Alfa_33 Opublikowano 22 Czerwca 2009 Opublikowano 22 Czerwca 2009 Witam! Dostałem w "spadku" od kolegi, który cierpi na brak czasu, paczkę wypełnioną po brzegi balsą, listewkami itd.- słowem materiały na to: http://www.tonynijhuisdesigns.co.uk/Spitfire62.htm. Jako że nigdy nie robiłem "tartaka" mam problem - jak i od czego zacząc żeby nie popsuc zawartości. Do paczki dołączone są tylko plany modelarskie . Nie chciałbym zawieśc kolegi. Może ktoś z Was robił już taki model i ma zdjęcia z budowy a może strach ma wielkie oczy? Pozdrawiam JAcek
Irek M Opublikowano 22 Czerwca 2009 Opublikowano 22 Czerwca 2009 Na początek sprawdź dokładnie zawartość pudła. Pewnie każda listewka czy płytka (albo grupy) będą oznakowane literą lub cyfrą. Na planie odnajdziesz te oznaczenia i będziesz wiedział dokładnie, który element do czego został przypisany. Za pierwszym razem może być to czarna magia ale za kolejnym podejściem do planów zorientujesz się, że nie jest to takie straszne.
Alfa_33 Opublikowano 22 Czerwca 2009 Autor Opublikowano 22 Czerwca 2009 Całośc wygląda tak: Nie widziałem tam oznaczeń. Dziwnie to się składa, ponieważ boki są w całości, a wręgi wklejane, tak że nie ma gdzie ich zakotwiczyc. Zaraz podeślę więcej zdjęc. Pozdrawiam Jacek
Alfa_33 Opublikowano 22 Czerwca 2009 Autor Opublikowano 22 Czerwca 2009 I kolejne zdjęcia: wręgi: ster kierunku ze sterem wysokości: kadłub: Całośc z tego co wyczytałem z planów łączone jest za pomocą trójkątnych listewek. Pozdrawiam Jacek
Alfa_33 Opublikowano 4 Lipca 2009 Autor Opublikowano 4 Lipca 2009 Jednak nie taki straszny diabeł jak go malują . Dziś przysiedziałem chwilę i kadłub w połowie gotowy. Jeszcze jutro z 2-3 godzinki oklejania balsą i później mozolne szlifowanie. Jak na razie wszystko pasuje. Na razie wygląda tak: Czy serwa BMS-380MG (3,6kg/cm) dadzą radę na sterach w tym modelu? Czy będę musiał kupic mocniejsze? jest to mój pierwszy taki model, więc wszelkie uwagi są mile widziane. Pozdrawiam Jacek
Leszek_K Opublikowano 5 Lipca 2009 Opublikowano 5 Lipca 2009 Serwa wystarcza, az nadto - nie bardzo rozumiem skad sie wzielo przekonanie ze serwo w modelu wazacym 3kg, lecacym 100km/h musi miec moment 6-7kg/cm. Czy facet w Extra 300 (waga 700kg, predkosc 300km/h lub wiecej) ma tyle pary w garsci by wygenerowac moment proporcjonaly do wagi Extry i predkosci Extry by te Extre podniesc ???!!!!! Ktos tu chyba uwaza nas za stado idiotow. Wiem kto - producenci sprzetu RC Pozdrowienia.
