Skocz do zawartości

PZL-104 Wilga 35a [balsa]


Wieczu

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zamocowalem je w sklejce 3mm , mocno wbite a pozniej podlane zywica w niektorych miejscach. Jest to wytrzymale. Mysle ze przy takiej masie modelu bedzie wszystko ok.

Pozdrawiam

Opublikowano
Mysle ze przy takiej masie modelu bedzie wszystko ok.

 

w tym wypadku nie możesz być pewny na 100% ze to wytrzyma, to jest jednak silnikówka, zawsze są jakieś drgania,

po jakimś czasie żywica bedzie sie kruszyć i wyrwie ci płat.

może jednak spróbuj odwrócić te nakrętki, niz potem sie zdziwić.

 

EDIT:/ no może przesadziłem z tym wyrywaniem płata, ale lepiej zapobiegać niż leczyć, tutaj naprawiać. ;)

Opublikowano

może wytrzyma może nie, jednak nie jest to zrobione zgodnie ze sztuką.

 

nakrętki kłowe najłatwiej moim zdanie wyciągać w następujący sposób: Wkręcasz śrubę stalową z przeciwnej strony i potem punktakiem kinetyczny z naprowadzaczem trzonkowym (młotek;P) uderzając w łeb śruby wybijasz nakrętkę.

Opublikowano

Prace ruszaja sie powoli do przodu.

Mam taki silnik 3f D2830-09 i regulator Dynam 25A (czy kazdy regiel odcina silnik przed utraceniem mocy aby miec jeszcze troche pradu na lądowanie?)

DSC00449.jpg

 

Klapy i lotki oklejone:

DSC00453.jpg

 

A teraz przyszla kolej na stateczniki:

DSC00454.jpg

 

Boje sie troche okejania kadlubu. Czy ktos moze powiedziec mi jak najlepiej podejsc do oklejania czesci ogonowej?? Duzo osob robilo to w Wildze 2000 od Artexu wiec mysle ze mi pomozecie :)

CDN

Opublikowano
czy kazdy regiel odcina silnik przed utraceniem mocy aby miec jeszcze troche pradu na lądowanie?

Każdy, a niektóre pozwalają nawet na ponowne krótkotrwałe uruchomienie silnika.

Opublikowano

Witam,

Modelik śliczny :D

 

Bartek mowil cos o folii z koszulek na dokumenty...

 

Koszulka, nawet ta sztywniejsza bo rozcięta, raczej kiepsko się nadaje na szybkę. Proponuję przeźroczystą okładkę na dokumenty zbindowane. Do dostania w kazdym punkcie uslugowym robiącym kserokopie lub poprostu w biurze :wink:

 

Podwozie węglowe ? Jeżeli tak to jestem ciekaw jak rozwiązałeś zagięcie goleni. Jest elastyczne ?

Zastanawiam się czy dałoby się pod niewielkimi kątami (po podgrzaniu) zginać pręt weglowy. Czy któryś z Kolegów robił może takie próby ?

Opublikowano
może wytrzyma może nie, jednak nie jest to zrobione zgodnie ze sztuką.

 

nakrętki kłowe najłatwiej moim zdanie wyciągać w następujący sposób: Wkręcasz śrubę stalową z przeciwnej strony i potem punktakiem kinetyczny z naprowadzaczem trzonkowym (młotek;P) uderzając w łeb śruby wybijasz nakrętkę.

 

Po pierwsze primo na skrzydłach nie widać otworów dla śrub mocujących - czy to znaczy, że skrzydła będą przykręcane od środka?

 

Po drugie primo, nakrętki kłowe, jak już było pisane, powinny być z drugiej strony. Skoro tych nie da się już wyjąć ani przenieść na drugą stronę, to powinieneś zabezpieczyć je nakrętkami przyklejonymi od środka po drugiej stronie sklejkowych poprzeczek. W ten sposób nawet jak poluzuje się wklejona nakrętka kłowa to zawsze będzie się trzymać na tej drugiej.

Ja bym to zrobił tak: drugi komplet nakrętek kłowych zamocowałbym w kawałku balsy 3mm - 4mm, o wymiarach takich jak obecna poprzeczka. Tak uzbrojoną balsę podkleiłbym na CA od spodu. Oczywiście musisz to zrobić umiejętnie z wkręconymi śrubami, żeby gwinty się zgrały. Albo inaczej: wkręcasz śruby na wylot, nakręcasz drugi komplet nakrętek kłowych kłami do dołu i nabijasz deseczkę balsową 3mm od dołu i przyklejasz na CA do istniejącej poprzeczki.

 

Łukasz - jak wyobrażasz sobie wybijanie tych nakrętek młotkiem od środka? Przez dno tego pięknego modelu?

Opublikowano
Zastanawiam się czy dałoby się pod niewielkimi kątami (po podgrzaniu) zginać pręt weglowy.

To sie raczej chyba na pewno nie uda,aczkolwiek proby czyniono z raczej marnym skutkiem :? ,znaczy zerowym.

Opublikowano

No wiec tak :)

Podwozie jest zrobione z rurek weglowych. A zagiecie to poprostu przecieta rurka polaczona drutem i zawinieta w laczeniu rowingiem.

Zibi wielkie dzieki za podpowiedz z szybka.

Skrzydlo jest przykrecane normalnie od gory ale niezdarzylem jeszcze wyciac folii z miejsca gdzie sa dziury na srube. A z tym mocowaniem to jeszcze pomysle ktora opcje wybrac.

