radek872 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Widać rozwalanie i klejenie to ich pasja
Janek Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 No i jeszcze palenie. Wymarzeni klienci dla firm robiących ARFy.
Janusz P. Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Co jak co ale wycinanie otworów masce silnika jeden z nich opanował do perfekcji :roll:
karlem Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 ...nie jest to nacja, którą darzę szczególnym uznaniem, ale zabić to mało; najpierw ręce połamać :wink:
radek872 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Autor Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Najlepszy dla mnie kawałek jak podnosi modeli idzie a tekst piosenki- You will never walk alone ...nie jest to nacja, którą darzę szczególnym uznaniem :wink: jest takich ludzi duzo więcej i ja tez do nich należę Nie wymagajmy zbyt wiele od nich :mrgreen:
grzegorzp Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Cóż mogę powiedzieć, chyba tytuł postu mówi wszystko, no może kilku debili, bo pajace raczej rozśmieszają. zabić to mało; najpierw ręce połamać no i nóżki też koniecznie :twisted: A co do "tej nacji" to się z wami zgadzam w 150%
meloow Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 w Polsce też za chwile będzie podobie a zrobi to komercjalizacja i łatwa dostepność naszego hobby.
dp Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Gość chyba ma za dużo pieniążków, te modele do tanich nie należą. Oba filmy można skwitować stwierdzeniem: nie chcesz latać to cię spalę. Najlepsza jest masakra nożem maski silnik i gmeranie pod nią przy pracującym silniku :roll:
JarekF Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Nie przesadzajcie. Trochę za ostro Ich krytykujecie. Niestety w naszym hobby bywają też i takie chwile, które dla nas nie należą do przyjemnych ze względu na koszty hobby. Dla Niemców to niewielki wydatek. Stać Ich i widać, że nieźle się przy tym bawią, :rotfl: a w końcu o to chyba chodzi. Tak jak Marcin napisał w Polsce niedługo będzie tak samo. No bo po co zabierać do modelarni rozbity model i reanimować go, kiedy za niewielkie pieniądze można kupić nowy. :roll: Anglicy postępują identycznie. A na filmie najbardziej rozbawiło mnie klejenie taśmą kadłuba przełamanego wpół. No ale trochę prawdy nasi koledzy na ten temat już na tym forum powiedzieli. W innym temacie "Moje ulubione narzędzie..." dominuje właśnie taśma :lol2:
Jano Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 ...nie jest to nacja, którą darzę szczególnym uznaniem, ale zabić to mało; najpierw ręce połamać :wink: karlem za co ich nie lubisz za to że mają czy za to że nie chcą się podzielić
szpak Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Bez względu na to ile by model kosztował - mi osobiście przeszkadzałaby myśl, że ktoś to w to włożył jednak trochę pracy. Zastanawia mnie także, co publikujący ten film chciał pokazać/osiągnąć ?
alansiu123 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Nie przesadzajcie. Trochę za ostro Ich krytykujecie. Niestety w naszym hobby bywają też i takie chwile, które dla nas nie należą do przyjemnych ze względu na koszty hobby. Dla Niemców to niewielki wydatek. Stać Ich i widać, że nieźle się przy tym bawią, :rotfl: a w końcu o to chyba chodzi. Tak jak Marcin napisał w Polsce niedługo będzie tak samo. No bo po co zabierać do modelarni rozbity model i reanimować go, kiedy za niewielkie pieniądze można kupić nowy. :roll: Anglicy postępują identycznie.A na filmie najbardziej rozbawiło mnie klejenie taśmą kadłuba przełamanego wpół. No ale trochę prawdy nasi koledzy na ten temat już na tym forum powiedzieli. W innym temacie "Moje ulubione narzędzie..." dominuje właśnie taśma :lol2: Myślę że niszczenie czegoś tylko dla zabawy nie jest najlepszym wyjściem, skoro stać kogoś na model to może zafundować sobie nowy i równie świetnie bawić się jak przy demolce "starego" modelu. Taki rozbity model można by podarować biedniejszemu modelarzowi (nie sądzę aby takich brakowało nawet w krajach gdzie wszystko jest "tanie jak barszcz"), którego nigdy nie było by stać na taki model, a na pewno nie pogardzi nim i sprawi mu wiele on frajdy. Bardzo drażnią mnie takie i inne temu podobne zachowania, nie tylko jeśli chodzi o modelarstwo. :evil: To tyle co miałem do powiedzenia w tej sprawie, przepraszam was ale musiałem to z siebie wyrzucić. :| To tylko moje zdanie i każdy zrobi ze swoim modelem co będzie chciał z nim zrobić.