marcin133 Opublikowano 5 Lipca 2009 Opublikowano 5 Lipca 2009 Czy facet w Extra 300 (waga 700kg, predkosc 300km/h lub wiecej) ma tyle pary w garsci by wygenerowac moment proporcjonaly do wagi Extry i predkosci Extry by te Extre podniesc ???!!!!! ........Ktos tu chyba uwaza nas za stado idiotow. Wiem kto - producenci sprzetu RC A kto w modelu wykonuje wyważenia masowe i aerodynamiczne sterów? No tak... zapomniało się o tym szczególe :lol2:
Kostek Opublikowano 5 Lipca 2009 Opublikowano 5 Lipca 2009 zapomniało się o tym szczególe :lol2: Na wysokości i kierunku wyważenie aerodynamiczne z w modelach Extry jest.Masowe redukuje siłe w pobliżu neutrum , a tam nawet słabe serwa bez problemu utrzymują lotkę , czy wysokość. Zapomniało się doczytać
marcin133 Opublikowano 5 Lipca 2009 Opublikowano 5 Lipca 2009 Ale to nie Extra po drugie nikt generalnie nie przejmuje się czy aby proporcje są jakieś zachowane - jedynie to estetyczna sprawa co nie świadczy o tym że w ogóle tego nie ma. Z tego co wiem wyważenie masowe sterów ma zapobiegać występowaniu drgań samowzbudnych inaczej flatteru a to z kolei oznacza że siła trzymająca neutrum steru w modelu nie jest taka mała jaką sugerujesz. To że tego nie widać na ziemi nie znaczy że nie występuje w locie i to że tą siłę trudniej sobie wyobrazić niż tą potrzebną do wychylenia steru. Nie oceniam czy serwa są za małe czy za duże ale to że troszeczkę inaczej trzeba spojrzeć na sprawę modelu i napędu sterów. W konstrukcjach 1:1 z siłami tymi walczy się w inny nie co sposób w modelu całą sprawę załatwia tylko serwo.
Alfa_33 Opublikowano 5 Lipca 2009 Autor Opublikowano 5 Lipca 2009 Kolejny etap prac zakończony. Oklejanie. Od jutra szlifowanie. Pewnie zejdzie z 2-3 dni. Niestety pracuję tylko po 2-3 godziny dziennie, więc postępy marne. Pozdrawiam Jacek
Leszek_K Opublikowano 6 Lipca 2009 Opublikowano 6 Lipca 2009 W konstrukcjach 1:1 napedy sterow sa takie same jak w modelach - jezeli pominiemy samoloty ciezkie gdzie sterowanie jest wspomagane. Spitfire wspomagania nie mial - tak dla przypomnienia - ponad 3 tony i 400 km/g predkosc przelotowa. I ciagle ten facet w srodku dawal rade. Choc nie zawsze - w poczatkowych wersjach lotki kryte byly szmata, przy nurkowaniu na duzej predkosci poszycie sie wybrzuszalo i lotki byly zamurowane. Powodzenia
Alfa_33 Opublikowano 6 Lipca 2009 Autor Opublikowano 6 Lipca 2009 Zastanawiam się nad wyposażeniem silnikowym do Spitfire'a Zgodnie ze specyfikacją model ma mieć następujące parametry: waga - 3,18 kg rozpiętość - 1,588 m długość - 0,93 m Proponowany silnik czterosuwowy to .61 na śmigle dwułopatowym. Czy zmieniając śmigło na trójłopatowe silnik dalej będzie wystarczający? .91 waży tylko lub aż 190g więcej, a mocy trochę przybędzie - może lepiej ten zastosować? Niestety parametrów śmigła nie ma w specyfikacji. Jak dobrać śmigło do tego modelu? Pozdrawiam Jacek
Leszek_K Opublikowano 6 Lipca 2009 Opublikowano 6 Lipca 2009 Jezeli mozesz wloz .91. Nadmiar mocy nie boli - zawsze mozna przepustnice przymknac. Smiglo - jakie fabryka zaleca. Sadze ze w 3 lopaty nie warto sie bawic. Wyglada slicznie ale srednica mniejsza to i sprawnosc mniejsza.