 

Pozdrawiam

Opublikowano

No więc te gwinty sa zle zalozone ale przy takiej masie modelu to nie bedzie mialo na pewno zadnego znaczenia a poza tym zauważcie ze ciężar rozkłada sie na 3 srubki. poza tym to wątpie w to zeby od takich drgan jakie sa w elektryku tego typu sie zywica skruszyla. bez przesady raczej nie ma szans. w spalince bardziej mozliwe ale tutaj raczej nie. ja tez w jednym ze swoich pierwszych modeli tak zamocowalem gwinty i jakos nadal dzialaja;) a tam jest tylko jedna sruba, a podobna masa.

Opublikowano

Skrzydła gotowe, jedyne co w nich jeszcze mam zamiar zrobić to rurka pitota i zamontowanie atrapy lampy (dioda), tak żeby przypominała jeszcze bardziej wilgę.

Jakoś nie mogę się zabrać za oklejenie tego kadłubu...

 

DSC00464.jpg

 

Pozdrawiam

  • 4 tygodnie później...
Opublikowano

Powoli...... oklejam kadlub :). W praniu wyszło że muszę zrobic nowy statecznik poziomy. Aktualny jest zbyt wiotki nawet po zrobieniu rozpurek i oklejeniu go (tzn powykrecaniu w kazda strone... niewyszlo :roll: ...) Zrobie mocniejszy i szytwniejszy niz jest przewidywany.

 

Balem sie oklejac ten stozek ale niebylo tak zle, wycialem sobie pierw szablon z papieru, przypasowalem a pozniej wycialem folie i po niecalych 40minutach ukazalo mi sie cos takiego.

DSC00557.jpg

 

Nastepnie okleilem pion, bardzo ladnie mi wyszlo :D

DSC00559.jpg

 

Ciag dalszy mam nadzieje nastapi :wink:

 

PS. Zdjecia nie sa zbyt dobrej jakosci :)

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Wilga oklejona :) Nareszcie :D teraz pozostaje mi dokupic kawalek bialej folii i zrobic nowy statecznik poziomy bo aktualny jest niedysponowany :P. Musze jeszcze naprawic tylne podwozie bo kolega TEQ popsul :P , zrobic szybki, stateczniki przykleic, podwozie przednie dokonczyc, maska silnika, silnik zamontowac i czekac na lipola. Mysle ze do Marca sie wyrobie bo wtedy bedzie rok od kupienia zestawu. Tak wiem szybko mi idzie z Wilga :)

 

EDIT: Poprawa bledu i bylbym zapomnial, trzeba jeszcze zamowic napisy na wilge.

 

Dwie fotki:

DSC00661.jpg

 

DSC00660.jpg

  • 1 rok później...
Opublikowano

Po długim wegetowaniu model wreszcie oblatany. W pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia Wilga oderwała się od ziemi. Dużo zmian w niej zaszło. Tylne podwozie wzmocnione o sklejkę, inna maska, nowy statecznik poziomy i przede wszystkim motorek wymieniony na Walegard A22/08/14 do tego Regulator Jeti 25ECO. Silnik jest w stosunku 1:1 do modelu a targa w pionie Wilgę na lipolach 3s1. Silnik który miałem założyć pierwotnie, byłby potworem dla Wilgi więc lata w akrobacie. RTF waży 556gram, spokojnie mogę wpakować aparat by robił zdjęcia z powietrza. Również Wilga może holować szybowce do max.200gram.

To że lata świetnie nie muszę pisać bo wszyscy już o tym wiedzą z tematu Gordona na innym forum. Muszę zrobić jeszcze parę drobiazgów: nowe spływy na golenie (przykleiłem je na CA do rurek węglowych które przy lądowaniu uginają się i niestety łamią balsę. Już wymyśliłem jak zrobić by tak nie było), laminat do dokumentów dać na szyby (folia na dokumenty jest zbyt cienka przez co powyginana od przepływu powietrza), naklejki z rejestracja i logo AP, pomalowanie śmigła (bo pomarańczowy jakoś tak nie pasuje)

Kończę przynudzać, przechodzę do konkretów, poniżej kilka zdjęć z lotów na początku stycznia (te z oblotu niestety skasowałem przez przypadek :| ).

Jeszcze tylko dodam, że warto było robić ja niecałe dwa lata :lol::lol:.

 

DSC03614.jpg

DSC03615.jpg

DSC03617.jpg

DSC03701.jpg

DSC03735.jpg

DSC03728.jpg

DSC03624.jpg

DSC03623.jpg

DSC03622.jpg

DSC03621.jpg

DSC03634.jpg

DSC03661.jpg

 

Pozdrawiam

Opublikowano

Kilka zdjęć wrzuciłem pod tym linkiem http://s116.photobucket.com/albums/o3/wieczmar92/Wilga%20makieta/

A co do samego modelu to co tu dużo mówić. Makieta perfect, wszystko jak w oryginale, tablica przyrządów wraz z całym wnętrzem jest odwzorowana tak, że wygląda jak by wyjechał samolot prosto z fabryki (makieta wychodzi w skali coś koło 1:18). Model pokryty jest cienka blachą.

Model wykonany na zamówienie mojego taty w 97 albo 98 roku przez jednego z Miechowskich modelarzy. Oczywiście model nie lata i nawet nie przechodzi mi przez myśl, żeby go ulotnić. Na razie nie doczekał się miejsca pod sufitem. Choć może to i dobrze, jakby spadł? :roll:

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.