instruktor Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 http://www.modelarstwo.strefa.pl/loty/22/16.jpg To fotka znaszego lotniska :cry:
robraf Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 ????? kto to? z tych resztek ( chociazby pokrywy kabinki moznaby bylo cos zrobic jeszcze
karlem Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 jano, ...w tym przypadku za to, że bezmyślnie (moim zdaniem) niszczą, rechocząc z uciechy. Nie mam żadnych kompleksów nt. "mają", bo mogę sobie narysować i 'wyrzeźbić', tyle potrafię
JarekF Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Tomasz i Alan. Nawet nie podejrzewam Tych modelarzy z Niemiec o to, że przyszli tam po to, żeby rozbić swoje modele. Ot poprostu stało się. Tak jak wielu nam się przydarzyły przykre sprawy na lotnisku i napewno się jeszcze nie raz przydarzą. Takie ryzyko wpisane w to hobby. Co do rozdawania za darmo modeli tym bardziej rozbitych to nie tak, bo poprostu nikt by ich nie wziął. Owszem całe - jak najbardziej (nawet tutaj na tym forum jest wielu młodych chłopców, którzy chętnie przyjmią SPRAWNY model). Ale szrot idzie na przemiał - tak ten świat jest zbudowany. W bogatszych krajach do utylizacji idą ciekawsze propozycje (sprzęt RTV, samochody) i nikt nie myśli o rozdawaniu biednym. W Anglii jak widziałem na car-scrapach jakie auta idą pod kafar, to od razu jest przyspieszony puls. Kto będzie opłakiwał rozbity model ? To jest inna mentalność.
mammuth Opublikowano 21 Kwietnia 2009 Opublikowano 21 Kwietnia 2009 To jest inna mentalność. No i wywolany niejako do tablicy jestem. Widzialem samochody na szrotach - lepsze niz moj pierwszy samochod tutaj, zrozumialem czemu tak jest jak czekala mnie drobna naprawa - cenowo przewyzszajaca wartosc samochodu... Kupilem inny... Jezeli przeliczymy ile czasu zajmie nam naprawa x stawke godzinowa - czesto okazuje sie, ze mozna tu zarobic przez te kilka godzin wiecej niz kosztuje model - nowy ze sklepu, po co wiec naprawiac po raz setny ten rozbity ??? Nie wiemy w jakim stanie sa te modele "od srodka" - moze samego kleju i tasmy jest tam dodatkowe 300 gram??? Jezeli taki delikwent ma raptem kilka godzin w miesiacu wolnego - to tez nie ma sie co dziwic, ze woli kupic nowy niz czas wolny poswiecic na skladanie puzli. PS.1 Dwa razy kupilem modele z osprzetem - lekko poobijane taniej niz osprzet w nich byl wart - ja sie cieszylem jak dziecko, a kolega mi z boku mruczal (anglik) przeplacasz !!! Mysle, ze jeszcze kilka lat i to samo zacznie sie w Polsce... PS. 2 Swiezo po przyjezdzie tutaj kupilem telewizor za 5 funtow na rynku - dowoz z sasiedniej wsi kosztowal 10!!!
Janek Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Sory Mamut ale się nie zgodzę, modelarstwo polega przede wszystkim na "marnowaniu czasu", co do naprawiania modeli to akurat moje naprawiam dość często i nie jest to jakiś wielki nakład pracy/czasu. Te modele z filmu można by naprawić w godzinę + czas na schnięcie kleju/żywicy. Po prostu tym gentelmanom się nie chciało tego robić, a z lenia raczej modelarza nie będzie. Mogli oddać ten modelarski złom - tak jak piszą koledzy - młodszym bądź tym których nie stać na nowy model - podobnie jak robią ze swoimi samochodami, które trafiają do naszego pięknego kraju i cieszą się wielkim powodzeniem
mammuth Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Opublikowano 22 Kwietnia 2009 Mogli oddać ten modelarski złom - tak jak piszą koledzy - młodszym bądź tym których nie stać na nowy model Tu nie ma takiego miejsca aby oddac, zas mlodsi koledzy ... chyba ich stac - skoro sie takich praktyk nie stosuje. Rynek jak rynek - jezeli bylby popyt na takie modele (jak na samochody) to spalanie ich nie mialoby miejsca. Sa to moje prywatne spostrzezenia - wiec aby nie bylo - prosze o traktowanie ich jako prywatne, a nie "Modreatorzy z pfmrc to powiedzieli..." :mrgreen:
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.