresji.Wydawalo się że katastrofa jest nieunikniona.Niestety jedyne czego nie wziąłem do Morzychny to swojego radia.Gdybym je zabrał to Zbyszek polatałby Piperem.Pozatym w samochodzie miałem cały warsztat
Guest slawekmod Posted August 7, 2007 Posted August 7, 2007 Oblatałeś wczoraj Pipera i żadnych fotek nawet nie wrzucisz ?Nieładnie
zibidic Posted August 7, 2007 Author Posted August 7, 2007 Już wrzucam . Musze powiedzieć że długo czekałem na ten oblot, bo ciągle brakowało czasu ale udało sie w końcu. Troche póżną porą i przez to zdjęcia i filmek ciemnawe. Może dzisiaj koło południa polatam to będą lepsze. Co do startu to miałem troche problem bo kólka są małe i w takiej trawie było ciężko. Wystartowałem, troche mnie rzucało na początku bo to 1 jego lot ale wyciągnąłem w góre, wymagał wytrymowania lotkami troche w prawo, jak domyslam się chyba za mały wykłon silnika w prawo. Do lądowania podchodziłem ze zgaszonym silnikiem bo wcześniej zgasł i wewnątrz było troche tłusto podejrzewam, że mógł popuścić wężyk od tłumika i przez to też zgasł. Co do lotów to musze powiedzieć że lata się pięknie, powoli ale i da sie przeciąć szybciej, nawroty można wykonać w miejscu.
zibidic Posted August 9, 2007 Author Posted August 9, 2007 Dzisiejszy dzień okazał się niestety pechowy i Piper się roztrzaskał. :cry: Wystartowałem i zaraz podwiało go na lewe skrzydło a potem całkowicie obróciło na plecy i praktycznie pionowo dziobem w ziemi aż się odbił na metr. Co do uszkodzeń to wyrwało wręge razem z silnikiem i skrzydło w 3 miejscach prysło jak zdąże to na jutro bedzię gotowy, bo mam zaplanowane wspólne loty z kumplem z Gdańska
Guest slawekmod Posted August 9, 2007 Posted August 9, 2007 Rozmawiałem ze Zbyszkiem na gg i z tego co wiem Piper już prawie jest odbudowany.
Recommended Posts
Archived
This topic is now archived and is closed to further replies.