marcin133 Opublikowano 6 Lipca 2009 Opublikowano 6 Lipca 2009 W konstrukcjach 1:1 napedy sterow sa takie same jak w modelach - jezeli pominiemy samoloty ciezkie gdzie sterowanie jest wspomagane. Tak... też są linki i popychacze Jednak to wszystko co łączy samolot z modelem jeśli chodzi techniczną sprawę sterowania. Spitfire wspomagania nie mial - tak dla przypomnienia - ponad 3 tony i 400 km/g predkosc przelotowa. I ciagle ten facet w srodku dawal rade. Spitfire.... a bombowce? Tam też sterownice były spięte z powierzchniami sterowymi za pomocą linek czy popychaczy. Oczywiście jak i bombowce i wspomniany wyżej Spitfire... "wspomaganie" posiadały. Wszystkie mechanizmy odciążające układ sterowania obecnie stosowane w samolotach małych zostały już skonstruowane gdzieś w okresie międzywojennym i mimo że są to stosunkowo proste mechaniczne rozwiązania są na tyle skuteczne że teoretycznie możliwe byłoby skonstruowanie samolotu gdzie siła potrzebna do wychylenia steru byłaby naprawdę mała. Z oczywistych powodów takich rozwiązań się nie stosuje bo pilot musi czuć siłę na drążku sterowym, nawet jeśli jest to współczesny samolot z systemem Fly-by-Wire. Tu "sztucznie" te siły na drążku się wywołuje. Czy to współczesny samolot sportowy, szybowiec czy samolot myśliwski z II wojny światowej owe rozwiązania konstrukcyjne mające na celu odciążyć układ sterowania posiada czy posiadał To nie jest tak że to tylko człowiek siłą swych mięśni porusza powierzchniami sterowymi. Całej tej gamy wynalazków nie stosuje się jednak w modelach, przynajmniej w tak małej skali. Tutaj serwo musi zastąpić całą tą mechanizację czy rozwiązania. Dobór serw dla modelu nie jest raczej dyktowany przez wielkich producentów... wynika to bardziej z praktyki i doświadczeń modelarzy.
hubert_tata Opublikowano 6 Lipca 2009 Opublikowano 6 Lipca 2009 Może ktoś z Was robił już taki model i ma zdjęcia z budowy a może strach ma wielkie oczy? Co prawda zbudowałem tylko jeden modelik z planów pana TN http://forumrc.alexba.eu/ipw-web/bulletin/bb/viewtopic.php?t=6126&highlight=mosquito , ale przegądałem i sprawdzałem sporo jego konstrukcji. Moim zdaniem Nijhuis ma swoje indywidualne, minimalistyczne podejście do tematu: maximum efektów minimalnym kosztem. To jest fajne, gdy budujemy z jego planów, ale niestety to minimum z jego strony trochę boli przy zakupie kitów I tak na to patrz. Kiedyś wg jego planów zbudowałem Mosquito i jestem z niego w 300% zadowolony, a niedawno kupiłem sobie zestawik Sunderlanda i już nie jest tak miło (jest ok tylko BARDZO DROGO). W każdym razie wg mnie model jest zaprojektowany prawidłowo (miałem te plany) i zaufaj autorowi.
Leszek_K Opublikowano 7 Lipca 2009 Opublikowano 7 Lipca 2009 Marcin133 Czy to współczesny samolot sportowy, szybowiec czy samolot myśliwski z II wojny światowej owe rozwiązania konstrukcyjne mające na celu odciążyć układ sterowania posiada czy posiadał To nie jest tak że to tylko człowiek siłą swych mięśni porusza powierzchniami sterowymi. Wszystko sie zgadza - ale - te same mechanizmy moga i sa uzywane w modelarstwie. W koncu jest to zawsze uklad prostych dzwigni (naped sterow) i odpowiednio dobrane proporcje tego co jest przed osia obrotu steru a co za. Koniec. Zadnej magii. A caly cymes polega na tym by pan inzynier tak dobral proporcje dzwigni w napedach i proporcje wywazenia aerodynamicznego by samolot byl wystarczajaco sterowny - czy to Jaskolka czy Spitfire, nie wystepowalo przekompensowanie sterow - to dotyczyloby Spitfiera, i by ten facet w srodku dal sobie z tym rade. A to ze modelarze ida po najmniejszej lini oporu i montuja 10kgcm serwa do modelu 3kg nie znaczy ze nie mozna lepiej.
marcin133 Opublikowano 7 Lipca 2009 Opublikowano 7 Lipca 2009 nie wystepowalo przekompensowanie sterow - to dotyczyloby Spitfiera, i by ten facet w srodku dal sobie z tym rade. Spitfire posiadał klapki odciążające flettnera a to nic innego jak wspomaganie aerodynamiczne A to ze modelarze ida po najmniejszej lini oporu i montuja 10kgcm serwa do modelu 3kg nie znaczy ze nie mozna lepiej. Zwykłe standardy zalecane do modeli 40 mają moment ok 3,5kg/cm czyli większy niż waga modelu i jak to w ogóle porównać do człowieka?
