B-25 wersja 1,5m "styro"+video

[Tomek]

O.K.

Skończyłem zabawę z B-25 wersja styro.

Dla mnie była to doskonała zabawa z materiałem który ponoć nie nadaje się na modele.

A przy okazji mogłem przećwiczyć to wszystko co chcę zrobić z Łosiem .

Teraz uzbrojony w odpowiednia wiedzę i doświadczenie , będę mógł zrobić to co chciałem a czego się obawiałem jak wyjdzie w praktyce.

 

Model z pakiem baterii 4 FE waży dokładnie 1350g.

Choć w ręku wydaje się cięższy.

Test motorków wykazał , że nawet na rozładowanej baterii będzie wisieć.

 

Jak pogoda dopisze to jutro oblot.

 

A tak prezentuje się gotowy model.

 

 

 

 

Dodam tylko że zdjęcia z powodu użycia lampy są mocno przekontrastowane , to co białe i czarne jest za mocno wyostrzone ,ale bez lampy wychodzi nieostro, więc lepiej tak niż wcale. :wink:

[motyl]

Dodam tylko że zdjęcia z powodu użycia lampy są mocno przekontrastowane , to co białe i czarne jest za mocno wyostrzone ,ale bez lampy wychodzi nieostro, więc lepiej tak niż wcale. :wink:

 

odbij swiatło lampy od sufitu bedzie 10000razy lepiej !!

[Tomek]

Cały dzień wiało więc o lataniu można było zapomnieć .

Ale wieczorkiem wiatr przycichł . niemal całkowicie zdechł i tuż przed zmierzchem wyskoczyliśmy z Adamem na oblot B-25.

 

model lata dość ciekawie.

Z jednej strony niemal nie szybuje ,a z drugiej prędkość minimalną ma bardzo małą .

Na dodanie gazu też reaguje ze sporym opóźnieniem ,ale za to jest bardzo zwrotny nawet przy małych prędkościach .

Mogłem spokojnie manewrować pomiędzy droga i drzewkami.

Latanie bezstresowe.

A tak wyglądał jeden z 5 lotów w dniu dzisiejszym.

 

http://pfmrc.eu/~tomek/b-25styro/b25.avi

[Leda_g]

No fajnie to to lata, ale widać że małe i lekkie.

Startuje jak akrobat (dwa metry i świecą do góry), tak mało realistycznie, ale ten zrzut kabinki to było super. No i to lądowanie na jednym silniku, jak po akcji.

 

Myślę że zapiąć taśme i do ESA byłby całkiem, całkiem.

[hubert_tata]

Zważając na włożoną pracę, a nie lubię się przemęczać, jest to model bardzo udany.

Wygląda świetnie i lata super - mi się bardzo podoba.

Moje gratulacje.

[Tomek]

1,5m to już nie takie małe.

Waży dokładnie 1450g (ważone przed wyjazdem)

 

Co zaś się tyczy startu , to właśnie zaczęła się zbierać na tej pustyni , widownia . :shock:

Niby stali po bokach w sporym obniżeniu ,ale nie chciałem kusić losu.

No i wymiana smigieł na przeciwbieżne GWS-a dało mi sporo satysfakcji.

Po pierwsze równy start ,bez tego nerwowego kładzenia samolotu na lewą stronę zaraz po starcie , oraz duży ciąg, sporo za duży do tego model. Model wisi już na 3/4 gazu a na max odchodzi do góry (testowałem w modelarni i przeliczyłem nosem sufit.

Widać że śmigła od spita są tylko na pokaz bo ciąg z nich mizerny.

 

Co do wykonania lekko , na kombata , to sporo można zejść z wagą .

Same pakiety to "tylko" 330gram wagi. Farba też swoje waży ,a ja jej nie pożałowałem.

 

Ja z modelu jestem zadowolony .

Jak zauważył Hubert niewielkim nakładem czasowym uzyskuje się fajny 2 silnikowiec.

Myślę , że to dobra maszyna na zapoznanie się ze wspaniałym światem maszyn wielosilnikowych.

[Geralt]

Tomku do lądowania schodzi wydaje się dość stromo, ale płasko. Czy taki jest urok tego modelu czy może to było z klapami?

[Leda_g]

omku do lądowania schodzi wydaje się dość stromo, ale płasko. Czy taki jest urok tego modelu czy może to było z klapami?

 

Schodzi stromo bo na jednym silniku i to nie klapy tylko klapnięcie było :mrgreen:

 

A tak poważnie to widać że model lata bardzo ładnie i z łatwością się prowadzi, ale jest chyba trochę za szybki.

Pytanie czy profil skrzydła nie powinien być grubszy, albo chociaż lądować na klapach.

To lądowanie to było faktycznie bardzo stromę.

I myślę że nadmiarowe silniki oraz duży ciąg zrobiły tu swoje.

 

Natomiast niezaprzeczalnym faktem jest że trochę styroduru, styropianu oraz tani osprzęt a można mieć naprawdę piękny i fajnie latający model.

 

EDIT

Myślę że na normalnych dzwonkach i dwóch regulatorach 18A oraz pakiecie 2200mAh też by mógł ładnie latać.

[tombrzus]

Jak widać po efektach wybór testera był przemyslany.

 

Gratuluję efektownego modelu.

 

Najprawdopodobniej na skromniejszym wyposażeniu niewiele by stracił a może nawet zyskał na realności zachowań.

 

pozdrawiam obserwujących ten wątek,

 

Tomek

[marek rokowski]

moje gratulacje!

 

od poczatku z zainteresowaniem sledziłem losy "tej" maszyny i jej Twórcy

 

jak rozumiem - latawidło bedzie teraz troche dopieszczane ?

 

 

pozdrawiam

 

MArek

[Tomek]

Co do podejścia to priorytetem było zmieszczenie się w pasie . :mrgreen:

Co zaś do samego lądowania to trochę o sposobie latania.

Więc model lubi latać na przeciągnięciu.

nie wiem jak to dokładnie opisać ,ale wygląda to tak , że przy zbyt małych obrotach silnika , po zaciągnięciu wysokości model zadziera nos w górę , opuszcza dupsko w dół i dalej leci po tej samej prostej co wcześniej tylko że wolniej. Trochę jak pasażerski odrzutowiec szykujący się do lądowania. Na początku próbowałem lądować normalnie i powiem szczerze , że prędkość mnie trochę denerwowała (taki lekki a ląduje jak przecinak) ,ale potem już nie było z tym problemu. Na filmie tego nie widać ,ale ja lądowałem z zaciągniętą na max wysokością , tak więc to klapnięcie nie było mocne , a raczej widowiskowe. Pamiętajcie że podwozie to tylko drut 1,5mm samo w rękach się gnie, więc jakbym przyklapnął klasycznie ,to by tylko resztki śmigieł trzeba było zbierać , a widać , że model ładnie pokołował.

 

Co do wykończenia modelu ,to będę musiał dorobić zgubioną kabinkę , niestety nie znaleźliśmy jej w tych gęstych krzakach (trawa tam ma ok 1m wysokości) .

Ale to niestety nastąpi dopiero po ukończeniu Ultimata i Łosia , więc pewnie trochę tu będzie długo pusto . :ble: