Skocz do zawartości

RWD-5 pomoc przy doborze elektroniki


Bartus

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 120
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

SUKCES - mój RWD - 5 LATA :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi:

 

poradziłem sobie z propsaver sam zrobiłem taki prymitywny działa, ale są dosyć duże wibracje, to może zaszkodzić serwą, muszę kupić tylko specjalnie zamawiać

 

WSZYSTKIM KTÓRZY MI POMOGLI DZIĘKUJĘ

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

SUKCES - mój RWD - 5 LATA :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi: :jupi:

 

poradziłem sobie z propsaver sam zrobiłem taki prymitywny działa, ale są dosyć duże wibracje, to może zaszkodzić serwą, muszę kupić tylko specjalnie zamawiać

 

WSZYSTKIM KTÓRZY MI POMOGLI DZIĘKUJĘ

 

W moim pierwszym modelu, a'la piperek (bardzo podobny do RWD) też miałem problem z wibracjami od prop savera. W rezultacie na pełnym gazie odrywało mi wręgę silnikową.

Pomogła wymiana gumki na mocniejszą. Spróbuj dołożyć jedną lub dwie gumki recepturki do oryginalnego oringa, złożone na 3 lub 4 razy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i RWD rozbite :cry:

 

Nie wiem co teraz robić!!!

 

Polecam Zefira.

http://forumrc.alexba.eu/zefirek_1.htm

Budowa zajmuje dwa dni (popołudnia) i lata naprawdę świetnie.

Ja po rozbiciu swojego Zefira postanowiłem zbudować RWD5, ale mając parcie na latanie odstawiłem jego budowę w połowie i zbudowałem Zefira.

Budowa RWD zajmuje za dużo czasu stosunku do czasu lotu początkującego pilota, dlatego myślę, że Zefir to jest najlepszy wybór na początek.

A RWD5 dokończę jak będzie mi się nudzić w długie zimowe wieczory.

 

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

janek-20, dokladnie tak jak pisze Bartek, odbuduj kadlub.. to naprawde chwila.

PICT0010%20%5bRozdzielczo%c5%9b%c4%87%20Pulpitu%5d.JPG

moj wygladal tak po 1 locie, ale go w miare starannie odbudowalem. Ustawilem poprawniej srodek ciezkosci i znowu w gore. Naprawde jeszcze nim troche polatam zeby nabrac troche wiedzy na temat sterowania, trymowania itp :]

Juz nawed udaje mi sie wyladowac na kolkach co uwazam za duzy sukces przy 30 minutach nalotu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od budowałem kadłub, i jeszcze kupiłem piastę, która przyszła dzisiaj do mnie. Od razu założyłem i poszedłem puścić no i poleciał, ale strasznie mnie ciągnie jeszcze w lewo jak dam lotkami w drugom stronę to lot się prostuje, ale trochę to trwa i teraz nie wiem czy po prostu jedną lotkę dać w dół a drugą w górę, to załatwi sprawę że model będzie leciał w miarę prosto

 

edit: wykłon ma ustawiany dosyć duży bo około 3mm w prawo patrząc z kabiny pilota

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj kolejna próba start ok, leciał około 20-25m prościutko i delikatnie zaczął skręcać w lewo no to ja delikatnie korygowałem w prawo (lotkami) i po kilku sekundach mocno skręcił w lewo i od razu w dół, uderzenie było tak mocne że znowu mam doklejenia połowę kadłuba, nie mam pojęcia co jest POMOCY

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dzisiaj kolejna próba start ok, leciał około 20-25m prościutko i delikatnie zaczął skręcać w lewo no to ja delikatnie korygowałem w prawo (lotkami) i po kilku sekundach mocno skręcił w lewo i od razu w dół, uderzenie było tak mocne że znowu mam doklejenia połowę kadłuba, nie mam pojęcia co jest POMOCY

Tak tylko sie dopytam.

Skrecal w lewo - czy sie pochylal w lewo ?

Lotek uzywasz jak sie pochyla - jak skreca to ster kierunku.

Ogolnie z opisu wyglada jakbys go przeciagnal - za mala predkosc i zwalil sie na skrzydlo :/

Napisz cos wiecej - jaka predkosc? - przyspieszales? - wznosiles sie?

Najlepiej windowac model w gore i wtedy go ustawiac trymerami - jest czas na reakcje jak cos jest nie tak.

Jezeli model lecial te 20-25 metrow w miare poprawnie - to znaczy, ze jestes blisko ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

model pochla się

star jest z ręki

wznios bardzo delikatny

 

 

dzisiaj na prawą stronę skrzydła przyczepiłem 2 spinacze i poprawiło się, ale pierwszy raz jak wyrzucałem z ręki to za słabo i kret, ale drugi raz już go dobrze wyrzuciłem leciał sobie bez wzniosu jakieś 20 m prościutko tylko usłyszałem jakieś walenie i wyłączyłem silnik, okazało się że balsa trzymająca silnik pękła i znowu na warsztat

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.