arki Opublikowano 8 Maja 2009 Opublikowano 8 Maja 2009 witam u nas na lotnisku przez odbiornik padl samolot byl jako 2 zakup nie latany i co sie okazalo po tescie zasiegu po rykreceniu antent z nadajnika wystarczylo okolo 4 krokow i pika a inny owiele dalej byla to r 8 pozdrawiam
Gość slawekmod Opublikowano 8 Maja 2009 Opublikowano 8 Maja 2009 witamu nas na lotnisku przez odbiornik padl samolot byl jako 2 zakup nie latany i co sie okazalo po tescie zasiegu po rykreceniu antent z nadajnika wystarczylo okolo 4 krokow i pika a inny owiele dalej byla to r 8 pozdrawiam Przeczytaj dokładnie swój tekst i wytłumacz nam co chciałeś przekazać.Bardzo proszę w języku polskim.
mieczotronix Opublikowano 8 Maja 2009 Autor Opublikowano 8 Maja 2009 ja tam zrozumiałem, chodzi o to "że R8 fabrycznie nowy był walnięty"
mieczotronix Opublikowano 28 Maja 2009 Autor Opublikowano 28 Maja 2009 No dobra, nadajnik powrócił z trasy wawa-wroc-czechy-wroc-wawa i widzę, że wymienili w nim firmware. Zmienił się tryb testowania zasięgu i numer seryjny. Przeprowadziłem test naziemny. Położyłem model na ziemi, włączyłem range test, wziąłem GPSa i poszedłem piechotą uliczką (po obu stronach metalowa siatka ogrodzeniowa). Siła sygnału spadała do 0 i literka "S" czyli słaby sygnał zaczęła mi migać po 180 metrach. Wyłączyłem wtedy range test, ale siła nie zwiększyła się jakoś istotnie. A niby w range teście jest 10% mocy nominalnej. Na 220 m wskazywała "3" i zależnie od tego jak trzymałem nadajnik słyszałem piknięcia ostrzegające o utracie zasięgu. No ale to decybele... kwadrat odległości... może o to chodzi... Ale model leżał na ziemi "byle jak", ja byłem w tunelu z siatki (po bokach). W instrukcji napisali, żeby go położyć 80 cm nad ziemią i range test powinien pokazać co najmniej 50 m. Mam więc wrażenie, że będzie dobrze, ale poczekam aż wiatr osłabnie i sprawdzę w locie.
Swift Opublikowano 28 Maja 2009 Opublikowano 28 Maja 2009 Witam Testowanie z modelem leżącym bezpośrenio na ziemi, jest nie miarodajne. W warunkach technicznych ETSI do określania zasięgu sprzętu 2.4GHz, jest mowa o umiesczeniu nadajnika na wysokości ok 1,5 m nad ziemią, a odbiornika 1-4 m nad ziemią. Skoro sprzęt ma certyfikat CE, a z tego co wiem Jeti ma, to podając dane modułu zapewne testowali go w takich właśnie warunkach. PP
mieczotronix Opublikowano 28 Maja 2009 Autor Opublikowano 28 Maja 2009 Witam Testowanie z modelem leżącym bezpośrenio na ziemi, jest nie miarodajne. PP Ale chyba zasięgu, takie położenie nie poprawia, raczej pogarsza. Więc jeśli uzyskałem 200 m, a wg. producenta powinienem mieć min. 50 m, to chyba będzie dobrze...
mieczotronix Opublikowano 28 Maja 2009 Autor Opublikowano 28 Maja 2009 No i się poprawiło! 400 m nad głową wzbiłem się bez pikania. W ogóle ani razu nie pikło podczas lotu. Wyżej polecieć nie mogłem, bo model mały tylko 1m rozpiętości, deszcz zaczynał padać, po drodze na te 400 m, wiatr chyba ze 2 razy zmieniał kierunek, no i nadciągały takie brzydkie, niskie, ciemne chmurska, model lekki, bateria niepełna, więc zwiałem. Ale z tego widzę, że teraz jest tip - top. Po apdejcie softłeru w menu pojawiła się opcja wyboru mocy nadawania. Mam do wyboru 10 mW, 10/100mW (Fr) i 100 mW. Wybrane mam to ostatnie. Jest też cyferka od 0 do 9 pokazująca siłę sygnału. Wcześniej tego nie było
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.