Leszek_K Opublikowano 7 Lipca 2009 Opublikowano 7 Lipca 2009 Marcin133 Spitfire posiadał klapki odciążające flettnera a to nic innego jak wspomaganie aerodynamiczne Spitfire nie posiadal klapek odciazajacych - posiadal typowe stery kompensowane aerodynamicznie - polecam lekture - wydawnictwo Jane, tylul Spitfire. Kopalnia wiedzy o tym samolocie, rysunki - w tym systemu sterowania, przekroje, historia itd. Zwykłe standardy zalecane do modeli 40 mają moment ok 3,5kg/cm czyli większy niż waga modelu i jak to w ogóle porównać do człowieka? Potwierdzasz co napisalem - zalecaja producenci - bo business sie lepiej kreci, instaluja modelarze - bo tak latwiej i szybciej. Niestety rowniez drozej. Zainstaluj w modelu rejestrator poboru pradu przez serwa, akcelerometr, w powietrze i akrobacji pokrecic troche. Zdziwisz sie nieco wyniki obejrzawszy. Ale - chyba odbieglismy troche od tematu. Pozdrowienia
MarekJ Opublikowano 7 Lipca 2009 Opublikowano 7 Lipca 2009 Wasza dyskusja jest ciekawa ale nie oddaje istoty sprawy odnośnie stosowania mocnych serw. Siły potrzebne do wychylenia powierzchni sterowej można łatwo policzyć znając jej powierzchnię, kąt wychylenia i prędkość modelu. Są nawet programiki, które to robia za nas. Tylko nasze serwa są nieco ułomne. W przypadku serw analogowych producenci podają ich moment i szybkość. Tylko, jeśli to serwo obciążymy siłą równą katalogowej to za bardzo nie możemy liczyć na to, że się wogóle wychyli. Przy obciążeniu bliskim znamionowemu, jego szybkość będzie wielokrotnie mniejsza od katalogowej (założę się, że jest ona podawana dla nie obciążonego serwa). I tu właśnie jest problem. Dla większości modeli tak wolne działanie serwa pod obciążeniem jest nie do przyjęcia. Aby serwo działało szybko, dajemy po prostu znacznie mocniejsze, które pracując z niewielkim obciążeniem zapewnia nam szybkość bliską katalogowej. Celowo pomijam tu sprawę przełożeń na dźwigniach, zakładając dla uproszenia, że są 1/1, gdyż chcemy wykorzystać pełny zakres wychyleń serwa (duże wychylenia sterów) bez strat czy zysków siły na przełożeniach. Nadmiar mocy serwa anologowego zapewnia nam też jego lepsze centrowanie (mocniej trzyma w okolicach neutrum). Co prawda, ten problem możemy rozwiązać stosując serwa cyfrowe, które pod tym względem są zdecydowanie lepsze (wynika to oczywiście z innej zasady działania samego serwa), ale problem szybkości działania nadal pozostaje. Wszystko to o czym piszę, najlepiej widać na dużych i ciężkich modelach akrobacyjnych (szczgólnie 3D), gdzie wyraźnie możemy zauważyć róźnicę w reakcji modelu na ruchy drążka przy stosowaniu słabszych i mocniejszych serw.
Leszek_K Opublikowano 7 Lipca 2009 Opublikowano 7 Lipca 2009 MarekJ Wszystko prawda. Kalkulator powie mi ze potrzebuje 10kg/cm by wychylic ster wysokosci o powierzchni X w modelu lecacym 80km/h o 30 stopni. Tylko - zaden silnik nie pokona oporow na takim kacie natarcia i model praktycznie stanie w miejscu z nosem w gorze. Sciana to sie nazywa, prawda? Serwo wychyla ster o kilka stopni - to latwo. Kat natarcia rosnie - opory rosna - model zwalnia - sily na sterach maleja - serwo sie cieszy i wychyla ster dalej - juz latwiej. Panta rei. Oczywiscie ze uzycie szybszych / mocniejszych serw proces przyspieszy. A gdy stery sa dobrze skompensowane aerodynamicznie - sily sa niewielkie - po to sie uzywa kompensacji. Alfa_33 No i wpedzili Ci temat w krzaki. Przepraszam, wiecej nie bede. Pozdrowienia
Rekomendowane odpowiedzi
Zarchiwizowany
Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.